Archiwum Hapel.pl

Pełna wersja: Podanie na Ucznia
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Imię i nazwisko: Russell Stingray
Miejsce urodzenia: Canberra, Australia
Status krwi: 100%
Cechy charakteru: Jest osobą dumną, opanowaną i ściśle związaną z etykietą. Dżentelmen, choć bardzo zdystansowany uczuciowo- jednym słowem, nie lubi ludzi, jest zwykle arogancki, sarkastyczny, cyniczny, negatywnie nastawiony. Łatwo mu podpaść i ciężko się z tego wykaraskać. Spokojny, zwykle dusi w sobie emocje, potrafi zabawnie skomentować każdą sytuację wokół siebie, ma bardzo elastyczne patrzenie na świat, dobry komik. Opiekuńczy wobec przyjaciół, choć naprawdę ciężko o ten status, przyjaciół i swego zdania broni bardzo zaciekle, uderzając bez skrupułów w najczulsze punkty przeciwnika, choć walczy jedynie słownie, przemoc uznaje za prymitywność. Podobnie ma kompleks wyższości, nienawidzi prymitywności, średnio tolerancyjny jako osoba. Jest dość kreatywny, rzadko kiedy wybiera najprostsze rozwiązanie, wszędzie dba o szczegóły- dąży do perfekcji we wszystkim co robi. Co ciekawe, wyznaje bogów nordyckich, przez co jego zdanie o wartości ludzkiego życia też jest dość pokraczne, planuje przeżyć je godnie, na swój sposób dobrze i długo, jednak nie boi się końca.
Wygląd postaci: Dość ostre rysy twarzy, szczupły chłopak. Brązowe oczy, czarne włosy. Zwykle neutralny wyraz twarzy. Nosi się elegancko, tj. często w koszuli. Chodzi dumnie, z wypiętą piersią.
Historia postaci: Od młodości wychowywał się na prowincji Australii, gdzie wszystko jest przerośnięte i jak diabli groźne. Jego rodzice nauczyli go dość dobrego panowania nad sytuacją, co w sumie było dość wymagane w takim miejscu. Nie byli szczególnie znanymi czarodziejami, niczym się nie wyróżniali- chcieli nawet wychować syna jak typowego mugola. Chcieli, by spróbował wszystkiego- toteż ojciec uczył go pisać i mówić elokwentnie, grać na pianinie od podstaw, opieki nad zwierzętami. Matka nauczyła go etykiety i podstaw matematycznych. Podzielał też pasję ojca do hodowli różnych stworzeń, a więc skorpiony i pająki nie budzą w nim lęku nijak. Niestety, pasja ojca sprawiła że uległ wypadkowi z jadowitym stworzeniem a pomoc nie została udzielona prawidłowo- zmarł w szpitalu. Było to kiedy Russell miał 9 lat. Po powrocie do domu, oboje w żałobie, usiedli z matką w salonie rodzinnym, kiedy zauważyli, że pojemnik z owym skorpionem- zabójcą taty- jest otwarty, a on sam pełza po podłodze nieopodal. Wtedy to właśnie, nie wiedząc to końca jak, żal i wściekłość Russella wywołała zapalenie się stworzenia, które padło przed nimi, nie wywołując specjalnie pożaru. Wtedy to matka, już samotnie, wprowadziła syna w podstawy świata magii, czyniąc to niechętnie pod namową Russella. Ostatecznie decyzję czy wstąpić do Hogwartu podjął sam, tuż po otrzymaniu listu zdobył swoją "wyprawkę", w tym także jednego ze swoich skorpionów, i wybrał się w daleką podróż. Z matką rozstał się dopiero w Anglii która, wyraźnie zrozpaczona, pożegnała się z nim nie dając mu złudzeń, że widzą się ostatni raz. Przeświadczony o swoim osieroceniu Russell pojechał w świat, chcąc spróbować go tak, jak posmakował świata mugoli.

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: od kolegi

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? tak.

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Dobre, ja się zastanawiam, czemu tak mało takich podań.
Ja to z chęcią akceptuję, a Twoja postać trafia do Slytherinu.