21.11.2019 10:49
Stron: 1 2
21.11.2019 20:46
Tak więc CZAS NA CREEPYPASTE
Pewnego popołudnia, pewne małżeństwo jechało samochodem.
Jechali dosyć długo. Nagle, na środku drogi zobaczyli machajacą
gorączkowo kobietę.
Żona powiedziała, żeby mąż nie zwalniał, ponieważ ta kobieta
może być niebezpieczna. Mąż jednak zwolnił, nie chciał jej
przypadkowo potrącić. Gdy samochód znalazł się blisko jej niejm
spostrzegli, że kobieta ma rany i siniaki na twarzy i ramionach.
Postanowili się zatrzymać i sprawdzić, czy mogą jakoś pomóc.
Ranna kobieta błagała o pomoc. Powiedziała, że samochód, którym
jechała wraz z mężem i nowo narodzonym synem wpadł głębokiego rowu.
Powiedziała, że jej mąż już nie żyje, ale niemowlakowi chyba udało się przeżyć.
Mężczyzna natychmiast ruszył na pomoc i polecił rannej , żeby została razem
z jego żoną. Kiedy udało mu się dojść do auta, zobaczył dwie osoby na przednich
siedzeniach, ale nie zwrócił na to uwagi. W tej chwili liczyło się tylko dziecko które
czym prędzej zabrał ze sobą, chcąc je oddać jego matce. Gdy jednak wyszedł z rowu,
rannej kobiety nie było. Spytał żony, co się z nią stało. Odpowiedziała, że kobieta
poszła za nim do rozbitego samochodu. Kiedy mężczyzna ponownie zszedł do rowu,
żeby jej poszukać, zorientował się, że jedna z osób na przednich siedzeniach
to bez cienia wątpliwości ta sama kobieta, która jeszcze kilka minut temu
Błagała ich o pomoc.
21.11.2019 20:53
byl se stas i zjadl go jas
21.11.2019 21:45
i dobrze jak czytam posty testinga to czuje strach
Stron: 1 2