26.07.2016 20:34
Imię i nazwisko: Martin Goldenback
Miejsce urodzenia:
Londyn
Status krwi:
100%
Cechy Charakteru:
Martin woli przebywać w mniejszych grupach rówieśników. Potrafi logicznie myśleć co wykorzystuje np. by się wzbogacić i do wytykania błędów logicznych. Jeśli się trochę wysili potrafi być także sprytny. Nie toleruje mugoli.
Jest dobrym strategiem. Nieposkromienie dąży do wiedzy. Czasem jest leniwy. Najczęściej dąży do własnej korzyści.
Jest inteligentny. Najbardziej pragnie potęgi. Ma też świetną pamięć.
Wygląd postaci:
Martin jest blondynem. Jest delikatnie opalony. Ma zielone oczy. Jego wzrost wynosi 1,55 metra. Na codzień chodzi w zielonej koszuli pod, którą skrywa białą koszulkę i niebieskich dżinsach. Jego buty są zazwyczaj białe lub czarne. Na święta ubiera marynarkę, czarne, eleganckie dżinsy oraz czarne buty.
Nie jest gruby ani chudy. Ma twarz, która przypomina kształtem kwadrat. Wygląda na silnego jakim jest.
Historia postaci:
Martin urodził się 25 grudnia 2040 roku w Londynie. Pochodzi z dosyć dobrze zarabiającej rodziny. Martin nie miał rodzeństwa, ale za to miał dwóch kuzynów Marka i Toma.
Od trzeciego roku życia rodzice opowiadali mu jak jest w szkole magii i czym ona jest. Gdy martin nauczył się czytać co odbyło się w wieku sześciu lat rozpoczął czytać książki o magii. Po roku objawiła się jego moc. Jak to się stało? Otóż tak. Pewnego razu gdy zjadł już kolacje, a za oknem padał śnieg wyszedł z rodzicami na krótki wieczorny spacer. Martin od razu się zgodził, ponieważ chciał to wykorzystać i namówić rodziców na zajście do sklepu. Po pewnym czasie znaleźli się w lesie. Tata Martina włączył latarkę. Martin biegał po drodze. Jego mama krzyczała, żeby tak nie robił, jednak nic to nie dało. I tutaj sprawdziło się Polskie przysłowie "Gdyby kózka nie skakała to by nóżki nie złamała". Na szczęść naszemu bohaterowi nic się nie stało. Po chwili mały Martin wziął gałąź do ręki. Pomyślał sobie o pochodni. Zapatrzył się w niebo. Po niedługiej chwili poczuł zapach dymu, a następnie zobaczył iskrę. Gałąź, którą Martin trzymał w ręku zapłonęła.
Rodzice zaraz to zauważyli i powiedzieli, żeby wyrzucił szybko gałąź w piasek. Po krótkiej drodze powrotnej przybyli do domu. Martin szybko się przebrał i położył się. Miał sen. Śniło mu się, że został wielkim czarodziejem.
Gdy Martin Goldenback miał 11 lat przyszedł do jego domu list. Zawierał on informacje o tym, że Martin dostał się do Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart.
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Od kolegi
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Tak
Miejsce urodzenia:
Londyn
Status krwi:
100%
Cechy Charakteru:
Martin woli przebywać w mniejszych grupach rówieśników. Potrafi logicznie myśleć co wykorzystuje np. by się wzbogacić i do wytykania błędów logicznych. Jeśli się trochę wysili potrafi być także sprytny. Nie toleruje mugoli.
Jest dobrym strategiem. Nieposkromienie dąży do wiedzy. Czasem jest leniwy. Najczęściej dąży do własnej korzyści.
Jest inteligentny. Najbardziej pragnie potęgi. Ma też świetną pamięć.
Wygląd postaci:
Martin jest blondynem. Jest delikatnie opalony. Ma zielone oczy. Jego wzrost wynosi 1,55 metra. Na codzień chodzi w zielonej koszuli pod, którą skrywa białą koszulkę i niebieskich dżinsach. Jego buty są zazwyczaj białe lub czarne. Na święta ubiera marynarkę, czarne, eleganckie dżinsy oraz czarne buty.
Nie jest gruby ani chudy. Ma twarz, która przypomina kształtem kwadrat. Wygląda na silnego jakim jest.
Historia postaci:
Martin urodził się 25 grudnia 2040 roku w Londynie. Pochodzi z dosyć dobrze zarabiającej rodziny. Martin nie miał rodzeństwa, ale za to miał dwóch kuzynów Marka i Toma.
Od trzeciego roku życia rodzice opowiadali mu jak jest w szkole magii i czym ona jest. Gdy martin nauczył się czytać co odbyło się w wieku sześciu lat rozpoczął czytać książki o magii. Po roku objawiła się jego moc. Jak to się stało? Otóż tak. Pewnego razu gdy zjadł już kolacje, a za oknem padał śnieg wyszedł z rodzicami na krótki wieczorny spacer. Martin od razu się zgodził, ponieważ chciał to wykorzystać i namówić rodziców na zajście do sklepu. Po pewnym czasie znaleźli się w lesie. Tata Martina włączył latarkę. Martin biegał po drodze. Jego mama krzyczała, żeby tak nie robił, jednak nic to nie dało. I tutaj sprawdziło się Polskie przysłowie "Gdyby kózka nie skakała to by nóżki nie złamała". Na szczęść naszemu bohaterowi nic się nie stało. Po chwili mały Martin wziął gałąź do ręki. Pomyślał sobie o pochodni. Zapatrzył się w niebo. Po niedługiej chwili poczuł zapach dymu, a następnie zobaczył iskrę. Gałąź, którą Martin trzymał w ręku zapłonęła.
Rodzice zaraz to zauważyli i powiedzieli, żeby wyrzucił szybko gałąź w piasek. Po krótkiej drodze powrotnej przybyli do domu. Martin szybko się przebrał i położył się. Miał sen. Śniło mu się, że został wielkim czarodziejem.
Gdy Martin Goldenback miał 11 lat przyszedł do jego domu list. Zawierał on informacje o tym, że Martin dostał się do Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart.
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Od kolegi
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Tak
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.