Witaj!

Margellanum No. 5
Margellanum
Głos prawdy w Twoim domu




Posty: 11
Tematy: 7
Cze 2017
Gryffindor

#1

G Ł O S   P R A W D Y   W   T W O I M   D O M U

№ 5.
SPADAJĄCA GWIAZDA
- wspomnienia o Samanthcie Margel -


Redaktor: Najmilsze Czytelniczki i najmilsi Czytelnicy. W dzisiejszym numerze chcę porozmawiać o Samanthcie Margel - żonie Herpona Margela. W tym celu zaprosiłem do naszej redakcji jednego z bardziej znanych margelologów - pana dra Hansa Ch. Konjikriega z Holandii, który przybliży nam postać niegdysiejszej pierwszej damy brytyjskiej polityki i opowie Nam jej historię.
Hans Ch. Konjikrieg: Pierwsza dama brytyjskiej polityki, to powiedziane trochę na wyrost, bo pani Margel nigdy nie angażowała się w politykę, nawet gdy tą tworzył jej mąż. Publicznie jako małżonka urzędującego Ministra pojawiła się na oficjalnych uroczystościach dwa razy - pierwszy w roku 2040 w momencie, gdy Herpon Margel obejmując urząd wygłosił orędzie do świata, a drugi raz w roku 2042, gdy dokonywała otwarcia nowo odremontowanego schroniska dla sierot w Ottery. Więcej świat u boku Ministra jej nie widział.

R: Kim była Samantha Margel i co sprawiło, że wyszła za Herpona Margela?
H. Ch. K: Samantha Margel, a właściwie Levitoux - bo tak nazywała się z domu, była córką bogatego, francuskiego plenipotenta przemysłowego - Jacquesa Levitoux, który zajmował się branżą odzieżową. Ona sam zaś urodziła się 29 lutego 2020 r. w Remis, a z wykształcenia była - co mało kto wie - wróżbiarką. Mimo to nigdy nie pracowała w zawodzie, a swoje życie związana z pasją drogeryjną. Zajmowała się układaniem bukietów perfum i ogólnie pojętą modą, gdzie miała zarejestrowane ponad 125 patentów. Z Herponem Margelem poznała się we Francji, poprzez wspólnego przyjaciela, w roku 2036. Wtedy Herpon był na stażu we Francji i zajmował się badaniem frankońskich tekstów runicznych. Wyniki tej pracy można podziwiać do dziś w krótkiej broszurce Frankonia i runy. Rzut oka na epistolarność XII wieku. Poznali się i zaiskrzyło. Herpon, mimo, że nosił swoje nazwisko nie był zamożny, to głównie ona finansowała ich związek, który już w 2038 zwieńczył się ślubem w malutkim wiejskim kościółku pod Remis.

R: Ale w Wielkiej Brytanii nigdy nie osiadła.
H. Ch. K: Nie i skądinąd wiemy, że chciała, ale coś lub ktoś usilnie jej w tym przeszkadzał. Jeśli była w kraju, to tylko tymczasowo; głównie przebywała w rodzinnym Remis, w domu, gdzie też swoje dzieciństwo spędzili niektóre jej dzieci, a szczególnie te starsze. Mówi się, że Minister Margel odsyłał dzieci żonę, jak jakiś pakunek towarowy i wypożyczał kiedy były mu potrzebne. Dlatego też wszystkie dzieci mają oba obywatelstwa: brytyjskie i francuskie. Herpon Margel miał jedynie brytyjskie, choć z racji małżeństwa traktowany był jako obywatel, a od roku 2040 - roku wyboru na Ministra Magii także jako głowa koronowana.

R: Właśnie. Rok 2040 i nic nie było już takie jakie było.
H. Ch. K: Dokładnie. Nie będę rozwodził się na temat urzędowania Ministra Margela, które to jest najdłuższym i historycznym urzędowaniem, bo to materiał na inny numer. Warto jednak dodać, że jak głowa magicznej społeczności Herpon Margel funkcjonował raczej jako kawaler, niż jako mąż, choć kobiety od niego nie stroniły, a szczególnie jedna, imieniem Alicja Letruge. Od czasu do czasu wspominał o swojej żonie i chętnie podkreślał swoją relację. Chyba rzeczywiście coś między nimi było.

R: I się skończyło wraz z balem 300-lecia Ministerstwa Magii, 15 lipca 2047 r. zgonem Samanthy
H. Ch. K: To był napięty okres. Herpon Margel fetował kolejne zwycięstwo w wyborach - drugą kadencję, co już było wielkim sukcesem, a tu nagle w pałacu w Londynie, podczas oficjalnego balu przylatuje list i Minister nieomal nie umiera z tęsknoty. Była wtedy przy nim Deneris Polanowska - Dyrektorka Departamentu Magicznych Gier i Sportów, organizatorka wydarzenia i zaufana urzędniczka podczas wszystkich 21 lat urzędowania. Niedługo potem, latającym Fordem T Herpon Margel udał się w podróż zagraniczną, o godzinie 22:35 przekraczając granicę powietrzną z Francją. Szczegóły tej wizyty są utajnione, ale wiemy, że całe zajście było mocno opisywane we francuskiej prasie, u nas Prorok Codzienny w numerze 181 też opisał całą sprawę. Wiemy za to, że Minister wrócił już po dwóch dniach do Wielkiej Brytanii, która nie ogłosiła żałoby państwowej, ani nie wyprawiła oficjalnych uroczystości pogrzebowych. Szybko wrócił do codziennych obowiązków.

R: A co z majątkiem żony? To były bajońskie sumy - 125 tysięcy galeonów, patenty, nieruchomości i przede wszystkim dobra sława.
H. Ch. K: Wszystko to nabył Herpon Margel na podstawie testamentu, który spisała o dziwo podczas pobytu w Anglii w roku 2040. Miała wtedy 20 lat. Pamiętając, że wszystkich Ministrów Magii w historii odwoływał albo zamachowiec, albo urzędnicy spodziewano się podobnych wydarzeń także wtedy. I pojawiały się, ale nie dochodził do skutku - Herpon Margel zawsze wychodził z nich obronną ręką. Mimo to szokuje treść testamentu, który zupełnie nie wspomina o dzieciach. Spekuluje się, że mógł istnieć jeszcze jeden, ale go nie odnaleziono. Może on rzuciłby światło na tamte dni.

R: Sugeruje pan, że Minister Margel mógł mieć w tym interes?
H. Ch. K: Nic takiego nie powiedziałem, choć sama sytuacja ma dziwne uwarunkowania. Już wtedy budziła kontrowersje i była na językach ludzi nie tylko zresztą w naszym kraju.

R: Gdzie znajdziemy grób Samanthy Margel?
H. Ch. K: Pochowaną ją w Dolinie Godryka w lewej stronie cmentarza przed kaplicą. Dziś już nie znajdziemy tego grobu, ani żadnego nagrobka. Zniknął stamtąd w noc Bożego Narodzenia 2055. Wiemy z ksiąg parafialnych, że grób otwarto powtórnie w roku 2050 i złożono do niego ciało. O tożsamości pochowanej osoby nie ma żadnej wzmianki, tak samo jak o likwidacji grobu. Jedynie sam Herpon Margel wie, kto został tam pochowany i nie zanosi się, abyśmy się kiedykolwiek tego dowiedzieli. Jest za to malutki pomnik Samanthy w Ottery, mocno zaniedbany i obrosły roślinnością przy leśnej dróżce, z napisem "Tej co kochałem, lecz kochać nie mogłem". Chyba nikt się nim nie opiekuje.

R: Dziękuję za pańską opowieść. Była bardzo pouczająca.
H. Ch. K: Dziękuję i ja.



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.