Archiwum Hapel.pl

Pełna wersja: Podanie na uczennicę - Tenshi
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Imię i nazwisko postaci: Caitlin Teasel 
Data i miejsce urodzenia: 18.11 | Sydney, Australia
Miejsce zamieszkania: Durham, Wielka Brytania
Status krwi: 100%

Historia postaci: 18 listopada kilka minut przed północą, w szpitalu w Sydney na świat przyszła drobna dziewczynka, której nadano imię Caitlin. Była jedynym dzieckiem w rodzinie, więc od najmłodszych lat była przyzwyczajana do spełniania wszystkich swoich zachcianek. Było to strasznie rozleniwione i rozpuszczone dziecko, mające się za lepszych od innych. Nigdy nie chciała wychodzić na dwór, żeby pobawić się z rówieśnikami, ponieważ pasowało jej leżenia na kanapie przed telewizorem i bawienie się drogimi zabawkami, które dostawała. Rodzice szybko spostrzegli, że to wszystko źle wpływa na małą Cait więc postanowili, że wyślą ją do przedszkola. Och, nie obyło się oczywiście bez kłótni, krzyków i wieeeelu oporów ze strony blondynki. Mimo wszystko wkrótce trafiła do tego strasznego miejsca, w którym dzieci muszą bawić się zabawkami, malować i spać... To przecież najgorsza rzecz jaka może je spotkać. Pierwsze dni były dla niej oczywiście bardzo trudne. Całymi dniami przesiadywała w kącie patrząc spode łba na inne uśmiechnięte pięciolatki oraz przedszkolanki próbujące namówić ją do wspólnej zabawy. Wkrótce do ich grupy doszedł ktoś nowy. Chłopczyk o lekko ciemnej karnacji, czekoladowych oczach i kręconych, czarnych włosach. Od razu zaintrygował Cait, więc jako pierwsza postanowiła się z nim zapoznać. Od razu było widać, że ta parka była dla siebie stworzona. Równie upierdliwi, uwielbiający robić kawały innym. Często przesiadywali zamknięci w schowku na miotły rozmawiając o wszystkim i o niczym. Nigdy nie brakowało im tematów. 
Wszystko co dobre zawsze się kończy, więc nadszedł czas, w którym trzeba było zapisać się do 1 klasy podstawówki. Niestety podczas wakacji rodzice Caitlin postanowili jak na złość przeprowadzić się do Wielkiej Brytanii, ponieważ jej tata dostał tam pracę. Dziewczynka musiała zostawić swojego jedynego przyjaciela, któremu zaufała jak nikomu innemu i wyruszyć do obcego jej kraju. Nowe otoczenie wprost ją przerażało. W szkole nie była lubiana, przez co jej charakter zmienił się. Stała się osobą wredną, zawsze dążącą do zwycięstwa. Nie dała się zastraszać i szybko stała się postrachem wśród wielu uczniów.
W jej domu często można było usłyszeć różne rozmowy rodziców na temat magii. Z początku Caitlin nic nie rozumiała, lecz po dłuższym czasie w końcu postanowiła zapytać się o co z tym wszystkim chodzi. Rodzice z dumą wytłumaczyli dziewczynce, że pochodzi z czystokrwistej rodziny oraz opowiedzieli wszystko o magii. Już wszystko było jasne. Przeprowadzili się do Durhamu, tylko dlatego, żeby mogła uczęszczać do Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Szczęście jakiego wtedy doznała było niewyobrażalne. Wyczekiwała tylko dnia, w którym będzie mogła w końcu pójść do Hogwartu.
Lata mijały, a magiczne moce dziewczynki nadal się nie ujawniły. Powoli zaczynała się martwić, że może jednak nie jest czarownicą. Jednak w końcu nadszedł ten dzień. Caitlin miała wtedy 10 lat. Wszystko wydarzyło się na placu zabaw niedaleko szkoły w której się uczyła. Uczennica siedziała wtedy sama na huśtawce pisząc coś w pamiętniku. Nagle przy niej znalazło się trzech o wiele starszych chłopców. Jeden z nich zepchnął dziewczynkę z siedzenia oznajmiając, że teraz jego kolej. Cait poleciała prosto w błoto i pobrudziła całe ubrania, a oni zaczęli się śmiać. Krew się w niej zagotowała, a nerwy puściły. Zdenerwowana na maksa wstała i z zaciśniętymi piąstkami zmierzyła go przenikliwym spojrzeniem. Podeszła do niego, złapała za koszulkę i z całej siły zepchnęła z huśtawki. Poleciał chyba z 3 metry do tyłu i uderzył tyłkiem o bok piaskownicy. Od razu wraz z kolegami uciekli z placu, a ona zdziwiona tym co właśnie się stało pobiegła do rodziców i o wszystkim im powiedziała. Byli z niej bardzo dumni, bo okazało się, że jej moce magiczne w końcu się ujawniły. Teraz z ogromną niecierpliwością wyczekiwała zaproszenia do Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Od razu po dostaniu listu z tejże szkoły udała się z rodzicami na ulicę pokątną, gdzie kupiła różdżkę, książki oraz inne potrzebne rzeczy. Po wakacjach udała się na peron 9 i 3/4, aby w końcu zacząć naukę w nowej szkole.

Wygląd postaci: Caitlin to dziewczynka o... cóż, szczerze mówiąc urodzie poniżej przeciętnej. Ma naturalnie lekko pofalowane, blond włosy sięgające jej nieco poza ramiona, które jeśli dobrze pójdzie nie wyglądają jak u mokrego psa. Nosi je zazwyczaj rozpuszczone, bo przecież tak jest teraz modnie. Jej blado błękitne oczy, kształtem nawiązują do migdałów. Nad nimi rozciągają się nie za cienkie, nie za krzaczaste brwi, odrobinę ciemniejsze od jej koloru włosów. Nos Cait, który jest średniej wielkości, może z lekka gruby to zdecydowanie największy kompleks dziewczynki. Na jej niedużych, lecz pełnych, malinowych ustach bardzo rzadko widnieje uśmiech. Rysy twarzy są u niej typowo dziecięce.
Patrząc na Caitlin, można uznać, że jest ona dosyć szczupłą osóbką o średnim wzroście nie przekraczającym 145 cm. W szkole ubiera się w szatę swojego domu, ale na wakacjach, feriach lub podczas innych dni wolnych zakłada luźne koszulki czy bluzy zazwyczaj w ciemnych kolorach oraz obcisłe jeansy, a w cieplejsze dni shorty.

Cechy charakteru: Ta dziewczyna to chodząca zagadka. Chyba nie istnieje nawet cień szansy, żeby znaleźć coś pozytywnego wśród jej cech charakteru. Caitlin to z pewnością osoba z brakiem poczucia humoru. Z jej ust rzadko można usłyszeć jakikolwiek żart, z którego ktoś by się zaśmiał, ponieważ woli opowiadać raczej ponure dowcipy.
Zdecydowanie można uznać ją również za kogoś, kto nie znosi przegranej i zawsze robi wszystko, aby upokorzyć swojego przeciwnika, między innymi odpowiadaniem ciętymi ripostami, co może wydawać się strasznie dziecinne, ale nie ma jej co zarzucać, bo  w sumie ma tylko 11 lat. 
Na pewno nie można powiedzieć o niej, że jest mało inteligentna. Nie ma większych problemów z nauką i mimo młodego wieku rozumie dużo rzeczy, o których się do niej mówi.
Zdobyć jej zaufanie to nie lada wyzwanie, gdyż różne sytuacje z przeszłości zmieniły jej stosunek co do ludzi. Nawet jeśli komuś uda się to zrobić, wystarczy popełnić jeden błąd, aby wszystko poszło na marne.
Cait charakteryzuje również ogromna niecierpliwość do czynności, które wymagają dużo czasu. 
Jest strasznie upierdliwa. Uwielbia denerwować osoby starsze oraz w tym samym wieku bez większego powodu. Nie obchodzi jej to co pomyślą sobie inni na jej temat. Zawsze będzie miała swoje własne zdanie i będzie dążyć do osiągnięcia wybranego przez siebie celu, chociaż groziłoby to niebezpieczeństwem.
Caitlin nie jest ani pesymistką, ani z pewnością optymistką. Realistka to idealne określenie, które można jej nadać. Jest przyzwyczajona do codziennej rutyny i nie potrzebuje zmian, aby osiągnąć szczęście.

Skąd dowiedziałeś się o serwerze? Youtube.

Co to jest IC i jak je zapisujemy?  IC to inaczej In Character. Zapisujemy nim wypowiedzi naszych postaci, czynności wykonywane przez nie lub opisy otoczenia. Nie można używać na nim emotikonów. To co robi nasza postać zapisujemy w dwóch gwiazdkach *...* , to co się dzieje dookoła w czterech **...**, a wypowiedzi naszych postaci bez gwiazdek.

Przykład:

**Świeci słońce, można usłyszeć radosne głosy innych uczniów**
*Zsunęła się plecami po ścianie, przenosząc się do pozycji siedzącej, wzdychając przy tym głośno* 

Co to jest OOC i jak je zapisujemy? OOC to inaczej Out Of Character. Zapisujemy w nim wypowiedzi nasze, a nie naszych postaci. Zapisujemy to w nawiasach. Można używać też emotikonów.

Przykład:
(Zw idę na obiad. Będę za około 10 minut, okej? ;D )

Napisz akcję, w której twoja postać kupuje dowolny słodycz w Miodowym Królestwie, w Hogmsead.

[C] Caitlin
[U] Uczeń
[S] Sprzedawca

**Na dworze grzeje słońce, a uczniowie Hogwartu korzystają z wakacji i biegają bo Hogsmeade głośno się śmiejąc**
[C] *Przekroczyła próg Miodowego Króletwa, głośno trzaskając drzwiami i podchodzi do lady bez przywitania*
[S] *Gwałtownie podniósł głowę i zmierzył dziewczynkę przyjaznym spojrzeniem* Coś podać? 
[C] *Wzrokiem przeleciała uważnie po sklepowych półkach* Ugh... Mogę się jeszcze chwilę zastanowić? *Spytała nie patrząc sprzedawcy w oczy*
[U] No to skoro ty będziesz się zastanawiać, ja kupię kilka rzeczy. *Wtrącił wymijając pierwszoklasistkę*
[C] Chciałbyś. *Gwałtownie podniosła prawą rękę żeby zablokować przejście chłopakowi* Kolejka to kolejka.
[U] No dobra? *Zdziwiony zrobił kilka kroków w tył i ponownie staną za plecami dziewczyny*
[S] Wiesz już co kupujesz? *Uśmiechnął się ukazując rząd białych zębów*
[C] *Położyła ręce na blacie, a dłońmi podparła brodę* Jeszcze się zastanowię. *Mruknęła melodyjnie próbując wyprowadzić chłopaka z równowagi*
[U] *Zmierzył ją wrogim spojrzeniem* To chyba jakiś żart! *Powiedział podniesionym głosem wyrzucając ręce do góry*
[C] *Uśmiechnęła się pod nosem i odwróciła na pięcie w stronę chłopaka* Dla mnie to nie jest śmieszne. *Zrobiła smutną minę, po czym ponownie wróciła do wcześniejszej pozycji*
[S] Dzieci uspokójcie się. *Przerwał kłótnię, dalej zachowując spokój* No to wybierasz coś?
[C] A co to ma być? Gra w dwadzieścia pytań? *powiedziała sama do siebie* W każdym razie niech mi pan da fasolki wszystkich smaków i trzy czekoladowe żaby.
[S] *Sięgnął po słodycze i położył je na ladzie tuż przed uczennicą* [/b]1 galeona poproszę.
[C] *Wyjęła z tylnej kieszeni spodenek pieniądze i rzuciła je na ladę, po czym bez słowa wzięła do ręki kupione rzeczy*
[U] No nareszcie! *Wydukał robiąc krok do przodu*
[C] Zluzuj gatki frajerze *mruknęła melodyjnie wychodząc ze sklepu*

[b]Czy przeczytałeś regulamin? Tak!
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Ty już masz jedno  zaakceptowane podanie.
Masz zgodę na MK?

Odrzucam.
Jeśli masz zgodę na MK lub istnieją inne powody dzięki którym możesz składać to podanie pisz do mnie na PW.
Sytuacja wyjaśniona.
Zaakceptowane.

Napisz na /helpop po rangę ucznia i podaj tam link do twojego podania.

Miłej gry.