Archiwum Hapel.pl

Pełna wersja: Podanie na uczennicę
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Imię i nazwisko postaci: Suzan Ferret

Data i miejsce urodzenia: 20.08.2034 Cambridge, Wielka Brytania, Szpital Świętego Munga

Status krwi: 50%

Historia postaci: Suzan urodziła się w pewną sierpniową noc. Była pierwszym dzieckiem państwa Aberalda i Rose. Żyli w skromnym domku w Cambridge. Nie byli bogatymi ludźmi i nie przeszkadzało im to we wspaniałych relacjach. Matka Suzan była 100% czarownicą. Jednak ojciec był mugolem. Rose ukrywała przed mężem swoje pochodzenie. Bardzo go kochała i nie chciała by od niej odszedł. Suzan dorastała w nieświadomości swojego pochodzenia. Nie miała rodzeństwa, więc była oczkiem w głowie rodziców. Oboje pracowali, więc Suzan do 9 roku życia miała swoją ukochaną opiekunkę Mary. Była to poczciwa staruszka, która zmarła 3 lata temu Sad. Gdy skończyła 10 lat zaczęła dostrzegać, że jej rodzice mają poważne problemy finansowe. Ciągle się o to kłócili. Bardzo kochali swoją jedynaczkę i chcieli jej zapewnić jak najlepsze życie, więc postanowili przeprowadzić się do Londynu. Dziewczynka bardzo ciężko zniosła przeprowadzkę- straciła przyjaciół i była bardzo zagubiona. Jej tata znalazł nową pracę, a mama postanowiła zajmować się domem. Gdy Aberald był w pracy Rose potajemnie opowiadała córce o tym kim jest i co ją czeka. Dziewczynka dowiedziała się, że gdy miała 6 lat byli o włos od wypadku samochodowego. Nie stało się to dzięki Suzan, która to po prostu przewidziała! Rose stwierdziła, że uratowała ich życie mówiąc mamie siedzącej z nią na tylnym siedzeniu, że stanie się coś złego i muszą zawrócić. I gdy tata za namową mamy zawracał w miejsce gdzie przed chwilą stali wjechał tir. Na pewno nie zauważyłby małego FIATA i byłoby po nich. Dla zaledwie dziesięcioletniej dziewczynki był to ogromny szok. W swoje jedenaste urodziny spodziewała się listu. Rano wstała wesoła i uśmiechnięta (w sumie, jak zawsze). Urodziny świętowała tylko z rodzicami i ze swoim nowym przyjacielem - fretką Gandalfem. Rose postanowiła powiedzieć mężowi wszystko. Gdy ich dziecko z fretką na rękach niecierpliwie wypatrywało sowy przez okno, oni nie mieli przed sobą żadnych tajemnic. Suzan przez następne 3 godziny siedziała i patrzyła przez okno. Z każdą chwilą dochodziły nowe wątpliwości. W końcu zegar wybił 20. Mama zaczęła pocieszać córkę i położyła ją spać. Suzan leżała w ciemnościach na poduszce mokrej od łez. Już prawie zasypiała, gdy usłyszała niepokojące dźwięki z za okna. Zapaliła światło, ostrożnie wyjrzała przez okno i  jej oczom ukazała się spóźnialska, fajtłapowata sowa trzymająca w dziobie upragniony list. Suzan ostrożnie wzięła list i pobiegła natychmiast do rodziców. Byli równie szczęśliwi, jak ich jedynaczka. Następnego ranka podekscytowana mama obudziła delikatnie córkę i oznajmiła, że dziś wybierają się na szkolne zakupy. Tak jak przeczuwała dziewczynka nie były to zwyczajne zakupy. Udała się z mamą na Ulicę Pokątną (tata był w pracy). Kupiły wiele potrzebnych rzeczy kociołek, książki i inne. Uznały, że Gandalf zastąpi Suzan sowę, ponieważ dostawca listu nie wyrobił im dobrej opinii o tych stworzeniach. Na koniec zostawiły wybór różdżki. Nie była to łatwa sprawa... Udały się rzecz jasna do Olivandera. Właścicielem sklepu nie był już oczywiście Olivander. Rose pamiętała czasy,gdy ona robiła takie zakupy, więc Suzan mogła liczyć na jej pomoc. Jak powszechnie wiadomo to różdżka wybiera czarodzieja. Suzan wybrała jedna z rzadszych rózdżek, mianowicie giętka brzozowa różdżka z włosem jednorożca. Teraz mogły już tylko czekać na rozpoczęcie roku... W końcu nadszedł ten dzień. Wszystkie zakupy były zrobione, walizki niósł dumny tata, a mama trzymała swoją córcię za rękę. Suzan była jednocześnie podekscytowana i przestraszona tak długą rozłąką z rodzicami. Rose dała Suzan dokładne instrukcje jak dostać się na peron 9 i 3/4. Dziewczynka ostatni raz przytuliła rodziców, zabrała walizki i razem z Gandalfem wbiegli prosto w słup. Było już po wszystkim...

Wygląd postaci: Suzan niezbyt wyróżnia się wyglądem spośród innych dzieci w jej wieku. Ma bardzo bladą cerę. Nie jest zbytnio wysoka (zaledwie 145cm wzrostu). Jest w miarę szczupła. Jest brunetką i ma średniej długości cienkie włosy (strasznie ich nie lubi). Jedyną rzeczą, która ją wyróżnia są oczy. Jedno niebieskie po tacie, a drugie piwne po mamie. Było to powodem wyśmiewannia jej w szkole. Ma własny styl i nie przejmuje się opinią innych. Zawsze nosi luźny kok i jasne dżinsy. Do tego t-shirt

Cechy charakteru:  Suzan jest bardzo otwartą i przyjacielską osobą. Nie jest zbytnio pracowita, ale lubi się uczyć i jest mądrym dzieckiem. Nie należy do osób tchórzliwych. Potrafi być bezczelna, ale jest bardzo towarzyska. Jest bardzo przebiegła i ciekawska. Jest strasznie gadatliwa i lekkomyślna. Jest bardzo łatwowierna, zaufała tylu ludziom,którzy ją zawiedli. Mimo to jest wesoła i uśmiechnięta. Tylko czasem w nocy płacze, gdy nikt nie patrzy...

Skąd dowiedziałeś się o serwerze?
 O serwerze dowiedziałam się z jednego z odcinków Drollercastera.

Co to jest IC i jak je zapisujemy?

 IC to czat, w którym piszemy jako nasze postacie. Np. "Cześć, nazywam się Suzan"

Co to jest OOC i jak je zapisujemy? 
To czat, w którym piszemy, jako osoby przed kompem i piszemy do innych graczy jako my. Np. (Muszę już kończyć. Cześć wszystkim)

Napisz akcję, w której twoja postać kupuje dowolny słodycz w Miodowym Królestwie, w Hogmsead.
S-Suzan X-sprzedawca

** Jest południe. Do sklepu wchodzi drobna dziewczyna i ciekawie rozgląda się dookoła**
S: *Po chwili namysłu podeszła pewnym krokiem do lady. Patrząc roześmianymi oczami na staruszka pyta*
Czy mógłby mi pan polecić jakiś wyjątkowy słodycz?
X: *Po krótkim zastanowieniu odpowiada z uśmiechem*
Jesteś tu pierwszy raz? *Dziewczynka  kiwa głową* W takim razie mogę Ci polecić jeden z ulubionych przysmaków małych czarodziejów i czarodziejek... * Sięga po kolorowe niewielkie pudełeczko* Fasolki wszystkich smaków!
S: Wspaniale! *Odpowiada uradowana* Poproszę dwie paczki i może jeszcze tego dużego, kolorowego lizaka. 
X: Już się robi! *Mówi sprzedawca pakując zakupy*
X: Czy to wszystko?
S: Tak* Mówi z żalem dziewczynka* Na pewno jeszcze kiedyś tu przyjdę! Ile płacę?
X: 5 sykli.
S: Proszę bardzo *Uśmiecha się podając sprzedawcy pieniądze i zabierając z lady zakupy*
X: Dziękuję i życzę miłego dnia!
S: Nawzajem! *Woła Suzan wychodząc ze sklepu*
Czy przeczytałeś regulamin? Tak Smile

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Na przepowiadanie przyszłości jest potrzebna zgoda. Reszta dobrze.


Po rangę zgłoś się na serwerze pisząc /helpop Zaakceptowano (link do twojego zaakceptowanego podania)