Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Ucznia
Swanes
"What's your damage?"




Posty: 176
Tematy: 45
Gru 2014
521
Slytherin
#1
Imię i nazwisko: Yuuri Anatole Iwanienko.
Miejsce urodzenia: Szpital Św. Grigorija, Petersburg.
Status krwi: 100%

Cechy charakteru:
Jaki jest Yuuri? Jak przystało na każdego mężczyznę, wywodzącego się rodu Iwanienko, młody Yurij wychowany był na dżentelmena i osobę, która ma pomagać każdej kobiecie. Niestety w jego wychowaniu coś poszło nie tak i tym sposobem, młody Iwanienko, nie pomaga wszystkim, tak jak trzeba. Dużą uwagę zwraca na wygląd danej osoby, co niejednokrotnie wpływa na jego pierwszą ocenę. Dba o swoją cerę, jak i włosy i wymaga tego także od innych uczniów czy dorosłych. Stosowanie perfum uważa, za coś naturalnego i nie omieszka powiedzieć komuś, że wydziela niezbyt przyjemny dla jego nozdrzy zapach. Chłopak przejawia duże pokłady inteligencji, w rozmowie stara się zawsze grać pierwsze skrzypce, a do tego pragnie być zauważony przez cały świat. Można powiedzieć, że zbyt dużo uwagi przykłada do arystokratycznego pochodzenia swojej rodziny. Jest wyniosły i zdecydowanie zbyt pewny siebie. Dba jedynie o swoje własne ja, chyba że na danej osobie naprawdę mu zależy. Jest wyjątkowo kochliwy, często zmienia swoje obiekty westchnień, a mimo to nadal jest romantyczny i każdą swoją "muzę", pragnie obdarzyć jak najpotężniejszym uczuciem. Chociaż nie pakuje się w stałe związki, chce by druga połówka, chociaż przez chwilę doznała tego jedynego uczucia miłości i spokoju. Chłopak mimo powierzchownej oschłości i niechęci jest koleżeński, a także mądry. Zna swoją wartość i nikomu nie pozwoli zszargać swojego dobrego imienia, a kiedy ktoś porusza temat jego rodziny, stara się jej bronić za wszelką cenę, nawet jeżeli w ruch miałaby wejść siła, nie bałby się jej użyć.

Wygląd postaci: 
Czarne jak smoła włosy, nieco dłuższe niż u normalnych chłopaków, czasami spięte w krótki kucyk z tyłu głowy. Chłopak, o ile już niemłody mężczyzna, ma 182 centymetry wzrostu, a jego waga waha się w okolicach 65 a 67 kilogramów. Po długich latach spędzonych w Koldovstoretz młody Iwanienko dorobił się dosyć dobrej budowy ciała, którą nie zawsze ukrywa. Nie jest wstydliwy, a eksponowanie swojego ciała, nie jest dla niego niczym peszącym, więc dość często w rodzinnym domu, kiedy jest okres wakacji lub ferii zimowych, przechadza się w samej bieliźnie. To samo tyczy się miejsc, w których sypia, nie przepada za piżamami, więc i w swojej sypialni w szkolnym dormitorium, porusza się w skąpym ubraniu. Doskonale zdaje sobie sprawę, z tego, jak wygląda oraz jak powinien wyglądać mężczyzna wywodzący się z arystokratycznej rodziny. Ubiera się elegancko, białe koszule to u niego podstawa, do tego czarne lub błękitne spodnie oraz barwy charakterystyczne dla danego domu. Do tego czarne buty, które uzupełniają jego outfit, przeważnie wykonane ze skóry, chociaż w porze letniej zdarzają się także materiałowe. Chłopak ma jasną cerę, zadbaną i zdecydowanie dużo czasu poświęca na utrzymanie jej w takim stanie. Uwielbia eksperymentować z ubiorem, dlatego często w wolnych chwilach można go spotkać w mniej eleganckiej wersji. Przykłada dużą uwagę również do swojej figury, więc spotkanie go ubranego w strój sportowy, nie jest niczym szczególnym.

Historia postaci: 
Powiadają, że urodziłem się w rodzinie arystokratycznej, że moi przodkowie jadali z carem Rosji, że moja daleka ciotka uratowała carewicza w Jekaterynburgu. Ile w tym prawdy nie wiem, zresztą było to dawno temu. A co u mnie? Urodziłem się w roku '58 w Petersburgu. Byłem pierwszym dzieckiem Victora i Moniki Iwanienko. I tak moją prababcią była ta sławna nauczycielka historii magii. Wiecie, autorka tego starego podręcznika, którego się używa w Durmstrangu i Koldovstoretz. No ale mniejsza o to. Jak przebiegło moje dzieciństwo? Cóż, wychowanie u Iwanienko wcale nie jest takie kolorowe, jak się wydaje. Musicie wiedzieć, że w naszej rodzinie panuje jakaś dziwna zasada. Otóż to nie mężczyzna jest najważniejsze, a kobieta! Dokładnie, decydujący głos w moim wychowaniu nie miał ojciec a matka!
No ale do rzeczy. Moje moce objawiły się, kiedy miałem 5 lat. Wiecie, wielkie psy i mały dzieciak to nie jest dobre połączenie. No i tak się zdarzyło, że niezbyt się dogadaliśmy. Kiedy psy mnie goniły po ogrodzie, potknąłem się o wystający korzeń. Zamiast upaść, zacząłem lewitować kilka metrów nad ziemią. Do momentu, aż nie przybiegła moja mama (zajęło jej to raptem 2 minuty).
Od tamtego czasu, nim się obejrzałem, trafiłem do Koldovtoretz. Cóż, widocznie tam miałem się kształcić. Pierwsze kilka lat wspominam dość ciężko. Przyzwyczaić się do innego miejsca, do zamku, w którym panowała dyscyplina oraz miejsca, gdzie trzeba było się uczyć. Nigdy nie byłem orłem, zawsze musiałem z czegoś mieć problem, a co za tym idzie, spędzać więcej czasu nad przedmiotami teoretycznymi. Jedynym, który wchodził mi do głowy od razu, były Runy. Poza tym dobrze szła mi obrona przed czarną magią oraz pojedynkowanie. W 3 klasie dołączyłem do jednej z drużyn, gdzie lataliśmy na pniach drzew.
Kluczowym wydarzeniem w moim życiu zdecydowanie był ślub mojej kuzynki — Jekateriny. Wtedy też spotkałem swoją prababcię, która po zobaczeniu mojego ostatniego świadectwa, nie dała dojść nikomu do głosu. Stwierdziła, że muszę zacząć w końcu się uczyć, a tym samym ktoś musi mnie pilnować. Tym oto sposobem, zdałem 5 klasę w Koldovstoretz i wszystkie moje dokumenty zostały wysłane do Hogwartu. Czemu akurat tam? A no widzicie, Galina Iwanienko jest tam dyrektorem i poprzysięgła sobie, że zrobi ze mnie mężczyznę, a także sprawi, że skończę szkołę z wysokimi wynikami. Jak ma wyglądać dalej moje życie? To się okaże. W końcu Hogwart, to nie koniec świata, prawda?

Wyniki z SUM:
(Dysponujesz trzydziestoma punktami. PO – 5, Z – 4, N – 3, O – 2, T – 1; nie istnieje możliwość nie podchodzenia do egzaminu oraz nadania oceny wybitnej.)
Astronomia - T
Eliksiry - T
Historia Magii - N
Mugoloznastwo - T
Numerologia - T
ONMS - T
OPCM - PO
Starożytne Runy - PO
Transtmutacja - PO
Wróżbiarstwo - T
Zielarstwo - T
Zaklęcia i Uroki - PO
Latanie - zaliczone

Skąd dowiedziałeś się o serwerze? Nie pamiętam już.
Czy przeczytałeś regulamin serwera?  Jak najbardziej.

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
YelaFox
Pracownik Hogwartu



Pracownik Hogwartu

Posty: 140
Tematy: 12
Gru 2017
173
Hufflepuff
#2
Zaakceptowane!

Trafiasz do...

Ravenclaw!



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.