Archiwum Hapel.pl

GrubszyNiżStęka

Na początku coś ci powiem gremlinie zero,
pamiętasz jak byłeś na szczycie dopiero?
Nowa dyktatura cię rozbroiła,
bo rudego dziewczyna cię wywaliła.


Teraz nareszcie kolor masz odpowiedni,
dobra skończę już ciąg tych bredni.
Mówią że po nazwisku to po pysku,
u ciebie jednak nie ma tego zysku.


Z nazwiska jesteś zwykła pałka,
jednak nie taka jak ta vada.
Mokrego Artura wciągasz pierdy,
jesteś jak wszystkie nerdy.


Całe twoje życie to jedna historia,
która jest gorsza niż każda euforia.
Na tym kończę moje dissowanie,
a haba twoją bierze na r****nie

Merlin0

Grubszy niż ręka? Chudszy niż noga
Może jest gruby ale po piwach
Jednak na codzień, twego pieroga
Trzeba opisywać w deminutiwach

"Żone" poznałeś w klockach Minecrafta
Łóżko skrzeczało, niby się działo
Jednak nie pykło, jak filmy Lovecrafta
Wszystko "z miłości" uleciało

Habe poznałeś, się z nim ruchałeś
Ale ci Aśka go zrabowała
Zniknął ten któremu wpychałeś
Szafran i ręka tobie została

Matka kubuli to biały nigga
Lulu to żona jest tylko w necie
Maja z Arturem sobie tam fika
Mokry i Rudy to głupie śmiecie

Sram ci do ryjca ty głupi przyjacielu

Przechodzi Grubszy.