Archiwum Hapel.pl

Pełna wersja: [Dor] Aisha Dippet
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
AISHA DIPPET

06.08
Oslo


WYGLĄD

Średniego wzrostu szczupła kobieta o długich, opadających na ramiona kasztanowych włosach i pięknych, błękitnych oczach. Ma drobny, lekko zadarty nos. Z pewnością nie wygląda na tyle lat, ile ma. Geny robią swoje. Jest drobnej postury: dość wąskie ramiona i biodra, małe piersi i szczupłe dłonie. Ma palce "pianisty" - długie i chude, zakończone długimi, często pomalowanymi na czarno paznokciami. Jej nadgarstek często zdobi czarny, skórzany, mugolski zegarek po jej babci.

[Obrazek: pBL2zhN.png]
(Plus minimalne ślady starzenia się.)


HISTORIA

Urodzona w stolicy Norwegii - Oslo - czystokrwista czarodziejka. Za dziecka fanatyczka mugolskich sportów, później raczej średnio. Brak wiary w magię, list z Hogwartu, wycieczka po Pokątnej i wizyta w zamku, niczym niewyróżniające się przybycie do czarodziejskiej szkoły. Aisha od zawsze była towarzyską osobą, także znalezienie nowych znajomych nie było dla czarodziejki żadnym problemem. Pod koniec pierwszego roku w szkole młodej Clark zmarli rodzice. Nie potrafiła tego znieść, miała wszystko, a głupi wypadek spowodował, że nie miała niczego. Straciła zainteresowania wszystkim, ludzie zaczęli wydawać jej się dziwnie "obcy" i raczej unikała z nimi kontaktu, i to było błędem, bo właśnie tego potrzebowała. Nadszedł koniec roku, nie wróciła już więcej do rodzinnego domu, pojechała do swojej babci. W drugiej klasie niewiele się zmieniło, dziewczyna olewała naukę i znajomych, to wszystko po prostu przestało mieć dla niej jakiekolwiek znaczenie. Niedługo później Aisha została adoptowana przez Aurelie Dippet i tak oto zyskała przybranego brata - Simona, który stał się dla niej wszystkim. Jej ukochany braciszek. Życie powoli zaczęło się układać, ale nic przecież nie trwa wiecznie - w mgnieniu oka zarówno po Simonie jak i Aurelie nie zostało żadnego śladu. I tak znów wróciła do swojej babci, której zdrowie powoli przestało dopisywać. Ostatnie klasy w szkole mijały dziewczynie podobnie - apatia, izolacja, brak chęci do czegokolwiek. Jednak na ostatnim roku dziewczyna wzięła się w garść. Chciała, aby jej życie w końcu nabrało barw i jakiegokolwiek sensu. Zgłosiła się na prefekta domu Roweny Ravenclaw, i udało się. Tak, w końcu jej się coś udało. Ale i to nie przyniosło jej żadnej radości, ba, "zyskała" na tym tylko więcej stresu, zbliżały się bowiem egzaminy końcowe, których mimo wszystko nie mogła zawalić, od tego zależało przecież jej późniejsze życie. Egzaminy zdała całkiem pozytywnie, następnie niedługo czekając zajęła posadę Hogwarckiej pielęgniarki. A resztę jej życia... Pozostawię po prostu w sekrecie. 


RELACJE
  • Isabella Clark, biologiczna matka.
  • Carl Clark, biologiczny ojciec.
  • Aurelie Dippet, kobieta, która ją zaadoptowała.
  • Simon Dippet, przybrany, ukochany brat.
  • Elizabeth Smart, ciotka
  • Melanie Smart, ciotka, siostra Elizabeth
  • Patrick Gingerblade, jej najukochańszy w świecie mężczyzna, bez którego po prostu nie wyobraża sobie życia


CIEKAWOSTKI

  • Jej patronusem jest lis polarny
  • Ma jedno szklane oko
  • Nigdy nie miała żadnej różdżki dłużej niż rok, poza tą, którą posiada teraz, a ma ją 3 i pół roku
  • Ma bliznę na lewym boku brzucha



[Obrazek: tumblr_o1rkdg4clx1rjrskmo1_400.gif]
Aisha Dippet to chyba powinna być już babcią, Pani "Sąsiki". Tongue
Żadną babcią!!!!
Prosta, ładna karta Big Grin Co do imienia to kojarzy mi się ono z taką jedną piosenką xd link
ale biedacka karta nie zostawie tu swojej repki
(11.10.2017 15:37)Rayven napisał(a): [ -> ]ale biedacka karta nie zostawie tu swojej repki

Nie mam co więcej pisać bo nie mam z kim grać bo mój ukochany woli siedzieć w hogu z gówniakami : ( (

(11.10.2017 08:15)PrawdziwyZiela napisał(a): [ -> ]Prosta, ładna karta Big Grin Co do imienia to kojarzy mi się ono z taką jedną piosenką xd link

Taa, znam XD
byłoby robione