[HeadCreaSher]

Imię i nazwisko: Jacob Atkin

Miejsce urodzenia: Szpital św. Munga

Status krwi: 50%

Cechy charakteru:

Od momentu w którym chłopak nauczył się mówić, był niesamowicie ciekawski "Co to?" "Po co to jest?", te pytanie były nieodłączną częścią życia małego Jacoba jak i jego rodziców. Kiedy już bardziej zaczął rozumieć świat, wyróżniał się ponadprzeciętną inteligencją wśród swoich rówieśników. Pozostaje tak do dzisiejszego dnia. Chłopak często bywa nieśmiały,

nie jest duszą towarzystwa. Jest osobą, można powiedzieć zimną, nie jest on zbyt miły i trudno zdobyć jego zaufanie. Woli trzymać się sam ze sobą, chociaż od czasu do czasu występują wyjątki i bywa tak, że czasem może do kogoś zagada, zapozna się z nową osobą, może zdobędzie przyjaciela. Po odkryciu świata czarodziejów zaczął chłonąć o nim wiedzę i lubi się o nim uczyć.

Wygląd postaci:

Jacob jest osobą dosyć słabą fizycznie. Jest dosyć szczupły, wzrost standardowy, nie wyróżnia się jakoś posturą wśród rówieśników. Na głowie rosną czarne włosy. Dolna ich część jest wygolono dookoła, a w wyższych partiach można zauważyć gwałtowną zmianę, włosy lecą we wszystkie strony, oprócz w górę. Niżej oczywiście widzimy oczy, są one średniej wielkości, kolor ciemno-zielony. Nosek niewielki, delikatnie zadarty do góry. Usta nie wyróżniają się zbytnio, takie jakieś zbyt zwyczajne.

Historia postaci:

Urodził się jak wcześniej już wspominałem w Szpitalu św. Munga. Wiódł zwyczajne dzieciństwo, poznawał pierwszych znajomych, zawierał przyjaźnie i po prostu dobrze się bawił. Nie było jakoś wiele ciekawych wydarzeń ze wczesnego dzieciństwa chłopaka, oprócz jednej, wyjątkowo interesującej. Pewnego dnia, niedługo po śmierci jego ukochanego zwierzaka pełen smutku uderzył swoją małą rączką w łóżko na którym siedział w swoim pokoju, silne emocje spowodowały ukazanie potencjału magicznego, nagle z hukiem upadła jego szafa. Naturalnie zdziwiło to rodziców którzy natychmiast wbiegli pędem do pokoju. Zauważyli płaczącego ze strachu chłopaka i leżącą na ziemi, wielką szafę. Matka dobrze wiedziała o co tutaj chodzi, wyglądała na dumną gdy najpierw zobaczyła scenę, następnie jak to dobra mama zaczęła uspokajać chłopaka, a następnej nocy opowiedziała mu wszystko o świecie magii. Jacob na początku myślał, że mama opowiada mu jakąś strasznie wytworną bajkę. Po pewnym czasie w końcu to do niego dotarło. Chciał o tym świecie wiedzieć dosłownie wszystko, zadawał niesamowicie wiele pytań dotyczących czarodziejstwa. W końcu, doczekał się, w dniu jego 11 urodzin otrzymał list oświadczający przyjęcie Jacoba do Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Tego samego dnia matka pokazała mu Ulicę pokątną, gdzie zakupili wszystkie potrzebne przedmioty do nauki w Hogwarcie. Zakupił też swoją różdżkę, mógłby pomyśleć, że to jest sen i to się nie dzieje naprawdę. Wrócili do domu i wyczekiwali 1 Września. W końcu nadszedł ten wielki dzień. Matka zabrała go na King's Cross, a konkretniej na peron 9 i 3/4 gdzie Hogwart Express zabrał młodzieńca rozpoczynając tym samym jego życie jako czarodziej.

---

Udziel poprawnych odpowiedzi:

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?

Aa! Ja się nazywam Jacob Atkin.

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)

(Nie mam zielonego pojęcia, mój drogi.)

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*Strzela lekko wymuszony uśmiech w stronę chłopaka i odbiera zupkę, łapie za łyżkę i zaczyna powoli jeść tą zupę.*

---

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze:

Nie pamiętam, chyba bardzo dawno temu znalazłem hapla poprzez wyszukiwarkę Google.

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?

Naturalnie

---

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.

[Narreid]

Twoje FENOMENALNE podanie jest przeciętne ;]
Spełnia on wymagania, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by wydać ci zgodę na postać.
Zaakceptowane!

Trafiasz do...

Na serwerze zgłoś się po rangę, pisząc: /helpop Zaakceptowano moje podanie. [Link do podania].