12.02.2018 17:32
Imię i nazwisko: Henry Miller
Miejsce urodzenia: Shieffield
Status krwi: 25%
Cechy charakteru: Henry zawsze miał problem z podejściem i zagadaniem do kogoś, po prostu jest bardzo nieśmiałą osobą. Nigdy nie odmawiał pomocy, choć rzadko kto się do niego o nią zwracał. Sam też czasami wyciągał pomocną dłoń, ale często blokowała go nieśmiałość. Podczas rozmowy z nim można zauważyć, że jest przyjazną oraz miłą osobą.
Wygląd postaci: Kiedy patrzysz na Henry'ego widzisz wysokiego chłopaka o szczupłej sylwetce, spoglądając na jego włosy widzisz, że są koloru ciemnego. Podczas rozmowy, patrząc w jego oczy widać, że są koloru piwnego, uszy lekko odstają, a nos nie wyróżnia się jakoś szczególnie.
Jego lewe oko lekko mu ucieka, prawdopodobnie ma zeza rozbieżnego. Kiedy mówi, zamiast ,,R'' mówi ,,L'', albo coś jak ,,R'', ale nie do końca.
Historia postaci: Henry urodził się w Anglii w miejscowości Sheffield, wywodzi się z mało zamożnej rodziny. Rodzice zawsze dobrze go traktowali, starali się, aby miał jak najlepiej, choć nie powodziło się im za dobrze. Rodziców Henry'ego całymi dniami nie było w domu, gdyż byli zajęci pracą, przez co jego kontakt z nimi nie był za dobry. Chłopak przez to, że miał wadę wymowy oraz zeza nie miał wielu znajomych, gdyż zazwyczaj w towarzystwie był głównym obiektem żartów. Znalazł kilki znajomych, którzy sobie z niego nie żartowali mimo tego większość czasu spędzał w samotności w domu.
Pewnego razu w szkolę strasznie dokuczała mu jedna osoba, tak bardzo, że Henry cały kipiał ze złości w środku. Chciał, aby coś mu się przytrafiło, coś co wystawi go na pośmiewisko. Nagle krzesło na którym siedział jego oprawca znikło, a cała klasa włącznie z nim zaczęła się śmiać. Po chwili Henry umilkł i zaczął zastanawiać się co się stało. Przypomniał sobie, że w jego rodzinie żyli czarodzieje i może on jest jednym z nich..
Kiedy skończył 11 lat stało się, dostał list z zaproszeniem do szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Ucieszył się, ale i przestraszył, że tam też mogą mu dokuczać w dodatku z pomocą magii. Koniec końców zdecydował, że chcę się tam udać. Jego rodzice nie mieli nic przeciwko, wiedzieli, że prędzej czy pozniej do nastąpi, choć w głębi duszy wiedzieli, że zakup książek i innych rzeczy trochę ich zaboli.
Z rana w dniu wyjazdu udali się do Londynu na ulicę pokątną. Dość długo zajęło im znalezienie wszystkiego, ale jakoś się z tym uporali. Zakupili w sumie większość używanych rzeczy. Podręczniki był używane przez minimum kilka osób przed nim. Kociołek był marnej jakości, zaś szata była nowa, utkana z lepszego materiału.
Po zakupach zostało im trochę czasu to pozwiedzali Londyn, między innymi Big Bena oraz pałac Buckingham.
Kiedy nastał czas udali się na stacje 9 i 3/4. Kiedy tam dotarli, Henry pożegnał się z rodzicami, stanął na przeciwko ściany, wstrzymał oddech i wbiegł w nią z zamkniętymi oczami. Znalazł się po drugiej stronie, widział tam pełno osób, oraz pociąg, który zaraz miał odjeżdżać. Wskoczył do niego, poszukał miejsca, gdzie nikt nie siedział, ułożył bagaż po czym usiadł i obserwując widoki za oknem jechał do Hogwartu.
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
(Odpowiedz pełnym zdaniem na zadane pytanie jako twoja postać oraz zapytaj ucznia o jego imię i nazwisko)
Cześć, nazywam się Henry Miller, jestem uczniem I klasy, a jak Ty się nazywasz?
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Odpowiedz pełnym zdaniem na zadane pytanie OOC)
(wybacz, nie mam pojęcia
)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
(Zareaguj na czynność Stevena)
*odebrał talerz od Steven'a po czym usiadł przy stoliku, chwycił za łyżkę i powoli zaczął jeść zupę*
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Dokładnie nie pamiętam, było to dawno temu. Niedawno (w sumie dzisiaj) sobie o nim przypomniałem i postanowiłem zagrać. Strzelam, że znalazłem go na YT, albo jakimś forum.
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Tak.
Miejsce urodzenia: Shieffield
Status krwi: 25%
Cechy charakteru: Henry zawsze miał problem z podejściem i zagadaniem do kogoś, po prostu jest bardzo nieśmiałą osobą. Nigdy nie odmawiał pomocy, choć rzadko kto się do niego o nią zwracał. Sam też czasami wyciągał pomocną dłoń, ale często blokowała go nieśmiałość. Podczas rozmowy z nim można zauważyć, że jest przyjazną oraz miłą osobą.
Wygląd postaci: Kiedy patrzysz na Henry'ego widzisz wysokiego chłopaka o szczupłej sylwetce, spoglądając na jego włosy widzisz, że są koloru ciemnego. Podczas rozmowy, patrząc w jego oczy widać, że są koloru piwnego, uszy lekko odstają, a nos nie wyróżnia się jakoś szczególnie.
Jego lewe oko lekko mu ucieka, prawdopodobnie ma zeza rozbieżnego. Kiedy mówi, zamiast ,,R'' mówi ,,L'', albo coś jak ,,R'', ale nie do końca.
Historia postaci: Henry urodził się w Anglii w miejscowości Sheffield, wywodzi się z mało zamożnej rodziny. Rodzice zawsze dobrze go traktowali, starali się, aby miał jak najlepiej, choć nie powodziło się im za dobrze. Rodziców Henry'ego całymi dniami nie było w domu, gdyż byli zajęci pracą, przez co jego kontakt z nimi nie był za dobry. Chłopak przez to, że miał wadę wymowy oraz zeza nie miał wielu znajomych, gdyż zazwyczaj w towarzystwie był głównym obiektem żartów. Znalazł kilki znajomych, którzy sobie z niego nie żartowali mimo tego większość czasu spędzał w samotności w domu.
Pewnego razu w szkolę strasznie dokuczała mu jedna osoba, tak bardzo, że Henry cały kipiał ze złości w środku. Chciał, aby coś mu się przytrafiło, coś co wystawi go na pośmiewisko. Nagle krzesło na którym siedział jego oprawca znikło, a cała klasa włącznie z nim zaczęła się śmiać. Po chwili Henry umilkł i zaczął zastanawiać się co się stało. Przypomniał sobie, że w jego rodzinie żyli czarodzieje i może on jest jednym z nich..
Kiedy skończył 11 lat stało się, dostał list z zaproszeniem do szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Ucieszył się, ale i przestraszył, że tam też mogą mu dokuczać w dodatku z pomocą magii. Koniec końców zdecydował, że chcę się tam udać. Jego rodzice nie mieli nic przeciwko, wiedzieli, że prędzej czy pozniej do nastąpi, choć w głębi duszy wiedzieli, że zakup książek i innych rzeczy trochę ich zaboli.
Z rana w dniu wyjazdu udali się do Londynu na ulicę pokątną. Dość długo zajęło im znalezienie wszystkiego, ale jakoś się z tym uporali. Zakupili w sumie większość używanych rzeczy. Podręczniki był używane przez minimum kilka osób przed nim. Kociołek był marnej jakości, zaś szata była nowa, utkana z lepszego materiału.
Po zakupach zostało im trochę czasu to pozwiedzali Londyn, między innymi Big Bena oraz pałac Buckingham.
Kiedy nastał czas udali się na stacje 9 i 3/4. Kiedy tam dotarli, Henry pożegnał się z rodzicami, stanął na przeciwko ściany, wstrzymał oddech i wbiegł w nią z zamkniętymi oczami. Znalazł się po drugiej stronie, widział tam pełno osób, oraz pociąg, który zaraz miał odjeżdżać. Wskoczył do niego, poszukał miejsca, gdzie nikt nie siedział, ułożył bagaż po czym usiadł i obserwując widoki za oknem jechał do Hogwartu.
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
(Odpowiedz pełnym zdaniem na zadane pytanie jako twoja postać oraz zapytaj ucznia o jego imię i nazwisko)
Cześć, nazywam się Henry Miller, jestem uczniem I klasy, a jak Ty się nazywasz?
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Odpowiedz pełnym zdaniem na zadane pytanie OOC)
(wybacz, nie mam pojęcia
)Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
(Zareaguj na czynność Stevena)
*odebrał talerz od Steven'a po czym usiadł przy stoliku, chwycił za łyżkę i powoli zaczął jeść zupę*
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Dokładnie nie pamiętam, było to dawno temu. Niedawno (w sumie dzisiaj) sobie o nim przypomniałem i postanowiłem zagrać. Strzelam, że znalazłem go na YT, albo jakimś forum
. Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Tak.
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.