29.07.2017 03:16
Postać to syn Alexandra Blackwooda (Mivias)
................................................................................................................................. ...........................................................................................................................................
Imię i nazwisko:
Conchobhar Blackwood
Miejsce urodzenia:
Szpital św. Munga w Londynie.
Status krwi:
75%
Cechy charakteru:
Conchobhar jest... przyjacielski inaczej. Zwykle znajduje sobie małą grupę towarzyszy oraz sprawdza czy może im ufać. Często zdarza mu się nie panować nad emocjami - jest dość wybuchowy. Rówieśnicy nadali mu miano "dziwoląga". Nie odzywa się za często jak już to tylko do ojca w obawie o dzisiejszą kolację. Jeżeli już jesteśmy przy rodzinie to wiedz że ma do niej lekki wstręt. Nie toleruje mugoli... co sprowadza się do owego "wstrętu" - niektóre osoby z rodziny nie są czystej krwi tak samo jak i Conchobhar który żałuje iż urodził się w tak nieczystej rodzinie... Jest sprytny potrafi wyczuć kłamstwo na kilometr, potrafi wybrnąć z trudnych sytuacji jednocześnie zachowując trzeźwość umysłu. Jest bardzo ambitny - czuje się lepszy od swoich rówieśników jednak nie każdy w jego wieku podziela jego zdanie... Czy mogę coś dodać ?... Tak, już jako 10 letni chłopiec zakupił pierwszą różdżkę oraz usłyszał o przedmiotach których naucza się w Hogwarcie ujęła go Transmutacja, Eliksiry oraz chyba najbardziej Zaklęcia i Uroki zarówno jak Obrona przed czarną magią. No cóż takim oto sposobem opisałem mniej więcej jego charakter.
Wygląd Postaci:
Miejsce urodzenia:
Szpital św. Munga w Londynie.
Status krwi:
75%
Cechy charakteru:
Conchobhar jest... przyjacielski inaczej. Zwykle znajduje sobie małą grupę towarzyszy oraz sprawdza czy może im ufać. Często zdarza mu się nie panować nad emocjami - jest dość wybuchowy. Rówieśnicy nadali mu miano "dziwoląga". Nie odzywa się za często jak już to tylko do ojca w obawie o dzisiejszą kolację. Jeżeli już jesteśmy przy rodzinie to wiedz że ma do niej lekki wstręt. Nie toleruje mugoli... co sprowadza się do owego "wstrętu" - niektóre osoby z rodziny nie są czystej krwi tak samo jak i Conchobhar który żałuje iż urodził się w tak nieczystej rodzinie... Jest sprytny potrafi wyczuć kłamstwo na kilometr, potrafi wybrnąć z trudnych sytuacji jednocześnie zachowując trzeźwość umysłu. Jest bardzo ambitny - czuje się lepszy od swoich rówieśników jednak nie każdy w jego wieku podziela jego zdanie... Czy mogę coś dodać ?... Tak, już jako 10 letni chłopiec zakupił pierwszą różdżkę oraz usłyszał o przedmiotach których naucza się w Hogwarcie ujęła go Transmutacja, Eliksiry oraz chyba najbardziej Zaklęcia i Uroki zarówno jak Obrona przed czarną magią. No cóż takim oto sposobem opisałem mniej więcej jego charakter.
Wygląd Postaci:
Rosły chłopak o piwnych oczach oraz o kruczoczarnych włosach - krótkich bynajmniej według jego uznania. Jest bardzo blady przeważnie na jego twarzy maluje się... gorycz? Bardzo możliwe że to właśnie to określenie najbardziej do niego pasuje. Posiada mały zadarty nos oraz małe usta, jego budowa nie jest w żaden sposób inna od przeciętnego chłopca w jego wieku. Jest bardzo wychudzony. Jako jedenastolatek ma dość dziwne upodobania - jego ulubiony kolor to czarny z resztą... można się domyśleć po ubiorze. Przybliżę wam zatem jego ubiór - nosi czarny płaszcz zależnie od pory roku rozpięty bądź przeciwnie. Pod płaszczem widnieje szara koszula. Kiedy spotykacie Conchobhara w samej koszuli - to znak, znak że słońce grzeje tak niemiłosiernie iż Blackwood zdjął swój ulubiony płaszcz. Kiedy zmierzamy wzrokiem dalej na jego ręce widnieje złoty zegarek. Dalej - spodnie - również czarne, kto by się spodziewał! Luźne opadające na górną część butów, natomiast buty są jak kozaki chyba nie muszę mówić w jakim kolorze...
Historia postaci:
Młody Blackwood pierwszy raz otworzył oczy o 23:11 dnia Trzeciego Sierpnia 2048 roku. Pierwsze co zobaczył to przebrzydłą twarz lekarza, a zaraz za nim Ojca - Alexandra, który nadał mu imię Conchobhar. Jako mały szkrab bawił się misiem oraz różnymi ostrymi przedmiotami po które mógł sięgnąć. Zabawa kończyła się albo rozciętym brzuchem dla misia albo publiczną egzekucją - przebicie misia na wylot, albo czasami nawet odcięcie głowy. No tak... nie mogłem zapomnieć o... siostrze - obrzydliwa i głupia wersja jego... przynajmniej tak uważał od samego początku. Grunt to widywać ją jak najmniej chodź z tym jest trudno iż mieszkali w jednym domu. Ojciec był bardzo fajny, raz na jakiś czas dał zastrzyk gotówki kupił nową zabawkę... Ale szanuje go - traktuje go jako wzór do naśladowania wzbudza w nim respekt. Mogę stwierdzić że wychowuje Conchobhara twardą ręką.. Po ukończeniu 5 lat zaczął hodować zwierzęta karmowe w jego kolekcje między innymi wchodziły - Mączniki, Karaczany oraz Świerszcze. Jako 7-8 latek, podczas śniadania przysłuchiwał się rozmowie Ojca z paskudą [Tak nazywał swoją siostrę.] w między czasie spożywając spokojnie swoje żarcie. Kiedy śniadanie się zakończyło wszyscy ruszyli do swoich pokoi, natomiast Conchobhar skierował się do toalety. Kiedy wszedł do swojego pokoju napotkał tam paskudę, która właśnie modliła się nad rozbitym słoikiem gdzie przechowywał Mączniki. Jego twarz momentalnie się zmieniła - na niej malował się grymas, złość oraz rozpacz wszystko razem. Po chwili stanowczo zrobił jeden krok w stronę siostry a wszystkie słoiki stłukły się wypuszczając na wolność stworzenia. Jednak nie zwracał na to uwagi następnie wszystkie książki wyleciały z regałów. Teraz w pokoju panowało spustoszenie. Po chwili było słychać tylko donośny krzyk złości Ojca, aby potem... no cóż chyba nie muszę mówić. Kiedy sprawa została wyjaśniona okazało się że tak oto objawiła się moc magiczna Conchobhara. Teraz przyszło mu tylko wyczekiwać listy z Hogwartu. W wieku 10 lat, wybrał się z Alexandrem na Pokątną w celu zakupienia swej pierwszej różdżki z którą przyszło mu się oswajać przez następny 1 rok. Kiedy przyszedł list od Hogwartu, nie czuł większej radości, jedynie znikomą nadzieje iż trafi do innego domu niż Paskuda, aby doznać ukojenia i odpocząć od denerwującej Siostry. Tak oto przedstawia się cała Historia Conchobhara aż do tego momentu...
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
*nie odzywając się słowem wpatrywał się przez kilka sekund w twarz ucznia, po czym obrócił się na pięcie i odszedł*
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(eee... moooże?)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*spokojnie oddychając zmierzył wzrokiem ucznia po czym popatrzył na niego jak na debila, aby finalnie
odejść bez słowa.*
................................................................................................................................. ........................................................................................................................
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Ano raczej z Internetu.
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Yup.
................................................................................................................................. ......................................................................................................................
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
................................................................................................................................ ........................................................................................................................
(serdecznie pozdrawiam użytkownika Nieogar)
Młody Blackwood pierwszy raz otworzył oczy o 23:11 dnia Trzeciego Sierpnia 2048 roku. Pierwsze co zobaczył to przebrzydłą twarz lekarza, a zaraz za nim Ojca - Alexandra, który nadał mu imię Conchobhar. Jako mały szkrab bawił się misiem oraz różnymi ostrymi przedmiotami po które mógł sięgnąć. Zabawa kończyła się albo rozciętym brzuchem dla misia albo publiczną egzekucją - przebicie misia na wylot, albo czasami nawet odcięcie głowy. No tak... nie mogłem zapomnieć o... siostrze - obrzydliwa i głupia wersja jego... przynajmniej tak uważał od samego początku. Grunt to widywać ją jak najmniej chodź z tym jest trudno iż mieszkali w jednym domu. Ojciec był bardzo fajny, raz na jakiś czas dał zastrzyk gotówki kupił nową zabawkę... Ale szanuje go - traktuje go jako wzór do naśladowania wzbudza w nim respekt. Mogę stwierdzić że wychowuje Conchobhara twardą ręką.. Po ukończeniu 5 lat zaczął hodować zwierzęta karmowe w jego kolekcje między innymi wchodziły - Mączniki, Karaczany oraz Świerszcze. Jako 7-8 latek, podczas śniadania przysłuchiwał się rozmowie Ojca z paskudą [Tak nazywał swoją siostrę.] w między czasie spożywając spokojnie swoje żarcie. Kiedy śniadanie się zakończyło wszyscy ruszyli do swoich pokoi, natomiast Conchobhar skierował się do toalety. Kiedy wszedł do swojego pokoju napotkał tam paskudę, która właśnie modliła się nad rozbitym słoikiem gdzie przechowywał Mączniki. Jego twarz momentalnie się zmieniła - na niej malował się grymas, złość oraz rozpacz wszystko razem. Po chwili stanowczo zrobił jeden krok w stronę siostry a wszystkie słoiki stłukły się wypuszczając na wolność stworzenia. Jednak nie zwracał na to uwagi następnie wszystkie książki wyleciały z regałów. Teraz w pokoju panowało spustoszenie. Po chwili było słychać tylko donośny krzyk złości Ojca, aby potem... no cóż chyba nie muszę mówić. Kiedy sprawa została wyjaśniona okazało się że tak oto objawiła się moc magiczna Conchobhara. Teraz przyszło mu tylko wyczekiwać listy z Hogwartu. W wieku 10 lat, wybrał się z Alexandrem na Pokątną w celu zakupienia swej pierwszej różdżki z którą przyszło mu się oswajać przez następny 1 rok. Kiedy przyszedł list od Hogwartu, nie czuł większej radości, jedynie znikomą nadzieje iż trafi do innego domu niż Paskuda, aby doznać ukojenia i odpocząć od denerwującej Siostry. Tak oto przedstawia się cała Historia Conchobhara aż do tego momentu...
Udziel poprawnych odpowiedzi:
................................................................................................................................. ........................................................................................................................
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
*nie odzywając się słowem wpatrywał się przez kilka sekund w twarz ucznia, po czym obrócił się na pięcie i odszedł*
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(eee... moooże?)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*spokojnie oddychając zmierzył wzrokiem ucznia po czym popatrzył na niego jak na debila, aby finalnie
odejść bez słowa.*
................................................................................................................................. ........................................................................................................................
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Ano raczej z Internetu.
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Yup.
................................................................................................................................. ......................................................................................................................
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
................................................................................................................................ ........................................................................................................................
(serdecznie pozdrawiam użytkownika Nieogar)