03.07.2016 03:22
Björn Børge znany także jako Theodoric. Urodzony 4 stycznia o poranku 2037 roku. Czystej krwi białas, urodzony w Wielkiej Brytanii. Aktualne miejsce zamieszkania dormitorium domu Salazara Slytherina w Hogwarcie. Uczeń klasy 4 [2 OOC]
Opis wyglądu postaci
Chłopak ma średniej długości piękne białe włosy, które zazwyczaj są "ułożone" w artystycznym nieładzie, jego rysy ciała są proste i delikatnie widoczne, naturalnie posiada piękne żółte oczy lecz cały czas ma specjalne soczewki o kolorze fioletowym. Posiada również zgrabny nos, a jego cera jest nieskazitelnie czysta. Cera Bjorna jest bardzo blada a skóra miękka oraz elastyczna. Budowa jego ciała jest bardzo prosta oraz podobna do kobiecej przez co wiele ludzi go ciągle myli. Posiada delikatne wgniecenia w tali, oraz zgrabne dłonie podobnych do tych u kobiet. Chłopak nie różni się wybitnie wzrostem od swoich rówieśników ponieważ posiada niecałe 1,82m. Zazwyczaj odziany w swój płaszcz, który wisi jedynie na ramionach a na jego plecach zawsze jest plecak, który wygląda dość przerażająco ponieważ ma na sobie pełno dziwnych rzeczy typu osuszona główka czy też laleczki voodoo.
Cechy charakteru postaci
Bjorn głównie charakteryzuje się tym, że jest osobą bardzo nietolerancyjną oraz cichą i można powiedzieć, że zamkniętą w sobie przez co nie potrafi się dogadać z większością ludzi oraz większość z nich za nim nie przepada. Jest mu trudno się otworzyć na nowych ludzi ponieważ zazwyczaj się z nich naśmiewa.
Bjorn głównie charakteryzuje się tym, że jest osobą bardzo nietolerancyjną oraz cichą i można powiedzieć, że zamkniętą w sobie przez co nie potrafi się dogadać z większością ludzi oraz większość z nich za nim nie przepada. Jest mu trudno się otworzyć na nowych ludzi ponieważ zazwyczaj się z nich naśmiewa.
Nie można zaprzeczyć, że Bjornowi brakuje sprytu oraz przebiegłości. Bardzo często używa perswazji nawet na dorosłych i zazwyczaj mu to wychodzi. Ostatnio jego charakter nabrał troszeczkę powagi, chłopiec stał się naprawdę poważną osobą oraz szczerą do bólu, jeżeli coś mu się nie podoba, mówi to otwarcie nawet jeżeli to kogoś zaboli. Nie przejmuje się innymi i dba głównie o swoje cztery litery, no chyba, że to rodzina wtedy jest wstanie załatwić wszystkie sprawy. Przez to kim się stał oraz przez sytuacje jakie miały miejsce uważa, że jest całkowitym przeciwieństwem człowieka.
Historia
Dzieciństwo
Krótko po jego narodzinach ojciec został zamordowany. Matka nie potrafiła wychować niesfornego bachora ciekawego życia, wiec znalazła sobie fagasa, który wydawał się idealnym oraz przykładnym ojcem, niestety było to mylne spostrzeżenie. Mężczyzna nienawidził chłopca, który zadawał mnóstwo bezsensownych pytań takich jak, dlaczego ludzie żyją w tak małych pudełkach zwanych współcześnie telewizorami. W wieku jedenastu lat, przyleciała malutka sówka, wraz z listem jak się okazało był to list z Hogwartu, oczywiście wszyscy w rodzinie zadowoleni, nawet zorganizowali imprezę, jak się okazało, nawet ten fagas był miły tego dnia dla Theodorica. Tydzień przed rozpoczęciem roku szkolnego, wybrał się wraz z matką po wszelkie potrzebne rzeczy takie jak różdżka, czy inne duperele potrzebne do szkoły.
Hogwart
W końcu pierwszy dzień, nudna podróż pociągiem, ekscytacja na widok ogromnego zamku i tym podobne rzeczy. W końcu Tiara! Nie spadłą nawet na głowę chłopca a wykrzyczała na całą Wielką Salę "Slytherin!". Przerażony, powolnym krokiem podszedł do stołu, gdzie wszyscy go przywitali. Następnie dni na korytarzu oczywiście nudne. Gdy wszyscy się ze sobą zapoznawali Theo, siedział pod ścianą udając, że czyta książkę a w prawdzie obserwował wszystkich i tak przez dwa lata, stojąc w cieniu zamieniając czasem słowo z jakąś losową osobą, która podchodzi martwiąc się o chłopaka. Trzecia klasa, chłopak w końcu się przełamał i znalazł jakąś małą grupkę znajomych, z którymi spędzał swoje kolejne dni w tej jakże wspaniałej szkole. Aż pewnego dnia, przyszedł list, że jego matka została zamordowana. Początkowo chłopak w to nie wierzył, ale niestety odbiło to się na nim, stał się bardziej agresywny, przez jego agresję ucierpiał jeden z uczniów.
Poza Hogwartem
Następnego oboje zostali przetransportowani do Szpitala Świętego Munga, gdzie poznał pewną kobietę w białych włosach, jak się okazało jest ona matką, z rodziny, która go zaadoptowała. Szybko znaleźli wspólny język, rozmawiali na wiele tematów pomimo iż znali się zaledwie godzinę. Panna Stella, zezwoliła na to by chłopiec został z matką przez parę godzin a następnie został odprowadzony pod szkołę, niestety to się nie stało. Jego zastępcza matka okazała się krwiożerczym wampirem, nie trwało to długo aż młody chłopiec został przez nią ugryziony w trakcie robienia kanapeczek. Ugryzienie sprawiło, że chłopak popadł w sen. Minął tydzień, a ten się obudził już nie jako człowiek, nie jako Theodoric Anderson. A jako człekopodobne stworzenie o imieniu Björn Børge tak, został wampirem. Jak się okazało po paru godzinach, jego zastępcza rodzinka jest poszukiwana ponieważ byli kryminalistami. Poznał Vegarda, już jako wampir, przez długi czas przesiedzieli wraz z adoptowanym bratem Ragnarem, w jakimś dziwnym zamku. Po kilku tygodniach Vegard zaprowadził ich do Lavenhartów, kolejne kilka tygodni tam przesiedzieli, a jako iż rodzinka kryminalistów to nie trzeba było powtarzać dwa razy. Po tych paru tygodniach wraz ze swoim bratem poszedł do Szpitala Świętego Munga w celu odwiedzenia jego "byłej" siostry, jak się okazało była to ex-dziewczyna Theodorica. NAGLE NIESPODZIEWANIE ZACZĘŁA PLUĆ KRWIĄ. Co niestety spowodowało, że młode niepotrafiące się kontrolować wampiry wpadły w szał z chęcią mordowania. Nagle pojawił się głośny trzask i jakiś wysoki mężczyzna, która nagle się z nimi deportował na Pokątną, nie trzeba było czekać długo, aż młode wampiry się rzuciły na dorosłego oraz dziewczynę w celu poszukiwaniu pożywienia. I tak oto młody Bjorn został przestępcą. Przypadkiem zamordował człowieka, tracąc przy tym nogi przez nijakiego Paula Proctera Hussaina. Oczywiście kilka tygodni w bardzo sympatycznej celi w Ministerstwie Magii bez możliwości poruszania się. Po kolejnych nudnych tygodniach po wypuszczeniu chłopca z celi poznał niejakiego Lord Gingerbladea, który przedstawił się mu jako Magorath Eld, to z nim wypił pierwsze piwo, to z nim pierwszy raz spuścił wpierdziel aurorom, to on sprawił mu nogi dzięki, którym mógł się poruszać normalnie. Pewnego dnia gdy Bjorn chodził po pokątnej w celu znalezienia jakiejś rozrywki wyczuł zapach Ragnara. Jak się okazało Magorath nie był taki dobry, wraz ze swoją zgrają zbirów prawie zamordowali mu brata na jego oczach, jak się okazało jego także chcieli. Aż do momentu, w którym Lord wypowiedział słowa "Zostawić go on jest mój" jak się okazało nie chciał zabijać młodego wampira, a uczynić go swoim synem. I tak oto został człowiekiem o imieniu Anubis Eld. Na wyspie, w swoim nowym domu, trenował kontrolę nad rządzą krwi oraz inne ciekawe zaklęcia, i nie tylko. Ludzie, którzy tam mieszkali byli bardzo brutalni i negatywnie nastawieni do młodego wampira, Ivan jego brat, uwielbiał nim rzucać, bić i gnoić przy wszystkich. Pewnego dnia Magorath dał młodemu zadanie, zwerbować kolejnego "syna", a więc padło na Darella Conwaya. Byłego przyjaciela za czasów Hogwartu, wyjaśnił mu wszystko szybko, po jakimś czasie Darell a raczej Sheogorath bo takie nadano mu imię po "odrodzeniu" szybko oswoił się z otoczeniem i całą tą sytuacją, lecz Magorathowi było mało, wybrał kolejną osobę. Niestety padło na osobę, w której Anubis się podkochiwał za czasów szkolnych, ale cóż zrobić zaakceptował to. I tak oto jest jego siostrzyczką. Oczywiście kochany Ivan uwielbiał obdarowywać ją prezentami a nas soczystymi uderzeniami. Pewnego dnia przesadził, zaczął miotać chłopakiem, bić go bez opamiętania, rzucać, łamać kości, podtapiać, wieszać na kolce. Aż nagle pojawił się Niklas Lavenhart, rozpoznał młodego wampira. Myśląc, że dzieje mu się straszna krzywda, ryzykując własne życie odciął chłopcy nogi, które stworzył Magorath i uciekł z nim zdradzając tym samym organizację przestępczą i zrzucając na swoją rodzinę śmierć. Niklas skontaktował się z Paulem Hussainem, przekazał chłopca pod opiekę Ministerstwa, przesiedział tam noc, w południe pojawił się Herpon Margel, który wziął młodego pod swoją opiekę i stworzył mu nowe nogi. Zmieniona pamięć znowu zmieniona tożsamość...Kilka tygodni w czterech ścianach domu Ministra były gorsze niż te w Ministerstwie. Pewnego dnia podsłuchał rozmowę jego synów, dowiedział się o obozie. Wybłagał Niklasa by pojechał. I tam krótka przygoda! Poznał nowe znajome, spotkał starych znajomych, generalnie spędzał wspaniale czas na podrywaniu syren, wysysaniu krwi z rekinów, wrzucania niegrzecznych dzieci do klatki z niedźwiedziem i ratując ludzi wyspę przed zniszczeniem przez syreny. Generalnie zaczął się dobrze dogadywać z pewnym Alexem, który miał w sumie bardzo ładną siostrę. Oraz tam poznał Paula z innej strony...Tsaa, od strony tej, w której widać mu Krzysztofa Krawczyka. No niestety! Po kilku dniach odwołali obóz z powodu zagrożenia jakie było. Przesiedział dzień poza obozem, ciesząc się normalnym życiem aż dostał patronusa, że coś dziwnego stało się przy nokturnie i musi się tam zjawić. A jako iż młody chłopiec jest bardzo naiwny to poszedł. Jak się okazało był to Torhern i Sebastian. I tak oto Anubis powrócił do swojej rodzinki. Niestety dowiedział się, że ta rodzinka, którą tak kochał powoli przestawała istnieć. Kilka osób zdradziło...Kilka osób zmarło...A to był dopiero początek. Po paru tygodniach Sheo wraz z Torhernem postanowili wybrać się na piwo...Niestety oboje zmarli. Magorath, żeby nie stracić większej liczby rodziny postanowił nie wypuszczać ich z wyspy, więc przebywali tam całe dnie, noce nudząc się i ucząc jakiś zaklęć. Lecz Ojciec wpadł na wspaniały pomysł. Wysłał młodego Anubisa do Norwegii, gdzie miał poznać przyjaciół i przeżyć życie jako tako. Przez całe "wakacje", które trwały ponad dwa lata nie utrzymywał z nikim kontaktu poza nowo poznanymi osobami. Będąc na wakacjach miał pełno czasu na przemyślenia. Młody chłopak postanowił starać się przywrócić kontakt z rodziną co o dziwo mu się udało. Bliskie mu osoby zachęciły go do napisania listu do dyrektora szkoły, by mógł powrócić do szkoły. Oczywiście przed tym musiał zostać oczyszczony ze wszystkich zarzutów jakie Ministerstwo Magii mu zarzuciło, tak też się stało. Bjorn zaczął nowy etap w swoim życiu. Zaczął całkowicie od początku. Powrócił do szkoły gdzie stara się być grzeczny, oczywiście przez jego trudny charakter jest to równie trudne i wdaje się w niechciane przez niego konflikty. Ledwo wrócił do szkoły a on już do dormitorium przyprowadza wilkołaka... Na pewno nie jest to osoba odpowiedzialna ale myślę, ze to kwestia czasu i okres przejściowy. Młody wampir nie próżnuje stara się wykazywać w szkole na każdej możliwej lekcji zdobywając punkty, które przypadkiem stracił. Okazało się również, że jest bardzo dobrym obrońcą w jakże cudownym sporcie KŁIDICZ. Pomimo iż nie jest odpowiedzialny to został vice-kapitanem drużyny. No cóż, ciekawie, ciekawie.
Rodzina/Relacje
Unique
Skye Wright[Nightmare] - Jedna z osób, której zawdzięczam to jak moje życie aktualnie wygląda. Uwielbiam ją za to, że namówiła mnie do napisania listu do pogodzenia się z rodziną za wszystko. To ona tak naprawdę zapoczątkowała moje nowy życie. Gdyby nie ona kto wie jakbym teraz skończył.
Crevan Lavenhart [Merlin0] - Jedna z kolejnych osób, którym zawdzięczam moje aktualne życie. Uwielbiam go takim jakim jest i za to, że pomagał mi w chwilach, w których tak naprawdę nie wiedziałem co mam z tym wszystkim zrobić. Obiecuję go nie zawieść i nie pójść w ślady Vegarda.
Niklas Lavenhart [Nico] - Jedna z tych osób, które starały się sprowadzić mnie na dobrą drogę gdy miałem chwile słabości. Uwielbiam go oraz jestem mu bardzo wdzięczny za to co dla mnie zrobił. Zawsze był dla mnie tą jedną z najważniejszych osób w życiu. Jego śmierć... Nie to nie może być prawdą po prostu.
Darell Yrell [Xarcon] - Przeżyliśmy razem wiele rzeczy. Nadal jest moim znajomym chociaż nie wspominamy o tym co było kiedyś po prostu chcemy o tym zapomnieć i myślimy jedynie o przyszłości. Skąd ten debil wziął takie mieszkanie? No nic aktualny współlokator. Oczywiście dorósł chociaż jeszcze czasem sprawia wrażenie takiego łysego dresa, który jest po wielu bójkach z legią warszawą ale i tak uwielbiam. Można powiedzieć, że pomimo iż nie często rozmawiamy to jest moim najlepszym przyjacielem.
Sophie Procter [Szizuku] - Zagubiła się. Parę osób niestety sprawiło, że trafiła w bardzo złe relacje z ludźmi. Nie mam zamiaru jej zmieniać mam nadzieje, że zrobi to dla mnie sama. Póki co najważniejsza osoba jaka istnieje, jestem wstanie zrobić dla niej wszystko w granicach możliwości.
Ernie Lavenhart - Kuzyn, za którego wskoczyłbym w ogień. Poznałem go dopiero w święta ale zaprzyjaźniliśmy się, chciałbym oddać mu chociaż jedno oko by mógł zobaczyć jak świat jest zniszczony a zarazem piękny. By mógł latać oraz spełnić swoje marzenia. Jedna z ważniejszych person.
Neji Borge [Neji] - Dojrzał. Ewidentnie spoważniał od naszego ostatniego spotkania, ale co zrobić tak już działa czas. Chociaż dalej nie potrafi sobie radzić z kobietami. Nie jest to ta sama osoba, którą znałem. Po ostatnich akcjach miałem mieszane uczucia co do niego ale po tym co razem przeżyliśmy po prostu dalej go uważam za młodszego braciszka, który potrzebuje jeszcze opieki.
Young
Lily Jallywal [sziran] - Aktualnie dobra znajoma, martwię się o nią dalej jakby była członkiem rodziny, ale w rękach Halvara jest bezpieczna.
Alice Howard [Hachi] - Właście to wydawać się może, że jej nienawidzę bądź nie przepadam za nią.Ale szczerze powiedziawszy nie mam nic do tej persony, trafiła niestety w złe ręce przez co teraz wynika to co wynika, ale przejedzie się na tym szybko. Współczuję jej jakby nie patrzeć wydaje się bardzo sympatyczna.
Alice Hussain [Kariel] - Oh, Alice. Bardzo sympatyczna osoba myślę, że powierzenie jej tajemnicy nie byłoby problem chociaż i tak bym tego nie zrobił. Dosyć łatwowierna oraz bardzo łatwo nią zmanipulować co uwielbiam wykorzystywać. Ale swoją drogą bardzo ją lubię.
Cesare Yrell [szrudingur] - Jedna z cichszych osób w Hogwarcie. Przypomina mi strasznie mnie jeszcze przed przemianą w monstrum. Co prawda był mi całkowicie obojętny ale po ostatnich akcjach można powiedzieć, że się zakumplowaliśmy oraz czuję, że muszę go bronić gdyby miało się coś stać. Może na mnie liczyć.
Lucy Blake - Dziwne dziewczę. Zdecydowanie za dużo krzyczy. W dodatku najpierw na mój widok ucieka gdzie pieprz rośnie tylko po to by po chwili zwyzywać mnie. Kto wie co takim ludziom chodzi po głowie. Może kiedyś się uspokoi inaczej będę musiał użyć innych środków na uspokojenie tej dziewczyny.
Camile Jallywall - Z tego co wiem to partnerka Edwarda. Dziwne ma gusta facet, niby wydaje się okej, ale nie wiem. Jestem wobec nie neutralny.
Edward Dragovich - Znajomy? Nie wiem czy jakoś inaczej można go nazwać, kiedyś chyba nawet za nim nie przepadałem ale jest okej, można pożartować podpalić coś. No i myślę, że można mu zaufać chociaż z natury powinniśmy się nienawidzić.
Halvar Lavenhart - Na początku byłem sceptycznie nastawiony do niego ale myślę, że nasze aktualne relacje są dobre. Szanuję jak mało kogo mam nadzieje, że relacje będą dalej takie jakie są albo nawet i lepsze.
Samuela Lavenhart - Osoba, z którą można czasem porozmawiać. Nie zmieniła się jakoś wybitnie po śmierci Niklasa. Dziwna troszkę, poprawia co chwile za duże okulary w dodatku narzeka na nie ale nic nie robi by były dobre. Cóż... Kobiety. Jestem neutralnie nastawiony chociaż jakby ktoś ją skrzywdził... No jak to każdego członka rodziny. Trzeba bronić.
Lyn Dragovich - Niby nic nie znacząca osoba a jednak lubię z nią porozmawiać. Może na mnie liczyć w tych okropnych sytuacjach gdy trzeba kogoś pobić ale także i w zwyczajnych błahostkach.
Xavier Jallywall - Jakiś... Taki... Upośledzony? Nie wiem co ten człowiek ma w głowie ale irytuje mnie. Samo patrzenie na jego ryj doprowadza mnie do szału.
Conrad Lavenhart - Jeżeli mowa o kimś poważnym oraz odpowiedzialnym to na pewno jest mowa o Conradzie. Zdecydowanie zasłużył na owe stanowisko chociaż... Jest chyba aż za poważny i nawet poza zamkiem zamiast się bawić śmiać to chodzi i chce wszystkich wsadzać do kozy. No szkoda... Ale jednak ważna osoba.
Nostern Lavenhart - Brat bliźniak Conrada. To on jest chyba tym bardziej szalonym chociaż zawsze była odwrotnie. Ale jednak każdy się zmienia, podobno po zerwaniu z Alice zamknął się w sobie i siedzi z nosem w książkach czasami wychodzi by potrenować i tyle. Równie ważna osoba co Conrad.
Gwendolyn Navarro - Wydaje się okej dziewczyną? Tak myślę, że można powiedzieć. Przyniosła tajemnicza przesyłkę, która okazała się super prezentem. Gdyby nie fakt, że chyba uważa mnie za troszkę dziwnego to mógłbym się z nią bez problemu zaprzyjaźnić. Totalnie obojętna persona.
Matthew Wright - Znajomy, z którym mam być piratem. Rzuciłem grosze na żarcie i inne potrzebne rzeczy. Mieliśmy nawet rabować statek ale obyło się bez tego. Bardzo w porządku znajomy szanuję.
Allyson Zoe Gingerblade - Najdziwniejsza persona jaką kiedykolwiek poznałem. Szanuję i doceniam za jej kreatywność. Nigdy za mną nie przepadała a ja za nią w sumie, chociaż i tak darzę ją respektem, na który zasłużyła.
Adults
†Magorath Eld [God] - W sumie uwielbiałem tego człowieka miał bardzo specyficzny a zarazem itneresujący charakter nie mam pojęcia co się z nim dzieje w końcu uciekłem. Nie utrzymuje z nim żadnego kontaktu.
†Torhern Eld [Torhern] - Był wspaniały... Niech Amal ma go w opeice. Nie utrzymuje z nim żadnego kontaktu.
†Ivan Gingerblade [Silexan] - Kiedyś się go obawiałem, teraz właściwie jestem mu wdzięczny, za pokazanie jak okrutne są pewne stworzenia. Nie utrzymuje z nim żadnego kontaktu.
†Ivan Gingerblade [Silexan] - Kiedyś się go obawiałem, teraz właściwie jestem mu wdzięczny, za pokazanie jak okrutne są pewne stworzenia. Nie utrzymuje z nim żadnego kontaktu.
†Baphomet Eld [Inverno] - Uwielbiam jego poczucie humoru, nie ma drugiego takiego jak on. Mam nadzieje, że jest mu bardzo dobrze po drugiej stronie... Oraz spotkał się z Chrisem. Bycie świadkiem śmierci jednego tych ludzi cieszy a zarazem smuci. Nie utrzymuje z nim żadnego kontaktu.
Paul Hussain [Pusia] - Człowiek, którego przez pewien okresu czasu nienawidziłem za to co mi zrobił, ale po paru miesiącach zapomniałem o całym incydencie i mam do niego urazy, byłem świadkiem makabrycznej rzeczy jaką zrobił. Można powiedzieć, że znajomy po fachu.
Lorcan Procter [Modniś] - Ojej, uroczo się denerwuje i ma super minę gdy nie wie co ma zrobić w danej sytuacji. Naprawdę przykładny dyrektor oraz z dystansem, ewidentnie zasługuje na posadę jaką obecnie zajmuje. Niech jego kadencja trwa w najlepsze.
Vegard Borge [NeverMore] - Jak taka osoba jak on śmie twierdzić, że jestem nikim innym jak zdrajcą i powinienem zniknąć. Szczerze nienawidzę tego człowieka za czyny jakie zrobił. W dodatku uciekł z podkulonym ogonem jak tchórz. W sumie jest tchórzem.
Katniss Margel-Borge [Katniss] - Tak naprawdę obca kobieta... Po tym co o niej usłyszałem szczerze jej nienawidzę... Gdyby nie ona.
Katniss Margel-Borge [Katniss] - Tak naprawdę obca kobieta... Po tym co o niej usłyszałem szczerze jej nienawidzę... Gdyby nie ona.
Różdżka
Rdzeń: Włókno ze smoczego serca.
Drzewo: Klon.
Giętka.
Długość: 12 ½.
Ciekawostki
~~Uwielbia obserwować ludzi.
~~Uwielbia ptaki.
~~Fascynuje go budowa ciała ludzkiego.
~~Jego imię oznacza niedźwiedzia.
~~Uwielbia obserwować ludzi.
~~Uwielbia ptaki.
~~Fascynuje go budowa ciała ludzkiego.
~~Jego imię oznacza niedźwiedzia.
~~Ma tendencję do tracenia kończyn ciała.
~~Jest bardzo narwany, oraz wszystkie sprawy najchętniej rozwiązywałby pięściami.
~~Jego boginem jest marionetka.
~~Nie potrafi wyczarować patronusa.
~~Uważa siebie za całkowite przeciwieństwo człowieka.
~~Pomimo swojego młodego wieku siedział już trzy racy w celi oraz był dwa razy poszukiwany.
~~Posiada przerażający plecak.
~~Posiada książkę z wysuszonymi owadami oraz instektami.
~~Rysuje bardzo dziwne rzeczy.
~~Świetnie mu idzie gra na pianinie lecz nikt poza nim tego nie słyszał.
~~Po ponad 4 latach został przywrócony do Hogwartu.
~~Według Proroka ma dziecko, które urodziło się w tydzień.
~~Połowa jego ciała jest stalowa.
~~Zdechł jak śmieć.