Archiwum Hapel.pl

Pełna wersja: Podanie na Ucznia
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Imię i nazwisko: Christopher Granth
Miejsce urodzenia: Londyn, Anglia
Status krwi: 50%
Cechy charakteru: Christopher jest zawsze wierny i sprawiedliwy wobec wszystkich. Jest bardzo koleżeński i łatwo nawiązuje przyjaźnie. Zawsze jest aktywny na lekcjach. Uwielbia czytać i wychodzić z przyjaciółmi. Jest również bardzo uczciwy i nigdy nie używa brzydkich słów.
Wygląd postaci: Wysoki brunet. Ma niebieskie oczy po matce. Zazwyczaj nosi spodnie dresowe, t-shirty i bluzy z kapturem. Uwielbia też nosić czapki. Jego skóra jest blada, a na czoło opadają potargane włosy. Szerokie ramiona dodają mu dojrzałego wyglądu jak i kwadratowa szczęka. Jest szczupły i wysportowany, jednak nie wyrzeźbiony. W jego lewym uchu błyszczy złoty kolczyk.
Historia postaci: Christopher Granth urodził się w jednym z Londyńskich szpitali 6 lutego 2044 roku.  Christopher we wczesnym dzieciństwie był samotnikiem. Uwielbiał rozmawiać ze swoimi zwierzętami (czyli z kotem i sową). W jego dziewiąte urodziny rodzice zaprosili rówieśników chłopca. Chris bardzo się denerwował, ze strachu przed innymi, aż nagle podniósł-nie używając rąk-tort i rzucił w jednego z chłopców. Wszyscy zaczęli uciekać, a Chris został sam w ogrodzie przy stoliku. Po przyjęciu rodzice wyjaśnili mu, że jest czarodziejem. W wieku 11 lat, 15 Marca zobaczył przez okno swoją sowę-Eklerkę niosącą pakunek. Był to list z Hogwartu-Szkoły Magii i Czarodziejstwa. Z tatą udali się na ulicę Pokątną. Najpierw poszli do "Esów i Floresów" kupili tam wszystkie podręczniki. Następnie udali się do "Madame Malkin-Szaty na każdą okazję. Kupili tam, oczywiście, szaty. Nareszcie weszli do sklepu Olivandera. Tata kupił mu różdżkę-13 i pół cala, cis; pióro feniksa. Chris był bardzo zadowolony. Wypili jeszcze kawę w "Dziurawym Kotle" czytając przy tym "Proroka Codziennego". Dotarli na peron 9 i 3/4, gdzie czekała również mama. Chris pożegnał się z rodziną i wsiadł do pociągu-odjechał do Hogwartu.

Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Nazywam się Christopher Granth, a ty?

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
( niestety nie)

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*podnosi łyżkę i próbuje zupy*

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Szukałem w internecie.

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Tak i będę go przestrzegał.

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Wstrzymane: 
- Zmień nazwisko postaci oraz zmniejsz status krwi do 50%. 
- Rozbuduj wygląd postaci i usuń z niego bliznę. 
- Usuń całą historię i napisz ją od nowa- Tym razem bez śmierciożerców. W nowej historii uwzględnij: Wczesne dzieciństwo postaci, moment ujawnienia się magii, otrzymanie listu z Hogwartu i zakupy na ulicy pokątnej. Pamiętaj, że Hogwart to szkoła, a nie sierociniec. 
(03.02.2017 05:26)Grandd napisał(a): [ -> ]
Wstrzymane: 
- Zmień nazwisko postaci oraz zmniejsz status krwi do 50%. 
- Rozbuduj wygląd postaci i usuń z niego bliznę. 
- Usuń całą historię i napisz ją od nowa- Tym razem bez śmierciożerców. W nowej historii uwzględnij: Wczesne dzieciństwo postaci, moment ujawnienia się magii, otrzymanie listu z Hogwartu i zakupy na ulicy pokątnej. Pamiętaj, że Hogwart to szkoła, a nie sierociniec. 
@Grandd już zmieniłem. Może być?
Wstrzymane: 
- List dostaje się w wieku 11 urodzin.  Popraw też moment ujawnienia się magii, bo objawia się on w towarzystwie silnych emocji. 
Gdy poprawisz podanie poinformuj mnie o tym JEDNĄ wiadomością prywatną. 
(05.02.2017 22:00)Grandd napisał(a): [ -> ]
Wstrzymane: 
- List dostaje się w wieku 11 urodzin.  Popraw też moment ujawnienia się magii, bo objawia się on w towarzystwie silnych emocji. 
Gdy poprawisz podanie poinformuj mnie o tym JEDNĄ wiadomością prywatną. 
@Grandd zmieniłem i przepraszam, ale zależało mi na czasie.
Zaakceptowane, Hufflepuff.