Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Dorosłego
Veniqui
Fałszywy Odmieniec



Donator

Posty: 683
Tematy: 39
Gru 2015
1,005
Slytherin
#1
na wstepie przepraszam za możliwy chaos, pisane było podczas gorączki, która nadal trwa Sad(

Imię i nazwisko
: Alpheus 'Alphie' Everard
Data i miejsce urodzenia: 16 października **20 lat tem**
Status krwi: 100%
Historia postaci:
Alpheus Everard, dla wszystkich bliskich nazywany po prostu Alphie. Alphie, chwytliwe, szybkie oraz brzmi tak jak powinno brzmieć imię chłopca posiadającą cygańską krew.
Jak każdy członek rodziny Everard, od dosłownie małego był uczony wielu rzeczy takich jak jazda konna, która była w ich rodzinie ważna, szermierka, która akurat była niesamowicie nudna oraz walka na pięści... To w sumie raczej było głównie przez ojca, który kiedyś widział pieściarzy i bardzo go do tego ciągneło, czegoś innego niż magia ale główną rzeczą jakiej była uczony to... liczenia pieniędzy, liczenie i liczenie to jest coś co było wymagane w tej rodzinie. Jeszcze przed objawieniem się jego mocy Alphie wiedział jak obliczyć oraz dodać pieniądz do pieniądza i jak wymusić go od potencjalnego klienta, lecz doszło do sytuacji, w której jego ojciec - Aidan ponieważ takie nosił imię. Poprosił go o pomoc przy liczeniu pieniędzy grubych pieniędzy... Oczywiście bez sprzeciwu ani problemów młody poszedł pomagać ojcowi w obliczaniu wszelkich rachunków, zysków, strat i takie tam, ale doszło do tragicznego wypadku podczas obliczania bardzo ważnych pieniędzy, o których Alphie wiedział. Jak każdy w rodzinie, zawsze szanowali pieniądz i był on dla nich ważny, wracając. Alphie zahaczył łokciem o butelkę Ginu... Dokładnie tak, ta chwila trwała dla chłopca jak godziny, lecąca butelka, która zaraz ma wylądować wprost na wszystkie papiery, banknoty i zalac je... Nie mogło do tego dojść, przecież ojciec byłby wściekły, dosłownie by go stłukł. Nagle jak na zawołanie, butelka zatrzymała się pod kątem i stała... Stała... Ojciec widząc, że jednak się nic nie wylewa i tak ruszył do biurka, przy którym był Alphie żeby złapać butelkę i postawić ją z powrotem do pionu. Oczywiście wszyscy wiedzieli w rodzinie, że dojdzie do tego momentu jak i z magią nigdy nie ukrywali się przed dziećmi, ale tego dnia było co celebrować. Nagły wypadek sprawił, że u najstarszego z synów objawiła się moc magiczna, więc trzeba była to opić. Nawet młodemu dali jakieś niskoprocentowe piwo, którego mógł się napić... No nic, parę lat minęło, jego braciom także ujawniła się ta cudowna wiązka magiczna jaką jest MAGIA. A dokladnie Ignotiusowi oraz Evanowi, kolejne świętowanie, aż nastał czas szkoły Alphiego. Trzeba było oczywiści zakupić odpowiedni mundurek szyty na zamówienie, wszystkie ksiażki i sowę. Pierwszy wieczor w zamku nie był niczym strasznym. Wiedział, że trafi tam gdzie każdy członek jego rodziny - Ravenclaw. Tak też się stało, tiara krzyknęła jedynie "Everard! Ravenclaw!". To wtedy zaczeła się prawdziwa nauka, poznawanie ludzi z dystansem, nie wdawanie w kłopoty co było bardzo trudne dla Alphiego oraz tak... Poznawanie swojej pierwszej miłości to tutaj na szkolnych korytarzach zakochał się i jak nigdy nie brakowało mu pewności siebie, żeby podejść zagadać zaprosić na wspólne chodzenie po ciszy czy wspólna nauka albo może opowieści, które usłyszał od swojego ojca, który usłyszał od swojego dziadka a tamten od pradziadka, no niestety nie udało się Alphie nigdy nie zagadał do kobiety swoich marzeń o długich pięknych blond włosach oraz wspaniałym uśmiechu, czasami nawet mial wrażenie, że nigdy nie słyszała o nim pomimo jego czystejkrwi oraz nazwiska, który widnieje w skorowidzu. Dlaczego wspominam o skorowidzu? Otóż dlatego, że pomimo braku większych uprzedzeń do mugoli, i tak z nimi nie trzymał a swoje towarzystwo raczej starał się dobierać wśród czystokrwistych rodzin, arystokrackich, które znają dobre maniery i zasady panujące w świecie czystejkrwi, nastał ostatni rok szkoły , w końcu przeszedł wszystkie klasy bez większego problemu, bez robienia sobie wrogów, jakiś złudnych nadziei kobietom i przyjaciół też za bardzo nie posiadł w Hogwarcie. Aczkolwiek Owutemy zdane... Mogło być lepiej, ale nie jest źle, od zawsze mimo wszystko był bardziej sprawny fizycznie aniżeli psychicznie. Ale ostatni dzień szkoły, czyli dla rodziców ostatni dzień spokoju od dzieciaków, także postanowili to uczcić i wyjść na miasto... Nic dziwnego, że dwójka dorosłych mężczyzn planuje wyjście do teatru czy gdzieś. Okazało się, że to nie było zwykłe wyjście, a wyjście bez powrotu. Młodzi zaraz po wyjściu z Hogwartu gdzie odebrała ich ciotka, dowiedzieli się o tym co się stało a dokładnie o znalezionym zmasakrowanym ciele ich ojca. Tak zmasakrowanym, że jedyne po czym rozpoznali, że to ich ojciec to po sygnecie, który zawsze nosił na palcu obrączkowym. Matki nigdy nie znaleziono, jako iż Alphie był najstarszym synem otrzymał sygnet po swoim ojcu a po odprawieniu odpowiedniego pogrzebu, zniknął na parę tygodni. Tak naprawdę nikt nie wie co się z nim w tym czasie działo, ale zabrał część oszczędności rodzinnych, których nie powinien tykać i po prostu zniknął, a powrócił z paroma bliznami, nie tylko na sercu ale i ciele. W ten oto sposób żyje do teraz, załatwiając wszystkie biznesy za ojca pragnąc z rodzeństwem rozwinąć to co mieli zrobić razem z ojcem, czyli stworzyc wszystko tak jak było kiedyś.
Wygląd postaci: Alpheus, nie różni się jakoś wybitnie bardziej od reszty członków swojej rodziny. Właściwie to nawet nie różni się jakoś wybitnie od brytyjczyka, poza jednym dość istotnym aspektem. Przez swoje korzenie, korzenie Roma posiada bardzo delikatną karnację zresztą jak większość członków jego rodziny. Od głównej gałęzi swojej rodziny posiadł szczupłą twarz oraz czarne niczym smoła włosy. Naprawdę przysiąść można, że patrząc na jego włosy można dostrzec niebo w nocy, schodząc zaraz na dół są oczy. Oczy, które posiadają wiecznie ten sam kolor, niebieskoszary, zaraz pod nimi znajdują się delikatnie podkrążone oczy przez cały zarys twarzy i to jak jest szczupła. Pomiędzy mamy nos. Nos, który jest delikatnie zadarty a pod nosem wąs... A raczej jego brak, ponieważ nie posiadł takiego zaszczytu jak szybki zarost. No i maliowe nie za duże usta.
Przechodząc do postury - Nie widać tego na pierwszy rzut oka ale, Alphie jest dość chudym mężczyzną, nawet bardzo aczkolwiek wysportowanym a to wszystko zasługa jego ojca i zarażenia go do ćwiczenia, ponieważ nie może sobie pozwolić aby był gruby i nie dawał sobie rady w niektórych interesach, do których go porywało.
Wzrost, Alpheus nie wyróżnia się wzrostem wybitnie, jest w sumie tego samego wzrostu co był jego ojciec i reszta rodziny. Czyli około 183 CM wzrostu. Warto także zaznaczyć jedną rzecz. Ubrany jest tak jak tradycja jego rodziny nakazuje czyli zawsze są to garnitury, koszule oraz kamizelki i długie płaszcze. Wsród czarodziei nie rzucają się przez to w oczy ale wyglądają przyzwoicie. Oraz oczywiście posiada na palcu sygnet po ojcu i gdzieniegdzie blizny, które są ukryte raczej pod marynarką.
Cechy charakteru: Alphie przed śmiercią ojca i zniknięciem niesamowicie ważnych dla niego osób był uśmiechnięty, własciwie nadal jest uśmiechnięty i stara się śmiać, ale to nie jest to co kiedyś. Podobnie jak każdy członek rodziny był niesamowicie spokojny, oczywiście do pewnych granic ponieważ nie pozwoli sobie byle komu pluć na twarz czy jego ciuchy. Jest spostrzegawczy, może nie tak jak jego rodzeństwo, albo reszta członków rodziny ale na pewno jest to jego jedna z głównych cech, oczywiście także poza inteligencją. Widać także to co od pokoleń jest uczone w rodzinie czyli logistyczne myślenie oraz to, żeby zdrowy rozsądek zawsze panował nad ambicją, ponieważ to gdy ambicja przyćmi zdrowy rozsądek może stać się pasmo nieszczęść.
Jego koczowicznie korzenie daja się często w znaki, szczególnie przy dokonywaniu jakichkolwiek interesów, jest to oczywiście cwaniactwo, a jeżeli chodzi o stosunek do rodziny to stawia ją na pierwszym miejscu, na kolejnym oczywiście jest rodzina a na trzecim wyznanie.  Odkąd tylko nauczył się mówić i chodzić był uczony dobrych manier oraz kultury jak przystało na członka czystokrwistej rodziny, wszystko to trzyma się go do teraz... Poza pewnymi dodatkowymi cechami, które objawiły się w nim po znalezieniu ciała ojca.
Bardzo łatwo wyprowadzić go z równowagi a wtedy nie ma zmiłuj dla wroga, lepiej nie stać obok niego, nawet jeżeli jest to rodzina. Totalnie jakby go nie było obecnego, dlatego najlepiej zatrzymać go. Często sam nie wie nawet dlaczego coś zrobił a gdy dojdzie do takiego stanu rzeczy i wszystko ochłonie woli zostać sam... Woli przemyśleć wszystko, co bywa dla niego czasami złe ponieważ wtedy dużo więcej pije oraz bywa samodestrukcyjny.
Oczywiście Alphie nie pozwoli także sobą dominować, co to, to nie. To raczej on próbuje pokazać dominację, aczkolwiek dla przyjaciól jest bardzo kulturalny oraz uchodzi za szanowanego a przez sytuację, w których traci nad sobą kontrolę jak mówi sam Alphie "Czuję jak łódka zaczyna przechylać się za bardzo w jedną stronę". Ludzie się przez to go obawiają, wiedzą jak bardzo bezwględny potrafi być on jak i reszta członkow jego rodziny.
Warto także wspomnieć o tym, że Alphie bywa bardzo nieobliczalny... Niesamowicie nieobliczalny, często ludzie myślą, że mają go w garści a tutaj bang. Dzieje się całkowicie odwrotnie ponieważ zrobił coś na co normalny człowiek by nigdy nie przystał.
Wyniki z OWuTeM-ów:
(Dysponujesz trzydziestoma punktami. PO – 5, Z – 4, N – 3, O – 2, T – 1; nie istnieje możliwość niepodchodzenia do egzaminu oraz nadania oceny wybitnej.)

Astronomia – O - 2
Eliksiry –  O - 2

Historia Magii – O - 2

Mugoloznawstwo - O - 2

Latanie – Zaliczone

Numerologia – O - 2

Opieka Nad Magicznymi Stworzeniami – O - 2

Obrona Przed Czarną Magią – Z - 4

Starożytne Runy – O - 2

Transmutacja – N - 3

Wróżbiastwo – O - 2

Zaklęcia i Uroki – Z - 4

Zielarstwo – N - 3

Deportacja - Zaliczone


Skąd dowiedziałeś się o serwerze?
nie pamietam
Co to jest IC i jak je zapisujemy? In Character - Wypowiedź naszej postaci w rozgrywce
Co to jest OOC i jak je zapisujemy? Out of character- Wypowiedź nas poza rozgrywką.
Zapsiywana w nawiasach.
Napisz akcję, w której twoja postać porządkuje strych w swoim domu i napotyka się na pamiątkę z czasów szkolnych.
(Minimum szesnaście linijek, w tym sześć czynności.)
*Wszedł drabinie na strych poprawiając przy tym swoją koszulę*
Bloodyhell, ale zakurzone mówiłem mu żeby posprzątał
*rozerjzał się po owym pomieszczeniu kręcąc głową na boki drapiac się przy tym po potylicy*
Dobra! Czas posprzątać tutaj trochę niech będzie, że ja to dzisiaj zrobię
*Podszedł do jednego z pudełek, które otworzył spoglądając na stare ciuchy*
Hmm... To chyba oddamy potrzebującym, zawsze się przyda a na mnie już za małe.. Albo nie! Co ja mówię zostawię to dla Alphie Junior
*Zasmiał się cicho mówiąc to sam do siebie*
Chyba powoli wariuję mówiąc sam do siebie
*Sięgnął po marker, który odkorkował zębami i podpisał go "DLA ALPHIE JUNIOR"*
Ale chłop będzie miał klasę
*Wyprostował się zatykając marker i zaczął kręcić nim sobie między paluchami tak aby objał się o dłonie*
*Wbił wzrok w jedno ze starszych pudełek z podpisem "Szkola Alphie"*
*Zaraz tam podbiegł otwierajac pudełko i zaczął przeglądać wszystkie rzeczy, a swój wzrok zawiesił na jednym ze zdjęć, które trzymał w dłoni - Po chwili łezka mu kapnęła na fotografię*
Cholera... Oby młodzi mieli tak dobre czasy jak ja.
*Sięgając głębiej kufra wyciągnął po chwili stary zegarek z potrzaskaną szybką- Uśmiechnął się jedynie patrząc na niego i odłożył go na bok sięgając ponownie głębiej*
*Po chwili wyciągnął kolejne mniejsze pudełko, które po otwarcie pokazało pełno fotografii, które wyciągnął za czasów szkolnych*
*Otworzył nieco szerzej oczy a następnie zamknął pudełeczko prostując się*
*Złapał mocniej fotografię oraz to pudełeczko i szybko ruszył do wyjścia zbiegając ze zdjęciem na dół*
CO ZNALAZLEM!
Czy przeczytałeś regulamin?
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
nie przeczytalem ale tak zgadzam sie
Tak jest zgoda na ród czystokrwisty, który znajduje się w skorowidzu - pozdrawiam
ola566
Pierwiastek



Pracownik Hogwartu

Posty: 433
Tematy: 20
Cze 2015
233
Ravenclaw
#2
Popraw tak, żeby w każdym przedmiocie były okropne

Ok akceptuje



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.