26.01.2016 18:36
Nick oskarżającego: Yosuto
Nick oskarżonego: Heban, Firzen
Powód: Terminatorstwo
Otrzymałem informację o pobycie Hebana i Firzena na Hawajach oraz ich wyglądzie. Tak więc odegrałem akcję, że wraz z aurorami ukryci w lasku za murkiem rzucamy drętwoty na Hebana i Firzena. Przez chwilę nie odpowiadali, ale po chwili to zrobili. Normalnie padli głowami na stoliki. Auror zmienił różdżką swój strój w biały fartuch i w tłumie przerażonych mugoli wybiegliśmy do ogłuszonych. Heban i Firzen odegrali, że przyjechała mugolska policja. Ja zacząłem z tą policją rozmawiać, a aurorzy zaczęli skuwać hebana i firzena. Wtem heban odegrał, że się deportuje. Po wyjaśnieniu sobie, że na siedząco się nie da, zmienił wersję, że rzuca zaklęcie Fumos (powodujące dym) i teleportuje się replaciusem kawałek dalej. Zaklęcie rzuca różdżką którą trzyma pod stołem. Twierdzi, że wcześniej już ją tam trzymał. Robi to wtedy, gdy auror próbuje go skuć. Spory i kłótnie na /o trwały kilkanaście minut jak nie dłużej. Rzecz jasna akcja IC odbyła by się szybciej, więc oskarżeni nie zdążyli by się ocknąć z zaklęcia. Ciężko było dalej odgrywać przez ciągłe terminatorzenie. Firzen na ogół siedział i nic nie pisał. Jadł chyba obiad, ale pod koniec też nie chciał się dać skuć. Rzucam parę SS'ów z akcji.
Dowody (Wymagane Screenshoty):
http://imgur.com/a/9cDtv
Proponowana kara: Pouczenie i obowiązek dokończenia akcji akresztowania.
Nick oskarżonego: Heban, Firzen
Powód: Terminatorstwo
Otrzymałem informację o pobycie Hebana i Firzena na Hawajach oraz ich wyglądzie. Tak więc odegrałem akcję, że wraz z aurorami ukryci w lasku za murkiem rzucamy drętwoty na Hebana i Firzena. Przez chwilę nie odpowiadali, ale po chwili to zrobili. Normalnie padli głowami na stoliki. Auror zmienił różdżką swój strój w biały fartuch i w tłumie przerażonych mugoli wybiegliśmy do ogłuszonych. Heban i Firzen odegrali, że przyjechała mugolska policja. Ja zacząłem z tą policją rozmawiać, a aurorzy zaczęli skuwać hebana i firzena. Wtem heban odegrał, że się deportuje. Po wyjaśnieniu sobie, że na siedząco się nie da, zmienił wersję, że rzuca zaklęcie Fumos (powodujące dym) i teleportuje się replaciusem kawałek dalej. Zaklęcie rzuca różdżką którą trzyma pod stołem. Twierdzi, że wcześniej już ją tam trzymał. Robi to wtedy, gdy auror próbuje go skuć. Spory i kłótnie na /o trwały kilkanaście minut jak nie dłużej. Rzecz jasna akcja IC odbyła by się szybciej, więc oskarżeni nie zdążyli by się ocknąć z zaklęcia. Ciężko było dalej odgrywać przez ciągłe terminatorzenie. Firzen na ogół siedział i nic nie pisał. Jadł chyba obiad, ale pod koniec też nie chciał się dać skuć. Rzucam parę SS'ów z akcji.
Dowody (Wymagane Screenshoty):
http://imgur.com/a/9cDtv
Proponowana kara: Pouczenie i obowiązek dokończenia akcji akresztowania.