Witaj!

Zaakceptowane Podanie na ucznia- WolfyTost
WolfyTost
Czarodziej




Posty: 2
Tematy: 1
Mar 2015
0
#1
Imię i nazwisko postaci: William Kenhey

Miejsce urodzenia: Campbeltown (takie miasteszko w Szkocji)

Czystość krwi: 50%

Historia postaci:
Mało kto wie o Campbeltown, nie dziwie się bo to dziura zabita dechami. Ciągle tu pada i wszędzie jest daleko, mimo to ojciec powtarza, że "W wielkim mugolskim mieście trudniej będzie nam utrzymać się w tajemnicy". Matka mówi, że przesadza, ale trochę go rozumiem, bo w końcu trudno będzie utrzymać w sekrecie dziesięcioosobową rodzinę, w której dziewięć osób jest czarodziejami, ale przejdźmy do rzeczy...

Moja matka jest bardzo spokojną kobietą. Poznała ojca w młodości w Londynie. Szybko wyszło na jaw, że jest czarodziejem, ukrywał to, ale za dobrze mu to nie wychodziło. Pobrali się,  mama urodziła szóstkę dzieci i przestała pracować by siedzieć i zajmować się domem. I w tedy na świat przyszedłem ja...  
Gdy się urodziłem zawsze sprawiałem kłopoty, można powiedzieć, że byłem bardzo głośnym i upierdliwym dzieckiem. Matka mówiła, że przejdzie to z wiekiem i miała racje bo uspokoiłem się gdy skończyłem roczek. Mimo to starsze rodzeństwo zawsze mi dokuczało, zabierali mi zabawki i przezywali, a ja nigdy nie umiałem się odegrać, aż w końcu w wieku sześciu lat kiedy mój brat zabrał moje karty z czarodziejami strasznie się wkurzyłem zacząłem na niego krzyczeć a kilka obiektów powoli uniosło się w powietrze, a następnie uderzało w ściany i meble. Skończyło się na kilku rozbitych wazonach oraz zdemolowanej kuchni... ale były też plusy: wiadomo było, że jestem czarodziejem. Oczekiwałem, że ojciec mnie skrzyczy, ale zamiast tego urządził przyjęcie, zaprosił kilku (czyli pięćdziesięciu) znajomych z pracy... chcielibyście wiedzieć mine mojego brata.

Wczoraj siedząc i relaksując się na podwórku podleciała do mnie sowa trzymając w łapce liścik, upuściła go i odleciała. Po krótkim czasie zorientowałem się, że dostałem list z Hogwartu. W skrócie przyjęli mnie... Oczywiście wiązało się to z przyjęciem i masą znajomych ojca z pracy.
Jakiś tydzień po wydarzeniu zabrał mnie na Pokątną. Bywałem już tu, ale nigdy w tych sklepach do których ojciec mnie zaprowadził. Kupiliśmy mi różdżkę, kociołek, szaty i kilka innych przedmiotów. Kilka dni później całą rodziną pojechaliśmy na peron 9 i 3/4. Uważnie obserwowałem jak moje rodzeństwo jedno po drugim znikało w biegnąc prosto w słup dzielący peron 9 i 10. Razem z rodzicami zrobiliśmy to samo. Pojawiliśmy się na wielkim peronie, na którym stał równie wielki pociąg. Rodzice pożegnali nas i pomogli nam wsiąść do pociągu. Kilka minut potem poczułem silne szarpnięcie, przez które wgniotło mnie w fotel. Pociąg ruszył.

Wygląd postaci:
Mam 145cm wzrostu i jestem bardzo szczupłą osobą z długimi nogami i rękami. Najbardziej zauważalną cechą są moje bardzo gęste, średniej długości ciemno brązowe włosy, które są zaczesane na bok. Piwne duże oczy doskonale się wyróżniają na chudej twarzy niczym punkt na którym można się skupić. Jego uszy przystają do głowy i są bardzo małe. Jestem cały pokryty pieprzykami (jeden posiadam nawet na powiece), a najwięcej mam na lewym ramieniu. Na lewej nodze mam niewielkiej długości ranę, która jest pozostałością po wypadku z krzesłem.

Cechy charakteru: Jestem dziwnym typem osoby. Często ludzie mi mówią, że mam dwie przeczące się cechy w czym jest trochę prawdy. Najbardziej widoczne jest moje lenistwo, często nie chce mi się czegoś robić, wole posiedzieć i poczytać (co zresztą bardzo lubię). Mimo powyższej wady potrafię być też ambitny i bardzo pracowity. Są to wyjątkowe momenty, zdarzają się rzadko, ale czasem jak siądę do nauki to nie mogę się oderwać. Jestem osobą, która woli własne towarzystwo, nie lubię się raczej z nikim przyjaźnić, bo zawsze to wiąże się z jakąś odpowiedzialnością, a ja odpowiedzialny nie jestem. Tak więc wole sobie posiedzieć samemu niż spotykać się ze znajomymi. Często jestem bardzo zamyślony, nie wiem co dzieje się wokół mnie przez co wiele osób bierze mnie za dziwaka.

Zainteresowania: Interesuje się eliksirami i obroną przed czarną magią, nie lubię zajęć z odczytywania starożytnych run.

Rodzina postaci:
Ociec- Jacob- 45 lat, pracuje w ministerstwie.
Matka- Kate- 43 lata, opiekuje się domem.
Rodzeństwo.
Siostry: Stephanie, Lilly, Betty
Bracia: Casper, Billy, Mason
Dziadek: Denis

                                            [OOC]

Nick w grze: WolfyTost


Jak zamierzasz odgrywać swoją postać?
Będę chodził wszędzie sam i rzadko z kimś rozmawiał. Będę miły dla innnych i bardzo nieśmiały. Często będę się wałęsał po szkole.

Co to jest IC i jak zapisujemy to na czacie:
IC-In Character czyli wszystko co robi mówi nasza postać w grze np.
-*pyta nieśmiało*Wiesz może gdzie znajde Wielką Sale? Zgubiłem się.
Co to jest OOC i jak zapisujemy to na czacie:
OOC- Out Of Character czyli wszystko co dotyczy gracza, a nie postaci zapisujemy w nawiasach np.
(Przychodzisz dzisiaj do mnie?)

Czy posiadasz doświadczenie w rozgrywce RP?
Tak posiadam. Często grywam na serwerach RolePlay'owych, nie tylko w Minecraft, ale też w wielu innych grach.

Skąd dowiedziałeś się o serwerze?
Wygooglowałem.
Odegraj rozbudowaną akcję IC w której twoja postać upora się ze sprawą.
B-Bella
W-William

W:*Zakłopotany rozgląda się dookoła*
W:*Niepewnie podchodzi do Belli*
W:*Nieśmiało*Cz.. Cześć... Wiesz może gdzie znajdę Sale Transmutacji?
B:*Stoi dalej zamyślona*
W:Wszystko w porządku?*lekko szturcha Belle*
B:*Ocknęła się*Tak... Co?... Przepraszam możesz powtórzyć?
W:*Zakłopotany*Wszystko okej? Wyglądałaś jakby coś ci się stało?
B:*Uśmiecha się*Nie nic... dziękuję. Zamyśliłam się tylko.
W:*Uśmiecha się*Chciałem się dowiedzieć gdzie jest Sala Transmutacji.
B:*Zakrywa na chwile twarz dłońmi* Transmutacji? Czekaj, nich pomyśle.
B:*Pokazując palcem na schody*To chyba będzie po tamtych schodach w górę, a dalej...
B:*Poprawiając włosy*Może cię zaprowadzić? Tłumaczeniem tylko zamotam ci w głowie.
W:Jasne *Uśmiecha się*
B:*Uśmiech się*Dobrze... Za mną.

Czy przeczytałeś regulamin? Tak!!!



Składając podanie akceptuje regulaminy obowiązujące na serwerze Hapel i konsekwencje wynikające z ich nieprzestrzegania
C4mp3r
Czarodziej




Posty: 815
Tematy: 53
Gru 2014
899
Hufflepuff
#2
Regulamin nie został przeczytany. Podanie jest za słabe na 100% czystości krwi. Co do Historii, troszeczkę źle opisałeś ujawnienie się mocy magicznej, zazwyczaj ona pojawia się sama, podczas silnych emocji.. Nie jest potrzebna do tego różdżka. Usuń tylko to o tej różdżce i będzie dobrze. Dodaj jeszcze zakupy na Ulicy Pokątnej, oraz udanie się na Peron 9 i 3/4. Rozwiń bardziej charakter postaci, jest on stanowczo za krótki.

Podanie zostaje Wstrzymane! - 3 dni i 3 szanse na poprawę.
Jak już poprawisz, poinformuj mnie o tym tutaj.
WolfyTost
Czarodziej




Posty: 2
Tematy: 1
Mar 2015
0
#3
C4mp3r napisał(a): (07.03.2015 12:35)
Regulamin nie został przeczytany. Podanie jest za słabe na 100% czystości krwi. Co do Historii, troszeczkę źle opisałeś ujawnienie się mocy magicznej, zazwyczaj ona pojawia się sama, podczas silnych emocji.. Nie jest potrzebna do tego różdżka. Usuń tylko to o tej różdżce i będzie dobrze. Dodaj jeszcze zakupy na Ulicy Pokątnej, oraz udanie się na Peron 9 i 3/4. Rozwiń bardziej charakter postaci, jest on stanowczo za krótki.

Podanie zostaje Wstrzymane! - 3 dni i 3 szanse na poprawę.
Jak już poprawisz, poinformuj mnie o tym tutaj.

Poprawiłem
Dodatkowo zmieniłem czystość krwi.
C4mp3r
Czarodziej




Posty: 815
Tematy: 53
Gru 2014
899
Hufflepuff
#4
Podanie Zaakceptowane!




Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.