Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Ucznia
MsKornel
Czarodziej




Posty: 27
Tematy: 13
Sty 2015
20
Ravenclaw
#1
Imię i nazwisko: Lewis Maroon
Miejsce urodzenia: Szpital św. Munga w Londynie
Status krwi: 75%

Cechy charakteru: Chłopak cierpi na lekkie zaburzenia mające cechy autyzmu i znacznie wpływa to na jego charakter. Nie przeszkadza to jednak w normalnej nauce, bo jedyne co go wyróżnia to mniejszy niż u zdrowych ludzi instynkt samozachowawczy oraz niecodzienne zachowanie, do którego jednak da się przyzwyczaić. Lewisa można zauważyć z daleka kiedy idzie obok wyznaczonej drogi niszcząc przy tym trawniki, lub gdy zamyślony w ostatniej chwili omija przeszkody na swojej drodze np. słup. Cechuje go żywe zainteresowanie i dość spora jak na jego wiek wiedza historyczna, która pokazuje jego inteligencję. No i oczywiście poczucie humoru, która doprowadza do łez nawet dorosłych. Jednak, żeby nie było, Lewis to nie tylko miś-śmieszek, ale także (miejscami) poważy dzieciak, któremu trudno zmienić poglądy, czy dojść do konsensusu. Najważniejsze jest jednak to, że skupia się na  nauce, co prawda nie wszystkich przedmiotów, ale tych, które naprawdę go interesują. Nie raz może wprawić swoich rówieśników w konsternację, gdy zacznie opowiadać o wojnach olbrzymów, czy o tych, które toczyły się pomiędzy mugolami. Jeżeli chodzi o tę negatywną stronę, to śmiało można tu powiedzieć o pewnego rodzaju agresji, do której doprowadzają go ludzie, gdy stawiają mu pewne warunki, lub stawiają przed faktem,  z którym się on nie zgadza. Jeszcze jedną negatywną cechą chłopaka jest obsesja na punkcie jedzenia. Nie chodzi tu jednak, o ciągłe objadanie się, lecz o to, że bardzo często i stanowczo zabiera ludziom jedzenie z przed oczu.


Wygląd postaci: Lewis to przeciętnego wzrostu chłopak o lekkiej nadwadze i nieznacznie zgarbionej postawie. Ma średniej długości kręcone włosy o kolorze ciemnego brązu, które przeważnie są nierozczesane i rozwiane we wszystkie strony świata. W oczy rzuca się przygarbiony nos i małe, czarne niczym smoła oczy, w których można dostrzec wiele blików światła. Jeśli chodzi o ubiór, to zarówno w przypadku tego normalnego jak i szaty szkolnej można dostrzec pewną charakterystyczną cechę, a mianowicie większość elementów, mimo że na pierwszy rzut oka pasują, zdają się chaotycznie zarzucone, a efekt ten potęguje fakt, że większość ciuchów jest niemiłosiernie pognieciona.

Historia postaci: Nasz kawaler urodził się w spokojne, grudniowe popołudnie, gdy jego matka - Abigail rodziła w bólach. Działo się to w stolicy Anglii, a dokładniej, w szpitalu św. Munga. Jako małe dziecko nie wyróżniał się specjalnie na tle rozwoju psychofizycznego, jednak w wieku około 3 roku życia można było zauważyć pewne odchyły. Znamienne w zachowaniu Lewisa były wybuchy emocji, które swoje apogeum osiągnęły, gdy miał lat 5. Pewnego dnia, mama kazała umyć chłopaszkowi zęby, ale ten był bardzo wciągnięty w zabawę i niechętnie chciało mu się usłuchać matki. Po kilku minutach ponagleń chłopaka, mama zabrała mu zabawkę, a ten wstał zdenerwowany i zaczął krzyczeć na rodzicielkę. W tym momencie samochodzik, który spoczywał w dłoni mamy wyrwał się i zaczął lewitować. Gdy Lewis zobaczył co się stało trochę się zdziwił i spojrzał na matkę. Wtem zabawka spadła. Tegoż samego grudniowego popołudnia, tyle że 11 lat potem, do Lewisa przyleciała sowa trzymająca w swoich łapach list. Chłopak ucieszył się z tego faktu, ponieważ od lat wysłuchiwał opowiadań rodziców o liście, szkole i magii. Niezaprzeczalnie rodzice chłopca również byli zadowoleni, lecz nieco zmartwieni, ponieważ nie wiedzieli jak ich syn poradzi sobie sam w wielkim zamku. Z powodu niecierpliwości chłopaka, już następnego dnia wyruszyli na ulicę Pokątną by kupić najważniejsze rzeczy. Jako pierwsze, Lewis wybrał sobie zakup różdżki. Wszedł do sklepu razem z tatą, który pomógł mu z zakupem. Ekspedient był bardzo wyrozumiały w stosunku do chłopca i po chwili przypatrywaniu się Lewisowi podszedł do jednej z półek i wyciągnął różdżkę, po czym podszedł do lady i podał chłopcu. On zamachnął się tak, że kilka pudełek z różdżkami wyleciało z półek i spadło na ziemię. Zaczerwienił się nieco i zaczął przepraszać, lecz zarówno na twarzy sprzedawcy jak i jego taty było widać delikatnie zarysowany uśmieszek. Zdezorientowany Lewis podrapał się po głowie i odłożył różdżkę na blat lady. Ekspedient powiedział, że nic się nie stało i podszedł do jednego z pudełek, które wypadły pod wpływem zamachnięcia się chłopaka. Pochylił się nad nim i wyciągnął różdżkę, po czym wrócił z powrotem i podał ją chłopcu. Już od momentu, gdy Lewis trzymał ją niepewnie w dłoni, wiedział że to ta. Uśmiechnął się najpierw do taty, potem do sprzedawcy i powiedział, że to ta. Ojciec Lewisa, po podaniu kwoty koniecznej do zapłaty, wyłożył na blat lady pieniądze i po ostatnich wymienionych uśmiechach pożegnał się razem z chłopcem i wyszedł. Reszta zakupów minęła dosyć spokojnie, jednak nie można byłoby tu wspomnieć, o przezabawnej sytuacji, gdy nasz kawaler kupował szaty. Spędzili tam masę czasu i zmęczona sprzedawczyni, która starała się dobrać odpowiednie ciuchy, po zapłaceniu za usługę powiedziała, że to chyba najbardziej trudny i wymagający klient od kiedy pracuje. Po skończonych zakupach wrócili do domu. Minęło parę miesięcy i nastał wrzesień. Jak można się domyślić nasz zniecierpliwiony bohater już od samego poranka przed wyjazdem mówił wciąż i wciąż zadając najróżniejsze pytania dotyczące szkoły. Rodzice odbierali to nieco inaczej, bo zrozumieli, że to właśnie już, że ich syn będzie musiał poradzić sobie praktycznie sam, lecz starali się tę świadomość ukrócić. W końcu pojechali na stację King's Cross. Podczas przechodzenia ze stacji 9 do 9 i 3/4 Lewis odczuł zawroty głowy, a zaniepokojeni rodzice kazali usiąść mu na ławce. Po chwili chłopakowi przeszło, więc wstał, pożegnał się z rodzicami i w ostatnich minutach wbiegł do pociągu szukając wolnego miejsca. Gdy odjeżdżał patrzył przez okno, ale nie mógł znaleźć rodziców co nie napawało go optymizmem na resztę podróży.

Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Ee, cześć. Jestem Lewis *Wyciągnął rękę ku chłopakowi.* Maroon. *Podrapał się po głowie i wykrzywił nieco twarz.*

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Nie wiem, sprawdź w necie)

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
Ooo! *Wziął szybko talerz zupy i podbiegł do stołu wylewając ją trochę po drodze.*

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Z Youtube

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Tak

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Scylla
Czarodziej




Posty: 55
Tematy: 9
Lip 2018
71
#2
wstrzymuje 

Podanie, mimo że ładnie napisane, jest trochę "biedackie" jak na 75% krwi. Rozwiń historię postaci lub inny podpunkt
MsKornel
Czarodziej




Posty: 27
Tematy: 13
Sty 2015
20
Ravenclaw
#3
Scylla napisał(a): (21.03.2019 00:08)wstrzymuje 

Podanie, mimo że ładnie napisane, jest trochę "biedackie" jak na 75% krwi. Rozwiń historię postaci lub inny podpunkt

Poprawione
Scylla
Czarodziej




Posty: 55
Tematy: 9
Lip 2018
71
#4
Zaakceptowane!


Trafiasz do...

[Obrazek: 3dqndfR.png]

Na serwerze zgłoś się po rangę, pisząc: /helpop Zaakceptowano moje podanie. [Link do podania].



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.