Archiwum Hapel.pl

Pełna wersja: Podanie Na Ucznia.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Imię i nazwisko postaci:
John Carter

Data i miejsce urodzenia:
14 sierpień 2032 roku, Anglia, Castle Combe

Status krwi:
50%

[Obrazek: tqpukjynqe42_t.jpg]

Historia postaci:
Urodziłem się 14'go sierpnia 2032 roku w pewnej małej, choć bardzo malowniczej wsi Castle Combe znajdującej się na zachodnim południu Anglii. Jestem jedynakiem, choć miałem dużego karmelowego kota rasy maine coon, którego jako dziecko troszkę traktowałem jak brata. Moja matka była czysto krwista, co nie zmienia faktu że jej rodzina nie była bardzo majętna... Po ukończeniu edukacji w Szkole Magii I Czarodziejstwa udała się do świata mugoli. Tam poszła pracować w bibliotece, trochę księgowości, układanie książek na regałach-zasadniczo wieeelka nuda. Tam poznała też mojego ojca-mugola... wtedy chyba pracował jako sprzedawca w monopolowym. Nie do końca wiem, gdyż nie długo po moim urodzeniu zaczął nałogowo pić, i gdy miałem 6 lat pijany śmiertelnie wpadł pod samochód... Po tych wydarzeniach w domu stał się tematem TABU. Mimo tego matka wytrwale mnie wychowywała w świadomości że kiedyś będę czarodziejem. Niestety wtedy mugolska szkoła ukształtowała mnie w ten sposób, że rozmowę o magii rozumiałem trochę jako to że matka traktuje mnie jak dziecko, i opowiada mi takie ściemy dla... No nie wiem, rozbudowania wyobraźni? Jednak niedługo później zacząłem zauważać dosyć nienaturalne dla mugolskiego świata zjawiska. Między innymi zauważyłem że kiedy się nad czymś skupię przedmioty wokół mnie wibrują, a czasami nawet lekko lewitują, innym przykładem może być też to, że pewnego dnia przyszedłem do biblioteki mojej matki pomóc jej z układaniem książek na regałach, nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie to że że w trakcie "delikatnej" kłótni z matką kiedy tupnąłem z złości połowa książek upadła z regałów na ziemię. Moje przypuszczenia potwierdziły się gdy w dniu mych 11'stych urodzin dostałem sowę z Hogwartu, która przyniosła dla mnie list. Oczywiście bardzo się zdziwiłem, nie mogło do mnie dotrzeć że te wszystkie moje podejrzenia okazały się prawdziwe. Gdy pokazałem ten list mojej mamie, która dopiero co wróciła z pracy, o niemal nie zabiła się skacząc po pokoju ze szczęścia. Zaraz po uspokojeniu jej wyruszyliśmy razem na ulicę Pokątną, gdzie zakupiła mi wszystkie potrzebne przedmioty, kiedy zobaczyłem tą magię na własne oczy, o niemal nie zemdlałem... Euforia szczęścia sięgnęła chyba szczytu, kiedy zakupiłem u Ollivandera swoją pierwszą różdżkę, wybrał wtedy dla mnie z rdzeniem stworzonym z włókna ze smoczego serca. Późnym wieczorem powróciliśmy do domu, by 1'go września udać się na peron 9 i 3/4, z którego pożegnałem mamę, i wsiadłem do olbrzymiego pociągu. Szukając miejsca trójka moich rówieśników zawołała do mnie:
-Tu jest wolne!
Bardzo się ucieszyłem! Oczywiście usiadłem z nimi, i już chwile później byliśmy przyjaciółmi. Wtedy wszystko leciało jakoś szybko, czułem się trochę jak we śnie, ani nie mrugnąłem, a już znalazłem się na krzesełku z założoną Tiarą przydziału na głowie. Siedząc tam rozmyślałem, czy Tiara przydzieli mnie jak całą moją rodzinę od strony matki do Gryffindoru, czy może będzie mnie widziała gdzieś indziej, moje rozmyślenia przerwał głośny krzyk Tiary:
-Przydzielam Cię do...

[Obrazek: tqpukjynqe42_t.jpg]

Wygląd postaci:
Jestem dosyć wysokim jedenastolatkiem, gdyż mierzę 165cm wzrostu. Jak na taki wiek jestem dość dobrze zbudowany, w sumie to nie do końca wiem czemu, a może komu to zawdzięczam... Mam gładką cerę, choć z twarzy niezbyt wyróżniam się od moich rówieśników... No może wyróżnia mnie tylko to że mam dosyć specyficzne turkusowe oczy, lecz prawie cały czas przykrywa je długa, ciemno-brązowa grzywka moich dosyć gęstych włosów. Niezbyt to lubię, więc dosyć często zaczesuję ją ręką. Co do stylu ubierania się jest on przeróżny, lecz gustuję raczej w luźnym stylu, to jest w lekko przydługawych ubraniach. Często chodzę z dłońmi schowanymi w rękawie, choć nie jest mi nawet zimno, tak jest i już! Jedynym elementem ubrania którego nie opuszczam jest srebrny naszyjnik z dwoma nieśmiertelnikami, który oczywiście noszę na szyi. Mają one dla mnie olbrzymią wartość sentymentalną.        

[Obrazek: jovrviqd5vui_t.jpg]

[Obrazek: tqpukjynqe42_t.jpg]

Cechy charakteru:
Dosyć trudno mi opisać samego siebie, ale postaram się to zrobić jak najlepiej! No więc mogę wydawać się dla obcych nieco tajemniczy, ale przy przyjaciołach jestem raczej otwarty. Bardzo trafne jest stwierdzenie że jestem szczery, niestety, ale często aż za szczery... Nie jestem najinteligentniejszy, ale nazwałbym siebie ponadprzeciętnym. Łatwo nawiązuję kontakty z innymi ludźmi, w sumie to nie wiem zbytnio czemu... Staram się jak najczęściej być radosny, chociaż często moja wrażliwa na obce cierpienie natura nie pozwala mi na to. Może tego tak po mnie nie widać, ale w sytuacjach zagrożenia potrafię odważnie i nie pochopnie przejąć inicjatywę.

[Obrazek: tqpukjynqe42_t.jpg]

Skąd dowiedziałeś się o serwerze?
Przygodę z serwerem zacząłem jakoś pod koniec roku 2010, jednak po dłuższej nieobecności zauważyłem że moje stare konto zostało usunięte, no cóż, bywa... A co do pytania, to nie pamiętam, ale chyba przez jakieś topki.

Co to jest IC i jak je zapisujemy?
IC to część rozgrywki w której wypowiadamy się przez bohatera którego gramy, lub opisujemy sytuację w której nasz bohater się znajduje. Dla przykładu:
*John podniósł z ziemi różdżkę*
**Na niebie pojawiły się czarne chmury**

Co to jest OOC i jak je zapisujemy?
OOC również jest częścią rozgrywki, w której wypowiadamy się jako my sami. Dla przykładu:
(Spadam, jutro mam sprawdzian! Do jutra!)

Napisz akcję, w której twoja postać kupuje dowolny słodycz w Miodowym Królestwie, w Hogmsead.
[J]- John, [D]- Daniel (przyjaciel Johna)

**Było dosyć chłodne późno-jesienne południe, dosyć średni dzień na wyjście, mimo to uczniowie udali się na wycieczkę do Miodowego Królestwa**
[J]-"Miodowe Królestwo" *Przeczytał lekko zdziwiony John zbliżając się do kolorowego budynku*
[D]-No jasne! To chyba najpopularniejszy sklep z słodyczami w Hogmsead! *Odparł Daniel przekraczając wraz z John'em próg sklepu*
[J]-Co to? *Wskazał palcem na kolorowe pudełko*
[D]-Nie wiesz?! To czekoladowa żaba, przy otwieraniu musisz uważać żeby Ci nie uciekła! Ale i tak najważniejsza jest karta z losowym czarodziejem w środku...
[J]-Ciekawe... *Odparł biorąc dwie żaby z zamiarem kupienia ich*
[D]-John! A patrz na to! To fasolki wszystkich smaków, jedząc je możesz natrafić na fasolkę o smaku owoców, ale możesz też natrafić na taką o smaku glutów z nosa. *Przekrzywił się lekko przypominając sobie smak*
[J]-Mhm... To też wezmę *Sięgnął po paczkę*
**Następnie chłopcy udali się do kasy**

[Obrazek: tqpukjynqe42_t.jpg]

Czy przeczytałeś regulamin?
Tak! (/\/\/\)

Składając podanie akceptuje regulaminy obowiązujące na serwerze Hapel i konsekwencje wynikające z ich nieprzestrzegania.


Zaakceptowane, zgłoś się na /helpop po rangę! Gryffindor!