27.09.2017 21:14
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.09.2017 09:51 przez ScarletAkira. Edytowano w sumie 2 razy.)
Imię i nazwisko: Theodosia Anastazja Sanders
Miejsce urodzenia: Kidsgrove, przeprowadziła się do Londynu w wieku 6 lat.
Status krwi: 75%
Cechy charakteru: (UWAGA!] Theodosia jest osobą o dosyć chłodnym nastawieniu do świata, nie lubi przebywać wśród dużej gromady ludzi, chociaż od trafienia do Hogwartu dała sobie postanowienie że będzie milsza i mniej chamska dla innych Spoiler: Nie wychodzi jej to za bardzo. Ciężko z niej wyczytać jakiekolwiek emocje, stara się kryć i wszystko butelkować. Zawsze znajduję sobie jedną osobę spośród towarzystwa z którą się trzyma i nie dopuszcza do niej nikogo innego, a jak dopuszcza czuje się zazdrosna z powodu tego, że jej charakter jest jaki jest ciężko jej nawiązywać znajomości o przyjaźni nie wspominając. Pomimo tego jest osobą energiczną, lubi się bawić, lubi się kłócić, uwielbia praktykować podnoszenie rzeczy za pomocą magii. Raczej jest spokojna i opanowana, da czasami parę chamskich odzywek ale nic poza tym. Kiedy jest wredna że wredna to zwykle tylko dla żartów, nie ma na myśli 3/4 tego, co mówi. W głębi serca chce poznawać ludzi, ale boi się, ma po prostu wewnętrzny strach. Zgrywa cały czas silną ale tak naprawdę boi się wszystkiego co ją otacza. Jest urocza w swoim własnym, dziwnym tego słowa znaczeniu.
STRESZCZENIE: Bywa chamska ale jeśli pozna się ją bliżej jest milsza. Czasem ciężko się z nią dogadać, zgrywa silną ale tak naprawdę jest kluską.
Wygląd postaci: (Patrz załącznik) Theo jest raczej średniego wzrostu, ma 165 co nie jest ani za dużo ani za mało. Ma mały nos i szczupłą twarz a jej rysy układają się zwykle tak, że wygląda na wiecznie niezadowoloną chociaż to po prostu jej normalna twarz. Ogólnie nie jest najszczuplejszą osobą na świecie, ale też nie jest przesadnie pulchna, ma pare nad kilogramów ale zdarza się. Często podkręca swoje włosy aby wyglądać bardziej zjawiskowo, zwykle nosi kokardy we włosach a ich kolor jest zależny od koloru ubrań które będzie nosiła w danym momencie. (Ma na nie osobną półkę. Jest zapełniona po brzegi.)
Historia postaci: Theo wraz z rodziną przeprowadzili się do Londynu gdy ona miała 6 lat aby być bliżej dziadków, koniec końców skończyło się na tym, że zamieszkali razem. Theodosia w wieku 7 lat zaczęła ukazywać swoje moce, jej rodzice byli z niej wtedy tacy dumni... Cała sytuacja przebiegła w ten sposób:
Theodosia znudzona siedziała przy obiedzie próbując z obrzydzeniem zjeść resztkę jej obiadu, dokładniej brokuły... Jak ona kiedyś ich nienawidziła, to było straszne, tylko je zobaczyła to uciekała do drugiego pokoju, ale wracając do tematu- Theo próbowała zjeść te nieszczęsne brokuły a jej brat-żartowniś wpadł na świetny kawał, przestraszenie jej! Podszedł po cichu do stołu kładąc palec na ustach by pokazać rodzicom, że mają siedzieć cicho. Theo coś grzebała w tym talerzu gdy jej brat założył straszną maskę. Złapał ją za ramiona krzycząc a gdy ona się oglądnęła za siebie pisnęła głośno a talerze, jedzenie, sztućce a nawet krzesło na którym siedziała podniosły się na sekundę i opadły z hukiem. Mała Theodosia nie wiedziała co się dzieje, ale jej tata zaczął bić brawo a matka się rozpłakała wołając jej babcie która na wielkie wieści zareagowała tak samo.
W wieku 11 lat przyszedł do niej list z Hogwartu, była bardzo szczęśliwa, zawsze chciała praktykować magię, ale rodzice jej nie pozwolili, mówili że to zakazane albo coś, nie przywiązywała do tego większej wagi, po prostu tego nie robiła, nie starała się podnosić przedmiotów magią chociaż bardzo chciała.
Pożegnanie na peronie:
Matka małej Theo chwyciła ją mocno za rękę i powiedziała, że przebiegną przez ścianę. Oczywiście Theodosia była przerażona bo takie rzeczy są po prostu nie możliwe, ale przypomniała sobie że przecież połowa jej rodziny to czarodzieje, widziała różne cuda a się przez ścianę boi przebiec. Dziewczynka mocno odwzajemniła uścisk i pomachała na do widzenia dziadkowi, babci, tacie oraz jej 8 letniemu braciszkowi. Babcia oczywiście płakała, tata się uśmiechał a maluch nie wiedział co się dzieje więc tylko machał swoją malutką rączką. Wbiegły obie do środka tylko aby zobaczyć wielki uśmiech na twarzy Theo widząc to, co widzi.
Zakupy:
Theo wyjęła z torby listę rzeczy do kupienia. Więc podręczniki trzeba kupić w... Esy i Floresy? Kto wymyślił taką nazwę?! No cóż... Theo weszła do sklepu i wyszła z tym co mieć miała. Zobaczyła Magiczną menażerie, było tam tyle przesłodkich zwierzątek, chciała nawet jedno kupić ale przeliczyła swoje pieniądze... Te zwierzaki są stanowczo za drogie. Kupiła resztę potrzebnych rzeczy i głośno przeczytała całą listę sprawdzając przy tym swoją torbę aby zobaczyć czy wszystko jest. Wydawało jej się że jest już ok, więc uznała zakupy za skończone.
Ciekawostki: Jej dziadkowie mają bardzo bliskich przyjaciół w Polsce więc to oni zaproponowali aby dać jej na drugie imię "Anastazja" na cześć ich drogiej przyjaciółki Anastazji Szewczulak.
Jej dziadkowie z powodu polskich znajomości często tam jeżdżą i przywożą jej bardzo często Krakuski śmietankowe z płatkami czekoladowymi. To jej ulubione, obiecaj jej je a zrobi dla Ciebie WSZYSTKO.
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Co, że kto, że ja? Ja jestem Theodosia Anastazja Sanders, ale proszę, mów mi po prostu Theo bo ci się jeszcze język poplącze.
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(O panie, nie pamiętam, nie każ mi pamiętać...)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
Huh, co to? Mam spróbować? Dzięki! *bierze zupę* Proszę żeby to nie smakowało jak żaba, proszę żeby to nie smakowało jak żaba, proszę żeby to nie smakowało jak żaba. No to spróbujmy... *daje do buzi łyżkę zupy* TO SMAKUJE JAK ŻABA...!
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Koleżanka mi dawno dawno temu powiedziała a teraz postanowiłam wrócić.
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Oczywiście.
Miejsce urodzenia: Kidsgrove, przeprowadziła się do Londynu w wieku 6 lat.
Status krwi: 75%
Cechy charakteru: (UWAGA!] Theodosia jest osobą o dosyć chłodnym nastawieniu do świata, nie lubi przebywać wśród dużej gromady ludzi, chociaż od trafienia do Hogwartu dała sobie postanowienie że będzie milsza i mniej chamska dla innych Spoiler: Nie wychodzi jej to za bardzo. Ciężko z niej wyczytać jakiekolwiek emocje, stara się kryć i wszystko butelkować. Zawsze znajduję sobie jedną osobę spośród towarzystwa z którą się trzyma i nie dopuszcza do niej nikogo innego, a jak dopuszcza czuje się zazdrosna z powodu tego, że jej charakter jest jaki jest ciężko jej nawiązywać znajomości o przyjaźni nie wspominając. Pomimo tego jest osobą energiczną, lubi się bawić, lubi się kłócić, uwielbia praktykować podnoszenie rzeczy za pomocą magii. Raczej jest spokojna i opanowana, da czasami parę chamskich odzywek ale nic poza tym. Kiedy jest wredna że wredna to zwykle tylko dla żartów, nie ma na myśli 3/4 tego, co mówi. W głębi serca chce poznawać ludzi, ale boi się, ma po prostu wewnętrzny strach. Zgrywa cały czas silną ale tak naprawdę boi się wszystkiego co ją otacza. Jest urocza w swoim własnym, dziwnym tego słowa znaczeniu.
STRESZCZENIE: Bywa chamska ale jeśli pozna się ją bliżej jest milsza. Czasem ciężko się z nią dogadać, zgrywa silną ale tak naprawdę jest kluską.
Wygląd postaci: (Patrz załącznik) Theo jest raczej średniego wzrostu, ma 165 co nie jest ani za dużo ani za mało. Ma mały nos i szczupłą twarz a jej rysy układają się zwykle tak, że wygląda na wiecznie niezadowoloną chociaż to po prostu jej normalna twarz. Ogólnie nie jest najszczuplejszą osobą na świecie, ale też nie jest przesadnie pulchna, ma pare nad kilogramów ale zdarza się. Często podkręca swoje włosy aby wyglądać bardziej zjawiskowo, zwykle nosi kokardy we włosach a ich kolor jest zależny od koloru ubrań które będzie nosiła w danym momencie. (Ma na nie osobną półkę. Jest zapełniona po brzegi.)
Historia postaci: Theo wraz z rodziną przeprowadzili się do Londynu gdy ona miała 6 lat aby być bliżej dziadków, koniec końców skończyło się na tym, że zamieszkali razem. Theodosia w wieku 7 lat zaczęła ukazywać swoje moce, jej rodzice byli z niej wtedy tacy dumni... Cała sytuacja przebiegła w ten sposób:
Theodosia znudzona siedziała przy obiedzie próbując z obrzydzeniem zjeść resztkę jej obiadu, dokładniej brokuły... Jak ona kiedyś ich nienawidziła, to było straszne, tylko je zobaczyła to uciekała do drugiego pokoju, ale wracając do tematu- Theo próbowała zjeść te nieszczęsne brokuły a jej brat-żartowniś wpadł na świetny kawał, przestraszenie jej! Podszedł po cichu do stołu kładąc palec na ustach by pokazać rodzicom, że mają siedzieć cicho. Theo coś grzebała w tym talerzu gdy jej brat założył straszną maskę. Złapał ją za ramiona krzycząc a gdy ona się oglądnęła za siebie pisnęła głośno a talerze, jedzenie, sztućce a nawet krzesło na którym siedziała podniosły się na sekundę i opadły z hukiem. Mała Theodosia nie wiedziała co się dzieje, ale jej tata zaczął bić brawo a matka się rozpłakała wołając jej babcie która na wielkie wieści zareagowała tak samo.
W wieku 11 lat przyszedł do niej list z Hogwartu, była bardzo szczęśliwa, zawsze chciała praktykować magię, ale rodzice jej nie pozwolili, mówili że to zakazane albo coś, nie przywiązywała do tego większej wagi, po prostu tego nie robiła, nie starała się podnosić przedmiotów magią chociaż bardzo chciała.
Pożegnanie na peronie:
Matka małej Theo chwyciła ją mocno za rękę i powiedziała, że przebiegną przez ścianę. Oczywiście Theodosia była przerażona bo takie rzeczy są po prostu nie możliwe, ale przypomniała sobie że przecież połowa jej rodziny to czarodzieje, widziała różne cuda a się przez ścianę boi przebiec. Dziewczynka mocno odwzajemniła uścisk i pomachała na do widzenia dziadkowi, babci, tacie oraz jej 8 letniemu braciszkowi. Babcia oczywiście płakała, tata się uśmiechał a maluch nie wiedział co się dzieje więc tylko machał swoją malutką rączką. Wbiegły obie do środka tylko aby zobaczyć wielki uśmiech na twarzy Theo widząc to, co widzi.
Zakupy:
Theo wyjęła z torby listę rzeczy do kupienia. Więc podręczniki trzeba kupić w... Esy i Floresy? Kto wymyślił taką nazwę?! No cóż... Theo weszła do sklepu i wyszła z tym co mieć miała. Zobaczyła Magiczną menażerie, było tam tyle przesłodkich zwierzątek, chciała nawet jedno kupić ale przeliczyła swoje pieniądze... Te zwierzaki są stanowczo za drogie. Kupiła resztę potrzebnych rzeczy i głośno przeczytała całą listę sprawdzając przy tym swoją torbę aby zobaczyć czy wszystko jest. Wydawało jej się że jest już ok, więc uznała zakupy za skończone.
Ciekawostki: Jej dziadkowie mają bardzo bliskich przyjaciół w Polsce więc to oni zaproponowali aby dać jej na drugie imię "Anastazja" na cześć ich drogiej przyjaciółki Anastazji Szewczulak.
Jej dziadkowie z powodu polskich znajomości często tam jeżdżą i przywożą jej bardzo często Krakuski śmietankowe z płatkami czekoladowymi. To jej ulubione, obiecaj jej je a zrobi dla Ciebie WSZYSTKO.
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Co, że kto, że ja? Ja jestem Theodosia Anastazja Sanders, ale proszę, mów mi po prostu Theo bo ci się jeszcze język poplącze.
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(O panie, nie pamiętam, nie każ mi pamiętać...)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
Huh, co to? Mam spróbować? Dzięki! *bierze zupę* Proszę żeby to nie smakowało jak żaba, proszę żeby to nie smakowało jak żaba, proszę żeby to nie smakowało jak żaba. No to spróbujmy... *daje do buzi łyżkę zupy* TO SMAKUJE JAK ŻABA...!
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Koleżanka mi dawno dawno temu powiedziała a teraz postanowiłam wrócić.
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Oczywiście.
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
;
![[Obrazek: GnXTpe2.png]](https://i.imgur.com/GnXTpe2.png)