Archiwum Hapel.pl

Pełna wersja: Podanie na Ucznia
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Imię i nazwisko: Alvar Magnusson
Miejsce urodzenia: Jyväskylä, Finlandia
Status krwi: 75%
Cechy charakteru: Alvara od zawsze cechowało praktyczne podejście do życia- jest realistą twardo stąpającym po ziemi, jego ojciec zawsze powtarzał formułkę "kiedy, co i gdzie", co weszło chłopcu w nawyk. Opiera się tylko na faktach, lubi znać informacje z pierwszej ręki, interesuje go teraźniejszość i co najwyżej przyszłość. Jest duszą towarzystwa, opowiadającym żarty każdego kalibru i lubiącym rozbawiać towarzystwo często ironicznymi uwagami i docinkami do otoczenia. Nikt nie jest dla niego tak ważny jak rodzina i bliscy, których traktuje ze specjalną troską, gotów nadstawić ramienia czy wspólnie przeanalizować i rozwiązać problem. Z tego wynika jednak jego gorsza cecha, ponieważ łatwo jest wzbudzić w nim gniew atakując jego przyjaciół, a ten nie przebiera w środkach wyrażania swojego niezadowolenia do osób, które mu podpadły- a podpadają na długo, gdyż jest bardzo pamiętliwy i uparty, ciężko wkupić się ponownie w jego łaski. Wychowanie wedle kodeksu gentelmańskiego dodało sporo do jego całokształtu charakteru- wyraża się z dobrą dykcją i elokwencją, chłonąc nowe słowa z książek, które zdarza mu się czytać. Ma silne poczucie hierarchii i respektuje jej szczeble, wymaga więc szacunku wobec siebie od innych, co działa w dwie strony, gdyż ciężko mu podważyć słuszność swojego wyżej postawionego- praktycznie nigdy nie sprzeciwiał się rodzicom. Jest dobry w sercu, ma silny kręgosłup moralny i nie lubi stwarzać sobie wrogów czy robić ludziom na przekór. Jego najsłabszym punktem jest honor, którego nikomu nie pozwoli podważyć, i brak dystansu, co powoduje, że złości się przy braku okazywania respektu wokół, przy krytyce swojej osoby bądź przyjaciół, zbyt długich żartów o sobie i atakowaniu jego poglądów. Nie lubi też prymitywności i wykazuje otwartą arogancję wobec osoby, która zasłuży u niego na miano prostaka czy ignoranta. Jego empatia do nowopoznanych osób jest raczej średnia i choć zaskarbienie sobie jego przyjaźni najpewniej odpłaca lojalnym kompanem, to jest to trudny wyczyn, choć zdecydowanie nie boi się rozmowy z obcymi. Łatwo przychodzi mu rozmowa z dorosłymi, którzy według niego są skarbnicą nauki i ciekawych historii, które chce poznać.
Wygląd postaci: Alvar nosi ciemnobrązowe, gęste, raczej krótkie włosy dbając, by nie przeistoczyły się one w nie wpadającą w jego gust grzywkę. Jego błękitne oczy i raczej blada cera zdradzają fińskie pochodzenie, jest też dość wysoki i szczupły w porównaniu do swoich rówieśników. Od zawsze cieszył się dobrym zdrowiem, toteż raczej blizn czy innych oszpeceń na jego ciele nie ma. Jego wygląd odzwierciedla jego maniery i wychowanie- stara się wyglądać nieco dojrzalej, dobierając eleganckie stroje do codziennych wypadów na miasto czy do szkoły, przez co był w niej dziwnie odbierany. Preferuje koszule, dopasowane spodnie i półbuty, choć zdarzy mu się wybrać bardziej sportowy outfit jeśli sytuacja tego wymaga. Istotnym elementem ubioru jest srebrny zegarek z czarną tarczą, upominek od rodziców z okazji wyjazdu do Wielkiej Brytanii. Zegarek stanowi dla Alvara swoisty skarb i pilnuje go jak oka w głowie, wiedząc też, że na pewno nie kosztował mało. Alvar dogłębnie analizuje otoczenie i myśli na bieżąco o otaczających go ludziach, przez co jego mimika zmienia się dość dynamicznie pomiędzy neutralną obojętnością, wnikliwym zaciekawieniem, czasem nieśmialym uśmiechem a czasem wręcz pogardą. Ze wszystkich elementów wyglądu chyba najbardziej stałe są koszule i półbuty, których ten ma najwięcej w swojej garderobie i wszędzie jest widziany właśnie w nich.
Historia postaci: Choć magia była w jego życiu właściwie od początku, zawsze była dla niego zagadką i rozumiał ją raczej jako efekt ciężkiej pracy niż "dar". Jego rodzice w pełni zasymilowali się do życia z mugolami, oboje ukańczając uniwersytet medyczny. Pracowali jako lekarze wiodąc dobre życie, choć byli dość wiekowymi ludźmi już gdy Alvar dorastał. Wspomagali się czarami na co dzień, choć chłopak słyszał zawsze, że jego czas na poznawanie magicznych sztuczek dopiero nadejdzie. Niemniej został nauczony etykiety dobrego zachowania, kodeksu gentelmaństwa czy paru innych, uniwersalnych, życiowych rzeczy. Był raczej cichym dzieckiem dla otoczenia, ufał tylko paru kolegom, starał się zachowywać sekret rodziców, bo tak została mu przedstawiona magia- jako sekret ukrywany przed innymi. Dochowanie sekretu wymagało rzadszych kontaktów, przynajmniej tak to widział i nie przeszkadzało mu to. Wolał słuchać niż mówić, lub czekać na odpowiednią okazję. Długo myślał nad tym jak będzie wyglądało jego życie- lekarz czy czarodziej. Pewnego dnia wracając ze szkoły nie usłyszał odpowiedzi na swoje "dzień dobry", więc wkroczył do salonu spodziewając się gości. Zobaczył jednak roztrzaskaną szklankę i swoją matkę na ziemi, najpewniej omdlałą. Podbiegł więc, spanikowany i dotknął dłonią jej szyi tak, jak go uczono, by wyczuć puls. Wtedy też stało się coś dziwnego, bo jego dłoń w miejscu styku z szyją kobiety zabłysnęła złotą poświatą, na moment go oślepiając. Natychmiastowo oddech powrócił. Kobieta po chwili otwarła oczy, zdziwiona chwyciła się za głowę. Po chwili uśmiechnęła się wiedząc, że na ten znak czekali. Rozpoczęło to długi proces przeprowadzki rodziny do Wielkiej Brytanii. Nie było z tym problemu, żyli raczej skromnie. W domu niczego nie brakowało, a fundusze były akumulowane na przyszłość syna- przyszłość, która właśnie nadeszła. Po niespełna pół roku zakupili działkę w Huntingdon, spokojnej okolicy wiejskiej- dokładnie to, o czym mogła marzyć para lekarzy po przeprowadzce ze zgiełku miejskiego. Pasja do zwierząt zakiełkowała w młodym Alvarze niemal od razu, po wybudowaniu domu- przynajmniej podstaw do życia- od razu zamieszkał w nim kot. Po otrzymaniu listu z Hogwartu w jedenaste urodziny od razu zaczęto się przymierzać do wprowadzenia dziecka w nowe życie. Rodzice poczuli się jak za młodu, dawno już porzucili społeczność czarodziejów, choć jedno zapamiętali i z uśmiechem powtórzyli i teraz- zakupy na Pokątnej. Ostatecznie rodzice pożegnali się z synem jeszcze przed dworcem powtarzając mu, że jest to dla niego przede wszystkim test dyscypliny i samodzielności. Wraz z nim dla otuchy pojechał ich kot, który zdawał się nie odstępować młodego na krok. Zachował twarz, ekscytacja wzięła górę. Na peron ruszał nie roniąc łzy.

Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Alvar. Czego ci trzeba? Kim w ogóle jesteś?

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(A co ja jestem, GPS?)

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*unosi pytająco brew, robiąc chłodną minę. Próbuje obejść ucznia*

Też mam ręce.


Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: od kolegi

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Tak

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Wstrzymane.
Zmień miejsce urodzenia bądź uwzględnij w historii przeprowadzkę na teren Wielkiej Brytanii.
Procent czystości krwii do zmiany. Może on wynosić 0% / 25% / 50% / 75%.
Pełno wypisanych cech. Teraz pogrupuj je w logiczny sposób i uzasadnij pisząc W ZDANIACH. Wyliczanek nie lubimy.
Wygląd również w zdaniach poproszę. Możnaby dopisać też coś o preferowanych ubraniach dla dopełnienia (aczkolwiek nie jest to konieczne).
Historię uzupełnić można o te zakupy i peron.
Myślniki w odpowiedziach nie są potrzebne
3 szanse, 3 dni na poprawę.
Poprawione!
Ładna, treściwa praca. Akcept
[Obrazek: N8E9j5b.png]

[ po rangę zgłoś się na serwerze za pomocą komendy /helpop ]