Archiwum Hapel.pl

Pełna wersja: James O’Sullivan - Podanie na ucznia.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Imię i nazwisko: 
James O’Sullivan
Miejsce urodzenia:
Londyn
Status krwi: 
100%
Cechy charakteru:
James, o tym chłopcu mało można powiedzieć, w końcu ma dopiero 11 lat. Największą, widoczną cechą jego charakteru jest oczywiście oporność, którą kształtuje już od ósmego roku życia kiedy to musiał zmagać się ze starszymi dokuczającymi mu ''kolegami''. Za opornością idzie także odwaga, a więc potrafi on także uratować jakąś słabszą osobę w tarapatach, bądź wbiec w grupę osobników bez większego przypału. Czasami także posiedzi troszkę przy książkach, które kreują jego zapędy magiczne, potrafi dzięki nim jakieś podstawowe zaklęcia (po zakupie oczywiście różdżki). Ach, no i zapomniał bym o bardzo ważnej rzeczy, czarodziej ten także swego rodzaju romantykiem, już za młodu potrafi wyrwać jakąś fajną ''dupeczkę''. Brnąc, brnąc dalej w jego cechy charakteru znajdziemy także inteligencję, czyta na prawdę dużo książek z których dowiedział się praktycznie połowę tego co dotychczas wie. Sprytny także jest chłopiec, ma bardzo dobry refleks. Zauważając że na podwórku bawił się z chłopcem czarnoskórym, wyrobiła się u niego tolerancja, jest to bardzo ważna cecha w późniejszym życiu, nie patrzy na to czy ktoś jest rudy/czarny czy piegowaty, ważne dla niego jest zachowanie osoby.
Wygląd postaci:
Blondyn, zwykle nosi jakąś wyimaginowaną grzyweczkę. Posiada piękne niebieskie oczy, aż lśnią. Jest dość wysoki na swój wiek, mierzy aż metr sześćdziesiąt pięć. Idąc dalej tym tropem możemy już stwierdzić, iż jest on dość przystojny na swój wiek.. wyrośnie z niego piękniusi mężczyzna. Dodam tylko że ubiera się także w jakieś luźne dresy, obcisłe koszulki.. zawsze rozmiar mniejsze, no i na to jakieś bluzki z suwakami.
Historia postaci:
Jedenaście lat temu, w Londynie narodził się chłopiec, którego nazwano James. Rodzice oczywiście byli uradowani tym faktem, ale pomijając jacy to oni byli szczęśliwi może po prostu przejdę do imprezy, Ojciec oczywiście popił do domu wrócił lekko wstawiony, przewrócił łóżeczko.. urwał się koniec nogi.. no i podłożył tam trzy książki oczywiście mamusi swej, babci chłopca. Ta się lekko zdenerwowała no ale już ów książki zostawiła, najlepsze jest jednak to że w jednak z książek zostało około 10 tysięcy mugolskich pieniędzy. Mijają kolejne miesiące, książek nikt nie otwierał a łóżeczko stało w tym samym miejscu. James nauczył się chodzić, skończył wtedy roczek. Łóżeczko było zbędne, a książki już przetarte i do wyrzucenia, no to oczywiście chłopiec jedną książkę dostał, a były w niej pieniądze.. postanowił sobie zrobić z nich wycinanki.. znalazł nożyczki no i sobie pociął przynajmniej z 6 koła. Rodzice załamani że całe mugolskie pieniądze poszły się.. To taka jedna z jego historii.. a właściwie zalążek zamiłowania chłopca do niecnych celów. Mijają kolejne lata, nauczył się czytać.. dowiedział się o Voldemorcie, Lordzie Morthifierze i innych śmiesznych przestępcach, od razu pomyślał że byli to idioci, a więc będzie zwalczał śmiesznych szkolnych przestępców. W roku 2045 poznał pewną dziewczynkę, zaprzyjaźnił się z nią.. podczas dnia dziecka organizowanego w jego mieście, podeszło do ów dziewczynki dwóch chłopców, chcieli jej zabrać torebeczkę w której miała swoje oszczędności z kilku miesięcy. James zdenerwowany całym zajściem podszedł do nich, przewrócili go.. ten zdenerwowany jeszcze bardziej ścisnął pięść a wszystkie małe kamyczki dookoła jego zaczęły lecieć z dość dużą prędkością w ''zbirów''. Uciekli oni jak najszybciej a James wreszcie odkrył swoje magiczne moce. W wieku lat 11, a dokładniej w jego urodziny przyszedł liścik z Hogwartu, oczywiście przyjął zaproszenie.. kupił różdżkę, kociołek, sowę i resztę przedmiotów.. Przyszedł czas na szatę, żadna na niego nie pasowała, wybierał i wybierał aż podarł jedną z nich, Ojciec zdenerwowany już ciągłym zmienianiem szat chłopca, zagarnął jedną nich w rozmiarze mniejszym niż ten posiadał i kupił.. oraz musiał zapłacił za podartą sztukę.

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze:
Około cztery lata no i pół roku w tył, znalazłem na forum. Dość ciekawa historia, jak coś to pw.

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?
Nawet z 5 razy.

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
 Zaakceptowane! Trafiasz do

[Obrazek: nqxu6wt6qc4k.jpg]

Aby otrzymać rangę napisz na /helpop Moje podanie zostało zaakceptowane (link do podania)