Witaj!

[Lennon Jenkins][Ucz]
Lennon
Azkaban




Posty: 3
Tematy: 1
Sty 2015

#1
Lennon Jenkins

DATA URODZENIA:
2 sierpnia

CZYSTOŚĆ KRWI:
100%

MIEJSCE URODZENIA:
Canberra, Australia

MIEJSCE ZAMIESZKANIA:
Hogwart

OBECNIE JEST NA ROKU:
Czwartym (OOC: 2 )

DOM W HOGWARCIE:
Slytherin


ZDJĘCIE POSTACI:


Wygląd postaci:


Lennon jest dziewczyną o jasnej twarzyczce pokrytej dużą ilością wyblakłych piegów. Ma proste włosy sięgające jej prawie do pasa w kolorze piaskowego blondu, naturalnie rozjaśniające się nieco na końcach. Jej mocno błękitne oczy, kształtem przypominające troche migdały, ozdobione są gęsto rozmieszczonymi, długimi rzęsami. Nad nimi rozciągają się brwi odrobine ciemniejsze niż włosy na jej głowie. Dziewczyna ma delikatne rysy twarzy, co się jej nigdy nie podobało. Bladą cerę podkreślają małe, ciemne usta. Patrząc na Lennon, można uznać, że jest bardzo szczupłą dziewczyną o kształtach nieco zbyt dziecinnych jak na jej wiek. Nie jest ani za wysoka, ani za niska, ponieważ mierzy dokładnie 165cm. W ciągu dnia ubiera się w szatę, ale wieczorem, po lekcjach zmienia ubranie na mugolskie. Zwykle są to obcisłe rurki i luźniejsze koszulki czy swetry, a w cieplejsze dni lubi nosić shorty lub sukienki przed kolana.  


Charakter:
Lennon jest bardzo specyficzną osobą, z którą większości ludziom trudno jest przebywać. Jej twarz zwykle pozostaje obojętna, przez co ciężko jest określić jej nastrój i uczucia w danym momencie. Z jakiegoś powodu jest uprzedzona do wielu ludzi, chociaż nigdy nie zamieniła z nimi słowa. Przyjaźń z nią utrudnia także jej dobitna szczerość. Taka może wydawać się z zewnątrz - zimna i obojętna wobec wszystkiego. W rzeczywistości jest całkowicie inaczej, o czym dowie się osoba, która dobrze ją pozna, zyska jej zaufanie i szacunek, co nie jest takie łatwe. Zwłaszcza jeśli chodzi o szacunek. Nie ma go aż tyle do dyspozycji, aby darzyć nim każdego.Przy takich osobach, a raczej osobie, jest całkowicie inną dziewczyną. Tak na prawdę łatwo ją rozśmieszyć. Jednakże, nawet wtedy ma problemy z otwartym mówieniem o swoich uczuciach. Nawet jeśli bardzo jej na kimś zależy, mogłaby zrobić dla takiej osoby wszystko, prawdopodobnie by tego nie powiedziała i udawała, że i tak jest jej obojętnie. Lennon jest dziewczyną dumną, która zawsze chodzi pewnym krokiem, idealnie wyprostowana. Nie lubi pokazywać swoich słabości, nie trawi ludzi użalających się nad nią i nadmiernie pokazujących jak bardzo jest im przykro, żeby tylko zwrócić na siebie uwagę.
Wystarczy jej mała grupka przyjaciół, a nawet tylko jedna osoba, z prostego powodu - żyje w przekonaniu, że trzy czwarte społeczeństwa to idioci nie warci jej uwagi.
Innymi jej cechami są rzetelność i wytrwałość, co sprawia, że potrafi podołać nawet najtrudniejszym zadaniom. Nie przepada za poddawaniem się, w żadnym aspekcie życia.

Dziewczyna potrafi dobrze kłamać i robić fałszywe, dobre wrażenie. To pomaga na przykład przy ukrywaniu jej zazdrości, która często się pojawia, lecz nigdy nie pozwala jej wyjść na wierzch. Można by powiedziec, że Lennon chce, aby ludzie postrzegali ją jako całkiem inną osobę, niż faktycznie jest.



Historia:

Dzieciństwo:
Urodziłam się 2 sierpnia jako dość duża, pulchna dziewczynka - to wiem od rodziców. Są nimi Dexter Jenkins i Isabella Coyen-Jenkins. Niestety, kiedyś nie zdawałam sobie sprawy, z tego, że nie zawsze dostaje się to, co się chce. Jestem jedynaczką, więc od najmłodszych lat rodzice spełniali moje nawet najgłupsze zachcianki, które nie ograniczały się tylko do najdroższych słodyczy. Mama i tata szybko spostrzegli, że one bardzo źle na mnie wpływają. Z każdym rokiem stawałam się po prostu szersza.
W wieku czterech lat rodzice wysłali mnie do przedszkola. Dobrze to wspominam, poznałam tam kilka przyjaciółek, z którymi spędziłam kolejne lata. Im nie przeszkadzały moje niedoskonałości związane z wagą, choć same były pięknymi i chudymi dziewczynkami. W końcu nadszedł czas, w którym musiałam zapisać się do pierwszej klasy podstawówki i wkroczyć w kolejna ważną część mojego życia. Nowe otoczenie, nowe nawyki. Sama nie zauważałam problemu w mojej nadwadze, ale rodzice pierwszy raz postawili mi się i zakazali wszelkiej niezdrowej żywności. W między czasie, często słyszałam ich rozmowy na temat magii. Wiedziałam co to odkąd tylko potrafiłam rozumieć angielskie słowa. Rodzice, a zwłaszcza ojciec pokładał we mnie wielkie nadzieje. A ja... mogło się wydawać, że nie ma we mnie ani grama tej magii, o której
tak często opowiadali. Zaczęliśmy się martwic, kiedy miałam już dziewięć lat, a moje niby-moce dalej się nie ukazały. Ja, osobiście nie bardzo o tym myślałam. Ten cały zdrowy tryb życia mnie pochłonął. Można powiedzieć, że miałam na tym punkcie świra. Zaczęło mi niesamowicie zależeć na wyglądzie i ładnej sylwetce. Tak bardzo się starałam. W końcu nadszedł ten dzień. Miałam wtedy prawie 10 lat, a moje ciało wyglądało już znacznie lepiej, zdrowiej. Wszystko wydarzyło się w szkolnej klasie. Dziewczyna, której szczerze nienawidziłam, głównie za jej piękną, chudziutką twarz i nienaruszone ciało, nazwała mnie "grubaską". Poczułam się, jakby moje wszystkie starania poszły na marne. Dostałam szału. Podeszłam do niej i popchnęłam ją z całej siły na ławkę. Ona zaczęła się tylko ze mnie śmiać. Nie pośmiała się długo, gdyż na końcówkach jej długich, złotych włosów pojawił się najpierw dym, a zaraz potem mały płomyk. Dobrze wiedziałam, że to przeze mnie. Wybiegłam z sali zostawiając za sobą piski koleżanek i krzyk naszej nauczycielki. Zadzwoniłam po mamę od razu tłumacząc jej co się wydarzyło. Zjawiła się chwilę później i bez słowa wsadziła mnie do samochodu. Kiedy tylko drzwi się zamknęły, zaczęły się kazania i krzyki. Była bardzo zdenerwowana. Kiedy przyznałam, że nie żałuję tego, co zrobiłam, mama tylko spojrzała się na mnie zawiedziona. Sekundę później poczułam potężne uderzenie. Obudziłam się z ogromnym bólem w nogach. Słyszałam krzyki i syrenę karetki. Mojej mamy już nie było na przednim siedzeniu. Po chwili znowu zemdlałam. Tym razem obudziłam się w ciszy. Ból w dolnej części ciała nie ustępował. Leżałam sama na sali szpitalnej. Szybko dowiedziałam się, że mojej mamie nic poważnego się nie stało, dostała tylko małego wstrząsu mózgu. Po kilku badaniach wszystko było jasne. Do domu wróciłam na wózku inwalidzkim. Pomimo tego - byłam szczęśliwa. Wiedziałam, że jeśli będę się rehabilitować, mogę wkrótce znowu chodzić.Kiedy w końcu przyszedł zaadresowany do mnie list z Hogwartu, rodzice nie byli przekonani, czy poradzę sobie sama. Na szczęście udało mi się ich namówić. Po wakacjach udaliśmy się na ulicę Pokątną, później na dworzec i już nadszedł czas na rozstanie się z rodzicami i wyruszenie w przygodę.


Pierwsza klasa:
Chyba rodzice mieli rację. Nie mogło się obejść bez natarczywych pytań "co się stało!?", "pomóc ci?". Z trudem wytrzymywałam ciekawskie spojrzenia próbując nie zapaść się pod ziemię. Na samym początku, poznałam jednego kolegę, który po jakimś czasie stał się mi bliższy. Z nim spędziłam pierwsze miesiące, jak i cały rok. Starałam się z całych sił, aby nie opuszczać się w nauce, bo to oznaczałoby nie tylko poddanie się. Nie zdając, nieumyślnie przyznałabym rodzicom rację, że nie potrafię poradzić sobie sama, bez nich. Moje wysiłki nie poszły na marne, ponieważ pod koniec roku napisałam egzaminy i zadowolona rozpoczęłam wakacje.

Wakacje po pierwszej klasie:
Kiedy dowiedziałam się, że jeszcze w te wakacje mam szansę odzyskać władzę w nogach i po kilku latach znowu żyć jak normalna nastolatka, nie zwlekałam długo. Rodzice zabrali mnie do domu, do Australii.

Druga klasa:
W nowym roku szkolnym, przyjaciela z Hogwartu powitałam już na zdrowych, w pełni sprawnych nogach. Cóż, może nie całkowicie pełnosprawnych, gdyż podczas długich spacerów po wzgórzach na terenie szkoły, nogi bolały mnie niemiłosiernie. Tak czy siak, to mnie nie powstrzymało przed korzystaniem z odnowionych kończyn. Szczęście nie trwało długo, ponieważ musiałam wrócić na jakiś czas do domu, żeby skontrolować sytuacje. Miało to potrwać maksymalnie miesiąc. Z miesiąca zrobiły się dwa, z dwóch trzy, a z trzech pięć. Tym właśnie sposobem, po obgadaniu tego z rodzicami, wróciłam do zamku przed samymi egzaminami i dostałam od nich pozwolenie na spędzenie wakacji poza domem - w Hogsmeade. Wiedziałam, że nie zdołam nadrobić zaległości. Z bólem serca zrezygnowałam z pisania testów i pozwoliłam sobie na powtarzanie roku. Na szczęście wsparciem okazała się najbliższa mi osoba.


Druga klasa...znowu
Po najcięższych wakacjach w moim życiu wróciłam do szkoły i ku mojemu zdziwieniu... zostałam prefektem. Spadło na mnie kilka nowych obowiązków, a dodatkowo musiałam poważnie wziąć się za naukę, jeśli nie chciałam mieć później problemów. Ciężka praca równoważyła się jednak z wolnym czasem, który zwykle spędzałam w towarzystwie najlepszego przyjaciela.

Rodzina:

*Dexter Jenkins -----------> ojciec
*Isabella Coyen-Jenkins ---> matka


Ciekawostki:
*W domu ma całego czarnego królika miniaturkę, którego miała w głębokim poważaniu, do czasu gdy mama chciała wypuścić go na wolność.
*Boi się utraty jedynej osoby, na której faktycznie jej zależy, oraz niepełnosprawności.
*Nie przepada za swoim imieniem, bo uważa, że równie dobrze mogłaby być chłopcem i pasowałoby idealnie.
*Lubi duże wysokości.
*Fascynują ją niebezpieczne stworzenia, chociaż i tak nie chciałaby żadnego spotkać osobiście.
*Często robi głupie i bezmyślne rzeczy, a i tak później ich nie żałuje.
*Nie chce być prefektem, ale ma swoje powody aby nim pozostać.
*W wakacje po drugiej klasie bardzo mocno schudła w szybkim tempie.
*Nienawidzi kiedy ktoś brzydko pachnie, taka osoba jest dla niej od razu skreślona.
*Wieczór ataku na Hogwart nieco zmienił jej sposób postrzegania świata.
*Nie potrafi latać na miotle i z jakiegoś powodu nie jest w stanie się nauczyć.
Lennon
Azkaban




Posty: 3
Tematy: 1
Sty 2015

#2
||Update historii, wyglądu, ciekawostek i kilka małych poprawek.||
Ravenail
Czarodziej




Posty: 184
Tematy: 4
Kwi 2015
91
#3
@Odkopuje bo karta ładna i chcę by więcej osób ją zobaczyło. Rzecz jasna od siebie daje Like.
guccis
Azkaban




Posty: 252
Tematy: 24
Sty 2015
Slytherin

#4
jejciu piękna karta. to samo zdjęcia postaci takie woooo
666/69
repciks leci



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.