Archiwum Hapel.pl

Pełna wersja: Kevin George Almond [Dor]
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Kevin George Almond

DATA URODZENIA: 
3 stycznia **43 lata wstecz**.

STATUS KRWI: 
Czystokrwisty.

MIEJSCE URODZENIA: 
Klinika Magicznych Chorób i Urazów Świętego Munga.

MIEJSCE ZAMIESZKANIA:
 Little Hangleton.

KWALIFIKACJE: 
Szkoła Magii i Czarodziejstwa Hogwart, w domu Gryffindor.
Szkockie Studia Magiczne, na wydziale Zaklęć i Uroków.

POSADA, KTÓRĄ SIĘ ZAJMUJE:
 Auror oraz Woźny w Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart.
ZDJĘCIE POSTACI:
  WYGLĄD 
Wzrost: 175 cm.
Budowa ciała: Solidna.
Karnacja: Jasna.
Oczy: Błękitne.
Włosy: Siwe, pierwotnie czarne.
Znaki szczególne: Blizna na lewym nadgarstku.
Preferowane ubrania: Szaty czarodziejskie.
  CHARAKTER 
Kevin to dobry dla innych czarodziej, który stara się zazwyczaj być pomocnym.Jest on mężczyzną opanowanym i spokojnym.Jego najbardziej widocznymi cechami są odwaga i inteligencja.Jest on także szlachetny i ma swój honor.Zawsze walczy do końca, nie poddając się i uparcie dążąc do wcześniej wyznaczonego celu.Kevin to także człowiek szczery i prawy, która cechuje się także sprawiedliwością.Nigdy nikogo nie faworyzuje i jest bezstronny.Odznacza się on także pomysłowością, bystrością i spostrzegawczością.Dzięki tym cechom nic nie umknie jego oku, a każda sprawa zostanie dopięta na ostatni guzik.Pomimo swego opanowania lubi działać szybko i nie zatrzymywać się na czymś zbyt długo, no chyba że jest to poważna sprawa.Kevin ma dość pokojowe nastawienie na świat i jest tolerancyjny.Wyjątkiem jest to, że nie lubi utrzymywać kontaktów z typowymi mugolami.Jedną z jego nielicznych wad są jego zmienny humor oraz upartość, która na szczęście przejawia się dość rzadko.Mężczyzna jest także gadatliwy, co niektórym może przeszkadzać.
 HISTORIA 
DZIECIŃSTWO
Kevin urodził się w dość dużej rodzinie z tradycjami.Jako dziecko był bardzo samodzielny, mało chorobliwy i rzadko kiedy płakał.Od najmłodszych lat odznaczał się odwagą, inteligencją czy też bystrością, jednakże najczęściej ukazywała się cecha wymieniona jako pierwsza.Rodzice Kevin'a od początku jego życia zapoznawali go z magicznym światem i zaklętymi przedmiotami, którymi posługują się czarodzieje.Często bywał on w Hogsmeade, na Pokątnej i w innych miejscach, które miały jakiś związek z czarodziejskim światem.W wyniku tego Kevin od razu pokochał magię i fascynował się nią od najmłodszych lat.Jego zdolności magiczne ukazały się po raz pierwszy, kiedy miał pięć lat.Pewnego dnia bawił się w salonie, a zabawki same wpadały mu do rąk.Rodzice widząc to bardzo się ucieszyli, także Kevin wiedział o co chodzi w tym zjawisku.Od siedmiu lat młody Almond zaczął uczęszczać do szkoły podstawowej.Miał tam sporo kolegów oraz koleżanek i był to chyba jedyny powód, dla którego chciał tam chodzić.Nie podobało mu się tam i wiedział, że to nie jego miejsce.Nie mylił się.W swoje jedenaste urodziny obudził się, a w oknie ujrzał sowę z listem w dziobie.Szybko otworzył lufcik i odebrał pocztę.Sowa zahukała wesoło i odleciała.Po chwili Kevin już wiedział, że to wiadomość z Hogwartu.Przeczytał ją, a następnie poszedł poinformować o tym rodziców, którzy byli równie szczęśliwi.W dzień odjazdu do nowej szkoły młodzieniec wybrał się ze swoimi najbliższymi na ulicę Pokątną, gdzie zakupił wszystkie potrzebne rzeczy uczniowi pierwszej klasy.Następnie udali się na londyńską stację King's Cross, tam przeskoczyli przez barierkę na peron 9 i 3/4.Znaleźli się na odpowiednim miejscu, gdzie czekał już pociąg.Kevin szybko pożegnał się z rodzicami i usłyszał od nich kilka ważnych rad.Po chwili młodzieniec zajął już miejsce w jednym z przedziałów i odjechał, machając przez szybę rodzicom.
HOGWART
Kevin jak i reszta pierwszaków, zgodnie z tradycją dostali się do zamku przepływając przez jezioro łódkami.Widok z wody na ten piękny, ogromny budynek był dla młodzieńca czymś niezwykłym, co od razu zachęciło go do pilnej nauki w tej szkole.Następnie wszyscy pierwszoklasiści udali się do Wielkie Sali, gdzie czekała ich ceremonia przydziału.Kevin został wyczytany prawie na samym początku.Kiedy założono mu na głowę Tiarę, ta po minucie namysłu wykrzyknęła "Gryffindor!".Młodzieniec bardzo się ucieszył, że trafił do tego domu, gdzie trafili jego nowo poznani koledzy, ale i dlatego, że Gryfonem był także jego ojcem.Po ceremonii przydziału zaczęła się uczta, a następnie po niej wszyscy udali się do swoich dormitoriów na pogadankę z opiekunami.U Kevina we wspólnym pokoju obgadano najważniejsze sprawy, a następnie wszyscy poszli spać po wyczerpującym dniu.Tak zaczęła się przygoda młodzieńca w tej niezwykłej szkole, jaką jest Hogwart.W pierwszej klasie Kevin uczył się bardzo pilnie, nie opuszczał lekcji i cały czas poznawał ogromny budynek szkoły.Już od początku swojej nauki w Hogwarcie młodzieniec pokochał zajęcia Eliksirów, Zaklęć i Uroków, Transmutacji, jak i Obrony Przed Czarną Magią.Wielbił te przedmioty dlatego, że były bardzo ciekawe, ale także bardziej praktyczne.Z zajęć teoretycznych Kevin był dobry z Językoznawstwa i Historii Magii.Nauki przyrodnicze jak i te pozostałe nie szły mu najgorzej, jednakże młodzieniec uczęszczał na niej z przymusu i strachu przed egzaminami podsumowującym pierwszy rok nauki.Czas do tych właśnie testów minął Kevin'owi bardzo szybko i nim się obejrzał przyszło mu je pisać.Poszły mu one bardzo dobrze, zresztą dziwne byłoby, gdyby pierwszoklasista napisał egzaminy kiepsko.Tak wyglądała nauka młodzieńca przez całe siedem lat.Cały czas był dobry z tych samych przedmiotów i najbardziej lubił na nie uczęszczać.Oczywiście im więcej dochodziło materiału tym Kevin był słabszy z przedmiotów takich jak Wróżbiarstwo, Astronomia i inne, których chłopak nie lubił bądź nienawidził.W piątej klasie Kevin dostał się do drużyny Quidditch'a Gryffindoru na pozycję pałkarza.Niestety zajął miejsce w składzie tak późno, ponieważ nie był najlepszy w lataniu, a jego dom miał wtedy na prawdę wielu wybitnych zawodników.Kevin nigdy nie został prefektem i z tego powodu się nawet trochę cieszył.Wiedział, że pomimo wielu przywilejów czekałyby go obowiązki, które musiałby wypełniać.A za czasów Hogwartu młodzieniec był inny niż dzisiaj.Nie był poważny i spokojny, lecz lubił się powygłupiać z kolegami i porobić sobie żarty z kogoś.Po prostu był bardzo humorystycznym człowiekiem i za pewne dlatego wielu nauczycieli nie widziało go na stanowisku prefekta.Tak czy tak, Kevin nie przejmował się tym.W ostatniej klasie przyszło mu pisać Okropnie Wyczerpujące Testy Magiczne, które napisał przeciętne i jakoś szczególnie zadowolony być nie mógł, toteż od razu wiedział, że będzie musiał się jakoś dokształcać w przyszłości, aby objąć dobre stanowisko pracy.Kevin opuścił mury Hogwartu jako silny i już dorosły czarodziej.
DOROSŁE ŻYCIE
Po ukończeniu Hogwartu Kevin trzy lata siedział w domu, nic nie robiąc i jedynie ciesząc się życiem.Często wychodził ze znajomymi do Trzech Mioteł czy też do innej gospody.Podczas tego długiego, bezczynnego pobytu w domu mężczyźnie udało się zarobić trochę, pracując trzy miesiące w pubie "pod Świńskim Łbem".Po tym jak odszedł z tego stanowiska, zapisał się na kurs teleportacji do Ministerstwa Magii.Zaczęły się lekcje teoretyczne, a po ich egzamin sprawdzający.Tak samo było też z praktyką.Po zaliczeniu wszystkich testów na dość wysokim poziomie Kevin nabył umiejętność teleportacji i mógł już legalnie deportować się, gdzie tylko zechciał.Mając dwadzieścia lat obrał sobie dalszy kierunek dokształcania się, jakim były Szkockie Studia Magiczne.Mężczyźnie udało się tam dostać na wydział Zaklęć i Uroków.Nie uczono tam żadnego czarnoksięstwa, lecz o wiele potężniejszej magii oraz mniej znanych zaklęć czy też uroków.Studia trwały cztery lata, lecz warto było tam tak długo się uczyć.Kevin do domu wracał tylko w wakacje i na Święta Bożego Narodzenia - tak jak było to w Hogwarcie.Ostatecznie mężczyźnie udało się zdać uczelnię bez powtarzania żadnego roku.Odebrał wszystkiego ważne dokumenty i dyplom za bycie jednym z lepszych uczniów.Wrócił do domu, będąc już o wiele kreatywniejszym czarodziejem w sztuce zaklęć i uroków.Nauczył się także dużo o eliksirach, transmutacji, no i opanował rzucanie magicznych barier.Następny cel Kevina był prosty - znaleźć dobrą pracę.Udało mu się zatrudnić w Departamencie Skarbu Magicznego jako pracownik Komisji Nadzoru Magicznych Miejsc.W swoim biurze Kevin zajmował się głównie sprawami papierkowymi i rzadko zdarzało mu się wychodzić w teren.Przez następne dziewięć lat nie działo się nic nadzwyczajnego - mężczyzna cieszył się dobrą pracą i powoli odkładał sobie pieniądze, mieszkając cały czas u rodziców.W końcu wybiła okrągła liczba dziesięciu lat i wtedy stało się coś strasznego dla całej rodziny Almond'ów.Ojciec Kevina zmarł niespodziewanie na zawał, będąc w pracy w Ministerstwie.Był to na prawdę ogromny szok dla członków rodu i tylko nieliczni się nie załamali.W ich gronie znajdował się także Kevin, który jednocześnie opłakując śmierć ojca - pochowanego w Dolinie Godryka - starał się sumiennie wykonywać swoją pracę i nadal gromadzić środki pieniężne.Mając czterdzieści dwa lata i przepracowane siedemnaście lat w Komisji Nadzoru Magicznych Miejsc, zwolnił się sam z pracy.Postanowił sobie odpocząć, a następnie znaleźć ciekawszą pracę.Zdziwił się, kiedy zobaczył w lustrze siwe odrosty.Po jakimś miesiącu Kevin wstąpił do Brygady Uderzeniowej, gdzie przyjęto go z otwartymi rękoma.Oprócz nudzących patrolów mężczyzna nie miał jakichś specjalnie ciekawych zleceń, lecz cały czas wykonywał sumiennie swoją pracę, która była dla niego znacznie ciekawsza od siedzenia w papierach.Jego starania zostały wynagrodzone - po dwóch miesiącach pracy jako brygadzista, awansował na aurora.To Kevinowi bardzo się spodobało i postanowił jeszcze bardziej przyłożyć się do zleceń od pracodawcy.Po jakichś dwóch tygodniach od promocji mężczyzna złożył podanie na Młodszego Podsekretarza Ministra Magii, bo wyczytał w gazecie, że ta posada jest wolna.O dziwo nie miał wielkiej konkurencji i dostał się na te stanowisko bez problemu.Od tamtego czasu do jego zadań należało między innymi załatwianie spraw cywilnych.Szło mu na prawdę dobrze i nie było na niego żadnych skarg.Jakoś tydzień po zatrudnieniu Kevinowi udało kupić się ładny dom w Little Hangleton.Po krótkim czasie pracy niespodziewanie zwolniony został Sekretarz Ministra Magii - Jon Gingerblade.Na te stanowisko awansował wówczas Godryk Skeet - siostrzeniec Kevina.Po krótkim czasie namysłu Almond postanowił złożyć podanie na Starszego Podsekretarza, ponieważ te miejsce się zwolniło.Udało mu się otrzymać upragniony awans.Jednakże nie minęło dużo czasu, a Kevin uświadomił sobie, że praca w Personelu Pomocniczym jest dla niego strasznie nudna.Pomyślał, że ciekawym pomysłem byłaby praca w prestiżowej Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart.Spróbował dostać się na posadę nauczyciela Obrony Przed Czarną Magią, jednakże konkurencje była zbyt wielka.Kevin nie załamał się i postanowił wysłać podanie na bibliotekarza.Mimo że tę posadę zdążyło przejąć już dwóch innych czarodziejów, dyrektor Hogwartu - Peter Margel zaproponował Kevinowi pracę jako woźny.Mężczyźnie na początku nie spodobało się to zbytnio, jednak zgodził się.Przystałby na każdą ofertę, byle tylko ponownie znaleźć się w murach ukochanego zamku.Pomyślał sobie, że za rok i tak zwolni się jakaś posada nauczyciela i wtedy spróbuje się na nią dostać.Tego samego dnia, kiedy zdobył posadę woźnego postanowił spróbować dostać się na posadę Dyrektora Departamentu Przestrzegania Praw Czarodziejów.Nie mógł już znieść nudnej pracy w Personelu Pomocniczym i chciał się stamtąd jak najszybciej zwolnić, jednakże musiał poczekać na rozpatrzenie podania.Niestety Kevinowi nie udało się zając upragnionej posady, jednakże nie przejął się tym zbytnio.Po krótkim czasie namysłu postanowił zwolnić się z posady Starszego Podsekretarza Ministra Magii i w pełni poświęcić się pracy aurora oraz woźnego.Niedługo potem adoptował dwójkę dzieci - Albusa i Revelię, którzy pochodzili z czystokrwistej rodziny.Kevin szybko przyzwyczaił się do odpowiedzialnego życia rodzicielskiego i pomyślał, że dzieci to najlepsze co może człowieka spotkać w życiu.
[CDN]
 RODZINA
† John Almond - Ojciec [Postać RP]
Hannah Almond - Matka [Postać RP]
Lindsey Fray - Siostra [Postać RP]
Angela Skeet - Siostra [Postać RP] 

Revelia Almond - Córka [Doktor]
Albus Almond - Syn [Razis]

Sophie Almond - Babcia [Postać RP]
George Almond - Dziadek [Postać RP]
Marcus Green - Dziadek [Postać RP]
Elizabeth Green - Babcia [Postać RP]

Matthew Skeet - Siostrzeniec [Swanes]
Fred Skeet - Siostrzeniec [MrKarMal]
Godryk Skeet - Siostrzeniec [Verteo]

Adam Skeet - Szwagier [Postać RP]
Thomas Fray - Szwagier [Postać RP]
 CIEKAWOSTKI 
1. Jego boginem jest śmierć.
2. Jego cielesnym patronusem jest lew.
3. Ma tytuł magcenta z Zaklęć i Uroków.
4. Posiada sowę śnieżną o imieniu Śnieżka.
5. Ma opanowany język łaciński na poziomie bardzo wysokim.
6. Jego ulubionym alkoholem jest czerwone wino wytrawne.
7. Nie znosi gnomów.
8. Marzy o złapaniu i oswojeniu feniksa.
9. Do 43 roku życia mieszkał u matki w domu.
10. Różdżka: Pióro feniksa, cyprys, 13 cali, sztywna.
ładna karta, tylko dlaczego on ma 43 lata a wygląda na 60? ;/
Mała aktualizacja.