Archiwum Hapel.pl

Imię i nazwisko: Nicole Oldfield.

Miejsce urodzenia: Paryż.

Status krwi: 100% (gracz @Naruse jest moją siostrą w IC i ona ma 100% czystości również, tyle że zaczynała od dziecka).

Cechy charakteru: Nicole jest dziewczynką z trudnym charakterem, to można stwierdzić po pierwszej rozmowie z nią. Awanturnicza, jednocześnie stawiająca na swoim mimo konsekwencji, które temu towarzyszą. Często chodzi z głową w chmurach, ma przy tym nieco nieobecne spojrzenie, przez co większość osób uznaje ją za dziwoląga. W jej życiu panuje jedna, najważniejsza zasada - najpierw robi, potem myśli. Zawsze się tym kieruje, nawet nieświadomie. Jest strasznie mądra, potrafi odpowiedzieć na niemal każde pytanie zadane jej, jeśli tylko jest na poziomie jej wieku. Uczy się systematycznie na każdą lekcję, przez co ma dobre oceny, w przeciwieństwie do jej siostry. Nicole w jednej chwili potrafi wybuchnąć płaczem, a kilka sekund później się śmiać z tej samej rzeczy. Cechuje ją głównie odwaga, którą chwali się na każdym kroku, głównie chcąc upodobać się znajomym i po prostu się popisać przed nimi.

Wygląd postaci: Na pierwszy rzut oka Nicole jest bardzo podobna do swojej siostry. Długość włosów taka sama, a mianowicie do połowy pleców, różni je tylko kolor. Mianowicie, dziewczynka ma je szare, wpadające w czarny, a Laura ma blond. Jej kolor włosów jest dosyć ciekawy, ponieważ nie farbuje ich żadnymi szamponetkami lub zaklęciami - z takimi po prostu się urodziła. Twarz rozświetlają (a może jednak nie?) duże, szare oczy ozdobione grubymi, długimi rzęsami. Mimo młodego wieku, Nicole ma wyregulowane brwi, przez co nie są zarośnięte - nie widać u niej też żadnego monobrewu, czy coś w ten deseń. Są one gęste i ciemne, więc nie potrzebują żadnych pomad lub cieni. Co do jej preferowanego stylu ubierania się... jest kompletnie różny, jednego dnia ubiera się na różowo i chodzi z pluszakiem w dłoni po błoniach, a drugiego cała na czarno z zarzuconym na głowę kapturem. To wszystko zależy od jej nastroju, który jest bardzo zmienny.

Historia postaci: Zacznijmy od tego, że Nicole urodziła się dokładny rok po jej siostrze, Laurze. Przez pierwsze kilka lat dorastała w spokoju, w domu pozbawionym kłótni, a dopiero po dłuższym czasie one się zaczęły. Obie dziewczynki kończyły z siniakami i bliznami na ciele przez ojca, który się nad nimi znęcał fizycznie, ale także psychicznie - wyzywając je od najgorszych, całkowicie bez powodu. Nie mam zamiaru opisywać tutaj przebiegu wszystkich kłótni, ale jej rodzice się rozwiedli, gdy miała siedem lat. Przeżywała strasznie, wylała tyle łez, więc od dłuższego czasu jest odporna na różne bodźce typu wyzwiska. W każdym bądź razie, zaraz po rozwodzie wyprowadzili się do Londynu, kilka tysięcy kilometrów od Paryża, aby nie mieć nic wspólnego z ojcem. Dziewczynce objawiła się moc magiczna podczas bawienia się lalkami w ogródku, gdy skończyła cztery lata. Jeden starszy chłopiec do niej podbiegł i próbował wyrwać laleczkę, przez co Nicole siłą woli odepchnęła go tak mocno, że wylądował na pobliskich krzakach. Z krzykiem poleciał do domu, a zawtórowała mu czarnowłosa, która kompletnie nie wiedziała co się właśnie stało. Na szczęście lalki były całe i zdrowe, a mama wytłumaczyła jej na spokojnie, przez co dziewczynka tak wybuchnęła. W dzień ukończenia przez nią jedenastu lat, Laura zrobiła jej niespodziankę i przyjechała specjalnie ze szkoły na urodziny, aby być przy przyleceniu listu. Nicole szczęśliwa zdmuchnęła świeczki, a w chwili robienia tego, podskoczyła, jak szyba w kuchni rozbiła się, a przez nią wleciała czarna sowa z białym listem, kontrastującym z nią. Rzuciła go w środek tortu, a wszyscy zaczęli być brawo dla Nicole, że za dwa miesiące wyruszy do Hogwartu na pierwszy rok nauki. Trzydziestego sierpnia, z mamą, ciocią i siostrą pojechała do Hogsmeade aby kupić podręczniki i różdżkę, a dwa dni później była już w pociągu do szkoły.

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?

Jestem Nicole, Nicole Oldfield, miło mi cię poznać. *Dygnęła delikatnie, wygładzając dłońmi bluzę, aby nie była taka pognieciona.*

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)

(skąd mam wiedzieć, nie byłam nigdy w warszawie a i tak pewnie napisałabym Ci źle XD zobacz w necie)

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*

*Dziewczynka uśmiechnęła się szeroko, odbierając zupę i odkładając ją na najbliższy stolik. Następnie skrzywiła się delikatnie, odpowiadając* Wybacz, nie jestem głodna.

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Youtube.

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?: Ofc.

Zaakceptowane!
Trafiasz do...

Na serwerze zgłoś się po rangę, pisząc: /helpop Zaakceptowano moje podanie. [Link do podania].