Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Ucznia
Havana
Czarodziej




Posty: 1
Tematy: 1
Lut 2020
0
#1
Imię i nazwisko:
Lauren O'Neil


Miejsce urodzenia:
Hrabstwo Donegal, Irlandia

Status krwi:
50%


Cechy charakteru:
Praktycznie od razu można zauważyć, że Lauren jest pewną siebie, miłą dziewczyną która w razie czego zawsze pomoże swoim przyjaciołom. Choć może jest czasami nadpobudliwa i głośna, to z pewnością nie jest typem ekstrawertyka. Nie lubi być w centrum uwagi, znacznie bardziej preferuje trzymać się swojego grona znajomych niż być dosłownie wszędzie jak co poniektórzy. Lubi się droczyć, przez co niektórzy uważają ją za wredotę. Uwielbia poznawać nowe rzeczy, chociaż do samej nauki już tak bardzo się nie kwapi, chyba, że coś ją zainteresuje na dłużej niż przysłowiowe 5min.

Wygląd postaci: Jest dosyć wysoką dziewczyną o rudych, falowanych włosach sięgających jej nieco poniżej ramion. Włosy w znacznej części przesłaniają bladoróżową, lekko trójkątną twarz pokrytą piegami oraz wiecznie bystre, zielone oczy dziewczyny. Dalej jest mały, prosty nos oraz wąskie usta bez jakiegoś szczególnego wyrazu. Jeśli chodzi o ubiór, dziewczyna stawia na wygodę, dlatego codziennie można ją widzieć w przydługich bluzach czy koszulkach jak i mniej lub trochę bardziej wytartych spodniach.

Historia postaci:
Hrabstwo Donegal - To właśnie tu, pewnej letniej nocy rozpoczęła się historia Lauren. Dziewczyna wychowywała się w dość skromnej rodzinie zajmującej się gospodarstwem, jednak o dziwo, wcale jej to nie przeszkadzało. Co prawda dziewczyna miała swoje obowiązki w gospodarstwie, jednak gdy je wypełniła, pozostały czas mogła spędzić w siodle przemierzając bezkresne równiny hrabstwa, strzelectwie lub na wojaczce ze swoją bandą znajomych. To ostatnie lubiła chyba najbardziej. Nic nie mogło przebić wspólnego wypadu ze znajomymi - nie ważne gdzie, ważne, że razem. Jej przygoda z magią rozpoczęła się przypadkiem, kiedy wraz z koleżankami postanowiła się zapisać na kurs stepowania którego ogłoszenie widniało na drzwiach pobliskiego zajazdu. Od razu wiedziała, że tego nie będzie w stanie sobie tego odpuścić, bo w końcu marzyła o tym odkąd pamiętała. Początkowo chciała prosić rodziców o pieniądze, jednak kiedy zdała sobie sprawę o tym jak mogłoby to wpłynąć na ich i tak już skromne życie, postanowiła sama zarobić na swoje nowe hobby. To pomagała w zajeździe czy przy wypasie owiec - była wszędzie tam gdzie mogła zarobić choć trochę grosza. Trochę to trwało, jednak w końcu uzbierała na kurs jak i buty, więc dziewczyna w końcu mogła spełnić swoje marzenie. Kiedy po raz pierwszy stanęła na scenie, jej podekscytowanie było tak duże, że nogi same poniosły ją do tańca. Nie były to byle jakie podstawy, a układ który równie dobrze można by było wykorzystać na profesjonalnym występie. Co więcej, ku przerażeniu dziewczyny jak i pozostałych, nie była w stanie się ona zatrzymać - dopiero po kilkunastu minutach padła na deski z wyczerpania. Nie wiedząc jak się zachować, po prostu uciekła do domu i zamknęła się w pokoju. Dopiero po długich namowach rodziców opowiedziała im co się wydarzyło i ku jej zdziwieniu nie uważali ją za dziwaka,  co więcej wszystko jej wytłumaczyli. Wtedy po raz pierwszy usłyszała o magii, jak i o tym, że to co wydarzyło się na kursie prawdopodobnie było jej objawieniem. Dziewczyna przyjęła to dosyć dobrze, a kiedy matka pokazała jej swoje stare podręczniki czy księgi to już w ogóle przepadła i zamiast wychodzić z paczką, niejednokrotnie wolała siedzieć nad książkami by dowiedzieć się o tym świecie jeszcze więcej. W międzyczasie oczekiwania na swoje upragnione jedenaste urodziny, oczywiście kontynuowała swoje wymarzone hobby i ku jej uldze tym razem obyło się bez dziwnych zachowań.

W dniu urodzin, już od rana była na nogach i tylko czekała na list. Nie mogła usiedzieć w miejscu, więc matka chcąc nie chcąc musiała jej dać coś do roboty, bo w innym wypadku Lauren prawdopodobnie rozniosłaby cały dom - tak więc dostała za zadanie pilnować owiec. Nudząc się niemiłosiernie, dopiero po chwili zauważyła, że tuż obok niej wylądowała czarna jak węgiel sowa z tak bardzo oczekiwanym przez nią listem w dziobie. Dziewczyna powoli odebrała przesyłkę od ptaka i w ramach wdzięczności pomiziała go po główce, a zaraz potem ruszyła z radosną nowiną do domu. Wkrótce potem ruszyła razem z mamą na słynną ulice pokątną aby zakupić wszelkie potrzebne rzeczy na rok szkolny w Hogwarcie, to swoją pierwszą różdżkę, kociołek, wszystkie potrzebne podręczniki i inne niezbędne rzeczy. Gdy nadszedł czas na wyjazd, 1 Września, razem z rodzicami przeszła przez ścianę, i dostała się na peron z którego odjeżdżał pociąg do Hogwartu. Z wszystkimi rzeczami wsiadła do pociągu, wcześniej pożegnawszy się z rodzicami, następnie zajęła wolny przedział w którym z pewnością było parę nowych nieznajomych osób. Mimo wszystko dziewczyna czuła że zaczął się nowy etap w jej życiu.



Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Cześć, Lauren jestem! A ty? *uśmiechnęła się cała podekscytowana*

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Sprawdź na mapie)


Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*popatrzyła się niepewnie na zupę a zaraz później na chłopaka który jej ją przyniósł* Wiesz, może innym razem. Aktualnie nie jestem głodna..


Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze:
Od znajomego
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?
Oczywiście, że tak


Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
RoxStars
łajdak



Donator

Posty: 359
Tematy: 13
Sty 2017
112
Gryffindor
#2
Akceptuje, Hufflepuff.



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.