Archiwum Hapel.pl

Pełna wersja: Podanie na Ucznia
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Imię i nazwisko:
Jeremy Laughing-Coffin
Miejsce urodzenia:
12.2.2050 r. Szpital św. Munga w Londynie
Status krwi:
100%
Cechy charakteru: Jeremy to niemiły, zadufany w sobie dzieciak, który jest bardzo pewien siebie. Każda osoba, która się mu naprzykrzy zostanie przez niego zgnębiona, początkowo wzrokiem, lecz może posunąć się dalej. Jedynymi osobami, które szanu są: rodzina, nauczyciele i osoby starsze od niego, no i jakiś przyjaciel. Chłopak ma tak wielkie mniemanie o sobie, że niektórzy biorą go za osobę, chcącą być prawie jak Bóg. Przydarza się mu czasem skrajne okrucieństwo, gdyż lubi łapać żaby, lub szczury i się z nimi bawić np. z nożem, lub czarami. Dodatkowo Jeremy jest odważny i dla niego niebezpieczeństwo to jak przygoda, nawet taka w której może umrzeć. Ponadto jest coś w nim takiego, że dziewczyny lubią jego towarzystwo i często przez to robi sobie zabawę w chodzenie z kimś i rzucanie jej.


Wygląd postaci: Jest wysoki jak na swój młody wiek, ponieważ mierzy trochę, poniżej 179cm. Ma ciemne włosy, jak większość członków rodu, które są krótkie i rozczesane. Oczy ma koloru niebieskiego, wysokie czoło i zgrabny nos. Usta “ponętne” i mały zaokrąglony podbródek. Chodzi zazwyczaj w ciemnych szatach, które są robione na zamówienie przez jego rodziców.


Historia postaci: Początek Jeremiego zaczął się gdy jego rodzice w 2049 r. na wakacjach we włoszech, baraszkowali sobie w ich pokoju hotelowym. I przez to poczęty został na świat malec, który nie bał się niczego. Rodzice bardzo cieszyli się z narodzin młodzieńca, choć nie był to ich planowany występek. Podczas swojego dzieciństwa, chłopiec wychowywał się na dworze rodzinnym Laughing-Coffin. To duży dom, który ma wielki ogród i tajemnicze podziemia. W wieku 8 lat, zaczął być uczony przez swoją mamę podstawowych zaklęć i taktyk pojedynkowania się. Nie było to łatwe, przez jego młody wiek, leczy wyrobiło to w nim dużą tendencję do radzenia sobie w trudnych sytuacjach, oraz później do szybszego uczenia się nowych czarów. Gdy nastąpiły jego 10 urodziny, wiedział już dość dużo o świecie magii i czekał cały czas na jego objawienie mocy, jednakże nie przychodziło, i nie przychodziło… Jego rodziców to niepokoiło, więc postanowili nasłać na niego, jakąś straszną niespodziankę. Gdy dziecko przechadzało się po dworze, usłyszało dziwne dzwięki z stajni. Jakoś zobojętniony poszedł tam i zobaczył, że Hipogryf zabawia się kudłoniem. Dziecko chcąc uratować zwierzę, poleciał w jego stronę i zaczął bić wszystkim co miał pod ręką. Ptak się zdenerwował, więc Jeremy zrezygnował z planu i zaczął uciekać. Niestety hipogryf był szybszy i złapał go za jego szatę, odlatując z nim w górę. Gdy był na wysokości korony drzew, nagle szata się porwałą i leciał w dół. Zamknął wtedy oczy i przestraszył się mocno, że straci rodzinę. Jednakże kilkadziesiąt centymetrów nad ziemią się zatrzymał. Zdziwiony tym, że dalej nie leci otworzył oczy i zobaczył tylko ziemię, lecz po chwili upadł. Oczywiście rodzice podłożyli hipogryfa, a kudłoń po prostu mu się nawinął w drogę. Gdy wrócił do domu, rodzice milczeli a ten pochwalił im się, że ma pewność z bycia czarodziejem. Nadchodzą późnej jego 11 urodzinki. Rodzina urządziłą mu imprezę urodzinową pod koniec, której przyleciała sowa z listem z Hogwartu. Wszyscy byli szczęśliwi i starsi wznieśli toast za niego. Pod koniec wakacji Tata zabrał dziecko na pokątną by kupił najpotrzebniejsze rzeczy do szkoły i nie tylko. Gdy już mieli: różdżkę, miotłę, kociołki itd. pojechali do domu by to gdzieś spakować. Następnie po kilku dniach przychodzi 1 września, czyli dzień rozpoczęcia najważniejszego okresu w życia chłopaka. Pojechał wtedy tylko z mamą na Kings Cross, dokładniej na peron 9 i 3/4 . Poznał na nim Pittera i się zakolegowali. Pożegnał rodziców i Jeremy wskoczył do pociągu i wyruszył do Hogwartu...



Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Hej, *spojrzał na niego z uśmiechem* jestem Jeremy, a ty?


Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Zapewne w Warszawie, ale kto to wie.)


Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
Dzięki, ale nie mam ochoty. *odkłada talerz obok*



Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: MK


Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Tak



Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.

Zaakceptowane!
Trafiasz do...
[Obrazek: GnXTpe2.png]
Na serwerze zgłoś się po rangę, pisząc: /helpop Zaakceptowano moje podanie. [Link do podania].