Archiwum Hapel.pl

Pełna wersja: Podanie na Ucznia
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

Imię i nazwisko
: Latif Shafiq
Miejsce urodzenia: Posiadłość rodowa w Gizie
Status krwi: Czysta krew
         

                       
Cechy charakteru:
Latif od swoich najmłodszych lat był określany przez służbę w posiadłości jako "Wyjątkowo zdolny i zapalony do pracy panicz". Wrzucony przez rodzinę w wir nauki bardzo szybko opanował zasady dobrego zachowania wśród tzw. "swoich" czyli osoby z wyższych sfer i jak powinno się traktować "plebs". Przez przemyślenia chłopaka jego pogląd na świat stał się nieco zniszczony więc w życiu Latifa nie istnieje coś takiego jak nasz/wspólny interes-wszystko robi tylko i wyłącznie tak, żeby to On był zadowolony...No, chyba że to interes rodziny! Wtedy można zobaczyć błysk w jego oku i wyraz twarzy mówiący "Z tej strony Latif Shafiq! Zajmuję się sprawą rodzinną, więc jeśli wejdziesz mi w drogę, obrzucę Cię całą moją służbą psie". Chłopak przez dosłownie cały czas obnosi się ze swoim bogactwem, opowiadając, jak to jest żyć jak król, dosłownie śmiejąc się z biednego społeczeństwa. Jego najlepsze cechy to chyba szczerość i wierność...można też podciągnąć do tego szacunek do rodów czystej krwi, ale czy to ma jakieś znaczenie? Największym szacunkiem i tak darzy siebie i swoją rodzinę. Zapatrzony w siebie, chciwy, inteligentny, patrzący na innych z góry oraz robiący wszystko samotnie tak jak podpowiada mu wizja "lepszego wyboru" arystokrata to będzie najbardziej skrócony opis charakteru Latifa.
      
Wygląd postaci:
Latif to zadziwiająco wysoki jak na swój wiek chłopak z egipską urodą, która wywołuje zagryzanie warg u każdego rasisty. Dosyć gęste brwi oraz czarne włosy tworzą coś na wzór idealnej kompozycji z jego ciemną cerą a do tego ostre rysy twarzy, przez które można nazwać go prawdziwym, egipskim Alfą. Oczy to bez wątpienia coś, w czym można utonąć a oczy Latifa są złote tak samo, jak każdego członka jego rodziny, więc jeśli w nich utoniesz to już nie ma wyjscia! Dodajmy do tego długie rzęsy oraz wyraz twarzy w stylu "to ja tu wydaje rozkazy". Najmłodszy Shafiq ubiera się w białe szaty ze złotymi akcentami a dodatkowo wyróżnia go złoty kolczyk w nosie co może wyglądać dziwnie na tle całej klasy.

Historia postaci:
21 lipca 2062, Pałac w Gizie-To tutaj zaczyna się przygoda młodego Shafiq'a. Można powiedzieć, że został urodzony w czepku...A nawet w koronie! Zero problemów przy porodzie, dziecko zdrowe jak w bajkach i płacz tak donośny, że czarny służący Karin sprawdzał, czy jeszcze słyszy na prawe ucho. Przez najmłodsze lata był pilnowany jak złota statuetka wysadzana rubinami z szafirami u podstawy-wychodzisz tylko do ogrodów i ani kroku dalej! Nauka od godziny 13 do 19 i ani minuty przerwy! Prawdopodobnie to właśnie przez takie wychowanie stał się takim dzieciakiem. Nauka języka francuskiego szła jak Panience lekkich obyczajów w deszcz jednak Angielskim i Arabskim włada jak mistrz! Tak samo z szermierką-zapalony do nauki od pierwszej lekcji pokazywał się z jak najlepszej strony szczególnie przed ciotką, w której widział zawsze "coś więcej". Ciężko określić jak chłopiec spędzał czas wolny, jeśli określał szermierkę i teorię magii jako właśnie czas wolny. Jednak jednym z jego pierwszych wybryków, który widocznie przypadł mu do gustu była kradzież latającego dywanu z salonu i latanie nim ZDECYDOWANIE ZA DALEKO od zamku w środku nocy, za co prędzej czy później spotkała go kara... Wtedy też odkrył swoje powołanie życiowe! "Chciałbym być tak potężnym czarodziejem, żeby karać ludzi samym spojrzeniem" - Wychowanie arystokraty z negatywnym nastawieniem do "plebsu" i mugoli zdecydowanie potrafi zrobić siano z mózgu... Objawienie mocy to coś, z czego dumna była nawet służba! Karin, Alfred oraz Shakuac sprzątający salon zauważyli niezidentyfikowany obiekt latający przez wyjście na taras! Tak, to był Latif, który wleciał tam latającym dywanem jednej nocy. Prędkość i zły kąt przy lądowaniu spowodowały przekoziołkowanie przez cały salon a na końcu solidne uderzenie w stolik, który przewrócił się razem ze świecznikiem, książką i szklanką wody. Jak się szybko okazało zapłakany od POTĘŻNEGO uderzenia Latif spowodował powrót rzeczy na swoje miejsce z małym uszczerbkiem na zdrowiu Alfreda, którego świecznik po drodze walnął prosto w pacyngiel, łeb, tak zwaną głowę. Jako pierwsze pokolenie z rodu nie zostało wysłane do tej staromodnej egipskiej szkoły, a już do Hogwartu! Przed rozpoczęciem roku szkolnego nie wybrał się jednak na ulice pokątną gdyż wszystko za wyjątkiem różdżki zakupił w Egipcie a krótko po tym wyruszył do Wielkiej Brytanii razem ze swoją ciotką Hathor Shafiq która zabrała Latifa po jego pierwszą różdżkę na ulicę pokątną. Pociąg do Szkoły ruszył a w nim sam plebs... Młody Panicz wraz ze swoją ciotką dotarł do szkoły latającą karocą.
            

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Tak, potrafie

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? *Zaznacza okienko*

Akcept slytherin