[IC]
Imię i nazwisko postaci : John McCras (czyt.John)
Miejsce urodzenia : Nowy York , USA. W wieku 8 lat przeprowadza się wraz z mamą do babci w Londynie.
Czystość krwi : 50 %
Historia postaci : John urodził się w jedynym z mugolskich szpitali w Nowym Yorku. John nie miał ojca. Jego rodzice zerwaki z sobą gdy jego ojciec dowiedział się że będzie ojcem. Jego mama była normalną czarodziejką .Gdy były jego 7 urodziny mama Johna zaśpiewała mu piosenkę specialne napisaną dla niego. Chłopak był tak szczęśliwy że stół i osoby siedzące na krzesłach zaczeły lewitować. Gdy mama zobaczyła co się stało powiedziała po urodzinach chłopakowi że jest czarodziejem i że właśnie to było jego objawienie się mocy. Pare minut temu jego mama powiedziała mu żeby się spakował bo przeprowadzają się do Londynu, Anglii. Chłopak nie bardzo chciał się pożegnać z przyjaciółmi ale musiał to zrobić aby być dobrym czarodziejem. Gdy już lecieli samolotem jago mama udąstepniła na Facebooku że robi sobie jeden misiąc wolnego czyli bez koncertów i różnych spotkań związanymi jej pracą. Gdy już dotarli do Anglii pojechali autobusem do domu jego babci czyli mamy jego mamy. Gdy nadszedły 11 urodziny Johna mama zrobiła tort czekoladowy a babci kupiła picie i przekąski i przeróżne ciasta. Gdy wybiła na zegarach godzina 12.00 przez otwarte okno na roścież wleciała biała sowa z listem w dziobie. Chłopak podszedł do sowy i zabrał jej list, otworzył go i zaczął czytać list. Pare miesięcy później mama zabrała go na Ulicę Pokątną aby kupić różdżkę u Olivandera, po szaty do Madam Malkin, teleskop i po szklane fiolki. Pod koniec John poprosił mamę aby mu kupiła śnieżną sowę, mama się zgodziła i od razu kupiła potrzebne rzeczy dla sowy. Kupiła mu także słodycze do pociągu czyli kilka czekoladowych żab i fasolki wszystkich samków i łajno bomby. Gdy nadszedł dzień wyjazdu do Hogwartu, Jogn i jego mama wybrali się autem na King Cross na peron 9 i 3/4. Gdy dotarli na peron pociąg już tam stał i uczniowie zaczeli wchodzić wraz z Johnem. Po dziesięciu minutach pociąg ruszył w stronę Hogwartu i tak zaczeła się przygoda Johna.
Wygląd postaci : John ma ciemno blond włosy. Jego oczy mają kolor błękitny. Ma krótkie włosy , i zgrabny,mały nos. Jego wzrost to 160 cm. Ma małe usta, zwykle chodzi w T-shrty , w insy, w półtrampki i płaszcz. Wybiera zwykle ubrania w kolorze biało-zielone. John jest szczupłym chłopakiem. Nosi medalion z symbolem rodu DiCaprio. Jest opalony dlatego bo dóżo przesiadywał przy basenie na leżaku. Przez chorobę genetyczną ma na grzywce biały pasek. Ma lśniące i mocne włosy. Ma elastyczne ręce. Ma 10 piegów, 5 po lewej stronie i 5 po prawej stronie.
Cechy charakteru : John bardzo dobrze śpiewa po mamie. Lubi chodzić na zakupy po sklepach z ubraniami. Lubi żeczy, które błyszczą. John jest sprytnum i przebiegłym chłopakiem. Jest bardzo nie ćerpliwy, umie wywołać kłytnię o byle jaką rzecz. Ma bardzo dobry wzrok. Lubi przebywać w otoczeniu zwierząt szczególnie węży. Bardoz dobrze tańczy , kiedy słyszy jakąś muzykę odrazu tańczy. Często puszcza nie prawdzie informację o innych, lubi plotkować o innych. Bardzo dobrze mówi w różnych językach. Bardzo dobrzę wymawia zaklęcia i szybko się ich uczy. Lubi czasami podsłuchiwać czyjeś rozmowy. Lubi robić komuś przikusy i skarżeć na kogoś bez powodu.
Rodzina postaci :
Matka - Veronica McCras - czarownica czysto krwista - jej ojciec to Leonardo McCras
Ojciec - Justin McCras - mugolak - nie jest już w związku z Veronicą McCras
[OOC]
Nick w grze : Panem
Jak zamierzasz odgrywać swoją postać ? : Często będzie wplątywał w kłopoty. Nie będzie czasami przychodzić na lekcję bo pewnie będzie robił coś lepszego. Będzie czasami łamać zasady i chodzić potajemnie do Hogsmead. Będzie ciekawski i czasami niegrzeczny.
Co to jest IC i jak to zapisujemy na czacie ? : IC jest to wypiwiedź postaci wirtualnej w którą się wcielamu (tą w grzę). Przykłady : Cześć *mówi do drugiego ucznia* , Dzień dobry Panie White *mówi z uśmiechem na buzi*
Co to jest OOC i jak to zapisujemy na czacie ? : OOC jest to czar wktórym my piszemy czyli te osoby przed monitorem. Np. (zw muszę iść na obiad) , (była już robiona lista?).
Czy posiadasz doświadczenie w rozgrywcę RP ? : Tak posiadam. Grałem w takie gty jak Wizard 101, The Walking Dead sezon 2, grałem na różnych forach powiązanych z tematyką Harrego Pottera. Czasami jak chodziłem do kolegi który grał na HP patrzyłem jak gra.
Z kąd dowiedziałeś się o serwerze ? : Od kolegi , z internetu i z YT.
Odegraj rozbudowaną akcję IC w której twoja postać upora się ze sprawą. [Pamiętaj że powyżej opisałeś dokładnie swoją postać, więc odgrywaj nią akcje zgodnie z jej cechami. Nie zapomnij także o dodaniu sporej ilości czynności oraz mimiki twarzy. Minimum 7 akcji na osobę]
Jak na zdjęciu widzisz 3 uczniów, Gryffon nazywa się Adam i jest z 1 klasy. Jest tutaj nowy tak samo jak ty i wstydzi się rozmawiać z innymi. Jeżeli porozmawiasz z nim na luzie i spróbujesz się z nim zakumplować, chętnie ci pomoże. Wyższy krukon to Terry i jest siódmoklasistą. W rozmowie jest dosyć oschły i bije od niego respekt. Najtrudniej będzie ci wyciągnąć od niego pomoc ponieważ musisz sam wymyśleć w jaki sposób masz go przekonać. Zaś niższy krukon to Edward. Chodzi do trzeciej klasy jednak ciaglę siedzi w książkach i nie kontaktuje co dzieje się wokół. Jeżeli uda ci się zwrócić jego uwagę napewno ci pomoże. Twoim zadaniem jest nakłonić jedną osobę z tej trójki do wskazania ci drogi prowadzącej na boisko.
J - John T - Terry
J: *przebiegając przez Wielką Salę zauważył starszego ucznia* Cześć
T: *Spojrzał na młodszego ucznia* Hej
J: Mógłbyś mnie zaprowadzić na boisko? *pyta z uśmiechem na buzi*
T: Nie wiem ci mi się opłaca cię zaprowadzić
J: *Spojrzał na Terego z ponurą miną* No weź, proszę zaprowadź mnie!
T: A co z tęgo będę miał? *Spojrzał z zaciekawieniem na ucznia*
J: No naprzykład pochwałem od prefekta albo od opiekuna twojego, dam ci pare fasolek i 3 galce *powiedział to z uśmiechem na twarzy wiedząc że starszy uczeń się zgodzi*
T: No nie wiem.
T: Ale jednak cię zaprowadzę przekonałeś mnie tymi galcami.
J: Dzięki ziomek.
T: Więc ruszajmy
J: *Widząc te ładne widoki zaczął się na nie dokładnie popatrzeć aż nie słyszał co się dzieje do okoła*
**Gdy już przyszedli pod boisko**
T: To tutaj. O to ten stadion na, którym będziesz miał lekcje z latania
J: Dzięki teraz twoja nagroda *podaje faslolki i 3 galce*
T:*Odebrał rzeczy i odszedł w stronę zamku, szybkim krokiem aby zdążyć na lekcje*
J: *Widząc że Terry poszedł sobie, pokazał mu język i powiedział po cichu* Wypierniczaj mi z stąd ty krukonie.
Czy przeczytałeś regulamin ? : TAK !!!
Imię i nazwisko postaci : John McCras (czyt.John)
Miejsce urodzenia : Nowy York , USA. W wieku 8 lat przeprowadza się wraz z mamą do babci w Londynie.
Czystość krwi : 50 %
Historia postaci : John urodził się w jedynym z mugolskich szpitali w Nowym Yorku. John nie miał ojca. Jego rodzice zerwaki z sobą gdy jego ojciec dowiedział się że będzie ojcem. Jego mama była normalną czarodziejką .Gdy były jego 7 urodziny mama Johna zaśpiewała mu piosenkę specialne napisaną dla niego. Chłopak był tak szczęśliwy że stół i osoby siedzące na krzesłach zaczeły lewitować. Gdy mama zobaczyła co się stało powiedziała po urodzinach chłopakowi że jest czarodziejem i że właśnie to było jego objawienie się mocy. Pare minut temu jego mama powiedziała mu żeby się spakował bo przeprowadzają się do Londynu, Anglii. Chłopak nie bardzo chciał się pożegnać z przyjaciółmi ale musiał to zrobić aby być dobrym czarodziejem. Gdy już lecieli samolotem jago mama udąstepniła na Facebooku że robi sobie jeden misiąc wolnego czyli bez koncertów i różnych spotkań związanymi jej pracą. Gdy już dotarli do Anglii pojechali autobusem do domu jego babci czyli mamy jego mamy. Gdy nadszedły 11 urodziny Johna mama zrobiła tort czekoladowy a babci kupiła picie i przekąski i przeróżne ciasta. Gdy wybiła na zegarach godzina 12.00 przez otwarte okno na roścież wleciała biała sowa z listem w dziobie. Chłopak podszedł do sowy i zabrał jej list, otworzył go i zaczął czytać list. Pare miesięcy później mama zabrała go na Ulicę Pokątną aby kupić różdżkę u Olivandera, po szaty do Madam Malkin, teleskop i po szklane fiolki. Pod koniec John poprosił mamę aby mu kupiła śnieżną sowę, mama się zgodziła i od razu kupiła potrzebne rzeczy dla sowy. Kupiła mu także słodycze do pociągu czyli kilka czekoladowych żab i fasolki wszystkich samków i łajno bomby. Gdy nadszedł dzień wyjazdu do Hogwartu, Jogn i jego mama wybrali się autem na King Cross na peron 9 i 3/4. Gdy dotarli na peron pociąg już tam stał i uczniowie zaczeli wchodzić wraz z Johnem. Po dziesięciu minutach pociąg ruszył w stronę Hogwartu i tak zaczeła się przygoda Johna.
Wygląd postaci : John ma ciemno blond włosy. Jego oczy mają kolor błękitny. Ma krótkie włosy , i zgrabny,mały nos. Jego wzrost to 160 cm. Ma małe usta, zwykle chodzi w T-shrty , w insy, w półtrampki i płaszcz. Wybiera zwykle ubrania w kolorze biało-zielone. John jest szczupłym chłopakiem. Nosi medalion z symbolem rodu DiCaprio. Jest opalony dlatego bo dóżo przesiadywał przy basenie na leżaku. Przez chorobę genetyczną ma na grzywce biały pasek. Ma lśniące i mocne włosy. Ma elastyczne ręce. Ma 10 piegów, 5 po lewej stronie i 5 po prawej stronie.
Cechy charakteru : John bardzo dobrze śpiewa po mamie. Lubi chodzić na zakupy po sklepach z ubraniami. Lubi żeczy, które błyszczą. John jest sprytnum i przebiegłym chłopakiem. Jest bardzo nie ćerpliwy, umie wywołać kłytnię o byle jaką rzecz. Ma bardzo dobry wzrok. Lubi przebywać w otoczeniu zwierząt szczególnie węży. Bardoz dobrze tańczy , kiedy słyszy jakąś muzykę odrazu tańczy. Często puszcza nie prawdzie informację o innych, lubi plotkować o innych. Bardzo dobrze mówi w różnych językach. Bardzo dobrzę wymawia zaklęcia i szybko się ich uczy. Lubi czasami podsłuchiwać czyjeś rozmowy. Lubi robić komuś przikusy i skarżeć na kogoś bez powodu.
Rodzina postaci :
Matka - Veronica McCras - czarownica czysto krwista - jej ojciec to Leonardo McCras
Ojciec - Justin McCras - mugolak - nie jest już w związku z Veronicą McCras
[OOC]
Nick w grze : Panem
Jak zamierzasz odgrywać swoją postać ? : Często będzie wplątywał w kłopoty. Nie będzie czasami przychodzić na lekcję bo pewnie będzie robił coś lepszego. Będzie czasami łamać zasady i chodzić potajemnie do Hogsmead. Będzie ciekawski i czasami niegrzeczny.
Co to jest IC i jak to zapisujemy na czacie ? : IC jest to wypiwiedź postaci wirtualnej w którą się wcielamu (tą w grzę). Przykłady : Cześć *mówi do drugiego ucznia* , Dzień dobry Panie White *mówi z uśmiechem na buzi*
Co to jest OOC i jak to zapisujemy na czacie ? : OOC jest to czar wktórym my piszemy czyli te osoby przed monitorem. Np. (zw muszę iść na obiad) , (była już robiona lista?).
Czy posiadasz doświadczenie w rozgrywcę RP ? : Tak posiadam. Grałem w takie gty jak Wizard 101, The Walking Dead sezon 2, grałem na różnych forach powiązanych z tematyką Harrego Pottera. Czasami jak chodziłem do kolegi który grał na HP patrzyłem jak gra.
Z kąd dowiedziałeś się o serwerze ? : Od kolegi , z internetu i z YT.
Odegraj rozbudowaną akcję IC w której twoja postać upora się ze sprawą. [Pamiętaj że powyżej opisałeś dokładnie swoją postać, więc odgrywaj nią akcje zgodnie z jej cechami. Nie zapomnij także o dodaniu sporej ilości czynności oraz mimiki twarzy. Minimum 7 akcji na osobę]
Jak na zdjęciu widzisz 3 uczniów, Gryffon nazywa się Adam i jest z 1 klasy. Jest tutaj nowy tak samo jak ty i wstydzi się rozmawiać z innymi. Jeżeli porozmawiasz z nim na luzie i spróbujesz się z nim zakumplować, chętnie ci pomoże. Wyższy krukon to Terry i jest siódmoklasistą. W rozmowie jest dosyć oschły i bije od niego respekt. Najtrudniej będzie ci wyciągnąć od niego pomoc ponieważ musisz sam wymyśleć w jaki sposób masz go przekonać. Zaś niższy krukon to Edward. Chodzi do trzeciej klasy jednak ciaglę siedzi w książkach i nie kontaktuje co dzieje się wokół. Jeżeli uda ci się zwrócić jego uwagę napewno ci pomoże. Twoim zadaniem jest nakłonić jedną osobę z tej trójki do wskazania ci drogi prowadzącej na boisko.
J - John T - Terry
J: *przebiegając przez Wielką Salę zauważył starszego ucznia* Cześć
T: *Spojrzał na młodszego ucznia* Hej
J: Mógłbyś mnie zaprowadzić na boisko? *pyta z uśmiechem na buzi*
T: Nie wiem ci mi się opłaca cię zaprowadzić
J: *Spojrzał na Terego z ponurą miną* No weź, proszę zaprowadź mnie!
T: A co z tęgo będę miał? *Spojrzał z zaciekawieniem na ucznia*
J: No naprzykład pochwałem od prefekta albo od opiekuna twojego, dam ci pare fasolek i 3 galce *powiedział to z uśmiechem na twarzy wiedząc że starszy uczeń się zgodzi*
T: No nie wiem.
T: Ale jednak cię zaprowadzę przekonałeś mnie tymi galcami.
J: Dzięki ziomek.
T: Więc ruszajmy
J: *Widząc te ładne widoki zaczął się na nie dokładnie popatrzeć aż nie słyszał co się dzieje do okoła*
**Gdy już przyszedli pod boisko**
T: To tutaj. O to ten stadion na, którym będziesz miał lekcje z latania
J: Dzięki teraz twoja nagroda *podaje faslolki i 3 galce*
T:*Odebrał rzeczy i odszedł w stronę zamku, szybkim krokiem aby zdążyć na lekcje*
J: *Widząc że Terry poszedł sobie, pokazał mu język i powiedział po cichu* Wypierniczaj mi z stąd ty krukonie.
Czy przeczytałeś regulamin ? : TAK !!!
