Archiwum Hapel.pl

Pełna wersja: Podanie na uczennice nr 3
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Administracja serwera pragnie zapewnić każdemu graczowi bezpieczeństwo, dlatego uprasza się o niepodawanie swoich prawdziwych danych podczas wypełniania wzoru podania.


@Drogi graczu, nie kopiuj podań innych ponieważ zostaniesz za ten czyn nagrodzony miesięcznym banem na forum. Naprawdę nie warto, wysil się sam.

@Treść zamieszczoną w nawiasach kwadratowych usuń

====================================================



Imię i nazwisko postaci:Valentain Rouse

Miejsce urodzenia:Ameryka Pólnocna-New jersey Teraz Anglia-Londyn

Czystość krwi:50%

Historia postaci:


Narodziny


Dnia 15 pazdziernika 2004 roku o 3.45 rano narodziła się Valentaina złoto włosa mała laleczka,jedyne

dziecko Jonatana i Sam Rouse.Po 2 tygodniach matka i jej dziecko mogło wrócić do domu ze

szpitala.Ojciec czekał na nie zniecierpliwoscia,pomysł na imie był ojca mama Valentainy chciała by ich

dziecko miało na imie Maria nie mogli wybrać więc na pierwsze dali Valentain Maria Rouse.Przeprowadzili

się 3 miesiące pozniej do Londynu gdzie mieszkał ojciec dziewczynki.


Wczesne dzieciństwo


Matka dziewczynki zmarła po jej narodzinach 3 miesiące pozniej dlatego była wychowywana przez samego
ojca,który i tak sobie zabardzo rady nie dawał.W wieku 4 lat ujawniały się  objawy magii takie jak
lewitowanie podczas snu lub trzęsienie się przedmiotów wtedy kiedy Valentain płakała.  
Ojciec Valle(skrót od Valentain) wiedział,że dziewczynka wyrośnie na tak
wspaniałą kobietę i czarodziejkę jak jej matka.Na urodziny od ojca dziewczynka dostawała zawsze nowe
kredki lub farbki,uwielbiała malować.Jej matka przed śmiercią napisała 4 listy a w 1 znich napisala
kim jest i kim jest Valentain a o to 1 list,który Valentain dostała na swoje 7-me urodziny:


Droga Valentain

Wiem,że teraz nie ma mnie przy tobie,to znaczy koło ciebie bo tak naprawde to wciąż tam jestem tylko mnie nie widzisz,ponieważ jestem w twoim serduszku Skarbie.W 3 pozostałych listach napisałam wiecej o mnie i o tobie szczególnie kim jestem i kim ty jestes.
                                                             
Kocham cię! i Wszystkiego najlepszego!            
                                                                    Twoja mama



Przez ten czas przyszły jeszcze 2 ale nic szczególnego w nich nie było.Przez te 2 lata w życiu
dziewczynki pojawiały się inne dziwne objawy magii takie jak zmiana koloru skóry podczas gniewu lub
podniosła się 1 metr nad ziemią była tak ok.10 min,ojciec ją pilnował żeby nigdzie nie
odleciała.Valentain nie wiedziała co się znią dzieje na początku myślała że jest wiedzmą ale po jakims
czasie oswojiła się z mocą którą miała.Na 9 urodziny dostała od ojca duży zeszyt był 96 kartkowyw białe
kartki z twardą okładką,dziewczynka w nim malowała swoimi kredkami które dostała w poprzednie urodziny.



Dziecińswto przed pójsciem do Hogwartu (rok przed pójsciem)


W życiu Valentain ciągle były oznaki magii takie same.Valle wychodziła często do ogrodu z tyłu
domu tam miała swój domek na drzewie i huśtawke.W 10 urodziny dziewczynki ojciec miał
otworzyć 3 list od matki lecz najpierw podarowal Valentain medalion,który dostał żeby wreczyc
dziewczynce,założył jej na szyję i odrazu gdy Valle zobaczyła go i dowiedziała od kogo jest pokazał się
na jej twarzy uśmiech,który dawno nie goscił na jej twarzy.Po daniu medalionu Valle ojciec dziewczynki
zaczoł czytać list:





Drogi Skarbie

Wszystkiego najlepszego kochanie!
w tym liscie musze ci napisac pare ważnych rzeczy i prosze cie powiedz tacie że jego też kocham.
Córeczko jestes wyjątkowa,jestes inna niz inne dzieci
Jesteś czarodziejka! tak jak ja.Ja chodziłam do specjalnej szkoły i ty też tam pójdziesz w dniu 11 urodzin lub po nawet przed moze przyjsc list do ciebie od tej własnie szkoły nazywana Hogwartem.Moja siostra przyjdzie cię zabrać

PsPozdrów go ode mnie kochanie,kocham cie i pamietaj o kufsze.
                                                       
                                                                     Twoja mama

Dziewczynka była wzruszona ostatnim listem matki po czym przytuliła ojca.Valle już tylko czekała na 11 urodziny razem z ojcem i swoją rpuchą (Fioną).

Hogwart już tuż tuż


Valentain w dniu swoich urodzin czekała z niecierpliwością na mężczyzne który miał po nią
przyjsc,była
już spakowana na podróż.Ojcu dziewczynki trudno było się rozstać lecz wiedział że to jej
przeznaczenie
jak również Valentain było ciężko wyjechać.Dziewczynka wyobrażała sobie jak jest w tej szkole i czy
rówieśnicy ją zaakceptują.30 minut imprezy urodzinowej mineło a ojciec przypomnial sobie o kufrze od
matki dla ich córki.Był już na dole targając wielką skrzynie do dziewczynki gdy był juz na miejscu
siadł głośno oddychając.Valentain wzieła klucz od ojca do kufra po czym kucła i otworzyła a wnim była
miotla matki,Valle nie wiedziała po co jej ta miotla.Odłożyła miotłe na bok i zobaczyła branzoletke
była srebrna a na niej wisiał mały wąż.lew,kruk i borsuk,założyła ją odrazu.W skrzyni był jeszcze album
zrobiony przez matke dziewczynki schowala go do torby żeby pozniej oglądnąc.Po zjedzeniu tortu ojciec Valle poszedł zadzwonić gdy skonczyl rozmowe nie odezwal sie do córki mineło z 20 minut po czym ktos zapukał do drzwi to była kobieta.Okazało się że to siostra matki Valentain,matka dziewczynki nie miała dobrych relacji ze swoja siostra dlatego ciocia Valentain nie przychodziła,ona tez była czarodziejką.Przyszła po Valle,gdy już ją zabrała poszli na ulice Pokątną na której Valentain kupiła różdzke,ksiązki itp miotły nie kupiła poniewaz wolała tą od matki.Gdy byli już po zakupach skierowali się na peron King's Cross gdzie ciocia wytłumaczyła jej co to jest peron 9 i 3/4 i jak miała przejsc przez mur po czym pojechała do zamku pociagiem.gdy dziewczyna była juz na miejscu nie mogła w to uwierzyc,próbowała ogarnąc myśli ale nie mogła i tak jeszcze nie wiedziała że to dopiero początek fascynującej przygody jako czarodziejka-uczennica magicznej szkoły o nazwie Hogwart




Wygląd postaci:Na codzień w domu nosiła jeansy zazwyczaj czarne i jasno

niebieskie a bluzke luzną najczesciej z rękawami 3/4.Nosiła też orodniczki,nosiła to wczym było Jej
wygodnie.Ma blond włosy aż do pasa (ojcec Valle rzadko zabieral ją do fryzjera),oczy ma Zielonkawe
jak trawa a usta jasno czerwone.Skóre miała jasną i delikatną na której bardzo wyraznie było widac
piegi przy oczach i myszke z tyłu na udzie na lewej nodze była ona w krztałcie Amreyki Północnej.
Ma wzrost 158 cm i jest szczupła można powiedziec że ma podobna talię do osy,oczywiście nie miała
dużego biustu.Podobały jej się mudnurki ona akurat nosiła szare podkolanówki,czarne buty i carną
spódniczke oraz sweter na którym miala godło domu jesli chodzi o szaty to nic do nich nie miala sądziła
że są tradycyjne i fajne.



Cechy charakteruHmm...Dziewczynka była cicha i częstwo snuła marzenia gdy
miała czas.Lubi pomagać tym co mają problem naprzykład z odrobieniem zadania lub gdy ktos jest smutny
to pocieszy.Jest szczera wobec przyjaciół,nie klamie ponieważ gryzie ją pozniej sumienie ale Kłamie
tylko wtedy kiedy zajdzie taka potrzeba.Jest również odważna nie boi się prawie niczego tylko straty
bliskich lub odtracenie.Valentain jest osobą cierpliwą i ciepłą jakże i dowcpiną,gdy już coś zacznie to
kończy.Ma też ceche negatywną nie umie kontrolować gniewu gdy jest zła i spotka kogos na swojej drodze
nie oszczędza języka.





Zainteresowania:Nie nawidzi eliksirów ponieważ nigdy jej się nie udaje
zrobić ani jednego.Uwielbia też
wrózbiarstwo na którym mozna przepowiadac innym przyszłosc wrózyc z fusów lub kuli jest to troche
tajemnicze a Valentain kocha takie rzeczy.
Będzie pilnie się uczyć żeby nie miec zaległosci.Lu
bi też latanie na miotle swojej matki bo wtedy czuje się wolna.Nie lubi numerologii poniewaz uwaza ten
przedmiot troche na matematyke w normalnej szkole(za dużo liczb)



Rodzina postaci:

Ojciec-Mugol:Jonatan Rouse-0%
Matka-Czarodziejka:Sam Rouse-100%
Ciocia-Czarodziejka 100% Emily Pears







                                        [OOC]


Jak zamierzasz odgrywać swoją postać?zamierzam pilnie się uczyć jak pisałam żeby nie miec zaległosci w zakleciach itp.
Będę pomagać wszystkim,będę koleżenska
Miła,spokojna.Będę próbowała zebrac jak najwiecej punktów dla mojego domu


Co to jest IC i jak zapisujemy to na czacieTongueiszemy wtedy kiedy nasza postac w monitorze wykonuje jakas czynnosc.Jest w tym czasem troche emocji.

*Śmieje się szeroko* lub *Kręci głową*

Co to jest OOC i jak zapisujemy to na czacie: Gdy coś dzieje się w świecie realnym poza grą (przed komputerem) naprzykład:

(Mama mnie woła na obiad)

Czy posiadasz doświadczenie w rozgrywce RP?Gdzies w 85% można powiedziec że tak Smile


Skąd dowiedziałeś się o serwerzeSzukałam takich serwerów i akurat widziałam filmik na yt o waszym serwerze


Odegraj rozbudowaną akcję IC w której twoja postać upora się ze sprawą.

Jak na zdjęciu widzisz 3 uczniów, Gryffon nazywa się Adam i jest z 1 klasy. Jest tutaj nowy tak samo jak ty i wstydzi się rozmawiać z innymi. Jeżeli porozmawiasz z nim na luzie i spróbujesz się z nim zakumplować, chętnie ci pomoże. Wyższy krukon to Terry i jest siódmoklasistą. W rozmowie jest dosyć oschły i bije od niego respekt. Najtrudniej będzie ci wyciągnąć od niego pomoc ponieważ musisz sam wymyśleć w jaki sposób masz go przekonać. Zaś niższy krukon to Edward. Chodzi do trzeciej klasy jednak ciaglę siedzi w książkach i nie kontaktuje co dzieje się wokół. Jeżeli uda ci się zwrócić jego uwagę napewno ci pomoże. Twoim zadaniem jest nakłonić jedną osobę z tej trójki do wskazania ci drogi prowadzącej na boisko.


[V]-Valentain
[T]Terry
[E]-Edward

[V]-*Podchodzi do krukona starszego od niej*.Cześć wiesz może gdzie znajduję się boisko?
[T]-Czesc..nie niewiem a teraz daj mi spokój nie mam czasu.*gniewnie odwrócił się od Valentain*
[V]-*Odrazu odeszła od krukona i poszła dalej,wtedy zauważyła drugiego krukona z ksiązką*.Hej co czytasz?
[E]-Nie ważne.*Niechcąc rozmawiac z gryffonką wsadził nos w ksiązke*
[V]-Wiem że nie chcesz ze mną rozmawiać rozumiem.*Uśmiechneła się w strone chłopca*
[E]-To po co do mnie przyszłas?*Robiąc wielkie oczy wyciagnoł nos spod ksiązki*
[V]-*Szturchneła go łokciem usmiechajac sie*Chciałam cię poznać,siedziałes tak sam.
[E]-Lubie to*Zrobiło mu się głupio*Nie myśl czasem że nie mam kolegów*Zasmucił się*
[V]-Jestem Valentain*Przedstawiła się*
[E]-A ja Edward*Również to zrobił i zamknął ksiązke*
[V]-Miło mi cię poznać a teraz mam pytanie,chcesz isc ze mną na boisko?*Szybko wstała*
[E]-Mogę isc *Ruszył ramionami i wstał*
[V]-Tylko jest jeden malutki problem*Zrobiło jej się głupio i wstadziła ręce do kieszeni*
[E]-A mianowicie jaki?*Zaciekawiony pochylił się w strone dziewczyny i czekał na odpowiedz*
[V]-Bo niewiem gdzie jest te boisko*Podrapała się po głowie*
[E]-Nie martwa się chodz pójde przodem*Wzioł ją za ręke i poszedł z nową koleżanką w strone boiska.







Czy przeczytałeś regulamin?Tak (!!!)

Jak będzie zle to trudno Sad Sad
Wstrzymane, 3 dni na poprawę i 3 szanse.

To co w historii powypisywałaś w myślnikach zamień na ładne po kolei zdania. Postaraj się też żeby to wyglądało estetycznie, nie dziel historii na etapy lat, lecz większe przedziały, np. po urodzeniu, wczesne dzieciństwo, lata przed Hogwartem itd. Usuń też dialogi z historii postaci, to ma być opowiadanie z czystą fabułą, bez dodatków tego typu. Szczególnie rzuca się to w oczy w ostatniej części historii. Tam możesz akurat zostawić dialog, ale tylko z dworca King's Cross, resztę bez. I uzasadnij koniecznie, dlaczego otrzymała list z brytyjskiej szkoły magii, mieszkając w USA- może chodzić np. o pochodzenie rodziców etc.

Opisz dokładniej wygląd i dodaj opis ulubionego ubioru oraz stosunku do szat czarodziejskich. Dodaj jeszcze jakąś cechę negatywną, ostatnie cechy wymienione rozpisz, żeby na każdą przypadało choć krótkie zdanie, a nie tak zdawkowo zakończone.
Zainteresowania opisz z wyjaśnieniami, dlaczego polubi/nie polubi danego przedmiotu w Hogwarcie, a nie tak po prostu je wymieniłaś.

Błędny sposób zapisu IC i OOC.

Akcję IC napisz od nowa, tym razem według wzoru akcji podanego we wzorze podania na ucznia (zapomniałaś o tym) no i prawidłowo zapisując akcje.
Dobrze,postaram sie
Poprawione Smile mam nadzieję że dobrze :c
Wstrzymane, 3 dni na poprawę i 2 szanse.

Usuń wątek ropuch z historii, także Hagrid nie powinien się w niej pojawić, bo obecnie gajowym jest zupełnie kto inny na serwerze.
Także do szkoły nie udała ona się w ten sposób, Hagrid w sadze udał się po Harrego z przyczyn innych niż myślisz, dlatego twoja postać musiała normalnie udać się z rodzicem/krewnym magicznym (raczej to drugie, bo masz ojca mugola) na zakupy na Pokątną, King's Cross i zarazem do zamku już pociagiem.

Błędnie zapisałaś akcję przy definicji IC oraz samą akcję tam.
Akcja IC nadal jest zła, ma w niej występować twoja postać, a nie tylko podane w treści fabuły. One są po to, że masz wybrać któreś z nich i skierować się do nich z problemem odnalezienia boiska. No i jak opisujesz dialogi, to w gwiazdkach przy nich powinny być czynności tylko długie, a emocje czy mimika twarzy krótszymi formami.


I bardzo cię proszę, żebyś usunęła takie odstępy między treścią. Akapity powinny być tylko logiczne w odpowiednich fragmentach np. historii postaci, ale ogólnie wszystko ma być napisane ciągiem, no i małe odstępy między poszczególnymi rubrykami. Niech za wzór jak powinno wyglądać podanie posłużą ci inne, zaakceptowane.
Poprawiłam Sad
Wstrzymane, 3 dni na poprawę i ostatnia szansa! Wink

Jako dla kogoś nowego w Role Play nie polecam używać takiego stylu akcji:
"[V]-**Również się przedstawiłam po czym podałam mu dłoń**", tylko pisanego z trzeciej osoby, czyli w tym przypadku to byłoby: "*Również się przedstawila, po czym podała mu dłoń.*

Nadal brak trochę emocji, np. zmieszanie, smutek itd. wyrażonych przez mimikę twarzy i zachowanie, w opisie akcji. Dialogi trochę ożyw, bo są dość sztuczne. Wink

No i poza tym to tylko zaznaczę, że pamiętaj, że tego typu pisania **Blabla** używamy tylko do opisu co się dzieje w otoczeniu albo interakcji innej postaci (NPC), a nie swoich czynności.
Poprawione Sad
Zaakceptowane!
Dziękuje Big Grin