Archiwum Hapel.pl

Pełna wersja: Prorok Codzienny #85 Vincent i jego przeszłość
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
O zabójcy ministra przypuszczeń kilka




Bo kilku tygodniach rozmyślań nad osobnikiem nazywanym Vincentem udało nam się powiązać kilka wydarzeń które miały miejsce w ostatnim czasie i poznać niedawną przeszłość zabójcy ministra. Aby to zrobić dokładnie potrzebowaliśmy czasu, więc dlatego artykuł pojawia się z takim opóźnieniem po tragicznych wydarzeniach. 

Nie wiem czy państwo pamiętają ale jakiś czas temu ukazały się artykuły o tragicznych wydarzeniach które miały miejsce w Japonii. Na wstępie pozwolę sobie je przypomnieć. Otóż dnia *data ic* w Japonii zaginęła nasza ekipa archeologiczna. Zniknęli oni w miejscu w którym mieli obóz. 

Nie było to zwykłe kilkudniowe zaginięcie ekipy jakie to czasami mają miejsce. Po kilku dniach od zaginięcia ekipy jeden z nich się odnalazł. Właściwie to odnaleziono jego martwe ciało w Muzeum Historii Feudalnej Japonii w Osace. Jednak w muzeum wydarzyło się coś jeszcze. Ktoś ukradł z niego stary, długi japoński miecz. Być może to miecz którym został zabity nasz minister. 

Po kilku dniach od tego wydarzenia, po którym Japonia zamknęła swoje granice na kraj kwitnącej wiśni spadł kolejny, bolesny cios. Nieznany osobnik włamał się do pałacu cesarskiego, następnie wybił całą tamtejszą straż a samemu cesarzowi odrąbał głowę.

Sposób w jaki zginął japoński cesarz jest niezwykle podobny, żeby nie powiedzieć że taki sam, do śmierci naszego poprzedniego ministra. Czyżby Vincent był seryjnym zabójcą głów poszczególnych państw? Czy też jest płatnym zabójcą który pracuje dla innego państwa w celu destabilizacji innych wspólnot czarodziejskich. 

Po powiązaniu tych wszystkich faktów pojawił nam się dość dziwny obraz który mógłby zaskoczyć niejedną osobę. Wydaje nam się, i jest to bardzo prawdopodobne że tego osobnika odkryła nasza ekipa archeologiczna, nie wiemy czy wykopali go z ziemi czy spotkali gdzieś na jakimś pustkowiu. Vincent bez problemu pokonuje zawodowych ochroniarzy więc prawdopodobnie nie miał problemu z rozbiciem i zabiciem grupy naukowców. Następnie wykorzystał jednego z nich aby doprowadził go do tego co go interesowało najbardziej – do owego miecza który być może ma jakieś specjalne właściwości i właśnie na nim mu zależało. Po tym zabił cesarza aby dać sygnał światu że powrócił, przypuszczamy że japońskie władze wiedzą o nim więcej dlatego tak gwałtownie zareagowały na zaginięcie miecza i ekipy. Następnie przybył do Anglii, zabił ministra.. ale tu kończy się nasza wiedza i zaczyna zgadywanie. Nie mamy zielonego pojęcia po co to zrobił.

Miejmy nadzieje że nasze władze skontaktują się jak najszybciej z władzami Japońskimi i razem spróbują dopaść zabójcę. Miejmy też nadzieje że Japonia zechce z nami współpracować.