Archiwum Hapel.pl

Pełna wersja: Podanie na Ucznia
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Imię i nazwisko: Moriette Decco
Miejsce urodzenia: Londyn
Status krwi: 0%
Cechy charakteru: Mówiąc krótko - istne, nazbyt energiczne dziecko z autyzmem. Jednakże na tym krótkim wstępie się nie skończy i oczywiście przyjrzymy się temu nieco bardziej. Można powiedzieć, że żyje w swoim własnym świecie stworzonym za pomocą różnych przeczytanych bajek, komiksów, czy książek fantasy. Jeśli chodzi o naukę i wiedzę - czerpie informacje z każdej książki jak gąbka, chyba, iż uzna, że coś jest niezwykle nudne - wtedy to odstawia i już nigdy nie wraca. No może odstawia w najlepszym przypadku, zazwyczaj stara się to zniszczyć, spalić, czy pozbyć się w inny sposób, aby tylko inni nie musieli tego oglądać, w końcu w ten sposób chroni ich przed ciemnymi mocami. Nie ma problemu z zawieraniem nowych przyjaźni, oczywiście zazwyczaj ktoś ma problem w tą drugą stronę. Jest też bardzo ufna, jeśli jednak kolokwialnie mówiąc ktoś ją "wykiwa", bądź oszuka - drugi raz tej osobie nie zaufa. Cierpi na chorobę lokomocyjną. Nienawidzi też mleka, jednak zmusza się do jego picia, ponieważ sądzi, że od tego urośnie.
Wygląd postaci: Moriette niziutka dziewczynka. Ma długie, blond włosy. Naprawdę długie, sięgają jej bowiem do łydkek! Zazwyczaj wiąże je w dwa kucyki, bo taka długość jest dość problematyczna. Końcówki obu kitek zazwyczaj zawija w dwa woreczki, żeby chronić końcówki przed urazami, a także traktowac swoje włosy jako tajną broń! 
Ma duże, niebieskie oczka i mały, lekko zadarty nosek, a na jej ustach zawsze maluje się szeroki uśmiech. Policzki ma nieco zaokrąglone i rumiane. Brwi ma dość cienkie i jasne, przez co z daleka może wydawać się, jakby wcale ich nie miała. Jest szczuplutka, nawet bardzo, więc nierzadko słyszy teksty pokroju "zjedz coś" albo "wyglądasz jak anorektyczka", ale niespeszona tym Moriette odpowiada tylko, że to moce w niej drzemiące pochłaniają całą energię spożywanych przez dziewczynkę posiłków.Lubi spódniczki. Nawet bardzo. Często doszywa do nich grubą warstwę falbanek. Do tego często ubiera podkolanówki.
Historia postaci: Moriette przyszła na świat 22 czerwca, jako córka włoskiego imigranta zamieszkałego w Londynie - Aggeo Decco i rodowitej mieszkanki Wielkiej Brytanii - Suzanny Talwynn. Oboje rodzice byli oczywiście mugolami. Mor już od najmłodszych lat wykazywała zainteresowanie wszelakimi rzeczami, które w rzeczywistości nie mają prawa bytu. Książki fantastyczne, gry, komiksy, wszystko to kolekcjonowała, a uniwersa w nich zawarte przyswajała, jakby była to oczywista oczywistość. Sama nie miała problemu z nawiązywaniem nowych znajomości, zagadać do kogoś, pobawić się, czemu by nie. Problem pojawiał się wtedy, gdy ktoś był bardzo uprzedzony do jej dziwactw. Dziewczynka często wplatała do swojego życia elementy fantastyczne, zaczerpnięte z książek i komiksów, dlatego też dużo ludzi omijało ją szerokim łukiem, aby tylko pozostawić jak najdalej. Nasza bohaterka wciąż dorastała, jednak jej dziwne nawyki nie mijały. Rodzice pomyśleli, że trzeba to nareszcie zakończyć, tym samym podejmując się wyzwania uprzątnięcia zagraconego pokoju córeczki. Mimo tego wszystkiego Moriette udało się odzyskać jeden, najważniejszy zeszycik, w którym zapisywała najważniejsze rzeczy, które wyczytała w innych dziełach. Rodzice postarali się, aby ukryć go wysoko, wysoko, na szafie, jednak właśnie wtedy pech, lub też szczęście i wybawienie dla dziewczynki chciał, aby objawiła swoją magiczną moc, tym samym przyciągając swoje dzieło do rączek. Matka i ojciec co prawda tego nie widzieli, jednak właśnie wtedy zaprzestali ukrywania tych rzeczy, skoro córka i tak w końcu to zdobywała. Moriette nie uważała tego za nic dziwnego, w końcu w jej książkach była to codzienność, ot, po prostu objawiła swoje mroczne moce. Poczucie o jej wyjątkowości poprawił jeszcze list z Hogwartu, a dziewczynka pomyślała, że to doskonałe miejsce, aby poznać w końcu takich samych ludzi jak ona. Co prawda rodzice zareagowali na list i zbagatelizowali go jako żart, jednak kadra Hogwartu wszystko im wytłumaczyła, tym samym pomagając panience Decco w zakupach na Pokątnej. Nim się obejrzała, był już pierwszy września, a ta odjeżdżała ze stacji King's Cross. 

Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
*Zakręciła w dłoni jednym ze swoim kucyków, oddalając się na bezpieczną odległość, gdy tylko usłyszała niebezpieczne pytanie o swoje dane.* Przejrzałam Cię! Nie ma szans, pomiocie konstruktów, nigdy mnie nie złapiesz! 

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Nie mam najmniejszego pojęcia, nigdy nie byłam w Warszawie. ;-; ) 

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*W jej oczach widoczny był zachwyt. Natychmiast zabrała talerz, wstała z nim od stołu i udała się w swoim kierunku, szepcząc pod nosem z uśmiechem* Badania nad tajną mazią czas rozpocząć... 

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze:
Błądzenie w internecie. 
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?
Oczywiście.

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Wstrzymane!

Wszystko pięknie i aż chciałoby się zaakceptować podanie z biegu, natomiast chcę zwrócić uwagę, że w historii postaci napisałaś jej wygląd.

3 dni i 3 szansy na poprawę.
Poprawione.
Proszę wybaczyć, pisane najpierw w notatniku, a później z biegu wklejone w złe miejsce. :c
No to szykuje się ciekawa postać.

Zaakceptowane!
Ciekawy umysł... Bardzo ciekawy... Trafiasz do...


[Obrazek: 3dqndfR.png]

Na serwerze zgłoś się po rangę, pisząc: /helpop Zaakceptowano moje podanie. [Link do podania].