Archiwum Hapel.pl

Pełna wersja: Propozycja #realizm
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam i zapraszam wszystkich do dyskusji na temat realizmu panującego na tym serwerze. Moim celem nie jest w żaden sposób wyśmiewanie realiów serwerowych czy też wymuszanie radykalnych zmian. Zacząłbym powoli od mniejszych problemów, a mianowicie podatności graczy na manipulację. W lipcu zeszłego roku daliście mi świadectwo, że łatwo dajecie się zmanipulować, gdy ktoś ma wyższą od Was rangę. Nie będę wskazywać palcami na osobę, którą mam na myśli bo jeszcze zostanę zbanowany za brak szacunku. To co się wydarzyło choć jest już przedawnione, pozostanie niezmywalną ujmą na honorze.
Przechodząc do sensu tematu... proponuję żeby teraz każdy poniżej podał przykłady manipulacji na tle OOC, którą dostrzegł na serwerze. Prosiłbym o nie wskazywanie palcami, a także nie udostępnianie dowodów, ponieważ nawet gdy je udostępnicie, zostaną one prawdopodobnie usunięte wraz z Waszym komentarzem, a wątek zostanie zamknięty i wrzucony do kosza/usunięty. Po podaniu manipulacji proszę o podanie sposobu na maksymalne rozbicie efektów manipulacji połączone z naprawą realizmu + wyborem najgorszej interpretacji zachowań dla osoby manipulującej. Coś czego ta osoba nigdy by się nie spodziewała.
Pozwolę sobie zacząć pierwszemu jako autorowi tego wątku. Był sobie gracz. Napisał podanie na ucznia, pograł sobie z tydzień-dwa. No, może dłużej. Uznał, że nie chce mu się kończyć Hogwartu, więc napisał podanie na dorosłego - co jest zrozumiałe. Dołączył do BU/aurorów, bo czemu by nie. Napisał podanie na forum, o otrzymanie zgód jest ściśle oparte o dobrych relacjach z administracją role play, dlatego zostaje sługą admina rp. Taki gracz zbyt bardzo poczuł się bezkarny mając świetne relacje z administratorem, dlatego został zamordowany w IC przez zazdrosnych jego dobra graczy bądź też wkurzonych na jego zachowanie. Taki gracz tworzy od razu nową postać dorosłą, będąc od razu członkiem rodu, dla którego służył na poprzedniej postaci. Dochodzi do wyborów, a on oczywiście głosuje na głowę swojego rodu, bo jakby inaczej? Może pora na lekką przypominajkę tego jak od zawsze wyglądały wyniki wyborów haplowych.
Nemesis_PL[H@] -> khakers [H@] -> Japven [A] -> merlin0 [A] -> iorweth[Mod] -> mumia1230 [ARP] -> AlB [H@] -> hubcik99[Tech] -> Froxel [ARP] -> Eryk [ARP].
Już nie będę nawet wspominać o sposobach w jaki niektórzy podtrzymują sztucznie swoje postacie przy życiu. Teraz pewnie powiecie że uważam za problem kandydowanie administracji na wyższe stanowisko w ministerstwie i że np powinno się zabronić im kandydowania. Zaskoczę Was. Wpadłem na coś zupełnie innego. Lepszy pomysł, który pozwoli na ominięcie manipulacji, a także zadba o realizm serwerowy. Gdy trwa głosowanie, to przecież mówicie że to % dorosłej społeczności czarodziejskiej głosuje. To nie jest realistyczne. Dlaczego? Bo... jak się na to przyjrzeć, to jest dajmy na to 11 Margeli. 6 Gingerblade'ów, 1 White, 1 Hur, 1 Dur. 11 Margelów zagłosuje na Margela, 5 Gingerblade'ów zagłosuje na Oponenta, 1 Gingerblade zagłosuje na Margela bo napisał do niego podanie o zgodę i chce się podlizać licząc na akceptację, 1 White zagłosuje na Margela bo nie lubi w OOC i IC oponenta nawet gdy zobaczy jawne dowody na zbrodnie Margela. 1 Hur i 1 Dur zagłosuje na Oponenta bo nie otrzymają korzyści IC i OOC za to że Margel stanie się MM, bo nie są w jego rodzie, a także nie dali się oszukać jego manipulacji.
Idąc prostą matematyką, w takim wypadku na Margela zagłosuje 65% społeczności czarodziejskiej, a na Oponenta zagłosuje 35% społeczności czarodziejskiej. Margel został po raz kolejny ministrem magii, hurra. Poparło go 65% społeczności czarodziejskiej. Tylko że... 55% społeczności czarodziejskiej to Margele, a 30% społeczności czarodziejskiej to Gingerblade, zaledwie 15% społeczności czarodziejskiej to 3 pozostałe rody. Wszyscy wiemy, że każdy zagłosuje albo na administratora, albo na tego kto będzie w jego rodzie, albo kogo lubi w OOC, a w ostatniej kolejności tego kto mu bardziej odpowiada w IC. W takim wypadku mam rozwiązanie... 1 ród = 1 głos. Czyli... jeśli Margeli jest 11 i dajmy na to 8 pójdzie na głosowanie, to policzone zostaną ich osobne głosy, żeby określić na którego kandydata większość zagłosuje. W tym wypadku zagłosowali jednogłośnie, mamy 1 głos na Margela, a nie 8. Gdyby było 8 głosów... hmm... do czego by się tu odwołać. Wyobraź sobie że idziesz na głosowanie na prezydenta. Twój ojciec jest kandydatem. Zagłosował sam na siebie, macie już jeden głos. Głosujesz Ty, Twoja mama, babcia, wujek, dziadek, ciocia i siostra lub brat. Macie 40% poparcia, jesteście 40% społeczności całej głosującej Polski. To jest nierealne i rażąco niesprawiedliwe. W prawdziwym życiu cała Wasza rodzina oznacza mniej niż 0,1% poparcia, bądźmy racjonalni. Dlatego właśnie proponuję złączyć każdy ród w 1 głos od następnych wyborów.
Na głosowanie przychodzi 6 Gingerblade'ów, 5 głosuje na Oponenta, 1 na Margela. Większość głosów Gingerblade'ów oznacza głos na Oponenta, dlatego głos na Margela staje się nieważny i Oponent otrzymuje 1 głos za cały ród. Przychodzi pani White, która nie lubi w OOC i IC Oponenta, oddaje głos na Margela. Głosuje sama, dlatego jest większością głosów w swoim rodzie, Margel otrzymuje 1 głos. Jest 2:1. Przychodzi pan Hur i oddaje głos na Oponenta, głosuje sam, dlatego jest większością głosów w swoim rodzie. Mamy remis, 2:2. Przychodzi pan Dur i oddaje głos na Oponenta, głosuje sam, dlatego też jest większością głosów w swoim rodzie. Kolejny głos dla oponenta, mamy 3:2 dla oponenta, Oponent wygrywa 1 punktem przewagi, czyli zagłosowało na niego 60% społeczności czarodziejskiej, a na Margela 40% społeczności czarodziejskiej, w tym wypadku można uznać że faktycznie postacie IC mają jakieś znaczenie. Liczenie głosów w taki sposób sprawi, że nie będzie się opłacało na siłę tworzyć wielkich rodów. Każdy będzie miał szanse na osiągnięcie sukcesu serwerze. Może w końcu jakiś pierwszy w historii serwera gracz wygra wybory na MM. Nieodpowiednio ukierunkowane rody są źródłem kolesiostwa i toksycznych zachowań. Uważam że moja propozycja jest jak najbardziej na miejscu, a wszelkie głosy sprzeciwu będą ze strony tych większych rodów. Jednak na dowód tego, że jest to propozycja bezstronna, można wziąć chociażby sam fakt ze sam też gram w większym rodzie. Jako Gingerblade jestem gotów wyzbyć się prawa głosu osobistego na rzecz prawa głosu rodowego, ponieważ to ród Gingerblade nie jest aż taki wielki. Nie odgrywamy przecież że 30% społeczności czarodziejskiej to Gingerblade'owie, a 100% postaci IC przestępców to Gingerblade'owie. Tak samo nie odgrywamy że 55% Społeczności czarodziejskiej to Margele i 100% aurorów, pracowników ministerstwa i departamentu tajemnic IC to Margele. Liczę na szczerą i otwartą dyskusję, proszę o nakładanie % warna i ukrywanie postów będących spamem, zamiast zamykania wątku. Podejrzewam że manipulatorzy będą chcieli wzniecić shitstorma na forum, żeby wątek został zamknięty, a propozycja odrzucona. Tak więc to samo co na początku - zapraszam do dyskusji.
Pierwsze zdanie i się uśmiałem przyjacielu. Hapel i realizm? To nie idzie w parze od jakiś 3 lat.
Zgubiłem się w połowie ale ogólnie bardzo słusznie
chyba
Przeczytałem całe i no po prostu całuję rączki ;-;
To tutaj nie przejdzie, bo hapel to gra o z ***** pojawiających się starożytnych potężnych rodach, które walczą o jak największe zainfekowanie ministerstwa swoimi ludźmi, a na wszystko trzeba mieć poparcie adminosów
Moją propozycją jest usunięcie tych okropnych margelów.

#edit

Uno... To jest gra. Naszym celem jest dążenie do czegoś podobnego do realizmu, ale broń Boże nie do całkowitego realizmu.

Dos... Co zabawne spór między-wyborczy jest jak najbardziej realny. Wystarczy spojrzeć, jak to demokracji 'broni się', gdy do władzy dojdą nieodpowiedni (dla danego środowiska) ludzie. Czy to w Polsce, czy w USA.

Tres... Czy to wybory IC, czy też OOC(do ekipy), to zawsze część jest niezadowolona, bo nie wybrano "mojego kandydata", jedyny błąd tutaj, to fakt, że miesza się IC i OOC w tych przypadkach, ale na to mamy raczej mało wpływu.
>hapel
>realizm szerokopojęty
Wybierz jedno.
Ja już mam dość "haplowego realizmu" po wykształconych lepiej od Dumbledore'a uczniach level 1. A co do tych wyborów to serio fajnie by było jakby cos takiego zrobili, bo rzeczywiście byłoby to bardziej sprawiedliwe.
Jednak bardziej przychylam się do propozycji mumii z usunięciem margeli

Deleted

Administracja mu zupełnie inną koncepcję na rozwiązanie problemu, niemniej jednak występuje on.