10.11.2016 01:19
Imię i nazwisko: Edward Cullen
Miejsce urodzenia: Londyn
Status krwi: 50%
Cechy charakteru: uczciwy, spokojny, sprawiedliwy, przyjacielski, pracowity, życzliwy, miły, dobry
Wygląd postaci: Chłopiec jest dobrze zbudowany (jak na 11-latka), ma krótkie czarne włosy i piegi. Mierzy on ok.170 cm wzrostu. Jest mlecznej cery.
Historia postaci: Był ulewny deszcz, kiedy na jednej z porodówek w szpitalu w Londynie rozbrzmiał najgłośniejszy płacz noworodka, jaki od dawna słyszano. Tym noworodkiem był młody chłopiec, Edward Cullen...
Dzieciństwo mijało mu na zabawach z rówieśnikami, uwielbiał spędzać czas grając w piłkę nożną. Jednak rodzice już dawno uświadomili mu, że jest czarodziejem tak samo jak oni. Opowiedzieli o Szkole Magii i Czarodziejstwa - o Hogwarcie. Uświadomili mu, że w wieku jego 11 urodzin przyleci do niego sowa z listem zapraszającym do tej właśnie szkoły. Rodzice chcieli, aby chłopiec był w Hufflepuffie i kontynuował rodzinną tradycję, ponieważ jego rodzice byli właśnie w tym domu i tam się w sobie zakochali. Kiedy pewnej ulewnej nocy wracał z treningu, spotkał na ulicy żebraka oraz dwóch podobnych wiekiem do Edwarda chłopców. Zaczepiali oni bezbronnego człowieka, który był wymęczony i chory, dlatego nie mógł się obronić. Wtedy coś w chłopcu pękło, podszedł do rówieśników ze wściekłością w oczach i zauważył, że wyciąga on duży kij baseballowy, który wcześniej umknął uwadze chłopca. Edward zaczął bezradnie krzyczeć najgłośniej jak mógł, prosił o pomoc ze łzami w oczach. Kiedy przeciwnik zamachnął się kijem, a ten już szybował w stronę twarzy chłopca, nagle wyleciał on z ręki młodocianego przestępcy i zawisnął w powietrzu. Dwóch rzezimieszków zaskoczonych sytuacją postanowiło się wycofać, a chłopiec, który był jeszcze bardziej zdziwiony tym co się przed chwilą stało rzucił się do pomocy żebrakowi. Miał w kieszeni parę drobniaków, więc kupił starcowi trochę jedzenia, ponieważ nic więcej nie mógł dla niego zrobić... ale cały czas myślał o tym co stało się z kijem, do momentu aż uświadomili go o tym rodzice, którzy powiedzieli mu, że objawiła się jego moc magiczna.
Kiedy przyszedł czas 11 urodzin chłopca, ten cały czas stał w oknie i czekał na sowę z Hogwartu... no i się doczekał!
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Około 4 lata temu znalazłem w internecie, szukając serverów RP.
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Oczywiście
Miejsce urodzenia: Londyn
Status krwi: 50%
Cechy charakteru: uczciwy, spokojny, sprawiedliwy, przyjacielski, pracowity, życzliwy, miły, dobry
Wygląd postaci: Chłopiec jest dobrze zbudowany (jak na 11-latka), ma krótkie czarne włosy i piegi. Mierzy on ok.170 cm wzrostu. Jest mlecznej cery.
Historia postaci: Był ulewny deszcz, kiedy na jednej z porodówek w szpitalu w Londynie rozbrzmiał najgłośniejszy płacz noworodka, jaki od dawna słyszano. Tym noworodkiem był młody chłopiec, Edward Cullen...
Dzieciństwo mijało mu na zabawach z rówieśnikami, uwielbiał spędzać czas grając w piłkę nożną. Jednak rodzice już dawno uświadomili mu, że jest czarodziejem tak samo jak oni. Opowiedzieli o Szkole Magii i Czarodziejstwa - o Hogwarcie. Uświadomili mu, że w wieku jego 11 urodzin przyleci do niego sowa z listem zapraszającym do tej właśnie szkoły. Rodzice chcieli, aby chłopiec był w Hufflepuffie i kontynuował rodzinną tradycję, ponieważ jego rodzice byli właśnie w tym domu i tam się w sobie zakochali. Kiedy pewnej ulewnej nocy wracał z treningu, spotkał na ulicy żebraka oraz dwóch podobnych wiekiem do Edwarda chłopców. Zaczepiali oni bezbronnego człowieka, który był wymęczony i chory, dlatego nie mógł się obronić. Wtedy coś w chłopcu pękło, podszedł do rówieśników ze wściekłością w oczach i zauważył, że wyciąga on duży kij baseballowy, który wcześniej umknął uwadze chłopca. Edward zaczął bezradnie krzyczeć najgłośniej jak mógł, prosił o pomoc ze łzami w oczach. Kiedy przeciwnik zamachnął się kijem, a ten już szybował w stronę twarzy chłopca, nagle wyleciał on z ręki młodocianego przestępcy i zawisnął w powietrzu. Dwóch rzezimieszków zaskoczonych sytuacją postanowiło się wycofać, a chłopiec, który był jeszcze bardziej zdziwiony tym co się przed chwilą stało rzucił się do pomocy żebrakowi. Miał w kieszeni parę drobniaków, więc kupił starcowi trochę jedzenia, ponieważ nic więcej nie mógł dla niego zrobić... ale cały czas myślał o tym co stało się z kijem, do momentu aż uświadomili go o tym rodzice, którzy powiedzieli mu, że objawiła się jego moc magiczna.
Kiedy przyszedł czas 11 urodzin chłopca, ten cały czas stał w oknie i czekał na sowę z Hogwartu... no i się doczekał!
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Około 4 lata temu znalazłem w internecie, szukając serverów RP.
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Oczywiście
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
PS. Chciałbym być w domu Hufflepuffu, ponieważ są tam moi koledzy, a wiadomo w grupie zawsze raźniej 