Archiwum Hapel.pl

Pełna wersja: [Podanie] Jamie Mackenzie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Imię i nazwisko: Jamie Mackenzie
Data i miejsce urodzenia: 6 czerwca 2035 w Motherwell w Szkocji
Status krwi: 25%
Historia: Jamie urodził się 6 czerwca 2035 roku  na obrzeżach trzydziestotysięcznego, szkockiego, miasteczka Motherwell. Był już trzecim dzieckiem w rodzinie, miał dwie starsze siostry bliźniaczki – Ellie i Brendę. Rodzina nie odznaczała się czymś wyjątkowym – matka Jamie’go była mugolem i zajmowała się domem, a ojciec Reginald zajmuje się hodowlą roślin (ma kilka szklarni przy domu w których sadzi różne rośliny, z rzadka te magiczne, bo są one kosztowną inwestycją). Jest jedynym żywicielem rodziny i z trudem mu się udaje zapewnić jej jakikolwiek byt. Rozpieszcza córki, ale nie potrafi okazać miłości synowi, choć w gruncie rzeczy kocha go. Jamie całe swoje dzieciństwo spędził w starym i zaniedbanym – a nawet rujnującym się – domu, który otaczają szklarnie (te również nie byłby w najlepszym stanie). Rodzicie wychowywali go jak wszystkie swoje inne dzieci, który nie objawiały jakichkolwiek zdolności magicznych, nic nie wskazywało na to, że Jamie miałby je posiadać. Młody Mackenzie był ciekawy świata, interesowało go dosłownie wszystko. Niespodziewanie w wieku 6 lat objawił zdolności magiczne, gdy strącił jedną z donic z mandragorami w szklarni. Ta natychmiast wzleciała w powietrze, poskładała się w całość i wróciła na swoje miejsce. Reginald był szczerze zdziwiony, sądził, że Jamie będzie zwykłym dzieckiem, jak jego siostry. Gdy Jamie dorósł, na 10 urodziny dostał od ojca prezent, niezwykle kosztowny jak na status majątkowy rodziny. Była to miotła – Zmiataczka 250, co prawda kupiona z komisu, z kilkoma rysami na trzonku, brakowało też trochę witek, ale grunt, że była sprawa. Przez ten rok, Jamie skupiał się głównie na trenowaniu latania, co sprawiała mu wielkość radość. Mógł latać po gęstwinach lasu, czuć powiew wiatru, wtedy odrywał się od rzeczywistości, która była niezwykle trudna. Nie obiło się oczywiście bez siniaków, obić, stłuczeń i kilku złamać, ale nie zniechęciło to młodego lotnika, aby zaprzestać latania, choć wraz z dorastaniem spadały na niego coraz to nowe obowiązki, więc czas poświęcany na hobby sukcesywnie malał. W jedenaste urodziny Jamie otrzymał list z Hogwartu, który na dobre rozpoczął jego przygodę z magią, niezbyt podobało się to rodzinie, bo ojciec musiał znaleźć nowego pomocnika przy szklarniach. Pod koniec wakacji Reginald z synem poszli na pokątna zakupić tylko i wyłącznie to co było konieczne i to po możliwie najniższej cenie, wszystko – prócz różdżki było zakupione w antykwariacie. Kilka dni potem wsiadł do pociągu i rozpoczął swoją przygodę w Hogwarcie, ku niechęci sióstr.
Charakter: Jamie jest spokojny, poważny i ma niezwykle silną wolę, co nie jest zbyt częstym zjawiskiem u psotliwych jedenastolatków. Dodatkowo wyróżnia się inteligencją i bystrością, choć czasami często marzy i buja w obłokach, co nie podoba się jego ojcu, który zrzuca na niego większość obowiązków domowych. Jego pasją jest latanie, jeśli ma tylko jakąś wolną dłuższą chwilę, lubi polatać sobie wokół domu i w pobliskim lesie, który bardziej przypomina niezbadaną gęstwinę. Jamie to wspaniały, oddany i odważny przyjaciel,  choć przyjaciół ma niewielu, głównie przez to, że nie ma zbyt dobrych relacji z swoimi rówieśnikami, tak jak z ojcem. Niekiedy denerwuje go zachowanie jednej z sióstr – Mayball, przez co bywa dla niej niemiły. Chłopak jest dobry i wrażliwy, choć czasem ogarniają go egoistyczne myśli. Młody Mackenzie zadziwia swoje otoczenie hartem ducha, siłą woli i uporem w dążeniu do celu, potrafi też przegrywać.
Wygląd: Jamie to niebieskooki chłopak o jasnej czuprynie i swobodnie opadającej na czoło grzywce. Pozornie zwykły chłopak, taki sam jak setki innych, jednak jest jedna rzecz, która wyróżnia go spośród rówieśników, a mianowicie nogi, które są długie jak na jego wiek. Szczupły i bardzo zwinny, wysportowany. Na co dzień ubiera się tak jak reszta chłopców w jego wieku, czyli luźnie. Niekiedy zdarzy mu się założyć koszulę (nie cierpi ich zapinać), jednak preferuje dżinsy i mono kolorystyczne bluzki, na które narzuca różne bluzy, który ma całkiem sporo. Kategorycznie wzbrania się przed ubieraniem się na modę czarodziejską, którą uważa za przestarzałą, a wręcz fatalną. Jeśli jednak musi się dostosować, szuka wszystkich możliwości, aby strój maksymalnie upodobnić do tego, z jakim się utożsamia.

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Od znajomego, który w zamierzchłych czasach grał tutaj, na serwerze.
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Tak.

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Podanie zaakceptowane, wędrujesz do Ravenclaw!

Zgłoś się po range na /helpop pisząc tam "Moje podanie zostało zaakceptowane [link do podania]"