20.12.2017 02:14
Imię i nazwisko: Max Nitch (dziewczyna)
Miejsce urodzenia: Londyn, mugolski szpital
Status krwi: 25%
Cechy charakteru: Dziewczyna ta jest osobą średnio skomplikowaną i raczej prostą do zrozumienia. Max od dziecka była chłopczycą, to jej najbardziej charakterystyczna cecha. Często bywa złośliwa, ale zazwyczaj są to ''przyjazne'' żarty i zaczepki. Jest ciekawska i nieustraszona. Jest dzielna, a nawet za bardzo dzielna, ponieważ często wpada w kłopoty przez swoją zuchwałość. Całkiem często posuwa się do rękoczynów i wulgarnego języka. Mogłaby oddać życie za swoich przyjaciół. Lubi eksperymentować i ryzykować.
Wygląd postaci: Jej twarz charakteryzuje się ostrymi rysami. Ma błękitne jak niebo oczy i włosy, które.. No cóż, trudno powiedzieć jakiego koloru dokładnie są, ale widoczna jest mieszanka blondu, ciemnego brązu i czerwieni. Są całkiem długie i falowane. Jest wysoka i ma lekko chłopięcą figurę. Najczęściej ubiera jeansy lub dresy i jakąś koszulę, bluzę. Właściwie to byle co, ważne żeby było wygodne i jakoś w miarę wyglądało.
Historia postaci: Max urodziła się 11 lat temu w zwykłym Londyńskim szpitalu mugolskim. Ma starszą siostrę, która cierpi na bardzo przykry przypadek autyzmu. Z tego powodu rodzice większość uwagi poświęcali Kate, czyli jej siostrze. Max wychowała się w cieniu swojej siostry, którą mimo wszystko bardzo kocha. Nie zmienia to faktu, że do dziś jest zazdrosna o całą tą uwagę poświęcaną Kate.
W wieku 7 lat pierwszy raz objawiła się jej magia. Kilka kolegów i koleżanek ze szkoły naśmiewały się z jej siostry. Max oczywiście wdała się z nimi w kłótnię, gdzie doszło do nie tylko do bardzo ostrych słów, ale też rękoczynów. Pannica, która wpadła w szał i na cały głos wyzywała swoich wrogów sprawiła, że znajdujące się w pobliżu lustra, wazony, talerze, kubki, a nawet okna pokruszyły się w drobne kawałki. Nie chciała mówić o tym rodzicom, ale plotki BARDZO szybko rozniosły się po całej szkole i błyskawicznie dotarły do nauczycieli, którzy o wszystkim poinformowali rodziców. Max dowiedziała się, że jej dziadek też był taki ''niezbyt normalny''. Zalani pytaniami na temat dziwnych talentów dziewczyny, rodzina Nitch wyprowadziła się do nieco spokojniejszej dzielnicy.
W 11 urodziny jak gdyby nic, pod drzwi domu Nitch został dostarczony dziwny list o jeszcze dziwniejszej zawartości. Okazało się, że było to zaproszenie do dziwnej szkoły dla dziwnych ludzi z dziwnymi talentami. Jako, że wszyscy bliscy wiedzieli już o całej sytuacji z Max i jej dziadkiem, nikt nie miał żadnych wątpliwości. Przy pomocy dziadka Roberta i jego znajomych Max dostała się na ulicę Pokątną, gdzie zakupiła wszystkie potrzebne rzeczy.
Nastąpił dzień wyjazdu. Max uważnie przyglądując się innym młodzianom dostała się na peron 9 i 3/4. Wsiadła do wagonu i pogrążyła się we własnych myślach; nadziejach, zmartwieniach i tych.. Innych.
''Ciekawe, co rodzice o tym wszystkim myślą.. To chyba wystarczająco dziwna rzecz, żeby o mnie w końcu pomyśleli? Mam nadzieję, że to serio jakaś szkoła magii, nie psychiatryk, heh.''
''Chwila, chwila! Fuu.. Czemu ten jakiś typek ma przy sobie szczura?..''
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Heja. Jestem Max, a ty?
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(pfu, co to za pytanie? Oczywiście, że w Gdańsku.)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*bierze talerz* Dzięki.. *podsuwa go pod swój nos, po czym krzywi się* ..Co to jest?
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: po krótkich poszukiwaniach serwera rp znalazłam ten, prawdziwie wzruszająca i wspaniała historia
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? czytałam jak nigdy wcześniej w swoim życiu
Miejsce urodzenia: Londyn, mugolski szpital
Status krwi: 25%
Cechy charakteru: Dziewczyna ta jest osobą średnio skomplikowaną i raczej prostą do zrozumienia. Max od dziecka była chłopczycą, to jej najbardziej charakterystyczna cecha. Często bywa złośliwa, ale zazwyczaj są to ''przyjazne'' żarty i zaczepki. Jest ciekawska i nieustraszona. Jest dzielna, a nawet za bardzo dzielna, ponieważ często wpada w kłopoty przez swoją zuchwałość. Całkiem często posuwa się do rękoczynów i wulgarnego języka. Mogłaby oddać życie za swoich przyjaciół. Lubi eksperymentować i ryzykować.
Wygląd postaci: Jej twarz charakteryzuje się ostrymi rysami. Ma błękitne jak niebo oczy i włosy, które.. No cóż, trudno powiedzieć jakiego koloru dokładnie są, ale widoczna jest mieszanka blondu, ciemnego brązu i czerwieni. Są całkiem długie i falowane. Jest wysoka i ma lekko chłopięcą figurę. Najczęściej ubiera jeansy lub dresy i jakąś koszulę, bluzę. Właściwie to byle co, ważne żeby było wygodne i jakoś w miarę wyglądało.
Historia postaci: Max urodziła się 11 lat temu w zwykłym Londyńskim szpitalu mugolskim. Ma starszą siostrę, która cierpi na bardzo przykry przypadek autyzmu. Z tego powodu rodzice większość uwagi poświęcali Kate, czyli jej siostrze. Max wychowała się w cieniu swojej siostry, którą mimo wszystko bardzo kocha. Nie zmienia to faktu, że do dziś jest zazdrosna o całą tą uwagę poświęcaną Kate.
W wieku 7 lat pierwszy raz objawiła się jej magia. Kilka kolegów i koleżanek ze szkoły naśmiewały się z jej siostry. Max oczywiście wdała się z nimi w kłótnię, gdzie doszło do nie tylko do bardzo ostrych słów, ale też rękoczynów. Pannica, która wpadła w szał i na cały głos wyzywała swoich wrogów sprawiła, że znajdujące się w pobliżu lustra, wazony, talerze, kubki, a nawet okna pokruszyły się w drobne kawałki. Nie chciała mówić o tym rodzicom, ale plotki BARDZO szybko rozniosły się po całej szkole i błyskawicznie dotarły do nauczycieli, którzy o wszystkim poinformowali rodziców. Max dowiedziała się, że jej dziadek też był taki ''niezbyt normalny''. Zalani pytaniami na temat dziwnych talentów dziewczyny, rodzina Nitch wyprowadziła się do nieco spokojniejszej dzielnicy.
W 11 urodziny jak gdyby nic, pod drzwi domu Nitch został dostarczony dziwny list o jeszcze dziwniejszej zawartości. Okazało się, że było to zaproszenie do dziwnej szkoły dla dziwnych ludzi z dziwnymi talentami. Jako, że wszyscy bliscy wiedzieli już o całej sytuacji z Max i jej dziadkiem, nikt nie miał żadnych wątpliwości. Przy pomocy dziadka Roberta i jego znajomych Max dostała się na ulicę Pokątną, gdzie zakupiła wszystkie potrzebne rzeczy.
Nastąpił dzień wyjazdu. Max uważnie przyglądując się innym młodzianom dostała się na peron 9 i 3/4. Wsiadła do wagonu i pogrążyła się we własnych myślach; nadziejach, zmartwieniach i tych.. Innych.
''Ciekawe, co rodzice o tym wszystkim myślą.. To chyba wystarczająco dziwna rzecz, żeby o mnie w końcu pomyśleli? Mam nadzieję, że to serio jakaś szkoła magii, nie psychiatryk, heh.''
''Chwila, chwila! Fuu.. Czemu ten jakiś typek ma przy sobie szczura?..''
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Heja. Jestem Max, a ty?
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(pfu, co to za pytanie? Oczywiście, że w Gdańsku.)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*bierze talerz* Dzięki.. *podsuwa go pod swój nos, po czym krzywi się* ..Co to jest?
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: po krótkich poszukiwaniach serwera rp znalazłam ten, prawdziwie wzruszająca i wspaniała historia
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? czytałam jak nigdy wcześniej w swoim życiu
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
![[Obrazek: 58FGqR8.png]](https://i.imgur.com/58FGqR8.png)