20.01.2017 00:27
Imię i nazwisko: Andrew Gingerblade
Miejsce urodzenia: Graiguenamanagh
Status krwi: 50%
Cechy charakteru:
Intowertyk dążący do osiągnięcia maksymalnego samoudokonalenia. Idący ,,po trupach'' do celu a w tym wszystkim bardzo rozważny. Będąc socjopatą jedynym głównym celem jego egzystowania jest doskonalenie się oraz wyszukaniu w szarym społeczeństwie tych nielicznych, którzy warci są jego uwagi. Wyznaje zasadę ,,ironią życia jest śmierć'' co śmiało można stwierdzić za okazanie jego dość nietypowego podejścia do życia. We wszystkim co robi jest bardzo spokojny, podchodzi do spraw z zimną krwią, nie daje się ponieść emocjom. Woli słuchać niż mówić jak głosi stare powiedzenie ,,mowa jest srebrem lecz milczenie złotem''. Jałowe dyskusje czy rozbudowane spektrum zainteresowań kończy się u niego wraz z przebudzeniem się ze snu. Wydający się na codzień bardzo nieśmiałą i skromną osobą w głębi duszy kryje kogoś wierzącego w swoje umiejętności i aspirującego do wyższych celów.
W kręgu jego zainteresować znajduje się to co może przynieść mu intelektualne korzyści oraz to, co będzie na tyle niezwykłe w swej istocie aby go urzec... A takich rzeczy jest bardzo mało.
Wygląd postaci:
Szatyn chowający pod ulubionym strojem z kapturem twarz ukazał ją zaledwie kilka razy dla ,,obych'' osób. Kiedy ktoś miał jednak przyjemność zobaczyć jego ciało dostrzegł mocno zarysowaną, kwadratową twarz, wystające kości policzkowe i ciemno kobaltowe oczy z czarnymi obwódkami. Długie rzęsy i lekko przy przydługie włosy są z delikatnym kruczym połyskiem a biała karnacja ukazuje częste worki pod oczami i pęknięte naczynka.
Budowa ciała chłopca nie grzeszy żadnym z atrybutów - chudy, aczkolwiek nie przesadnie i średniego wzrostu Andrew jedyne czym może się w szczególności pochwalić to długie palce, jak gdyby należały pianisty i długie nogi pozwalające szybko uciec od codziennych, niechcianych konfrontacji z innymi.
Historia postaci:
Od młodości nie nawiedził przebywać z ludźmi. Wolał przesiadywać sam w ciemnych zakamarkach i doskonalić się, a to dlatego by inni mu w tym nie przeszkadzali. Matka go odpychała, gdyż był niechcianym dzieckiem, a ojciec gdzieś przepadł w zwykły czwartkowy dzień, tak po prostu... Bez słowa. Żył zatem sam dla siebie w spokoju i harmonii, z dala od innych. Przebywając jedynie z własną osobą - odkrył swoją moc, nigdzie indziej, jak w ciemnym kącie, o późnej gwiaździstej godzinie. A stało się to, gdy przy czytaniu książki, halny silny wiatr wprawił jego serce w szybsze bicie, po strąceniu szklanki na ziemie, która się rozbiła na drobne krystaliczne kawałki. Po ów przerażającym zdarzeniu... Nagle wszystko się zatrzymało. Zegar przestał bić, wiatr przestał trzepotać okiennymi drzwiami, a skrzypiący dach zamilkł. Po tych paru sekundach ciszy, wzrok chłopca skierował się w stronę szklanki, która samoistnie się naprawiła, a czas który wydawał się mu być zatrzymany - znowu ruszył. Po tych wszystkich dziwnych dla chłopca okolicznościach, pewnego dnia sowa przyniosła mu dziwny list w którym znalazł to co każdy inny prawowity czarodziej...
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze
d najwspanialszego aproksymującego czarodzieja na serwerze
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Tak
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Miejsce urodzenia: Graiguenamanagh
Status krwi: 50%
Cechy charakteru:
Intowertyk dążący do osiągnięcia maksymalnego samoudokonalenia. Idący ,,po trupach'' do celu a w tym wszystkim bardzo rozważny. Będąc socjopatą jedynym głównym celem jego egzystowania jest doskonalenie się oraz wyszukaniu w szarym społeczeństwie tych nielicznych, którzy warci są jego uwagi. Wyznaje zasadę ,,ironią życia jest śmierć'' co śmiało można stwierdzić za okazanie jego dość nietypowego podejścia do życia. We wszystkim co robi jest bardzo spokojny, podchodzi do spraw z zimną krwią, nie daje się ponieść emocjom. Woli słuchać niż mówić jak głosi stare powiedzenie ,,mowa jest srebrem lecz milczenie złotem''. Jałowe dyskusje czy rozbudowane spektrum zainteresowań kończy się u niego wraz z przebudzeniem się ze snu. Wydający się na codzień bardzo nieśmiałą i skromną osobą w głębi duszy kryje kogoś wierzącego w swoje umiejętności i aspirującego do wyższych celów.
W kręgu jego zainteresować znajduje się to co może przynieść mu intelektualne korzyści oraz to, co będzie na tyle niezwykłe w swej istocie aby go urzec... A takich rzeczy jest bardzo mało.
Wygląd postaci:
Szatyn chowający pod ulubionym strojem z kapturem twarz ukazał ją zaledwie kilka razy dla ,,obych'' osób. Kiedy ktoś miał jednak przyjemność zobaczyć jego ciało dostrzegł mocno zarysowaną, kwadratową twarz, wystające kości policzkowe i ciemno kobaltowe oczy z czarnymi obwódkami. Długie rzęsy i lekko przy przydługie włosy są z delikatnym kruczym połyskiem a biała karnacja ukazuje częste worki pod oczami i pęknięte naczynka.
Budowa ciała chłopca nie grzeszy żadnym z atrybutów - chudy, aczkolwiek nie przesadnie i średniego wzrostu Andrew jedyne czym może się w szczególności pochwalić to długie palce, jak gdyby należały pianisty i długie nogi pozwalające szybko uciec od codziennych, niechcianych konfrontacji z innymi.
Historia postaci:
Od młodości nie nawiedził przebywać z ludźmi. Wolał przesiadywać sam w ciemnych zakamarkach i doskonalić się, a to dlatego by inni mu w tym nie przeszkadzali. Matka go odpychała, gdyż był niechcianym dzieckiem, a ojciec gdzieś przepadł w zwykły czwartkowy dzień, tak po prostu... Bez słowa. Żył zatem sam dla siebie w spokoju i harmonii, z dala od innych. Przebywając jedynie z własną osobą - odkrył swoją moc, nigdzie indziej, jak w ciemnym kącie, o późnej gwiaździstej godzinie. A stało się to, gdy przy czytaniu książki, halny silny wiatr wprawił jego serce w szybsze bicie, po strąceniu szklanki na ziemie, która się rozbiła na drobne krystaliczne kawałki. Po ów przerażającym zdarzeniu... Nagle wszystko się zatrzymało. Zegar przestał bić, wiatr przestał trzepotać okiennymi drzwiami, a skrzypiący dach zamilkł. Po tych paru sekundach ciszy, wzrok chłopca skierował się w stronę szklanki, która samoistnie się naprawiła, a czas który wydawał się mu być zatrzymany - znowu ruszył. Po tych wszystkich dziwnych dla chłopca okolicznościach, pewnego dnia sowa przyniosła mu dziwny list w którym znalazł to co każdy inny prawowity czarodziej...
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze
d najwspanialszego aproksymującego czarodzieja na serwerzeCzy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Tak
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.