Archiwum Hapel.pl

Pełna wersja: Podanie na Ucznia (Zanonimowany)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Imię i nazwisko: Paul Dreamawake
Miejsce urodzenia: Nottingham, Queen's Medical Center
Status krwi: 25%
Cechy charakteru: Paul jest dzieckiem bardzo ciekawski świata z czego jest jego zamiłowanie do rzeczy typu bungee, skoki ze spadochronu, wycieczki w tereny górskie oraz czytanie różnych ciekawostek i książek. Jest on bardzo kreatywny, ponieważ jak mówi ,,Ciągle nad wszystkim rozmyślam, z czego wychodzą czasem niesamowite pomysły". Stara on się najczęściej myśleć logicznie, ale jednak posiada jakiś procent infantylności. Zawszę stara się przeanalizować wszystkie konsekwencje danego czynu. Nienawidzi jak ludzie narzekają w nadmiarze, a zwłaszcza jak on sam narzeka. Jednak jego największym paradoksem jest to, że jest bardzo nieśmiały w stosunku do nowych osób, ale stara się pomagać wszystkim, którzy potrzebują pomocy, nawet jeżeli tych osób nie zna.
Wygląd postaci: Paul jest wyjątkowym dzieckiem pod jednym względem wyglądu, oczu, ponieważ ma heteroskopie, czyli ma dwubarwne tęczówki, prawa niebieska, lewa zielona. Jest on brunetem z niezbyt długimi włosami, o jasnej karnacji, a na zębach ma aparat. Jest on średniego wzrostu, około 150 i waży około 45 kilo. Nie jest on jednak w stu procentach dumny ze swojego ciała, ponieważ uważa, że ma za małe stopy i dłonie, a jego szyja jest za długa.
Historia postaci: Paul urodził się w Nottingham, jednak mało z tego miejsca zapamiętał, ponieważ po około dwóch latach przeprowadził się wraz z rodzicami, matką charłaczką i ojcem mugolem, do Londynu, do swoich dziadków, czarodziejów półkrwi, a powodem tego było ukazanie się u niego umiejętności magicznych. Zdarzyło to się parę dni przed jego drugimi urodzinami. Matka Paula musiała wrócić do pracy, więc wynajęła opiekunkę.
Była to nastoletnia dziewczyna, która nie wiedziała jak się opiekować dziećmi, przez co Paul ciągle płakał.
Ona starała się go uspokoić, ale im bardziej się starała tym on bardziej płakał, aż w końcu został zamknięty w kojcu, w swoim pokoju. Ciągle płakał, aż wydarzyła się rzecz niemożliwa... Wokół niego zaczęły tańczyć w powietrzu pluszowe zabawki, a on widząc to zaczął się głośno śmiać. Opiekunka to usłyszała i zdziwiona tak nagłą zmianą nastroju dziecka, wróciła do jego pokoju, gdzie zastała krąg lewitujących, tańczących misiów. Była w takim szoku, że zemdlała.
Mały Paul natomiast ciągle obserwował swoje zabawki do momentu powrotu swojego ojca. Zastał on taką samą sytuacje jak opiekunka, ale on nie zemdlał, ponieważ wiedział o magicznych umiejętnościach swoich teściów i wiedział, że jego syn może takie również posiadać. Pościągał misie na podłogę i ocucił opiekunkę i z łatwością jej wmówił, że musiało się to jej przyśnić po zemdleniu od uderzeniu się w głową w podłogę.
Kiedy wróciła jego żona opowiedział jej o tej sytuacji i razem ustalili, że wyjadą do Londynu, do rodziców matki Paula.
Resztę swojego życia Paul spędził w Londynie, w domu dziadków, gdzie nie raz spotykał się z magią, którą jak już wiedział również sam kiedyś opanuje.
Jego życie w okresie do 11 lat głównie opierało się na rozwijaniu swoich zainteresowań oraz nauce, którą bardzo lubił.
Najczęściej w ciągu dnia robił paręnaście rzeczy na raz. Bardzo ładnie jak na jego wiek rysował, chociaż wiedział, że nie jest mistrzem, pisał opowiadania, które czasem osiągały długość przeciętnej książki, robił wycieczki rowerowe, czytał oraz dopilnowywał obowiązków domowych i szkolnych, a w międzyczasie również rozmyślał nad wieloma filozoficznymi rzeczami. Ale również był w wieku, w którym przyjaźnie były bardzo ważne. Miał on jednego najlepszego przyjaciela, który niestety zginął w wypadku podczas jednej z ich wycieczek rowerowych i o dziwo w chwili, w której Paul się zorientował co się stało rozpętała się potężna ulewa. Rozpaczał on przez prawie rok, w którego czasie rozwinęła się w nim mocna chęć niesienia pomocy potrzebującym, ale również niechęć rozmawiania z obcymi ludźmi, co było jego paradoksem.
Kiedy się otrząsnął po tym co się stało, zaczął na nowo rozwijać swoją ciekawość wobec świata oraz rozszerzył swój umysł na nowe refleksje, czego wynikiem było odnalezienie stwierdzenia o sobie ,,Ciągle nad wszystkim rozmyślam, z czego wychodzą czasem niesamowite pomysły".
Jego rodzice oraz dziadkowie byli dumni z niego. Paul był szczęśliwy z życia jakie sobie ułożył, a wszystko zaburzył list, który dostał w dzień swoich 11 urodzin... List z Hogwartu.

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Przeszukując internet przez przypadek natrafiłem na to forum.

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Tak

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.