Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Uczennice
Izabela12321
Czarodziej




Posty: 3
Tematy: 2
Maj 2017
0
#1
Imię i nazwisko: Rita Guerrin
Miejsce urodzenia:  Walia, Cardiff
Status krwi: 50%
Cechy charakteru: Podchodzi z dystansem do nowych osób w jej otoczeniu. Nie jest zbyt ufna. Potrafi być arogancka i wredna dla osób które widzi po raz pierwszy na oczy lecz gdy pozna się ją bliżej okazuję się że nie zawsze taka jest. Potrafi być także miła, współczująca oraz pomocna. Jest typem introwertyka i swój czas wolny woli spędzać sama, z nosem w książkach. Nie jest zbyt wylewna w wyrażaniu swoich emocji. Nie lubi żalić się innym, zawsze ma wrażenie że tylko tracą na nią czas. Mimo że dość dużo czyta, nie jest wcale nad przeciętnie inteligentna. Czasami jest naprawdę głupiutka, mimo to zawsze potrafi wyjść z każdej sytuacji. Najpierw robi, potem myśli, to jest jej dość duża wada. Często zagłębia się we własnych myślach, przez co potrafi zaniedbywać prozaiczne codzienne obowiązki. Ma skłonności do manipulowania innym. Często stwarza wiele powodów do różnych sprzeczek.
Wygląd postaci: Rita jest dziewczyną średniego wzrostu, o jasnej karnacji, dużych niebieskich oczach i jasno
brązowych falowanych włosach za ramiona. Nosi czarne okulary. Najczęściej ubiera się luźno. Na codzień najczęściej zakłada swetry oraz bluzy w ciemnych kolorach. Nie przepada nosić bardziej uroczystych ubrań, po prostu się w nich męczy. Wynika to z tego że przed wstąpieniem do Hogwartu nigdy nie musiała się tak ubierać. Zawsze miała dowolność, nikt jej nie doradzał w tym temacie, bo niby kto? Na kostce zazwyczaj widnieje delikatny, złoty łańcuszek który jest jedną z pamiątek po jej babci. Na prawym przedramieniu ma niewielką, lecz widoczną bliznę. Nakłada delikatny makijaż, zazwyczaj podkreślając głownie oczy. Nie uśmiecha się zbyt często, a przynajmniej nie szczerze. Po prostu nie potrafiła, przez to że przeszłość zawsze się za nią ciągnęła i nie potrafi tego ukrywać.
Historia postaci: Rita wraz z matką zamieszkuje mały dworek na uboczu małego Walijskiego miasteczka. Jej ojciec zmarł gdy miała kilka lat, a dziadków nigdy nie miała okazji poznać. Zmarli jeszcze przed jej narodzinami. Rodzicielka nie wiele miała wspólnego z magią, to ojciec był czarodziejem, ona tylko powierzchownie zetknęła się z nie do końca zrozumiałym dla niej światem, wychodząc za mąż. W głębi duszy nie chciała, aby jej córka odziedziczyła tajemnicze moce, po jej zmarłym mężu. W końcu jak miałaby wprowadzić ją w coś, czego sama nigdy nie doświadczyła? Znała parę sztuczek, które pokazał jej partner, lecz sama nigdy nie pytała. Jednak to było za mało. Dlatego też nigdy nie wspominała o magii w domu. Starała się wyprzeć tej drugiej natury, która być może gdzieś tam drzemała w jej jedynej potomkini. Zaczęła negować istnienie czarodziei. Schowała wszystkie rzeczy, które mogłyby świadczyć o ich istnieniu na starym, małym strychu. Gdy jej córka zaczęła już dorastać, zaczęła więcej pracować, zatrudniając coraz to nowe opiekunki. Zazwyczaj nie wytrzymywały zbyt długo, sama nie wiedziała dlaczego tak się dzieje. Bowiem żadna nie chciała się przyznać, że odchodzi tylko ze względu na to, że nie mogły patrzeć na bezwzględny smutek jaki opanował dziewczynę. Gdy była młodsza zaprzyjaźniła się z dzieciakami, które było jej jedynym sąsiedztwem, przez to że mieszkali na uboczu miasta przy lasku, w okół którego nikt nie chciał się budować. Oprócz nich. Dość spora rodzina, z trójką dzieci, z którymi wprost uwielbiała się bawić. Zresztą i tak by nie miała zbytnio wyboru, bo nikt inny nie poświęcał jej zbyt dużo czasu. Jednak oni nie mieszkali tam zbyt długo, pewnego dnia po prostu zniknęli. Nikt do końca nie wiedział co się z nimi stało, dlatego zaczęły powstawać różne, dość mroczne plotki na ich temat. Jednak Rita nigdy w nie nie wierzyła. Zadręczała się, ponieważ z jakiegoś powodu całą winę zrzucała na siebie. Było jej przykro, że jedyne osoby z którymi mogła swobodnie porozmawiać, zniknęły ot tak, nie informując jej o tym. Na początku była zła, lecz potem wypełniał ją już tylko smutek. Zawsze chciała pójść do prawdziwej szkoły, lecz jej matka z jakiegoś powodu była temu przeciwna, więc dziewczynka uczyła się w domu. Została sama w małym dworku, z opiekunkami oraz co jakiś czas odwiedzającymi ją nauczycielkami. Jej mama praktycznie całe dnie spędzała w pracy, w końcu dworek sam się nie utrzymał. Miała dość tej codziennej rutyny, lecz nic tak na prawdę nie mogła zrobić. Bo co mogła dziesięcioletnia dziewczynka? Mimo młodego wieku, szybko potrafiła łączyć różne fakty oraz rozumiała sytuacje w których się znajdowała. Zawsze dziwił ją zakaz mamy odnośnie wchodzenia na strych. Tłumaczyła to tym, że już jest stary i to dla jej bezpieczeństwa. Mimo to pewnego dnia, gdy znudziło jej się czytanie kolejnej książki, postanowiła zajrzeć do zakazanego miejsca. Zdążyła przypatrzeć się gdzie jej rodzic trzyma klucze, więc reszta zadania była już prosta. Wystarczyło poczekać aż zostanie sama w domu, a to trudne nie było. W końcu udało jej się zakraść na poddasze i otworzyć drzwi jedynymi z całego pęczka kluczy. Na pierwszy rzut oka miejsce wyglądało jak każdy inny strych. Masa już mocno zakurzonych rupieci zajmowała praktycznie całą przestrzeń z dość wąskimi ścieżkami między nimi. Były tu stare sprzęty, meble oraz pełno kartonów, które najbardziej przykuwały wzrok Rity. Gdy otworzyła jedno z nich, jej oczom ukazały się stare, pożółkłe książki, których dziwne tytuły kompletnie nic jej nie mówiły. W kolejnym zaś, znalazła stary pamiętnik należący do jej babci i w prawie idealnym stanie łańcuszek, który od razu przykuł jej wzrok. Znalazła także dość nietypowe pamiątki po ojcu. Dziwne zdjęcia oraz tajemnicze zapiski. Nie była pewna tego, co znalazła, ale wiedziała że nie ma zbyt dużo czasu więc wróciła do swojego pokoju. W dzienniku babci znalazła dziwne notatki. Poza jej wspomnieniami znajdowały się tam przepisy na różne eliksiry, tajemnicze zaklęcia. Postanowiła ujawnić swe odkrycia matce, przez co zrodziła się mocna kłótnia po między nimi. W pewnym momencie szklany kubek, który stał obok Rity po prostu pękł. Roztrzaskał się na kilkadziesiąt mniejszych kawałeczków. Jeden z odłamków przeciął dziewczynie prawe przedramię. Atmosfera panująca w posiadłości stawała się coraz bardziej przygnębiająca. Dziwne sytuacje w okół Rity zdarzały się coraz częściej. Gdy wyzwalała naprawdę silne emocje rzeczy w okół niej potrafiły spadać z półek lub po prostu pękać. Aż w końcu przyszedł czas na 11 urodziny. Rita nigdy nie obchodziła urodzin, dostawała tylko dość drogie, lecz niepotrzebne prezenty. Nie cieszyła się wcale na tę myśl. Jednak tym razem było inaczej. Wieczorem do jej pokoju weszła matka, trzymając w ręku tajemniczą kopertę. Nie była zadowolona że musi odbywać tę rozmowę, lecz nie chciała się wiecznie kłócić z córką. Postanowiła że pozwoli jej wybrać czy chce uczyć się w szkole magii. I takim sposobem, z lekkim trudem odnalezienia właściwego miejsca znalazły się w Londynie na ulicy pokątnej, kupując rzeczy z listy. Dziewczyna najbardziej jednak ucieszona była na myśl o wizycie u Ollivandera. W końcu nigdy nie posiadała własnej różdżki, nie widziała nawet jak ktoś czaruje. Była więc bardzo podekscytowana gdy wychodziła z ostatniego już miejsca, z całą masą rożnych magicznych przedmiotów.

Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
UczeńKlasa1 [RitaGuerrin]: Mam na imię Rita, a ty? 

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
UczeńKlasa1 [RitaGuerrin]: (Wydaje mi się że to gdzieś w centrum miasta.)

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
UczeńKlasa1 [RitaGuerrin]: *Spogląda na talerz, po czym sięga po łyżkę* Dziękuje *Uśmiecha się miło*

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Od znajomego

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Tak

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Tenshi
abominacja



Weryfikator

Posty: 480
Tematy: 17
Lut 2015
554
Slytherin
#2
Podanie śliczne, ale muszę wstrzymać.

Zmień nazwisko postaci, inny gracz już takie nadał swojej postaci. Zielony kolor oczu jest raczej rzadko spotykany wśród społeczeństwa, więc to też zmień.

3 dni i 3 szanse na poprawę.
Izabela12321
Czarodziej




Posty: 3
Tematy: 2
Maj 2017
0
#3
Tenshi napisał(a): (03.09.2019 21:18)Podanie śliczne, ale muszę wstrzymać.

Zmień nazwisko postaci, inny gracz już takie nadał swojej postaci. Zielony kolor oczu jest raczej rzadko spotykany wśród społeczeństwa, więc to też zmień.

3 dni i 3 szanse na poprawę.
Zmienione.
Tenshi
abominacja



Weryfikator

Posty: 480
Tematy: 17
Lut 2015
554
Slytherin
#4
Akceptuję, Ravenclaw.



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.