Archiwum Hapel.pl

Pełna wersja: Podanie na Ucznia
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Imię i nazwisko: Louis Norrington
Miejsce urodzenia: Szpital św. Munga w Londynie
Status krwi: 75%
Charakter: Chłopak jest nadzwyczajną osobą. Może dlatego, że zawsze do każdej sytuacji ma odpowiednią odzywkę, aby urazić drugą osobę. W tym przypadku nie liczy się z żadnymi konsekwencjami, jeśli owa osoba uprzednio mu podpadnie w jakikolwiek sposób. Mimo wszystko stara się takie osobę ignorować, ale przecież każdemu w końcu puszczają nerwy. Na ogół jest osobą spokojną i opanowaną. Ma w zwyczaju zamykać się w sobie gdy ma jakieś problemy, nie zwierza się nikomu bo naprawdę bardzo ciężko jest zdobyć jego zaufanie. Jest złośliwy wobec nowo poznanych osób, przez co nie posiada wielu znajomych, ludzie postrzegają go jako typowego samotnika. Jest bardzo wymagający i rozważny w wybieraniu osób, które rzeczywiście chcą go poznać.
Wygląd: Trzeba zwrócić uwagę na jego całokształt. Jest osobą dosyć wysoką, bo posiada niecałe sto sześćdziesiąt pięć centymetrów wzrostu. W zwyczaju ma chodzić z podniesioną głową, aby ukazać swoją wyższość i powagę. Jadąc od góry, chłopiec z włosów wygląda dosłownie jak Dylan O'Brien. Roztrzepane, kruczoczarne, które wiecznie poprawia niezależnie od sytuacji. Jego twarzyczka jest owalna, podkreślona ciemnymi, nie za grubymi brwiami, pod którymi z kolei znajdują się oczy. Duże, o barwie najgłębszych wód oceanu, spowite czarnymi, długimi rzęsami. Nos mocno podkreślony przez rysy twarzy, odziedziczone po ojcu. Niżej z kolei pojawiają się usta – niewielkie, blade, wyglądające, jakby ktoś nałożył na nie jasny podkład. Sylwetka chłopca jest szczupła, nawet podobna do anorektyka, jednak Lou odżywia się poprawnie, a czasem nawet je za dużo.
Historia: Po długich mękach jego rodzicielki, aby Louis wyszedł na świat cały i zdrowy, wszyscy odetchnęli z ulgą, gdy pielęgniarka zabrała zakrwawione dzieciątko, żeby je umyć, a następnie położyć obok drugiego z bliźniaków. Po dwóch dniach ojciec zabrał dzieci wraz z żoną do domu, gdzie też starał się, aby żyli jak najlepiej, odizolowani od kłótni i awantur, jednocześnie chcąc wychować synów na mądrych i dobrych ludzi. Tak też było. Chłopcy dorastali spokojnie, od małego wiedząc o czymś takim jak magia. Uczyli się o zaklęciach a także o podstawowych pojęciach typu różdżka, czy miotła. Dlatego więc, zaraz po objawieniu się mocy magicznych, nie byli zdziwieni, a raczej szczęśliwi, że to wszystko nie okazało się kłamstwem i kpiną. Razem siedzieli przy książkach i uczyli się do mugolskiej szkoły, gdy nagle pod wpływem zdenerwowania, ponieważ nie potrafili zrobić zadania, książki uniosły się nad łóżko, po chwili opadając na nie z impetem. Oboje nie mogli się doczekać jedenastego roku życia, jak dostaną listy i pójdą do szkoły. Ich rodzina była pozbawiona żadnych kłótni czy tym podobnych awantur. Wszystko było jak należy. Zaraz po zdmuchnięciu świeczek, cały tort został zburzony przez dwie sowy, które w niego wleciały z listami. Jednak nikt nie zwracał na to uwagi, ponieważ cała rodzina była pobudzona przez podekscytowanie, a najbardziej byli chłopcy, którzy jeszcze tego nigdy nie przeżyli. Victor wziął jeden list, a Louis drugi, a następnego dnia wyruszyli razem do Hogsmeade, z powodu kupna różdżek i potrzebnych książek do szkoły. Pierwszego września rodzice odprowadzili ich na dworzec, z którego ich synowie wyjechali, uprzednio oczywiście się żegnając...

Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Powinno się powiedzieć "jestem kimśtam, a Ty jak się nazywasz?", a nie od razu wychodzić z takim pytaniem... Ale dobra, jestem Louis.
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Mgoe Ci powiedziec gdzie jest spodek a nie Pałac Kultury w Wwie typie)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*Spojrzał na talerz z obrzydzeniem, a później cofnął się dwa kroki i wypalił z włoskim akcentem* Nie lubię rosołu.

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Z internetu.
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?: Ta.

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Zaakceptowane!

Trafiasz do:
[Obrazek: GnXTpe2.png]

po rangę zgłoś się na /helpop.