23.07.2019 16:23
Imię i nazwisko: John Vasco
Status krwi: 50%
Cechy charakteru: Przyjacielski, miły, lubiany przez każdego; nastolatek . Pomocny; w domu opieki pomagał nawet w kuchni. Uczuciowy, współczujący, troskliwy; już w wieku 9 lat pomagał zajmować się młodszymi w ośrodku. Ma wielki zapał do nauki. Wciąż ma wrażenie że mało wie więc dużo czyta. Lubi football ale rzadko gra przez obowiązki i naukę. Przez brak kontaktu z rodzina (został oddany przez rodzinę Vasco do domu opieki) zdarzają się ciche dni, siedzi wtedy w pokoju i nie wychodzi. Jest z niego czasami urwis, mówi ludziom to co myśli, nawet jeśli ma to ich zaboleć.
Wygląd postaci: [b]John ma 1.55m wzrostu. Budowa ciała przeciętnego 11 latka. Przyjazny wyraz twarzy. Czarne włosy uczesane z lewej na prawa, z przedziałkiem. Błękitne oczy, wąskie, małe usta. Wydaje się miły. Przeciętnie przystojny. Ma ciemną karnacje oraz małego pieprzyka pod lewym kącikiem ust.[/b]
Historia postaci:[b]Urodzony na początku 1963 z połączenia jednego z przedstawicieli dalszej rodziny Vasco z muggolską kobietą (jedna noc). Ojciec obawiający się opinii rodziny (ta miała obsesje na punkcie czystości krwii) oddał syna do domu opieki nie myśląc w ogóle czy ten będzie umiał czarować. Opłacił mu muggolską szkołe oraz zadbał o wygodę w ośrodku. John uczył się pilnie, pomagał w ośrodku. Tamtejsza niania zadbała o jego wychowanie a że sama była matką 2 dzieci wychowała Johna na dobrego człowieka. Moc w nim objawiła się wcześnie bo już w 3 klasie podstawowej. Do jego klasy przyszedł chłopiec, który był nieco wyrośnięty. Z tego powodu uważał siebie za lepszego. Dokuczał John'owi stukając go długopisem, szturchając go na korytarzu - znalazł sobie "kozła ofiarnego". Któregoś dnia przesadził i popchnął go tak mocno że John się przewrócił. Ten ze złości zaczął krzyczeć i gniewnym wzrokiem zaczął patrzeć na łobuza. W tym momencie łobuz jak gdyby nigdy nic zaczął przez krótką chwilę lewitować. chłopcy się wystraszyli. Gdy John spuścił wzrok chuligan upadł na ziemie i uciekł, więcej nie dokuczał małemu Vasco'owi. Jakiś czas później zwrócił się do niego mężczyzna, który zaproponował mu przystąpienie do szkoły dla "nadzwyczajnych". Opowiedział chłopcu do Hogwarcie, o tym czego może się nauczyć, czego doświadczyć ale i o zasadach panujących w tej szkole. Chłopiec miał 10 lat gdy doszło do tego spotkania. John przez następny rok z niecierpliwością wyczekiwał 11 urodzin ale nie zapominał o nauce i o swojej rodzinie. Gdy przyszedł dzień jego 11 urodzin bardzo się ucieszył gdy do jego pokoju wleciała ogromna biała sowa z listem skierowanym do niego. Otworzył i na głos przeczytał : " Szkoła Magii [b][b]i[/b] Czarodziejstwa [i]w[/i] Hogwarcie [/b][/b]
[/b]
[b][i]Szanowny panie John Vasco[/i] Mam zaszczyt ogłosić, że zostałeś przyjęty do Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Prosimy o zapoznanie z załączonym listem, wszystkich niezbędnych książek i wyposażenia. ".[/b]
Następnego dnia ten sam nauczyciel zabrał John'a na ulice pokątną, kupili tam wszystkie potrzebne rzeczy. Na samym końcu poszli do Ollivandera po różczkę. Zanim John został wybrany przez różczkę minęło trochę czasu ale gdy to się stało chłopiec był przeszczęśliwy. Różczka, która go wybrała to Brzoza,11 cali, włókno ze smoczego serca. John kupił także sowę - białą. Po zakupach Vasco wraz z profesorem pojechał na stacje King's Cross a następnie przeszli na peron 9 i 3/4. Chłopiec z podróży za wiele nie pamięta, ponieważ zaraz po odjeździe zasną. Został obudzony przez profesora zaraz po zatrzymaniu w Hogwarcie.
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
/me Hej, nazywam się John Vasco a ty?
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
/o Sry ale nie mam bladego pojęcia.
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
/do spogląda ze smakiem na zupe, dyskretnie wącha
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: O serwerze dowiedziałem się jakiś czas temu na YT ale wtedy nie miałem komputera który uruchomiłby tamtą wersje MC. Teraz mam taki PC i szukając serwera HP natrafiłem na ten.
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Przeczytałem
Status krwi: 50%
Cechy charakteru: Przyjacielski, miły, lubiany przez każdego; nastolatek . Pomocny; w domu opieki pomagał nawet w kuchni. Uczuciowy, współczujący, troskliwy; już w wieku 9 lat pomagał zajmować się młodszymi w ośrodku. Ma wielki zapał do nauki. Wciąż ma wrażenie że mało wie więc dużo czyta. Lubi football ale rzadko gra przez obowiązki i naukę. Przez brak kontaktu z rodzina (został oddany przez rodzinę Vasco do domu opieki) zdarzają się ciche dni, siedzi wtedy w pokoju i nie wychodzi. Jest z niego czasami urwis, mówi ludziom to co myśli, nawet jeśli ma to ich zaboleć.
Wygląd postaci: [b]John ma 1.55m wzrostu. Budowa ciała przeciętnego 11 latka. Przyjazny wyraz twarzy. Czarne włosy uczesane z lewej na prawa, z przedziałkiem. Błękitne oczy, wąskie, małe usta. Wydaje się miły. Przeciętnie przystojny. Ma ciemną karnacje oraz małego pieprzyka pod lewym kącikiem ust.[/b]
Historia postaci:[b]Urodzony na początku 1963 z połączenia jednego z przedstawicieli dalszej rodziny Vasco z muggolską kobietą (jedna noc). Ojciec obawiający się opinii rodziny (ta miała obsesje na punkcie czystości krwii) oddał syna do domu opieki nie myśląc w ogóle czy ten będzie umiał czarować. Opłacił mu muggolską szkołe oraz zadbał o wygodę w ośrodku. John uczył się pilnie, pomagał w ośrodku. Tamtejsza niania zadbała o jego wychowanie a że sama była matką 2 dzieci wychowała Johna na dobrego człowieka. Moc w nim objawiła się wcześnie bo już w 3 klasie podstawowej. Do jego klasy przyszedł chłopiec, który był nieco wyrośnięty. Z tego powodu uważał siebie za lepszego. Dokuczał John'owi stukając go długopisem, szturchając go na korytarzu - znalazł sobie "kozła ofiarnego". Któregoś dnia przesadził i popchnął go tak mocno że John się przewrócił. Ten ze złości zaczął krzyczeć i gniewnym wzrokiem zaczął patrzeć na łobuza. W tym momencie łobuz jak gdyby nigdy nic zaczął przez krótką chwilę lewitować. chłopcy się wystraszyli. Gdy John spuścił wzrok chuligan upadł na ziemie i uciekł, więcej nie dokuczał małemu Vasco'owi. Jakiś czas później zwrócił się do niego mężczyzna, który zaproponował mu przystąpienie do szkoły dla "nadzwyczajnych". Opowiedział chłopcu do Hogwarcie, o tym czego może się nauczyć, czego doświadczyć ale i o zasadach panujących w tej szkole. Chłopiec miał 10 lat gdy doszło do tego spotkania. John przez następny rok z niecierpliwością wyczekiwał 11 urodzin ale nie zapominał o nauce i o swojej rodzinie. Gdy przyszedł dzień jego 11 urodzin bardzo się ucieszył gdy do jego pokoju wleciała ogromna biała sowa z listem skierowanym do niego. Otworzył i na głos przeczytał : " Szkoła Magii [b][b]i[/b] Czarodziejstwa [i]w[/i] Hogwarcie [/b][/b]
[/b]
[b][i]Szanowny panie John Vasco[/i] Mam zaszczyt ogłosić, że zostałeś przyjęty do Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Prosimy o zapoznanie z załączonym listem, wszystkich niezbędnych książek i wyposażenia. ".[/b]
Następnego dnia ten sam nauczyciel zabrał John'a na ulice pokątną, kupili tam wszystkie potrzebne rzeczy. Na samym końcu poszli do Ollivandera po różczkę. Zanim John został wybrany przez różczkę minęło trochę czasu ale gdy to się stało chłopiec był przeszczęśliwy. Różczka, która go wybrała to Brzoza,11 cali, włókno ze smoczego serca. John kupił także sowę - białą. Po zakupach Vasco wraz z profesorem pojechał na stacje King's Cross a następnie przeszli na peron 9 i 3/4. Chłopiec z podróży za wiele nie pamięta, ponieważ zaraz po odjeździe zasną. Został obudzony przez profesora zaraz po zatrzymaniu w Hogwarcie.
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
/me Hej, nazywam się John Vasco a ty?
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
/o Sry ale nie mam bladego pojęcia.
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
/do spogląda ze smakiem na zupe, dyskretnie wącha
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: O serwerze dowiedziałem się jakiś czas temu na YT ale wtedy nie miałem komputera który uruchomiłby tamtą wersje MC. Teraz mam taki PC i szukając serwera HP natrafiłem na ten.
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Przeczytałem
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.