Archiwum Hapel.pl

Pełna wersja: Podanie na Ucznia
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Imię i nazwisko
Aaron Scott
Miejsce urodzenia
Glasgow
Status krwi
50%
Historia postaci
Pewnego zimowego i mroźnego popołudnia rodzina Scott gotowała mleko na ciepłą czekoladę. Peter Scott był szczęśliwym mężem Melanii Scott. Żyli w Glagow już od 10 lat. Peter był rybakiem, z rzadka pojawiał się w domu, aby odwiedzić Melanię i ich syna, Aarona. Był on chłopakiem urodzonym pod szczęśliwą gwiazdą. Gdy miał 3 lata pierwszy dom rodziny Scottów zajął się od iskry z kominka. Mały Aaron odpoczywał w swoim pokoju na piętrze. Po krótkim czasie rodzice, odcięci od dziecka, wybiegli na zewnątrz. Podczas gdy całe górne piętro zajęło się ogniem, Peter i Melania wołali syna przez okno. Ten, niestety, spał. Gdy rodzice porzucili już nadzieję, deski pod pokojem Aarona, które przez wpływ grzybów i korników były bardzo osłabione, złamały się i Aaron spadł na parter, rodzice widząc to szybko wbiegli do kuchni, która jeszcze nie zajęła się ogniem, i zabrali Aarona z płonącego domu. Niestety, kot ukochany przez małego Scotta, udusił się dymem i zmarł. Aaron okazał się być wybitnym uczniem. Wygrał Junior Mathematical Olympiad, już w wieku 11 lat, co uczyniło z niego najbardziej rozpoznawalną osobę wtedy w Anglii. Niestety, w parze z inteligencją szedł też kompletny brak przyjaciół. Nie umiał zawierać przyjaźni i był aspołeczny. Jednak wiele wizyt u psychologa przywróciło go do bardziej normalnego stanu. Pewnego dnia, podczas ucieczki przed grupą szkolnych chuliganów, przewrócił się i zdarł sobie kolano. Jeszcze zanim zapukał do drzwi domu rodzinnego, jego kolano było już w pełni wyleczone i sprawne. Gdy powiedział o tym rodzicom, ci postanowili opowiedzieć mu o magii i Hogwarcie. O tym świecie wie dopiero od roku, przez co wiele rzeczy jest dla niego niezrozumiałych i zaskakujących. Gdy skończył 11 lat dostał dwa listy. Jeden był z jednego z najlepszych gimnazjów w Wielkiej Brytanii. Jego treść było poświęcona miejscu w szkole zarezerwowanemu dla Aarona za jego "wkład w naukę i poświęcenie dla królowej nauk". Drugi był z Hogwartu. Przez dwa dni nie mógł wybrać szkoły. Mógł zostać czarodziejem lub iść do normalnej szkoły i zostać profesorem. Ostatecznie, po rozmowie z psychologiem-czarodziejem, wybrał szkołę magii. Po kilku dniach wybrał się z Peterem do Londynu. Weszli w zaułek za pubem i magicznym wejściem w murze dostali się na ulicę Pokątną. Aaron był przytłoczony ilością migających i świecących przedmiotów na witrynach. Po długich namowach udał się z ojcem po różdżkę i inne potrzebne rzeczy. Najpierw wstąpili do sklepu Olivandera, gdzie kupili różdżkę. Po prośbie ekspedienta Aaron machnął nią wyrywając teczkę z rąk swojego ojca. Papiery wyleciały na ulicę tworząc ogólne zamieszanie. Peter uśmiechnął się, powiedział, że idzie posprzątać ten bałagan i wyszedł zostawiając Aarona sam na sam z ekspedientem. Ten skrzywił się, wydarł różdżkę z rąk chłopca i udał się na zaplecze. Młody Scott, nie wiedząc co się dzieje poczuł dotkliwy strach i panikę. Zaczął histeryzować i krzyczeć. Peter, zaalarmowany wrzaskami poszedł do Aarona, aby uspokoić go i dodać mu otuchy. Druga różdżka wybiła okno w witrynie, a trzecia nie zareagowała w żaden sposób. Dopiero czwarta, cała czarna i śliska, bez zbędnych ozdobników i grawerowań, wypuściła parę złotych, skrzących się iskier, które powoli gasły. Wtedy ekspedient uśmiechnął się i powiedział, że to ta odpowiednia. Peter zapłacił i udał się z synem do sklepu ze zwierzętami. Gdy tylko tam weszli, Aaron zobaczył rudego, puszystego kota, którego widok przypomniał mu o starym kocie, który zginął w pożarze. Podszedł doń, wziął go na ręce i zaniósł do ojca. Ten widząc melancholię syna zgodził się na zakup zwierzaka. Następnie, już w gorszym humorze udali się po resztę brakujących rzeczy. Po miesiącu nastał dzień pożegnania. Aaron spakował się, zamknął kota w klatce i włożył bagaż do bagażnika. Rodzina wyjechała już o 4, aby zdążyć na na pociąg. Po męczącej, prawie 7 godzinnej podróży dotarli na peron. Był słoneczny, lecz zimny dzień. Aaron z rodziną udali się na peron 7, po czym kolejno wbiegli w filar. Chłopak, pomimo wielu niezwykłych rzeczy, które już zobaczył, był zszokowany widokiem starego parowozu niczym z XX wieku. Jako że nie było już dużo czasu, Aaron szybko pożegnał się z rodziną i płacząc udał się do przedziału. Gdy pociąg już odjeżdżał wystawił rękę za okno i machał do rodziców, którzy uśmiechali się i odmachiwali. W końcu czerwony parowóz z ich ukochanym synem, jak i rudym kotem znikł z pola widzenia.
Wygląd postaci
Aaron jest osobą wysokiej postury, mierzy 160 cm. Jest chudy lecz niezwykle silny jak na jego wiek. Ma brązowe, gęste włosy układające się w chaotyczny sposób. Na dużych, szaro-niebieskich oczach nosi okulary, które jednak pasują bardzo do jego wyglądu. Jego twarz, jeszcze nie pokryta pryszczami (lecz niedługo) była niezwykle blada jak na Londyńczyka, lecz całkiem normalna, jak na Szkota. Nosi białe i czarne ubrania, ponieważ uważa, że to w nich najmniej rzuca się w oczy i dzięki temu nie będzie poniżany. Lecz jest zupełnie na odwrót. 
Cechy postaci
Aaron pomimo złej samooceny jest bardzo śmiały i skory do działania w odpowiedniej chwili. Ma wiele zalet, takich jak szczerość odziedziczoną po Melanii, czy talent artystyczny, lecz bardzo często wpada w gwałtowne i silne histerie.  Jest on również homoseksualistą, przez co jest wyszydzany. Nienawidzi asymetrii, która w skrajnych przypadkach powoduje u niego ataki paniki, agresji i histerii. Ma silną arachnofobię, która doprowadza go momentami do utraty przytomności. Chce zdobyć przyjaciół, lecz jest przez wszystkich odrzucany. Jest też bardzo tolerancyjny i wierzący.

Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Nazywam się Aaron, miło mi cię poznać. A jak ty się nazywasz?

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Pałac Kultury w Warszawie,jak sama nazwa wskazuje, znajduje się w Warszawie, w powiecie Warszawski, w województwie mazowieckim)

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*wybija talerz z rąk kolegi, po czym odchodzi w kierunku Wielkiej Sali*

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze:

Od kolegi, Jpgainza się zowie

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? 

Tak (:

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Wstrzymane.
 Podanie bardzo ładne. Chciałabym jednak żebyś usunął z historii fragment o porwaniu. Na resztę się zgadzam, jednak to jest już lekka przesada. Dodaj coś o 11 urodzinach i otrzymaniu listu z Hogwartu, zakupach na ul.Pokątnej, rozstaniu z rodzicami na peronie. Pamiętaj aby uwzględnić emocje, które towarzyszyły twojej postaci w danym momencie.
 Wygląd... Zmniejsz go trochę. 11latek raczej mierzy mniej niż 170. Poza tym, mam rozumieć, że ta "niezwykła siła" jest adekwatna do tego wieku, tak? W innym wypadku ten fragment również będzie musiał ulec zmianie. Możesz też dopisać coś o pominiętych elementach twarzy.
 Ostatnią (nie tak konieczną, jak opisane powyżej) rzeczą jest charakter, który mógłbyś minimalnie rozwinąć.
3 szanse, 3 dni na poprawę.
(03.06.2017 18:18)AlexiTheWolfie napisał(a): [ -> ]Wstrzymane.
 Podanie bardzo ładne. Chciałabym jednak żebyś usunął z historii fragment o porwaniu. Na resztę się zgadzam, jednak to jest już lekka przesada. Dodaj coś o 11 urodzinach i otrzymaniu listu z Hogwartu, zakupach na ul.Pokątnej, rozstaniu z rodzicami na peronie. Pamiętaj aby uwzględnić emocje, które towarzyszyły twojej postaci w danym momencie.
 Wygląd... Zmniejsz go trochę. 11latek raczej mierzy mniej niż 170. Poza tym, mam rozumieć, że ta "niezwykła siła" jest adekwatna do tego wieku, tak? W innym wypadku ten fragment również będzie musiał ulec zmianie. Możesz też dopisać coś o pominiętych elementach twarzy.
 Ostatnią (nie tak konieczną, jak opisane powyżej) rzeczą jest charakter, który mógłbyś minimalnie rozwinąć.
3 szanse, 3 dni na poprawę.

Poddane korekcie
Wstrzymane.
W historii popraw błąd z "brakujących rzecz" na "brakujących rzeczy" i wyeliminuj przynajmniej część powtórzeń.
Napisałeś też o rudym kocie, "którego widok przypomniał mu o starym kocie, który zginął w pożarze". Wcześniej pisałeś, że w tym wydarzeniu udusił się pies. Popraw tą niezgodność.
2 szanse, 3 dni na poprawę.
Kolejna korekta
Problem z MK rozwiązany.
Zaakceptowane!
[Obrazek: H1mA9mJ.png]
[ po rangę zgłoś się na /helpop ]