06.02.2015 16:12
Colette Fleur Jolie
DATA URODZENIA: 17.06 **30 haplowych lat wcześniej**
CZYSTOŚĆ KRWI: 75%
MIEJSCE URODZENIA: Leeds, Wielka Brytania
MIEJSCE ZAMIESZKANIA: Ottery
UKOŃCZONA SZKOŁA I DOM:
Szkoła Magii i Czarodziejstwa Hogwart, Gryffindor.
POSADA KTÓRA SIĘ ZAJMUJE:
Pracownica Ministerstwa Magii,
vice dyrektor
departamentu transportu magicznego [DTM]
PRZYBLIŻONE ZDJĘCIA POSTACI:
(tak, zmieniłam zdjęcie postaci, ale zanim zaczniecie mi to mówić, przypomnijcie sobie, co było z tym, gdy miałam zdjęcie Angeliny.)
Wygląd postaci:
Farbowana blondynka, naturalnie szatynka. Jej oczy są błękitne i średniej wielkości. Ma delikatną, jasną i bardzo gładką cerę. Jest szczupła i ma duże piersi. Ma bardzo ładnie wystające kości policzkowe, które po nadaniu pod nie makijażu, wyglądają olśniewająco. Ma bardzo białe i proste zęby, którymi lubi się chwalić. Często można ją zobaczyć z okularami, lub soczewkami, z powodu jej lekkiej wady wzrosku. Lubi nosić sporo bransoletek na dłoni i się nimi bawić jak się nudzi. Kilka bransoletek przypomina jej o ważnych wydarzeniach w jej życiu. Jej skóra jest trochę zniszczona przez opalanie się na plażach, ale nie jest to za bardzo widoczne. Ma długie, prawdziwe paznokcie pomalowane na różne kolory, w zależności od okazji. W jednym uchu ma trzy kolczyki, a w drugim tylko dwa. Lubi bluzki z dekoltem i obcisłe rurki. Często można ją zobaczyć też ubraną w najdroższe i najpiękniejsze sukienki.
Charakter:
Kobieta zawsze szczerze mówi co myśli, nie zwracając uwagi na to że może to kogoś zaboleć. Umie wypływać na ludzi żeby zmienili swoją decyzję. Lubi się bardzo do wszystkich przytulać. Nienawidzi młodych niewychowanych dzieci. Zawsze ma własne zdanie i stara się go bronić, ale umie też przyznać się, gdy nie ma racji. Czasami straszna z niej panikara. Od czasu do czasu lubi poflirtować. Potrafi współczuć lub być pełna pogardy w stosunku do kogoś. Zawsze stara się dążyć do swojego celu, choć nie jest to czasami takie proste. Nie znosi nietolerancji i głupoty innych. Lubi pomagać bezinteresownie swoim znajomym. Ma bardzo dziwne poczucie humoru. Bardzo lubi się relaksować przy muzyce alternatywnej. Jest osobą bardzo kulturalną i wymaga jej od innych. Często jest pełna pozytywnej energii do życia, z którą lubi się dzielić. W ważnych decyzjach w swoim życiu zawsze myśli kilka razy. Jest bardzo tolerancyjna i ma szacunek do osób starszych.
Historia:
"Właściwie moja historia jest w formie pamiętnika, jednak, o czym ja w ogóle mówię?
Będzie to moja autobiografia, w której zapiszę wszystkie moje
smutki i żale.
Tak czy inaczej, zapraszam do lektury.
Będzie to moja autobiografia, w której zapiszę wszystkie moje
smutki i żale.
Tak czy inaczej, zapraszam do lektury.
Tak, z pewnością narodziny nie były udane, pod wieloma względami. Gdy urodziłam się, matka mnie zostawiła, a wszystkim smutkom i lękom towarzyszył jej płacz i głos, gdy mnie już opuszczała. To zabawne, że jednak żyję i teraz mogę to opisać. Tak, bardzo zabawne i na pewno nader ciekawe. Wcale nie było ze mnie ładne dziecko, w porównaniu do mojego obecnego wyglądu, aczkolwiek uważam, że wszystkie dzieci wyglądają identycznie i brzydko. Właściwie nie wiem, co się ze mną działo przez ten czas. Żyłam w czymś podobnym do śpiączki. (?) Nie rozumiem tylko, z jakiego powodu mama mnie opuściła, natomiast wiem, że skoro to zrobiła, to musiała mieć jakiś bardzo ważny powód. Nie wiem, czy urodziłam się w szpitalu, czy na ulicy. Wiem tylko, że to było dawno i nie prawda. Kogo ja pragnę oszukać, jasne, że było prawdą, jednak nie potrafię wyrazić nienawiści jaką pałam do biologicznych rodziców po opuszczeniu mnie i zostawieniu na "pewną śmierć".
[/spoiler]
[spoiler="ROZDZIAŁ 2 - Marne dzieciństwo."]
Pewna śmierć nie trwała długo, bo zaraz po nędznej ucieczce rodziców, tam gdzie leżałam, przyszła pewna kobieta ubrana w chustę, wyglądała na około czterdzieści lat. Wzięła mnie ze sobą, chociaż byłam dla niej kompletnie obcą osobą. Kobieta bardzo się o mnie troszczyła, była dla mnie taka uprzejma, aż trudno w to uwierzyć, prawda?
[IN WORK]
[/spoiler]
Pewna śmierć nie trwała długo, bo zaraz po nędznej ucieczce rodziców, tam gdzie leżałam, przyszła pewna kobieta ubrana w chustę, wyglądała na około czterdzieści lat. Wzięła mnie ze sobą, chociaż byłam dla niej kompletnie obcą osobą. Kobieta bardzo się o mnie troszczyła, była dla mnie taka uprzejma, aż trudno w to uwierzyć, prawda?
[IN WORK]
[/spoiler]
DRZEWO GENEALOGICZNE:
[w robocie]
Ciekawostki:
- Interesuje się animagią,
- W dzieciństwie chciała być pisarką
- Interesuje się modelingiem.
- Jej boginem jest szyszymora.
- Jej patronusem jest feniks.
- Jej miotłą jest Nimbus 2000
- Uwielbia czytać książki
- Jej ulubiony typ muzyki to muzyka alternatywna.
- Kiedyś występowała w teatrze.
- Choruje na cukrzycę.
- Może zobaczyć testrala.
Różdżka:
- Elegancko zdobiona różdżka, wykonana z
brzoskwiniowego drewna.
- Rdzeń ze szponu hipogryfa.
- 7 i 3/4 cala
- dosyć krucha.