04.05.2015 18:57
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10.05.2015 17:30 przez Kowalski.
Powód edycji: Wstrzymanie
)
IC
Imię postaci: Thomas
Nazwisko postaci: Carvey
Miejsce urodzenia: Long Marton, Wielka Brytania
Czystość krwi: 50%
Historia postaci: Thomas urodził się w zamożnej rodzinie. Jego rodzice początkowo starali się nie mówić o magii i wychować na "normalne dziecko". Chłopiec czuł że coś jest nie tak z jego rodziną ale nie potrafił stwierdzić co. Rodzicom udawało się ukrywać przed nim prawdę aż do 7 roku życia, wtedy chłopiec przez przypadek uśmiercił swojego psa Georga, który zaczął się palić sam od siebie. Rodzice nie mogąc tego zignorować wyjawili młodemu prawdę o jego niezwykłych umiejętnościach. Od tego czasu chłopak zafascynował się magią. Gdy miał 9 lat jego matka odeszła, pozostawiła po sobie list, w którym wyjawiła, że nie chce ściągnąć na swoją rodzinę nieszczęścia, niestety nikt nie wiedział o co dokładnie chodzi. Ojciec Thomasa zaczął pić i przestał panować nad tym co się dzieje w jego domu. Nie zauważył, że jego syn polubił znęcanie się nad osobami niemagicznymi, uważał ich za gorszych, a że nikt go nie kontrolował mógł robić co mu się podobało. Gdy jego ojciec dostrzegł ten problem nie potrafił sobie z synem poradzić, szczególnie że ten nie szanował go, nie potrafił wybaczyć rodzicom tego że go okłamywali i ukrywali przed nim prawdę o jego zdolnościach. W wieku 11 lat Thomas dostał list z Hogwartu, ojciec posłał syna do szkoły magii wiedząc że sam nie nauczy go jak wykorzystywać magie rozsądnie.
Thomas bardzo się tym ucieszył gdyż chciał opanować magie do perfekcji i wykorzystywać ją w swoich mało szlachetnych celach. Jego ojciec o pomoc poprosił przyjaciółkę rodziny, która była magiem półkrwi. To ona zabrała młodego adepta sztuk magicznych na ulicę pokątną, chłopak był bardzo tym podekscytowany, chociaż nie dawał tego po sobie poznać. Ciotka zaprowadziła chłopaka do pabu "Dziurawy Kocioł", nie wzbudzając szczególnego zainteresowania przeszli na jego tyły, następnie poszli na ulicę pokątną. Wstąpili szybko do sklepu Olivandera gdzie spędzili długie godziny na poszukiwaniu właściwej różdżki, Olivander wyraźnie poirytowany wyciągnął kolejną różdżkę, tak to była ta właściwa, ku zdziwieniu wszystkich okazało się że ma ona rdzeń z włókna ze smoczego serca. Gdy w końcu udało się wyjść z tego sklepu poszli do następnego. Tym razem był to sklep Madame Malkin gdzie szybko kupili szkolne. Ostatnim sklepem był "Esy Floresy" gdzie kupili podręczniki do nauki. Reszta sprzętu była już kupiona wcześniej. Następnego dnia Thomas wyruszył na peron 9 i trzy czwarte. Pojechał z ciotką na stacje King's Cross i przebiegł przez filar chociaż trzeba przyznać że długo się do tego zbierał chociaż on się nigdy do tego nie przyzna. Pożegnał się z ciotką, wszedł do Expresu Hogwart, znalazł miejsce siedzące i zaczął marzyć o swojej karierze magicznej.
Wygląd postaci: Thomas jest dość wysoki jak na swój wiek, ma 168 cm wzrostu. Jest bardzo szczupły i nie wysportowany. Na lewym ramieniu ma bliznę po oparzeniu się, którego nabawił się sprawdzając swoje moce magiczne. Ma krótkie czarne włosy i brązowe oczy. Jest bardzo blady. Ma chude ramiona i nogi, wygląda jakby nigdy w życiu nie wyszedł z domu. Lubi nosić czarne luźne ubrania. Rzadko kiedy można go spotkać ubranego w jakiś inny kolor niż czerń. Jedyną rzeczą jaka wyróżnia się w tej czarnej plamie jest zegarek, zazwyczaj jest on złoty lub srebrny, chłopak ma do niego olbrzymi sentyment, bo dostał go od zaginionej matki, zegarek zmienia kolor w zależności od nastroju noszącego go, tylko tyle wiadomo, nikt nie wie jak to dokładnie działa.
Cechy charakteru: Thomas jest dosyć ponurą i tajemniczą osobą. Rzadko można spotkać kogoś tak zamkniętego w sobie. Często chodzi zamyślony i prawie nigdy się nie zwierza, miał w życiu tylko jedną przyjaciółkę, która mieszkała w Long Marton, była ona niestety osobą niemagiczną i nie mogła się nic dowiedzieć o zdolnościach Thomasa, ale za to dobrze znała go z prawie z każdej innej strony. Była jedyną osobą, z którą chłopak mógł nawiązać kontakt ponieważ reszta albo się nim nie interesowała, albo się go bała. Trudno znaleźć przyjaciół gdy się jest osobą niezwykle spokojną. A jednocześnie wredną i mściwą. Ma duże ambicje, jest przekonany o swoim talencie i chce być we wszystkim najlepszy, potrafi być bardzo zazdrosny. Wszelkie swoje wady stara się usuwać przez trening, w którym często zdarza mu się przeciążać siebie.
Zainteresowania: Thomas zawsze interesował się urokami, można powiedzieć że podobało mu się krzywdzenie ludzi. Często przeszukiwał mieszkanie w nadziei znalezienia jakiejś książki z nowymi zaklęciami. Kiedyś znalazł starą książkę o opiece nad magicznymi stworzeniami. Jak twierdzi "prawie umarł z nudów przy czytaniu". Kiedyś usłyszał o czarnej magii, bardzo chciał się jej nauczyć, ale po roku bezowocnych prób odpuścił sobie.
Jak zamierzam odgrywać moją postać: Stworzyłem mroczną i tajemniczą postać bo takie lubię. Prawdopodobnie nie będę się rzucał w oczy, ale za to powstało coś co na pewno urozmaici rozgrywkę. Mam nadzieje że Thomas wzbogaci trochę życie w Hogwarcie. Nie jest to ktoś miły i sympatyczny choć czasem może zaskoczyć zarówno pozytywnie jak i negatywnie.
Rodzina postaci: Jack Carvey - ojciec (mugol)
Lilly Mills - czarownica
Bethany Carvey - młodsza siostra
OCC
Nick w grze: Kowalski
Odgrywanie postaci: Moja postać to spokojny i cichy chłopak, który miewa często walnięte i chore pomysły. Nie jest towarzyski, ale jak już kogoś polubi jest nawet miły. Nie lubi pomagać innym i bywa bardzo wredny, ale za to jest dla przyjaciół wierny i godny zaufania. Robi wrażenie miłego, lecz bywa bardzo zdradliwy.
Co to IC: Jest to chat na którym porozumiewają się postacie wykreowane przez graczy i są odgrywane akcje.
Przykłady:
*[Thomas Carvey] otwiera dostarczoną mu kopertę i zaczyna czytać list*
*[Thomas Carvey] przygląda się ciemnej i brudnej norze nie wiedząc że będzie tam musiał mieszkać*
Nie zawracaj mi głowy *powiedział nie wystawiając oczu z za książki*
Co to OOC: Jest to chat na którym wypowiadają się gracze, nie jest powiązany z wypowiedziami postaci z gry.
Przykłady:
[OOC]Kowalski: (Działo się coś ciekawego jak mnie nie było?)
Doświadczenie w RP: Nie posiadam takowego
Skąd wiem o serwerze: Kiedyś szukałem serwera z wampirami, magią (ciekawym klimatem) itp.
Ostatnio spodało mi się RPG i chce to przetestować.
Rozbudowana akcja IC:
<Thomas Carvey> Przepraszam *podchodząc spokojnie*
<Edward> *zerka w kierunku rozmówcy, udaje że nic nie słyszał*
<Thomas Carvey> Przepraszam *znacznie głośniej niż poprzednio*
<Edward> Czego?*mówi cicho ledwie słyszalnie* Nie widzisz że jestem zajęty? *nie odrywając wzroku od książki*
<Thomas Carvey> Którędy można dojść na boisko?*lekko nerwowo, przeszywa rozmówce wzrokiem*
<Edward> Nie widzisz że jestem zajęty? *spoglądając na młodego*
<Thomas Carvey> Nie powiedzieli ci? *robi wrażenie zdziwionego i zakłopotanego*
<Edward> Czego? *z wyraźnym zdziwieniem, odrywa oczy od książki i patrzy w kierunku Thomasa*
<Thomas Carney> Jesteś odpowiedzialny za to by się młodzi nie pogubili. *z uśmiechem i zadowoleniem w głosie*
<Edward> Kto tak powiedział? *prawie krzyczy, wytrzeszcza oczy*
<Thomas Carney> Nauczyciele jakbyś się tak w tą książkę nie gapił to byś się zorientował.*z zadowoleniem*
<Edward> Dobra zaprowadzę cie *ma poczerwieniałą twarz i gniewny głos*
<Thomas Carney> Łatwowierny palant *mówi cicho i do siebie*
<Edward> Czekaj Jak się nazywasz? *patrzy się prosto w oczy, robi mine jakby chciał kogoś zabić*
<Thomas Carney> Joseph Vellington *mówi spokojnie patrząc w oczy rozmówcy*
<Edward>Pokaże temu kurduplowi gdzie jego miejsce*mówi cicho i pod nosem, delikatnie się uśmiecha*
<Thomas Carney>*odchodzi szybkim nerwowym krokiem*
Zapoznałem się z regulaminem
Składając podanie akceptuje regulaminy obowiązujące na serwerze Hapel i konsekwencje wynikające z ich nieprzestrzegania.!!!
Imię postaci: Thomas
Nazwisko postaci: Carvey
Miejsce urodzenia: Long Marton, Wielka Brytania
Czystość krwi: 50%
Historia postaci: Thomas urodził się w zamożnej rodzinie. Jego rodzice początkowo starali się nie mówić o magii i wychować na "normalne dziecko". Chłopiec czuł że coś jest nie tak z jego rodziną ale nie potrafił stwierdzić co. Rodzicom udawało się ukrywać przed nim prawdę aż do 7 roku życia, wtedy chłopiec przez przypadek uśmiercił swojego psa Georga, który zaczął się palić sam od siebie. Rodzice nie mogąc tego zignorować wyjawili młodemu prawdę o jego niezwykłych umiejętnościach. Od tego czasu chłopak zafascynował się magią. Gdy miał 9 lat jego matka odeszła, pozostawiła po sobie list, w którym wyjawiła, że nie chce ściągnąć na swoją rodzinę nieszczęścia, niestety nikt nie wiedział o co dokładnie chodzi. Ojciec Thomasa zaczął pić i przestał panować nad tym co się dzieje w jego domu. Nie zauważył, że jego syn polubił znęcanie się nad osobami niemagicznymi, uważał ich za gorszych, a że nikt go nie kontrolował mógł robić co mu się podobało. Gdy jego ojciec dostrzegł ten problem nie potrafił sobie z synem poradzić, szczególnie że ten nie szanował go, nie potrafił wybaczyć rodzicom tego że go okłamywali i ukrywali przed nim prawdę o jego zdolnościach. W wieku 11 lat Thomas dostał list z Hogwartu, ojciec posłał syna do szkoły magii wiedząc że sam nie nauczy go jak wykorzystywać magie rozsądnie.
Thomas bardzo się tym ucieszył gdyż chciał opanować magie do perfekcji i wykorzystywać ją w swoich mało szlachetnych celach. Jego ojciec o pomoc poprosił przyjaciółkę rodziny, która była magiem półkrwi. To ona zabrała młodego adepta sztuk magicznych na ulicę pokątną, chłopak był bardzo tym podekscytowany, chociaż nie dawał tego po sobie poznać. Ciotka zaprowadziła chłopaka do pabu "Dziurawy Kocioł", nie wzbudzając szczególnego zainteresowania przeszli na jego tyły, następnie poszli na ulicę pokątną. Wstąpili szybko do sklepu Olivandera gdzie spędzili długie godziny na poszukiwaniu właściwej różdżki, Olivander wyraźnie poirytowany wyciągnął kolejną różdżkę, tak to była ta właściwa, ku zdziwieniu wszystkich okazało się że ma ona rdzeń z włókna ze smoczego serca. Gdy w końcu udało się wyjść z tego sklepu poszli do następnego. Tym razem był to sklep Madame Malkin gdzie szybko kupili szkolne. Ostatnim sklepem był "Esy Floresy" gdzie kupili podręczniki do nauki. Reszta sprzętu była już kupiona wcześniej. Następnego dnia Thomas wyruszył na peron 9 i trzy czwarte. Pojechał z ciotką na stacje King's Cross i przebiegł przez filar chociaż trzeba przyznać że długo się do tego zbierał chociaż on się nigdy do tego nie przyzna. Pożegnał się z ciotką, wszedł do Expresu Hogwart, znalazł miejsce siedzące i zaczął marzyć o swojej karierze magicznej.
Wygląd postaci: Thomas jest dość wysoki jak na swój wiek, ma 168 cm wzrostu. Jest bardzo szczupły i nie wysportowany. Na lewym ramieniu ma bliznę po oparzeniu się, którego nabawił się sprawdzając swoje moce magiczne. Ma krótkie czarne włosy i brązowe oczy. Jest bardzo blady. Ma chude ramiona i nogi, wygląda jakby nigdy w życiu nie wyszedł z domu. Lubi nosić czarne luźne ubrania. Rzadko kiedy można go spotkać ubranego w jakiś inny kolor niż czerń. Jedyną rzeczą jaka wyróżnia się w tej czarnej plamie jest zegarek, zazwyczaj jest on złoty lub srebrny, chłopak ma do niego olbrzymi sentyment, bo dostał go od zaginionej matki, zegarek zmienia kolor w zależności od nastroju noszącego go, tylko tyle wiadomo, nikt nie wie jak to dokładnie działa.
Cechy charakteru: Thomas jest dosyć ponurą i tajemniczą osobą. Rzadko można spotkać kogoś tak zamkniętego w sobie. Często chodzi zamyślony i prawie nigdy się nie zwierza, miał w życiu tylko jedną przyjaciółkę, która mieszkała w Long Marton, była ona niestety osobą niemagiczną i nie mogła się nic dowiedzieć o zdolnościach Thomasa, ale za to dobrze znała go z prawie z każdej innej strony. Była jedyną osobą, z którą chłopak mógł nawiązać kontakt ponieważ reszta albo się nim nie interesowała, albo się go bała. Trudno znaleźć przyjaciół gdy się jest osobą niezwykle spokojną. A jednocześnie wredną i mściwą. Ma duże ambicje, jest przekonany o swoim talencie i chce być we wszystkim najlepszy, potrafi być bardzo zazdrosny. Wszelkie swoje wady stara się usuwać przez trening, w którym często zdarza mu się przeciążać siebie.
Zainteresowania: Thomas zawsze interesował się urokami, można powiedzieć że podobało mu się krzywdzenie ludzi. Często przeszukiwał mieszkanie w nadziei znalezienia jakiejś książki z nowymi zaklęciami. Kiedyś znalazł starą książkę o opiece nad magicznymi stworzeniami. Jak twierdzi "prawie umarł z nudów przy czytaniu". Kiedyś usłyszał o czarnej magii, bardzo chciał się jej nauczyć, ale po roku bezowocnych prób odpuścił sobie.
Jak zamierzam odgrywać moją postać: Stworzyłem mroczną i tajemniczą postać bo takie lubię. Prawdopodobnie nie będę się rzucał w oczy, ale za to powstało coś co na pewno urozmaici rozgrywkę. Mam nadzieje że Thomas wzbogaci trochę życie w Hogwarcie. Nie jest to ktoś miły i sympatyczny choć czasem może zaskoczyć zarówno pozytywnie jak i negatywnie.
Rodzina postaci: Jack Carvey - ojciec (mugol)
Lilly Mills - czarownica
Bethany Carvey - młodsza siostra
OCC
Nick w grze: Kowalski
Odgrywanie postaci: Moja postać to spokojny i cichy chłopak, który miewa często walnięte i chore pomysły. Nie jest towarzyski, ale jak już kogoś polubi jest nawet miły. Nie lubi pomagać innym i bywa bardzo wredny, ale za to jest dla przyjaciół wierny i godny zaufania. Robi wrażenie miłego, lecz bywa bardzo zdradliwy.
Co to IC: Jest to chat na którym porozumiewają się postacie wykreowane przez graczy i są odgrywane akcje.
Przykłady:
*[Thomas Carvey] otwiera dostarczoną mu kopertę i zaczyna czytać list*
*[Thomas Carvey] przygląda się ciemnej i brudnej norze nie wiedząc że będzie tam musiał mieszkać*
Nie zawracaj mi głowy *powiedział nie wystawiając oczu z za książki*
Co to OOC: Jest to chat na którym wypowiadają się gracze, nie jest powiązany z wypowiedziami postaci z gry.
Przykłady:
[OOC]Kowalski: (Działo się coś ciekawego jak mnie nie było?)
Doświadczenie w RP: Nie posiadam takowego
Skąd wiem o serwerze: Kiedyś szukałem serwera z wampirami, magią (ciekawym klimatem) itp.
Ostatnio spodało mi się RPG i chce to przetestować.
Rozbudowana akcja IC:
<Thomas Carvey> Przepraszam *podchodząc spokojnie*
<Edward> *zerka w kierunku rozmówcy, udaje że nic nie słyszał*
<Thomas Carvey> Przepraszam *znacznie głośniej niż poprzednio*
<Edward> Czego?*mówi cicho ledwie słyszalnie* Nie widzisz że jestem zajęty? *nie odrywając wzroku od książki*
<Thomas Carvey> Którędy można dojść na boisko?*lekko nerwowo, przeszywa rozmówce wzrokiem*
<Edward> Nie widzisz że jestem zajęty? *spoglądając na młodego*
<Thomas Carvey> Nie powiedzieli ci? *robi wrażenie zdziwionego i zakłopotanego*
<Edward> Czego? *z wyraźnym zdziwieniem, odrywa oczy od książki i patrzy w kierunku Thomasa*
<Thomas Carney> Jesteś odpowiedzialny za to by się młodzi nie pogubili. *z uśmiechem i zadowoleniem w głosie*
<Edward> Kto tak powiedział? *prawie krzyczy, wytrzeszcza oczy*
<Thomas Carney> Nauczyciele jakbyś się tak w tą książkę nie gapił to byś się zorientował.*z zadowoleniem*
<Edward> Dobra zaprowadzę cie *ma poczerwieniałą twarz i gniewny głos*
<Thomas Carney> Łatwowierny palant *mówi cicho i do siebie*
<Edward> Czekaj Jak się nazywasz? *patrzy się prosto w oczy, robi mine jakby chciał kogoś zabić*
<Thomas Carney> Joseph Vellington *mówi spokojnie patrząc w oczy rozmówcy*
<Edward>Pokaże temu kurduplowi gdzie jego miejsce*mówi cicho i pod nosem, delikatnie się uśmiecha*
<Thomas Carney>*odchodzi szybkim nerwowym krokiem*
Zapoznałem się z regulaminem
Składając podanie akceptuje regulaminy obowiązujące na serwerze Hapel i konsekwencje wynikające z ich nieprzestrzegania.!!!
