Archiwum Hapel.pl

Pełna wersja: Podanie na Uczennicę
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Imię i nazwisko: Venus 'Vee'  [czyt. Wi] Risvik
Miejsce urodzenia: Dublin, Irlandia Północna
Status krwi: 0%
Cechy charakteru: Dziewczynka na pozór wydaje się miła i skromna, jednak po bliższym poznaniu jej możecie się bardzo, ale to bardzo zdziwić... Vee to diabeł wcielony. Jest nieobliczalna, zaskakująca i wybuchowa. Bardzo łatwo ją zdenerwować, szczególnie gdy jesteście osobami natrętnymi. Nie-na-wi-dzi na-trę-tów. Nikt jej nie podskoczy, przynajmniej tak myśli i potrafi nieźle dowalić. Z Venus się nie zadziera, uwierzcie mi na słowo. Odważna, nie boi się nawet powiedzieć o tym co myśli dorosłej osobie, a co dopiero rówieśnikowi. Tak, po tym możecie wywnioskować, że jest szczera do bólu. Chociaż dorosłym stara się to robić w grzeczniejszy sposób. Manipulacja - tak... Dziewczyna kocha manipulować innymi, wywoływać u nich wyrzuty sumienia. Dobrze się uczy, przynajmniej w mugolskiej szkole wszystko przychodziło jej z łatwością. Bułka z masłem, jak to się mawia. Ma dystans i poczucie humoru. Nie boi się- jak uważa- niczego. Jest zafascynowana osobami takimi jak ona sama, kocha knuć podstępki ze swoją ukochaną siostrą bliźniaczką. Wykorzystują też swój nieróżniący się niczym wygląd do róznych podstępków. Jednak potem kłamie, że to wcale nie ona, to nie ona zawiniła... Szybko sobie odpuszcza i mówi prawdę. Prawda jest taka, że nie lubi kłamać. Nie potrafi opuścić swojej siostry choćby na krok, troszczy się o nią i chce dla niej jak najlepiej. Przechodząc do innych pomieszczeń żegna się z nią jakby miała ją zobaczyć dopiero za kilka lat. Dla takich osób ważnych jak ona poświęci swoje własne życie. Lubi załatwiać większość spraw na własną rękę. Dziewczyna jest uparta, zawsze trzyma się swojej racji. Venus jest godna zaufania, choćby była torturowana nigdy nie wyda sekretu o którym się jej powiedziało- bez względu na to, czy kogoś lubi czy nie. Chce udowodnić, że można jej zaufać. Jest też, jak to się mówi... Bipolarna. Czyli jednego dnia może być milutka i wszystkich wyręczać, być oazą spokoju, a na drugi dzień przezywać każdą osobę, którą spotka na drodze. Niechętnie poznaje nowych ludzi, no chyba, że po prostu nie ma z kim rozmawiać, to wtedy mimo niechęci zapozna tą pierwszą lepszą osobę. Nie znosi pracować w grupie, to istne zło. Jest samodzielna i niezależna.
Wygląd postaci: Dziewczynkę można opisać tymi słowami- jasne, jasne, jasne. Wszyściutko jasne. Po swojej matce- Polce odziedziczyła śliczne, długie platynowe włosy o które bardzo dba i według niej są jej największym atutem. Jej cera jest blada, bardzo blada, może nawet nienaturalnie. Dla niektórych jest niska, dla innych średniego wzrostu, a dla innych po prostu wysoka. Mierzy równy metr pięćdziesiąt i pół. Rośnie jak na drożdżach, dlatego zapewne w przyszłości będzie wysoka... Lub niska. Jak myślicie? Gdyby się ktoś zastanawiał, to jest dokładnie tego samego wzrostu co jej bliźniaczka- co do milimetra. Jej postura jest drobna i szczupła, Vee zawsze chodzi dumnie wyprostowana unosząc delikatnie podbródek aby wydać się poważniejsza. To już taki szczegół. Przejdźmy do twarzy- jej usta są pełne. Nos, nie za szczupły, chyba jest jedną z jej wad w wyglądzie. Rysy twarzy już w zasadzie ma, jednak ostrymi ich nazwać nie można. Ma duże, równie jasne jak włosy czy karnacja oczy, jednak są one niebieskie. Jasnoniebieskie, prawie że szare. Posiada wory pod oczami, które ukrywa pod cieniutką warstwą korektora, aby nie były tak widoczne. Jest to jeden z jej większych kompleksów. Jej brwi są prawie niewidoczne, też uznaje je jako wadę, ale nie wielką dlatego nie przejmuje się nimi. Kontrastują ze wszystkim gęste i ciemne rzęsy, które również odziedziczyła po swojej wielce urodziwej matce.  Ubiera się luźno, lubi na siebie zakładać nawet męskie, za duże bluzy w ciemnych kolorach. Uwielbia gdy jest jej cieplutko. Zazwyczaj zarzuca na siebie właśnie luźne bluzy, pod którymi jest zwykły T-shirt oraz na dół zakłada rurki w różnych odcieniach. Na swoje małe stopy ubiera skarpetki stopki standardowo, a na nie lekkie sportowe buty mugolskiej marki. 
Historia postaci: Trzeciego maja Karolina Risvik zapłodniona przez Norwega- Edwarda Risvika urodziła dwie wyczekiwane od dziewięciu miesięcy bliźniaczki. Nazwano je nietypowo, tak, aby były inne i wyróżniały się z tłumu. Pierwsza wyszła na świat Venus- nazwana tak na cześć bogini miłości. Druga natomiast wyszła Selyse. Obie od zawsze były mylone, ponieważ ubierano je tak samo i wyglądały też praktycznie podobnie. Rozpoznawano je po tym, że Vee na swoim brzuszku miała (i wciąż ma) małego pieprzyka. Tak rozróżniano dziewczynki. Dorastały one w spokoju, były rozpieszczane różnymi prezentami z najwyższej półki ze względu na ich bogatego ojca. Chociaż historia ta jest o Vee, od zawsze trzymała się ona ze swoją siostrą przez co cała historia kręci się tak naprawdę miedzy dwoma dziewczynkami. Nigdy nie uważano jednej z nich za lepszą. Zawsze były po równo, tak samo faworyzowane i rozpieszczane. Może przez to mają tak trudny charakter? W wieku ośmiu lat Venus dostała pewnego dnia napadu furii, dosłownie. Jej kolega ją tak ogromnie zdenerwował poprzez chodzenie za nią i jej siostrą wyzywając je i dręcząc w zasadzie bez powodu dziewczyna odwróciła się do niego i mierząc go wzrokiem karcącej matki życzyła mu wszystkiego najgorszego. O dziwo, ku zaskoczeniu jej i jej siostry głowa chłopaka zapłonęła, a on odbiegł krzycząc i panikując. I tutaj się nie śmiejcie, bo jaka by była wasza mina? Tak oto właśnie dowiedzono się, że jest czarodziejką. Niedługo po tym jej siostrze także okazały się umiejętności magiczne. Nie, nie. Nie stwierdzono tego od razu. Dopiero w jej jedenaste urodziny podczas zdmuchiwania świeczek gdy przez uchylone okno wleciała sowa z listem wszystko stało się oczywiste. Parę dni później poszła na Pokątną aby zrobić zakupy po czym pierwszego września udała się na peron 9 i 3/4. Jej dalsza przygoda rozwijała się w Hogwarcie.

Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
*Zamrugała kilkukrotnie oczami podejrzliwie mierząc Stevena wzrokiem. Zerknęła kątem oka krótko na siostrę oczekując jej reakcji. Powróciła wzrokiem do chłopaka i odrzekła.* Vee. 

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(w wawie)

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*Odskoczyła jak poparzona.* Co to jest?! Nie będę nic od ciebie brać!

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: idk

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?  ta

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Zaakceptowane!
Trafiasz do...
[Obrazek: GnXTpe2.png]
Na serwerze zgłoś się po rangę, pisząc: /helpop Zaakceptowano moje podanie. [Link do podania].