Witaj!

Zaakceptowane Podanie na ucznia.
Kanias
Czarodziej




Posty: 1
Tematy: 1
Mar 2015
0
#1
[IC]

Imię i nazwisko postaci: Callum Jernigan

Miejsce urodzenia: Osobnik płci męskiej urodził się w Kelso przy ulicy Inch, w budynku nazwanym Kelso Hospital.

Czystość krwi: Pięćdziesiąt procent.

Historia postaci: Callum to chłopiec wywodzący się z rodziny, która na ogół nie przypomina różniącej się od innych, nie są oni szalenie bogaci, brak w ich zawodzie jakichkolwiek wyspecjalizowanych opcji, nie prezentują się również ze swoją magią, z myślą o synie, który z początku nie sprawiał wrażenia czarodzieja, zaś przeciętnego obywatela latającego z grupką znajomych, nie wyróżniającego się. Jego życie będąc szkrabem wyglądało bardzo kiepsko, wszystko co podało się mu go ręki od razu lądowało na ziemi, nie był skłonny do kontaktu, wiecznie rozleniwiony i oczekujący na sen. Te cechy przełożyły się na jego przyszłe życie - wychodząc ze znajomymi, będąc kapkę starszy, wolał rozmyślać nad własnymi planami, nie skupiał się na tym co mówią innymi, choć nie ignorując ich kompletnie, preferował ograniczyć ogólny kontakt do zera, a jeżeli się on już pojawiał to na mądre tematy, odbierane tak wówczas przez niego. Jeden z wieczorów jednak odmienił w jego życiu pewne decyzje, były jego ósme urodziny, chciał jak najszybciej pominąć ten dzień, szczególnie nie lubiał wizyt rodziny, młodzieniec uciekł przez okno widząc swoją podwórkową bande, nie przyznając się im do dzisiejszej okazji świętowania, zaczął się z nimi kręcić, będąc jakoś dziwnie nadpobudliwym - troszeczke więcej rozmownym niż zazwyczaj. Rozmowy jego z kolegą Peter'em doprowadziły do kłótni ze względu na różnice podejścia oraz poglądów na sprawy, takie jak chęć wcielania się w życie społeczne, bądź ogólne marnowanie czasu, leń podszedł do swojego przeciwnika, spoglądając mu prosto w oczyska, ten jednak strzelił z liścia prosto w twarz, możnaby to odebrać jako jego prezent urodzinowy w zamian za ucieczke, ten będąc wnerwiony od razu zaczerwienił się, a wokół niego zaczęły unosić się przydrożne kamyki, które rozsypane były przez przechodzących ludzi, którzy nieświadomie w nie kopali, jego matka słysząc plask wyjrzała przez okno, wydawało się jej, że właśnie tam może być jej syn, gdyż wcześniej go poszukiwała, ponieważ goście chcieli złożyć mu życzenia, widząc to co dzieje się z potomkiem natychmiast wezwała go do domu, będąc na niego zła, z drugiej strony zaś dumna, bo zauważyła w nim jeszcze iskierke nadziei - używał on nieświadomie magii, było to dość godne uwagi dla niej. Gdy ten wrócił do swojego lokum został okrzyczany przez tate, jego żona zaś przedstawiła to co działo się przed chwilą, jego rodzice wpatrywali się w niego z kamienną twarzą, aż nareszcie jego ojciec uścisnął mu dłoń, dodając następujące słowa - 'gdy staniesz się starszy, poślemy Ciebie do szkoły czarodziejów, tam nauczysz się dyscypliny oraz zobaczysz co można wyczyniać z twoimi obecnymi umiejętnościami, przy okazji podszkolisz je i mam nadzieje, że dasz z siebie wszystko'. Callum słysząc to uśmiechnął się, ziewając, polazł do łóżka i zasnął, nie zważając na przybyłych. Dzień za dniem po jego urodzinach jakoś bardziej się ciągnął dla niego, zależało mu na trafieniu do szkoły oraz zapoznaniu się z tym co może wykonać, próbował korzystać jakoś z jego mocy na podwórku w osamotnieniu, jednak nic mu nie wychodziło, postanowił, że to jeszcze nie czas aby mógł to zaprezentować, rozpoczął on ćwiczyć fizycznie, aby rozbudzić się. Tak też mijały dni, chłopiec dbał o swoją kondycje oraz ogólną formę, co przebudziło go, był bardziej aktywny w życiu. Pewnego dnia chłopiec jednak obudził się spoglądając na kalendarz, strzelając na start sobie seryjke pajacyków, polazł do pokoju w którym znajdowała się jego mama - była szczególnie chora, nie mogła nawet wstać, prosiła o pomoc, aby przyniósł jej kilka koców, ciepłą herbatę oraz coś do przekąszenia, wykonał on to, wręczając jej sucharki na talerzu z całą resztą. W jego głowie zaczęła tworzyć się pewny obraz, martwił się o życie matki, lecz tak naprawdę to wszystko nie było tak groźne, aby zmarła, usiadł na fotelu, cicho z nią rozmawiając, gdyż brak jej było ogólnej energii, zasnął na nim popadając znów w lenistwo - na zajutrz nie miał już na nich ochoty, wolał przesiedzieć cały dzień, nie okazując się w ogóle reszcie, z niechęcią nawet pomagał matce, sam lekko się rozchorował. Wydarzenie to odnalazło kontynuacje w jego przeżyciach, do dnia dziejszego brak mu werwy, rodzice otrzymali niespodziewany prezent, był to list wysłany prosto z Hogwartu, ojciec razem z synem domyśleli się co to ma na celu, udali się oni wówczas na pokątną, zakupili wszystkie potrzebne przedmioty do nauki, wrócili do domu, pakując syna, kilka dni później powędrowali na peron 9 3/4, a stamtąd, Callum udał się do Hogwartu, kiedyś ta podróż wydawała mu się być bardzo szczególna i warta uwagi, spoglądając jednak w czasie teraźniejszym nie jest on tak ucieszony, wolałby sobie glebnąć na ziemie i ponownie przysnąć.

Wygląd postaci: Callum jest wysokim, lecz kiepsko zbudowanym, kościstym chłopakiem, który na głowie ma długie włosy, ubrany zazwyczaj w ponure szaty, jego oczy są wiecznie podkrążone, spoglądając na niego można wyobrazić sobie muł, jest cholernie ospały, cera zaś blada, usta są zaschnięte, nie ruszają się zbyt często, jęzor jego zaś jest dość długi, czasami gdy przysypia dotyka nim swojego szpiczastego nosa, w ten sposób się relaksując, bo to jedyne co może zrobić przy jego doborze energii.

Cechy charakteru: Młodziniec jest postacią, która nieszczególnie zwraca uwagę na sens istnienia życia, wszystkich istot oraz planety, ciągle przyspały, ma jedynie zamiar porządnie odpocząć, nie szczególnie zapalony do kontaktu, woli przemyśleć sam wszystko w swojej głowie, jeżeli już to w ogóle robi, gdy już się odezwie wydaję się być inteligenty, jednak sprawia również wrażenie kompletnego odludzia, nie zna się na zachowaniach człowieka, ze względu, że nie spędza z nimi czasu. Ma słomiany zapał, partyjka w szachy zazwyczaj kończyła się z jego głową w szachownicy, słysząc chrapanie.

Zainteresowania: Chłopiec nie zbytnio interesuje się czymkolwiek, jeżeli już coś robi to jego ulubioną aktywnością jest sen, czy też ogólne rozmyślanie o niczym, poszukuje wówczas w głowie pewnych postaci, z którymi tworzy historyjkę, jednak gdzieś gubi ogólny sens wymyślenia całego wirtualnego świata, utracając pamięć na ten temat i zaprzestając tworzenia.

Rodzina postaci: Rodziną postaci jest matka która jest mugolką, ma na imie Ewa, zaś jego ojciec nosi imię Adam, nie są oni zbyt zainteresowani synem, ingerują głównie w życie pary, jeżeli chodzi o pracę to działają podobnie do zachowań syna, nie szczególnie się nią interesują, co wpływa na ich zarobki.

---

[OOC]

Nick w grze: Kanias

Jak zamierzasz odgrywać swoją postać? Moja postać będzie zamkniętym osobnikiem, który będzie poszukiwał inspiracji w szkole, zwłaszcza na lekcjach, ciężko będzie się z nim zaprzyjaźnić, zazwyczaj będzie odwracał się plecami, rozmyślając nad niczym, będzie on jednak w pewnym stopniu chętniej rozmawiał z nauczycielami, próbując nadwyższych swoją wiedze, unosząc się nad standardami grupy.

Co to jest IC i jak zapisujemy to na czacie: IC jest światem toczącym się wokół naszej postaci, korzystanie z czatu wygląda normalnie, nie stosuje się tutaj jednak wiedzy zdobytej w sposób OOC, a jednak tylko tą, o której pojęcie ma nasza postać. Prócz tego możemy ubrać w słowa to co robi nasza postać przy użyciu jednej gwiazdki z przodu oraz jednej z tyłu. Otaczający nas świat, ogólne wydarzenia, bądź wygląd naszej postaci opisujemy przy użyciu dwóch gwiazdek z przodu, dwóch z tyłu, należy jednak pamiętać tu o zasadzie PG, która zazwyczaj przeszkadza w grze innym ludziom.

Co to jest OOC i jak zapisujemy to na czacie: OOC jest światem rzeczywistym, w którym żyję obecnie ja, autor podania, rozmawiamy z graczami na czacie dotyczącej tej opcji przy użyciu komendy /o.

Czy posiadasz doświadczenie w rozgrywce RP?

Na ogół w rozgrywce RP siedzę bardzo długi okres czasu, gdyż zacząłem moją gre dobre pięć lat temu, gdy umożliwiał to program SAMP do GTA SA, serwery tego typu uzyskiwały wówczas swoją popularność, ja korzystałem z nich, ucząc się bardzo wiele na temat Role-Play'a, opanowując to do perfekcji.

Skąd dowiedziałeś się o serwerze?

O serwerze dowiedziałem się od mojego szanownego kolegi, Zieli, który również tutaj gra, zarekomendował mi go, więc mam nadzieje, że dwa wyjadacze Role-Play tacy jak my spędzimy tutaj dłuższą chwilę, zabawiając się rozgrywką.

Odegraj rozbudowaną akcję IC w której twoja postać upora się ze sprawą.

Jak na zdjęciu widzisz 3 uczniów, Gryffon nazywa się Adam i jest z 1 klasy. Jest tutaj nowy tak samo jak ty i wstydzi się rozmawiać z innymi. Jeżeli porozmawiasz z nim na luzie i spróbujesz się z nim zakumplować, chętnie ci pomoże. Wyższy krukon to Terry i jest siódmoklasistą. W rozmowie jest dosyć oschły i bije od niego respekt. Najtrudniej będzie ci wyciągnąć od niego pomoc ponieważ musisz sam wymyśleć w jaki sposób masz go przekonać. Zaś niższy krukon to Edward. Chodzi do trzeciej klasy jednak ciaglę siedzi w książkach i nie kontaktuje co dzieje się wokół. Jeżeli uda ci się zwrócić jego uwagę napewno ci pomoże. Twoim zadaniem jest nakłonić jedną osobę z tej trójki do wskazania ci drogi prowadzącej na boisko.

[Obrazek: k2ltZTp.png][/center]

** Callum przechodząc po szkole natrafia na trzech widocznych uczniów, spoglądając na nich z brakiem entuzjazmu, wraca się on jednak jednym krokiem, ponownie zaczyna się rozglądać po ich twarzach, powoli obracając głową, podchodzi on do Edwarda, który sprawił na nim najlepsze wrażenie, dodał: **



- Prze-przepraszam, mógłbyś w jakiś sposób przeprowadzić mnie po szkole? Chciałbym dostać się na boisko, później wrócisz do książki, może jeszcze coś o niej mi opowiesz, c-co?

** Edward wciąż wczytany nie zwraca uwagi na to co mówi chłopiec, przykłada jednak palec do czytanej linijki, gdyż przeszkadza mu hałas robiony z dzioba Callum'a, ten ponownie się odzywa: **



- H-halo, kolego, pytam się Ciebie czy mógłbyś mi opisać w krótki sposób drogę do boiska, chce się tam dostać, powiesz mi również coś potem o książce, o ile będziesz mi-miał ochotę.

** Trzecioklasista zwraca uwagę na mówiącego młodzieńca, machnął raz ręką, idąc powoli w stronę boiska, wpatruje się w to co robi osobnik jego uwagi, potem zaś w stronę tego co chce opisać - proszący oczywiście ciągle za nim się szlaja i słucha, co jakiś czas ziewa, widać, że jego objawy lenistwa są okazywane, próbuje on jednak w pewnym stopniu je ukryć, zasłaniając usta oraz unosząc wysoko głowę **

Czy przeczytałeś regulamin?

Wydaje mi się, że ta kwestia jest oczywista, nie składałbym nawet podania gdybym tego nie zrobił - przeczytałem!!!

---

Składając podanie akceptuje regulaminy obowiązujące na serwerze Hapel i konsekwencje wynikające z ich nieprzestrzegania.
C4mp3r
Czarodziej




Posty: 815
Tematy: 53
Gru 2014
899
Hufflepuff
#2
Podanie Zaakceptowane!




Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.