21.03.2015 00:31
[IC]
Imię i nazwisko postaci: Gordon Bain
Miejsce urodzenia: Wielkie Królestwo Wielkiej Brytanii miejscowość Luton
Czystość krwi: 100%
Historia postaci: Gordon urodził się 2.03.2030r. z soboty na niedzielę miedzy godziną dwudziestą czwartą a pierwszą nad ranem w jednym z mugolskich szpitali w Lutonie miejscowości niedaleko Londynu.Jego matka Angelina Bain urodziła zdrowego chłopca naturalnym porodem.Jego ojciec Martin Bain cały czas czekał do końca porodu aż gdy Angelina skończy rodzić i będzie mógł ją odwiedzić.Cztery lata później ujawniły się magiczne moce Gordona.Pewnego czerwcowego dnia gdy Gordon kąpał się w małym nadmuchiwanym baseniku oczywiście pod opieką rodziców chłopcu do oka wpadła kropla wody przerażony Gordon który nie do końca wiedział co się stało zaczął płakać i nagle w baseniku zniknęła woda.Chłopczyk jeszcze bardziej zdezorientowany wpadł w panikę a rodzice wzięli go i wytarli ręcznikiem już wtedy żyli ze świadomością chociaż zawsze wiedzieli bo są czystej krwi że chłopczyk ma magiczne moce.Rok później w grudniu gdy Mama Gordona gotowała na Wigilię Bożego Narodzenia chłopczyk wszedł do kuchni i usłyszał szelest tłuszczu i innych odgłosów towarzyszących przy gotowaniu zaciekawił się i nagle wszystkie sztućce talerze kubki i wszystkie inne rzeczy które znajdowały się na stolę lub na kuchence uniosły się w powietrze.Po chwili mama wszystko odłożyła na miejsce i gdy tata wrócił z pracy mama powiedziała mu wszystko byli już na sto procent pewni że ich dziecko pójdzie do Hogwartu.Gdy chłopiec miał już osiem lat i już był dosyć kumaty rodzice powiedzieli Gordonowi o magii o tym że jest czystej krwi i o wielu wielu innych rzeczach.Mimo że Gordon miał bardzo dobrych rodziców tolerujących mugoli i czarodziei rodzice oduczali go załatwiania spraw po mugolsku czyli bicie się oraz na przyszłość odradzali mu związać się ze szlamami czy też czarodziejami półkrwi a najlepiej żeby to byli czarodzieje czystej krwi.W 11 urodziny drugiego marca przez okno wleciała śnieżnobiała sowa z przywiązanym listem do nóżki.Gordon od razu podbiegł do sowy wziął list i delikatnie wypuścił sowę przez okno.Pobiegł do rodziców i razem z nimi przeczytał list a było w nim napisane :
Szkoła Magii i Czarodziejstwa Hogwart
Szanowny Panie Bain ,
Mamy przyjemność poinformowania pana, że został Pan przyjęty do Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Dołączamy listę niezbędnych książek i wyposażenia. Oczekujemy Pańskiej sowy nie później niż 31 lipca.
A ta lista tych rzeczy brzmiała :
UMUNDURKOWANIE :
Studenci pierwszego roku muszą mieć :
1. Trzy komplety szat roboczych (czarnych)
2. Jedną zwykłą spiczastą tiarę dzienną (czarną)
3. Jedną parę rękawic ochronnych (ze smoczej skóry albo z podobnego rodzaju)
4. Jeden płaszcz zimowy (czarny, zapinki srebrne)
UWAGA : wszystkie stroje uczniów powinny być zaopatrzone w naszywki z imieniem
PODRĘCZNIKI:
Wszyscy studenci powinni mieć po jednym egzemplarzu następujących dzieł:
Standardowa księga zaklęć (1 stopień) Mirandy Goshawk
Dzieje magii Bathildy Bagshot
Teoria magii Adalberta Wafflinga
Wprowadzenie do transmutacji (dla początkujących) Emerika Switcha
Tysiąc magicznych ziół i grzybów Phyllidy Spore
Magiczne wzory i napoje Arseniusa Jiggera
Fantastyczne zwierzęta i jak je znależć Newta Scamandera
Ciemne moce : Poradnik Samoobrony Quentina Trimble'a
POZOSTAŁE WYPOSAŻENIE:
1 różdżka
1 kociołek (cynowy, rozmiar 2)
1 zestaw szklanych lub kryształowych fiolek
1 teleskop
1 miedziana waga z odważnikami
Studenci mogą mieć także jedną sową albo jednego kota,albo jedną ropuchę
PRZYPOMINA SIĘ RODZICOM, ŻE STUDENTOM PIERWSZYCH LAT NIE ZEZWALA SIĘ NA POSIADANIE WŁASNYCH MIOTEŁ
Gordon wraz z rodzicami był wniebowzięty i przy najbliższej okazji postanowili pojechać do Londynu.Tydzień po otrzymaniu listu chłopiec pojechał oczywiście z rodzicami do Londynu najpierw wrzucili coś na ząb po czym udali się do Dziurawego Kotła gdzie na zapleczu tata Gordona zapukał kilka razy różdżką w cegły i przed chłopcem ukazała się ulica pokątna tata spytał się chłopca czy chce iść po różdżkę czy po zwierzaka.Bez wahania Gordon wybrał różdżkę.Gdy dotarli już do sklepu przed oczami chłopca ukazał się napis ,,Różdżki u Olivandera" wszedł do sklepu i jemu oczom ukazał się uśmiechnięty staruszek który spytał się go : Ty po różdżkę ? taakk.. zająknął się Gordon Olivander popatrzał się chwilę na chłopca po czym wspiął się po drabinie i wciągnął jedno pudełko w którym jak podejrzewał chłopak chowała się różdżka.Olivander podał Gordonowi ów różdżkę i kazał mu nią machnąć Chłopak zrobił to i nagle w sklepie wywróciły się inne pudełka z różdżkami.Olivander powiedział stanowczo : Nie Nie ! to nie ta i z powrotem wspiął się po swojej drabinie i wyciągnął kolejne pudełko podał Gordonowi a chłopiec machnął nią otworzył kilka szafek a Olivander szybko rzekł : NIE ! to nie ta I tak przez kwadrans w końcu gdy Olivander podał chłopcu różdżkę Gordon poczuł podniecenie i ekscytację i zrozumiał iż różdżka go wybrała Olivander zaklaskał w dłonie a rodzice zapłacili za różdżkę po wyjściu ze sklepu chłopak wraz z rodzicami zrobili resztę niezbędnych zakupów.Dnia 1 września Gordon wraz z rodzicami pojechał do Londynu na stację King's Cross i gdy przebiegli przez ścianę prowadzącą na stację Gordon poczuł jakby żołądek mu się wywrócił całe szczęście nie zwymiotował akurat załapał się na ostatnią chwilę i gdy już odjeżdżał machał rodzicom.
Wygląd postaci: Gordon to wysoki chłopak jego wzrost wynosi 163cm jego karnacja skóry jest jasna.Jego oczy są koloru błękitnego a włosy koloru brązowego średniej długości.Chłopak ubiera się w raczej ubrania jak T-Shirt a na to jakąś bluzę którą zapina jeansy oraz buty najczęściej adidasy.W lato ubiera się zaś w jakieś T-Shirty oraz szorty a na jego stopach widoczne są sandały lub jakieś buty.Na jego twarzy są widoczne piegi a na nosie ma małego pieprzyka.Ma znamię na prawym ramieniu w kształcie przypominający gwiazdę.
Cechy charakteru: Gordon jest przyjacielski lubi zawierać nowe przyjaźnie i pomagać innym jest odważny i jeżeli jest potrzeba może stać w obronie swojego przyjaciela/ółki.Nienawidzi ludzi z cechami jak brak poczucia humoru czy też za duża pewność siebie bo jego zdaniem takie osoby są egoistyczne i myślą że są Panami świata.Jest aktywny to znaczy ma w sobie dużo energii i jest przyjaźnie nastawiony do świata.Jest uczciwy i jeżeli nikt mu coś nie zrobi to będzie zachowywał się wobec niego uczciwie.Oczywiście Gordon nie jest taki doskonały jak się wkurzy potrafi zrobić niezłą awanturę chociaż trudno go zmusić do takiego stanu bo ma Anielską cierpliwość która kończy się gdzieś po piętnastu minutach to chyba długo.A jaj już go się zdenerwuje jest zaraz do bicia oczywiście nie wręcz po mugolsku tylko czarami jak to uczyli go jego rodzice.
Zainteresowania: Gordon będzie się raczej kierował w zaklęcia w takie zajęcia jak Obrona przed czarną magią czy też Zaklęcia i Uroki oraz Eliksiry które są niezbędne w Uniwersum Harrego Pottera będzie na nie chodził nie dla tego że je lubi lecz rodzice kazali mu na nie chodzić.Gordon nie będzie chodził na zajęcia Zielarstwa i Historii magii ,ponieważ uważa je za zbędne i nudne.
Rodzina postaci:
-Tata Martin Bain (Czarodziej czystej krwi Postać RP) [Żyje]
-Mama Angelina Bain (Czarodziejka czystej krwi postać RP) [Żyje]
[OOC]
Nick w grze: DyluPL
Jak zamierzasz odgrywać swoją postać?: Moja postać będzie starała pomagać się innym w zakresie swoich możliwości chodzić na zajęcia oraz zdawać.
Co to jest IC i jak zapisujemy to na czacie: IC czyli In Character jest to świat naszych postaci zapisujemy to w * gwiazdkach przykład *Drapie się po głowie* I w ** dwóch gwiazdkach opis otoczenia np. **Ptak usiadł na gałęzi drzewa łamiąc ją**
Co to jest OOC i jak zapisujemy to na czacie: OOC czyli Out of Character świat realny który nie dotyczy naszych postaci zapisuje się to w () nawiasach np. (Ja z/w obiad)
Czy posiadasz doświadczenie w rozgrywce RP? Nie takowego nie mam ale mam nadzieje że sobie poradzę
Skąd dowiedziałeś się o serwerze? Od kolegi
Odegraj rozbudowaną akcję IC w której twoja postać upora się ze sprawą:
J-Ja B-Bella
**Słychać głosy rozgadanych uczniów**
-J *Podchodzi nieśmiało do dziewczyny odzywając się a w jego głosie można usłyszeć jęki*P-p-przepraszam wiesz może gdzie sala Transmutacji ?
B-*Jest zapatrzona w sufit słychać jak gada coś cicho*
J- EJ słyszysz ? *szturcha ją w ramię*
B-*Nie zareagowała tylko podrapała się w miejscu gdzie dotknął ją Gordon*
J- Hej ! *krzyknął można było wyczuć zmartwienie w jego głosie*
B-Ta tak ! *Wzdrygnęła się* co chcesz ? *Jej mina wyrażała strach*
J-Ten.. wiesz może gdzie jest sala Transmutacji ? *zawstydzony podrapał się po głowie dodatkowo poczerwieniał*
B-Jasne ! chodź za mną *ruszyła w stronę wielkich schodów machając ręką można zrozumieć że kazała iść chłopcu za nią*
J-*poszedł w stronę dziewczyny trzęsąc się*
**Słychać rozmowy portretów i skrzypienie schodów**
-B ty jesteś pewno pierwszak co ?
-J no przepraszam że tak krzyknąłem nie chciałem ale no ten .. *zaciął się a jego odcień na policzkach przypominał kolor burkaów*
-B Spoko tak ze mną trzeba jestem taka .. hmm.. nieobecna *dodała po chwili*
-J No zauważyłem *zaśmiał się uspokajając się*
-B *Zaśmiała się* no raczej tak już ze mną jest
-J *Uśmiechnął się do niej przyjaźnie*
-B O ! już jesteśmy zdążyłeś *Na jej twarzy cały czas gościł uśmiech*
-J Tak Dzięki wielkie za pomoc pa ! *Uśmiechał się nadal*
-B cześć mam nadzieję że pójdą ci dobrze lekcje i że się jeszcze spotkamy ! *Uśmiechnęła się do chłopaka*
-J Ja też Cześć ! *wszedł do sali z uśmiechem na twarzy*
-B *Odchodzi*
Czy przeczytałeś regulamin? Tak (!!!)
Składając podanie akceptuje regulaminy obowiązujące na serwerze Hapel i konsekwencje wynikające z ich nieprzestrzegania.
(!!!)