Witaj!

Zaakceptowane Podanie na uczennicę - Winter
Winter
Czarodziej




Posty: 2
Tematy: 1
Kwi 2015
0
#1
IC

Imię i nazwisko postaci: Winter Teixeira

Miejsce urodzenia: Birmingham, Wielka Brytania

Czystość krwi: 100%

Historia postaci: Urodziła się 8 kwietnia, w jedną z tych mroźnych nocy, które najlepiej spędzić pod grubym kocem z kubkiem gorącej czekolady w ręku. Jedyne i oczekiwane dziecko zamożnych państwa Teixeira. Lekarze niewielkie szanse dawali na przeżycie tak kruchej i małej istotce, która przyszła na świat zdecydowanie zbyt wcześnie. Był to jeden z momentów, których Teixeirowie absolutnie nie planowali i nie brali pod uwagę. Mimo wyraźnych opinii lekarzy zrobili wszystko, co tylko byli w stanie zrobić, a nawet więcej, aby ich jedyna córeczka przeżyła. Winter miała o tyle szczęścia, iż urodziła się w rodzinie równie znanej jak i bogatej. Od samego początku miała dobry i stabilny start. Wydawać by się mogło nawet, że jej dzieciństwo było w każdym, nawet najmniejszym calu idealne. Oczko w głowie nie tylko samych rodziców, ale i całej rodziny - zawsze grzeczna, uprzejma i dostojna, jak na prawowitą córkę Teixeirów przystało. Nigdy nie dawała rodzicom najmniejszych choćby powodów do wstydu. Wychowywana w dostatku i znacznym bogactwie, już od najmłodszych lat przystosowywana była do życia, z którego zdaniem jej rodziców powinna czerpać jak najwięcej korzyści. Ponad to, młodzi rodziciele od początku byli święcie przekonani, że podobnie jak w przypadku reszty najbliższej rodziny - i u niej z czasem ujawnią się magiczne zdolności, a tak też się stało, gdy mała Winter skończyła trzy lata. Spalone dywany, potłuczone szkła i masa innych, najróżniejszych nieszczęść, które zdołała w okresie oswajania się z magią wyczynić, nie były niczym nadzwyczajnym, a wręcz przeciwnie - były dobrym znakiem, iż wychowanie jedynej córki Teixeirów szło jak najbardziej po ich zaplanowanej myśli. Nie można wykluczyć, iż mieli do swojej jedynej córki spore plany, które głównie opierały się na przyroście wiedzy, jaka według nich była niezbędna do tego, aby Winter wyrosła na znakomitą czarownicę. Jako mała dziewczynka, która tak naprawdę niewiele jeszcze o świecie wiedziała, nieświadomie pozwoliła wpoić sobie posłuszeństwo wobec nich, jak i w pewnym stopniu typowe dla ich rodziny zachowania dotyczące nietolerancji, jako punkty najważniejsze, których złamania nawet nie śniła spełniać. Dla państwa Teixeirów było to zaś płomykiem nadziei, że wychowanie idealnej córki przyniesie oczekiwane skutki. Rodzina ta bowiem od pokoleń miała ściśle ustalone poglądy, którymi kierowała się przez długie wieki. Jej członkowie dorastali na potężnych i uzdolnionych czarodziei, którzy ponad wszystko cenili sobie wiedzę, a także władzę. Większość zamieszkiwała Anglię, aczkolwiek niewielka ilość wyjeżdżała również do państw okolicznych, by i tam zapuścić rodzinne korzenie. Od lat uzdolnieni byli głównie w dziedzinach Historii Magii, jak i Eliksirów, dlatego nie dziwne było, że i Winter odziedziczyła do nich talent. Nazwisko Teixeira niosło za sobą wiele różnych opinii. Dla jednych byli wzorem, dla drugich zaś przeciwnie. Zależało to przeważnie od pochodzenia osób, które się na ich temat wypowiadały, ponieważ sami Teixeirowie uważali, iż tylko rodziny czystokrwiste zasługują na szacunek i uznanie na tym świecie. Mugoli traktowali jak odrębną jednostkę społeczeństwa. Za coś, co nie powinno mieć w nim jakiegokolwiek prawa bytu. Z góry i z widoczną pogardą patrzyli na mugolskie dzieci, których liczba cały czas wzrastała, jak gdyby mogły zarazić czymś prawdziwych czarodziei, a przede wszystkim - ich samych. Odrzucali również jakiekolwiek urządzenia i przedmioty mugolskiego pochodzenia, których istnienie w mniejszym lub większym stopniu uważali za karygodne. W tych przekonaniach wychowywali poniekąd swoje własne dzieci, które bardzo szybko odziedziczały wpajane im od najmłodszych lat, pożądane cechy. Na identycznych zasad wychowywana była więc i Winter, która z całkowitą dumą nosiła swoje nazwisko. Wbrew panującym tradycjom jako jedyna uznawała również czarodziei półkrwi, do czego jednak nigdy nie odważyła przyznać się w gronie rodzinnym.
Długo oczekiwany dzień, w którym jedyna córka Archibalda i Elisabeth miała ostatecznie otrzymać wiadomość, iż dostała się do Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie, przynosząc tym samym dumę całej rodzinie, po której odziedziczyła magiczne zdolności - zgodnie z oczekiwaniami rodziców, nadszedł z dniem jej jedenastych urodzin. Otrzymany list był nie tyle spełnieniem oczekiwań rodzicieli, ale i również samej Winter, która naukę w Hogwarcie rozpocząć miała z niezmiernie wysokim zainteresowaniem, jak i podekscytowaniem tego, czego jeszcze nie znała.

Wygląd postaci: Niewysoka, szczupła i niezwykle dostojna. Czarnooka o włosach niemalże białych, które zdecydowanie przyciągają uwagę, kontrastując z wyraźnie zaznaczonymi oczyma. Delikatne rysy twarzy nadają jej lekkiej i nieco dziecinnej urody, a widoczne gdzieniegdzie, jasne piegi, zbierające się w okolicach nosa, w połączeniu z bladą cerą - dodają Winter trochę charakterystyczności. Skupiając się jedynie na wyglądzie zewnętrznym, jej subtelna uroda niekiedy potrafi zmylić, na pierwszy rzut oka oddając wrażenie kruchej, a nawet zagubionej osóbki. W odróżnieniu od reszty rodziny, choć często ubiera się w sposób, jaki przystało na czystokrwistego czarodzieja, zdecydowanie woli dziewczęcą, mugolską modę. Lekkie sukienki, spódnice i spódniczki, a także wygodne spodnie - należą do jej szczególnych upodobań.

Cechy charakteru: Przebiegła i niezwykle mądra. Zdecydowanie można powiedzieć, że te dwie cechy najbardziej przydają jej się w życiu. Zwinność i szybkie oraz logiczne myślenie zwykle pozwalają jej na wyjście nawet z najtrudniejszych sytuacji. Jest realistką, która cały otaczający ją świat uważa za coś całkowicie uzależnionego od ludzkiej działalności. Nie wierzy w przypadek - według niej nic nie dzieje się bez przyczyny. Jest niemożliwie tajemnicza i na pierwszy rzut oka nie do rozgryzienia, czego nie można całkowicie wykluczyć, aczkolwiek nie należy do osób trudnych i zamkniętych. Pomimo, iż spora liczba osób postrzega ją jako kruchą i słabą osóbkę, wcale taką nie jest. Wie, że zazwyczaj ze wszystkim poradzi sobie sama. Może wydawać się nieco zbyt pewna siebie, ale nic bardziej mylnego - owszem, zna swoją wartość i nie da sobie w kaszę dmuchać, jednakże nie zawsze mówi to, co tak na prawdę myśli czy odczuwa. Często towarzyszy jej uczucie zagubienia i niepewności, a tym samym prowadzi ze sobą wewnętrzną walkę własnej wartości, którą mimo tego, iż zwykle udaje jej się wygrać, uważa za swoją szczególną słabość. Rzadko komu ukazuje własne emocje. Stara się raczej nie otwierać przed pierwszymi lepszymi osobami, a ze swoich problemów zwierza się jedynie tym, którym naprawdę ufa. Ciężko zdobyć jej całkowite zaufanie, ponieważ przyzwyczajona jest do towarzystwa, w którym spoufalanie się było uważane za wyraz słabości. Jest niezwykle wrażliwą i oddaną osobą, jeżeli bliżej ją poznać. Dla bliskich jej osób jest w stanie zrobić wiele. Jeżeli kocha, to całą sobą. Przeraża ją myśl, że ktoś mógłby ją odkryć, a tym bardziej wykorzystać do własnych celów. Na co dzień ironiczna i bezczelna, a niekiedy nawet hipokrytka. To kolejne cechy, które w mniejszym bądź większym stopniu mają za zamiar maskować jej prawdziwe ja. Ma wielu znajomych, ale równie wiele wrogów. Duża część rówieśników uważa ją za pustą i egoistyczną materialistkę, która żyje na pieniądzach własnych rodziców, mimo tego, że w głębi serca wcale nie jest zadufaną we własnym ego księżniczką, która wszystko zawdzięcza rodzinnemu majątkowi, choć nieco egoizmu z pewnością w sobie ma. Bywa również niezwykle ostra i nieprzewidywalna, a niekiedy jej humorki potrafią wprawić we wściekłość osobę, z którą przebywa. Wbrew pozorom nie jest grzeczną dziewczynką, która rączki zwykle trzyma przy sobie, a nieposkromiony język sprawnie utrzymuje na wodzy - i wiele osób o tym wie. Jeżeli chce, potrafi stać się najgorszym koszmarem, aby udowodnić, że to ona ma rację i to jej powinno się słuchać - co zresztą ukazywać przychodzi jej bardzo często. Zazwyczaj nie potrafi również przyznać się do najdrobniejszego, popełnionego przez nią błędu, ze względu na to, iż od dzieciństwa przyzwyczajana była do miana najlepszej. Jak się później okazało niewiele z tego jednak prawdy pozostało, ponieważ najlepszą zdecydowanie nazwać jej nie można. O ile wykluczając wysoką inteligencję i spryt oraz kilka przedmiotów, z których posiada naprawdę świetne oceny i niewiele osiągnięć, jakie zdołała w ciągu nauki uzyskać - nie wyróżnia się niczym nadzwyczajnym wśród reszty rówieśników. Faktu tego zresztą nie potrafi w pełni przyjąć do siebie, jak gdyby wpajane w okresie dzieciństwa wartości i przekonania, dotyczące posłuszeństwa i niezawodnej postawy oczekiwanej przez rodziców, z biegiem dziecięcych lat stały się chorobliwą obsesją, która za wszelką cenę nie zgadzała się na przyjęcie do świadomości tego, iż nigdy tak naprawdę nie będzie idealną córką.

Zainteresowania: Do głównych zainteresowań Winter należą przede wszystkim Historia Magii oraz Eliksiry, do których szczególne zdolności odziedziczyła w pewnym stopniu dzięki rodzinnym korzeniom. Interesuje się również Obroną Przed Czarną Magią, jak i Zaklęciami, z którymi również nie najgorzej sobie radzi. Zdecydowanie nie przepada jednak za przedmiotami takimi jak Transmutacja, Opieka Nad Magicznymi Stworzeniami, czy Wróżbiarstwo - z którymi z kolei szczególnie nie daje sobie rady.

Rodzina postaci: Archibald i Elisabeth Teixeira - rodzice Winter; szanowani czarodzieje oraz pracownicy Ministerstwa Magii na znacznie wysokich stanowiskach. Oboje równie zdeterminowani i przykładni, a także niezwykle ambitni i sumienni.


OOC

Nick w grze: Winter

Jak zamierzasz odgrywać swoją postać?: Zamierzam nie odchodzić od cech, którymi odznacza się Winter, a tym samym starać się odzwierciedlać trudny jak na jej wiek charakterek. Zdecydowanie nie będzie osobą, którą można ot tak po prostu odkryć i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zdobyć jej zaufanie. Winter jest dziewczyną, która za wszelką cenę próbuje być tą najlepszą, przede wszystkim ze względu na zaborczych rodziców oraz wyrobione w dzieciństwie zdanie na temat ich zadowalania. Myślę więc, że ciężko będzie jej dopuścić do siebie myśli o jakiejkolwiek porażce, co z kolei oznacza, iż z pewnością chciałabym ukazać również tą słabszą naturę Winter.

Co to jest IC i jak zapisujemy to na czacie: czyli In Character; sprawy związane wyłącznie z fabułą - odnoszące się do naszych postaci i związanych z nimi sytuacji. Zawiera opisy otoczenia, mimikę postaci, a także wykonywane przez nią akcje i tym podobne.
np. *Zaintrygowana, ale i zaniepokojona zarazem, przywołała na usta słaby, acz widoczny uśmiech i przysuwając się bliżej gładkiej powierzchni lustra, opuszkami palców nieśmiało dotknęła zdobionej framugi* To naprawdę ja?..

Co to jest OOC i jak zapisujemy to na czacie: czyli Out Of Character; sprawy związane wyłącznie z życiem realnym - nie z fabułą gry.
np. "Lecę spać, do jutra!"

Czy posiadasz doświadczenie w rozgrywce RP?: Jako takie owszem. Od dwóch lat grywam na forach poświęconych tej tematyce, głównie potterowskich. Uważam jednak, że sporo mogę się jeszcze nauczyć.

Skąd dowiedziałeś się o serwerze? Wujek Google pomógł mi Was znaleźć!

Odegraj rozbudowaną akcję IC w której twoja postać upora się ze sprawą:

Jak na zdjęciu widzisz 3 uczniów, Gryffon nazywa się Adam i jest z 1 klasy. Jest tutaj nowy tak samo jak ty i wstydzi się rozmawiać z innymi. Jeżeli porozmawiasz z nim na luzie i spróbujesz się z nim zakumplować, chętnie ci pomoże. Wyższy krukon to Terry i jest siódmoklasistą. W rozmowie jest dosyć oschły i bije od niego respekt. Najtrudniej będzie ci wyciągnąć od niego pomoc ponieważ musisz sam wymyśleć w jaki sposób masz go przekonać. Zaś niższy krukon to Edward. Chodzi do trzeciej klasy jednak ciaglę siedzi w książkach i nie kontaktuje co dzieje się wokół. Jeżeli uda ci się zwrócić jego uwagę napewno ci pomoże. Twoim zadaniem jest nakłonić jedną osobę z tej trójki do wskazania ci drogi prowadzącej na boisko.

**Pierwsza w tym roku lekcja latania dla wszystkich pierwszoroczniaków była szczególnie oczekiwaną lekcją, na którą większość podekscytowanych uczniów psychicznie przygotowywała się już od samego początku, wierząc zaciekle, iż tym oto właśnie sposobem przygotują się na tyle wyśmienicie, by podczas wspomnianych zajęć odbicie od ziemi nie stanowiło dla nich żadnego, najmniejszego choćby problemu. Do grupki tych osób poniekąd należała również i sama Winter, która jednak mimo wszelkich starań, tak czy inaczej na ową lekcję się spóźniła, gubiąc jednocześnie drogę prowadzącą na boisko.** *Starając się zachować powagę i nie dać po sobie poznać, iż tak naprawdę fakt, że spóźniła się na pierwszą godzinę latania doprowadza ją do skraju wściekłości, kurczowo trzymając w dłoni różdżkę, zatrzymuje się przy grupce chłopców, którą zdołała w czasie poszukiwań właściwej drogi zauważyć. Lekko ściągając brwi, przygląda się każdemu z osobna, jak gdyby oceniając, który z nich nadawałby się na udzielenie jej odpowiedniej pomocy. Zatrzymując wzrok na najwyższym, a także na widocznie najstarszym chłopcu, spogląda prosto w jego oczy* Mógłbyś pokierować mnie, jak dojść na boisko? Trochę się zgubiłam. *Bez zbędnych tłumaczeń odpowiada neutralnym tonem, chcąc jak najszybciej znaleźć się tam, gdzie powinna była znaleźć się już dawno temu*
[T] *Zaskoczony nagłym pytaniem dziewczyny, przywołuje na twarz tajemniczy półuśmiech i skupiając się na jej osobie, również spogląda w jej oczy* Zgubiłaś się? Och, a dlaczego miałbym Ci pomóc?
[W] Dlaczego miałbyś mi pomóc? *Minimalnie drwiącym głosem odzywa się ponownie, tym razem rozluźniając brwi, a następnie kierując je ku górze* Ponieważ zgubiłam się, a Ty z pewnością znasz drogę?
[T] *Nie zmieniając tajemniczego wyrazu twarzy, rozszerza uśmiech, wyraźnie zadowolony* Owszem, znam. *Po czym rzuca oschle, wciąż wpatrując się w jej ciemne źrenice* Nie rozumiem tylko, dlaczego miałbym Ci ją wskazać?
[W] *Prostując się niczym struna, odrzuca pukiel jasnych włosów za plecy i przybierając minę niewiniątka, również się uśmiecha* Hm, może dlatego, że jesteś starszy? O wiele bardziej doświadczony i rozeznany. A ja? Jestem jedynie pierwszoroczniakiem, który nie potrafi znaleźć szkolnego boiska. *Wyrzuca z siebie, przybierając fałszywy, pochlebiający ton*
[T] Musiałbym nad tym pomyśleć, ale.. *Odpowiada, równie oschle co poprzednio, jednak wyraz jego oczu zmienia się, lekko łagodniejąc* Chyba z deczka Ci się śpieszy?
[W] Masz rację, spieszy mi się.. *Cały czas udając, zagubionym spojrzeniem rozgląda się dookoła, obserwując pozostałą dwójkę* Na pewno nauczyciel sprawdził już obecność. Byłabym Ci naprawdę, naprawdę wdzięczna za pomoc. To moja pierwsza lekcja latania *Prawie że lamentując, wraca wzrokiem do wysokiego Krukona, starając się odpowiednio wstąpić w jego łaski*
[T] *Drapiąc się po głowie, spogląda w dal, zamyślając się na dłuższą chwilę* No dobra, niech stracę. *Odpowiada następnie, lustrując niską blondynkę od stóp do głów* Musisz skręcić za tym rogiem *Wskazuje przed siebie palcem wskazującym* A później kierować się tak, jak gdybyś chciała wyjść na dziedziniec. A jeszcze później.. *Zatrzymuje się, tym razem z wyższością i uśmiecha się raz jeszcze* Znajdziesz kogoś, kto wskażę Ci resztę drogi.
[W] *Z obojętnym wyrazem twarzy, odmrukuje* Jasne.. *I maskując narastające rozgoryczenie, wywołane jedynie połową sukcesu, odchodzi w stronę wskazanego rogu, spoglądając przez ramię* Dziękuję. *Dodaje na koniec, wyjątkowo spokojna i opanowana, jak gdyby zachowanie chłopaka nie zrobiło na niej większego wrażenia*

Czy przeczytałeś regulamin?: Jak najbardziej.

Składając podanie akceptuje regulaminy obowiązujące na serwerze Hapel i konsekwencje wynikające z ich nieprzestrzegania.

!!!
C4mp3r
Czarodziej




Posty: 815
Tematy: 53
Gru 2014
899
Hufflepuff
#2
Regulamin nie został przeczytany, radzę ci się zapoznać na spokojnie z Regulaminem Ogólnym. Zmień miejsce urodzenia postaci obecnie na serwerze jest za dużo osób z Londynu. Podanie jest bardzo dobre i ciekawe, poprawe tylko to co napisałem ci wcześniej a będzie zaakceptowane.

Podanie zostaje Wstrzymane! - 3 dni i 3 szanse na poprawę.
Jak już poprawisz, poinformuj mnie o tym tutaj.
Winter
Czarodziej




Posty: 2
Tematy: 1
Kwi 2015
0
#3
Dodane i zmienione!
C4mp3r
Czarodziej




Posty: 815
Tematy: 53
Gru 2014
899
Hufflepuff
#4
Podanie Zaakceptowane! 




Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.