Witaj!

Melania Whitlock [RIP]
Tenshi
abominacja



Weryfikator

Posty: 480
Tematy: 17
Lut 2015
554
Slytherin
#1
Star 
Melania Whitlock
DATA URODZENIA: 
10 stycznia *13 lat wstecz*

CZYSTOŚĆ KRWI:
100%

MIEJSCE URODZENIA:
Braunton, Wielka Brytania 

MIEJSCE ZAMIESZKANIA:
Rok szkolny: Dormitorium Ravenclawu
Wakacje: Braunton, Little Hangleton

OBECNIE JEST NA ROKU:
1 [OOC:1] 
WIEK POSTACI:
13 lat (nie zdała)
DOM W HOGWARCIE:
Ravenclaw

ZDJĘCIE POSTACI:
(14-17 lat)

(Dorosłość)

WZROST: 166cm
WAGA: 36kg
BUDOWA CIAŁA: Niedowaga
KOLOR WŁOSÓW: Naturalna biel
KOLOR OCZU: Ciemny brąz

Mimo iż jej zdanie jest całkiem inne, Melania jest bardzo śliczną dziewczyną. Na jej ramiona opadają niegdyś falowane, jednak teraz proste, śnieżnobiałe włosy.  Ciemnobrązowe oczy z pewnością wyróżniają się na owalnej twarzy. Nad nimi rozciągają się dokładnie wyregulowane, czarne brwi. Nos Mel jest dosyć mały,a gdzieniegdzie można zauważyć na nim urocze piegi zrobione od słońca. Blado różowe usta są pełne. Przestała już nosić aparat, dzięki któremu ma teraz proste, zadbane zęby. Podczas wakacji dziewczyna opaliła się i jej cera nie jest już taka blada. Jest ona dosyć wysoka jak na swój wiek, ale przy tym niestety strasznie chuda. Cóż. Wraz z okresem dojrzewania zaczęły uwydatniać się u niej kobiece kształty, takie jak delikatne wcięcie w tali oraz wiele innych.

GŁOS POSTACI:

CHARAKTER:
Melania Whitlock. Gdyby ktoś kiedykolwiek zainteresował się jej osobą, chociaż wątpię, to powinien zwrócić się nie do niej, lecz do kogoś z jej rodziny. Dlaczego? Powiem krótko. Dziewczyna ma niską samoocenę, więc raczej od niej nikt nie dowiedziałby się jakichkolwiek pozytywów.
No więc zaczynając, Mel jest raczej altruistką. Może z lekka przesadziłam, bo nie zawsze działa na czyjąś korzyść. Czasem nakabluje, ale za każdym razem tłumaczy się, że to w słusznej sprawie.
Zaczęłam tak od altruizmu, chociaż powinnam opisać cechę, która dominowała przy wyborze do Ravenclawu. Melania jest osobą inteligentną. Z chęcią się uczy, poznaje zaklęcia, czyta książki. Uwielbia też rozwiązywać zagadki i grać w szachy. Czasem ukryje się gdzieś na jakimś strychu i zacznie czytać książkę.
Jest ona osobą wrażliwą. Łatwo ją urazić. Nigdy nie okazuje tego przy znajomych, jednak kiedy jest zdarza jej się płakać. Tłumi w sobie emocje, dlatego szybko się denerwuje. Nienawidzi osób aroganckich, mających obsesję na swoim punkcie.
Melania jest również dziewczynką nie za bardzo odważną. Nie wskoczy od tak do wody, lub nie wejdzie do jakiegokolwiek strasznego pomieszczenia sama. Lubi otaczać się przyjaciółmi, jednak czasem są takie chwile, kiedy woli być sama. Łatwo stracić jej zaufanie. Wystarczy raz ją okłamać, aby zakończyć znajomość.
Z wiekiem wydoroślała. Przestała bawić się w typowe dla dzieci zabawy. Prawie całkowicie straciła poczucie humoru i bardzo trudno już ją rozśmieszyć. Stała się odpowiedzialna i przyłożyła się do nauki. Zaczęła podejmować poważne decyzje co do swojej przyszłości, chociaż ma do tego jeszcze dużo czasu.

HISTORIA:

DZIECIŃSTWO
„10 stycznia. Był to bardzo mroźny dzień. Śnieg nieustannie sypał już od 3 dni. Wszystko pokryte było grubą, nieskazitelnie białą warstwą śniegu. Na dworze było pięknie. Tego dnia, w szpitalu niedaleko wsi Braunton, przyszła na świat dziewczynka o śnieżnobiałych włosach i cerze bladej jak kreda” - tak przynajmniej opowiadał mi tata. Wychowywałam się w małym, drewnianym domku we wsi Braunton. Nie pamiętałam mamy. Podobno umarła, kiedy miałam 3 lata.

Chwila… Może przestanę przynudzać i przejdę po prostu do konkretów. W szkole było inaczej w przedszkolu. Inni dokuczali mi z powodu mojego dziwnego koloru włosów. Chłopcy ciągnęli mnie za nie, mówiąc, że jestem kosmitą, a dziewczyny obgadywały za moimi plecami. A najgorsze było to, że wiedziałam co wszyscy o mnie sądzą. DZIWAK.
Po lekcjach, przed szkołą czekał na mnie tata w samochodzie. Zauważył, że znowu jestem smutna i postanowił zrobić niespodziankę. Zabrał mnie nad pobliskie jezioro, żeby popływać łódką. Strasznie ucieszyłam się tym faktem, ponieważ uwielbiałam wodę (chociaż nie potrafiłam pływać, ale cii…) i przeróżne stworzenia w niej żyjące. Wydawało mi się, że tylko one mnie rozumieją.
Wkrótce dojechaliśmy na miejsce. Kiedy tata poszedł wypożyczać łódkę, stanęłam na pomoście i uważnie przyglądałam się swojemu odbiciu w wodzie. Po chwili kajak był już na wodzie. Tatuś zabronił mi do niego wchodzić, aż do jego powrotu, gdyż poszedł jeszcze po wiosła. Ale jak to ja – zbyt ciekawa, nie rozumująca gówniara, nie mogłam oprzeć się pokusie i  weszłam do łódki, myśląc, że nigdzie nie odpłynie. Jednak okazało się to straszną pomyłką, ponieważ kiedy tylko zawiał silniejszy wiatr, kajak odpłynął od brzegu. Po krótkiej chwili dryfowałam gdzieś na środku jeziora. Byłam przerażona. Krzyczałam, błagałam o pomoc, ale nikt nie usłyszał. Ze łzami w oczach kręciłam się, nie wiedząc, że jeden gwałtowny ruch i wyląduje w wodzie. Na moje nieszczęście tak się stało. Wpadłam do wody. Zrozpaczona próbowałam się ratować machając rękami i nogami. To jednak nic nie dawało. Zaczęłam tonąć. Nagle, kiedy byłam w pół przytomna usłyszałam głos taty. Już myślałam, że zaraz się uduszę, jednak nagle z mojej dłoni wystrzeliło pełno białych iskier, które wystrzeliły mnie z pod wody, tak, abym mogła złapać się łódki. Trzymając się jej od razu podpłynęłam do pomostu. Zaczęłam ryczeć i przepraszać za to co zrobiłam. Ku mojemu zdziwieniu tata nie był zły. Wręcz przeciwnie. Rozpierała go duma.
Od razu wróciliśmy do domu. Po drodze opowiedział mi o magii i Hogwarcie. Ogólnie o całym świecie czarodziejów. Byłam bardzo szczęśliwa, że wkrótce trafię do zamku, w którym będę mogła zgłębiać wiedzę na temat magii.

Kolejne, jakże dziwne wydarzenie w moim życiu. Podczas śniadania tata dostał jakiś list. Po przeczytaniu go dziwnie posmutniał. Pytałam się o co chodzi, ale on nic mi nie chciał powiedzieć. Zdenerwowałam się na niego. Ostatecznie dowiedziałam się, że niedługo będę miała gościa.
Wieczorem, kiedy tata gdzieś pojechał, odwiedziła mnie moja prababcia. Opowiedziała mi dużo rzeczy o Hogwarcie.
Dzień później, o godzinie 16.00 na podjazd przed domkiem przyjechał czarny samochód. Ucieszona podbiegłam do drzwi wołając, że tata w końcu przyjechał. Gdy drzwi się otworzyły, totalnie mnie zamurowało. Ujrzałam… kogoś kto wygląda tak samo jak ja. Nie mogłam się ruszyć. Nagle za białowłosą dziewczynką stanął Fabian, a babcia uradowana wybiegła z kuchni. Przytuliła mojego „klona”, po czym od razu wytłumaczyła mi, że to Aria. Moja siostra bliźniaczka. Poczułam się wtedy najszczęśliwsza na świecie. Nie byłam zdenerwowana na tatę, za to, że to przede mną ukrywał. W tej chwili liczyła się tylko Aria. Zaprowadziłam Arię do swojego pokoju. Długie godziny spędziłyśmy na poznawaniu się. Stałyśmy się najlepszymi przyjaciółkami.

Wszystko wyglądało tak jak podczas naszych narodzin. Dookoła było pięknie. Już podczas śniadania wpatrywałam się w okno jak zahipnotyzowana. Tak, czekałam na list z Hogwartu. O dziwo Aria była spokojna. Nie interesowała się tym za bardzo. List przyszedł po południu, kiedy leżałam na kanapie czytając książkę o Quidditchu. Od razu zawołałyśmy cały dom i przeczytałyśmy na głos wiadomość.
Niedługo po tym udałyśmy się na stację Kings Cross, aby pojechać do nowej szkoły.


I KLASA OOC
Po długiej podróży w końcu przyjechałam do Hogwartu. Kiedy na ceremonii przydziału tiara krzyknęła Ravenclaw, byłam bardzo szczęśliwa, ponieważ strasznie chciałam trafić do tego domu. Pierwsze dni w nowej szkole były dla mnie trudne. Ciągle się gubiłam w zamku, a do tego inni uczniowie zaczęli wyśmiewać się z koloru moich włosów. Nie miałam żadnych przyjaciół. Przez to całkowicie straciłam chęci do nauki, co potem poskutkowało nie zdaniem do kolejnej klasy. Może z tydzień przed zakończeniem roku szkolnego zapoznałam się z kilkoma osobami, które zawsze poprawiały mi humor.

WAKACJE I
Na wakacje nie miałam jakiś specjalnych planów, ponieważ ojciec musiał wyjechać za granicę. Przesiadywanie w Hogsemeade i rozmawianie z przyjaciółmi stały się dla mnie codziennością. Niestety Aria postanowiła pojechać do Londynu, co sprawiło, że ten okres miał być dla mnie jeszcze nudniejszy. Jednak pewnego dnia dowiedziałam się od Calvina o możliwości wyjazdu na Hawaje. Ostatecznie razem z nim i moim kuzynem staliśmy pierwsi w kolejce do zakupienia biletów. Kiedy byliśmy już na miejscu, zarezerwowaliśmy pokój w hotelu i poszliśmy zwiedzać miasto. Jako, że miałam mało pieniędzy, skorzystałam z okazji i zgłosiłam się do pracy jako lodziarz. Kolejne dni mijały a my nie mieliśmy co robić, więc znaleźliśmy sobie miejsce na baze, w której często przesiadywaliśmy. Wkrótce poznałam kilka naprawdę wspaniałych osób, z którymi szybko się zaprzyjaźniłam. Robiliśmy imprezy, o których lepiej nie będę nic, mówić, poza tym, że było naprawdę świetnie, denerwowaliśmy, a potem uciekaliśmy przed ludźmi oraz założyliśmy swoją grupę, którą w skrócie nazwaliśmy GAP. Niestety wakacje dobiegły końca i musieliśmy wrócić do szkoły.

NA DRUGIM ROKU WPADŁA PRZYPADKIEM DO WODY I SIĘ UTOPIŁA /*

RODZINA:  
Molly Withlock - matka, czarownica, postać RP, nie żyje
Fabian Withlock - ojciec, czarodziej, postać RP, żyje
Aria Whitlock - siostra, czarownica, marmolada123, żyje
John Break - wujek, czarodziej, bartosz2002, żyje
Tony Break - kuzyn, czarodziej, gryfek, żyje
Ragnar Ulfric Pettersen - daleki wujek, czarodziej, Angel, żyje
Stuart Paris - kuzyn, czarodziej, eryksuper, żyje
Shay Rasac - kuzyn, czarodziej, BlackRav, żyje


CIEKAWOSTKI:
Różdżka: Wiśnia, 11 i pół cala, kieł widłowęża. Sztywna.
Patronus (dopiero będzie): Nosorożec.
Bogin: Żywy topielec próbujący wciągnąć ją do wody.

Pozostałe ciekawostki:
•Przeraźliwie boi się wody,
•Dwa razy prawie się utopiła,
•Uwielbia pić herbatę, mogłaby pić ją całymi dniami,
•Jej ulubionym kolorem jest błękitny,
•Ma uczulenie na sierść kotów,
•Lubi kiedy mówi się do niej Mel,
•Niedawno pierwszy raz się całowała,
•Jest świetną aktorką (jeszcze nie odkryła tego talentu),
•Zakochała się w pewnym chłopaku ze Slytherinu :*,
•Jej marzeniem jest dostanie się do drużyny Quidditcha na pozycję pałkarza,
•Od niedawna pracuje w Domu Mody "Parfait" jako jedna z modelek.
God
Azkaban




Posty: 531
Tematy: 83
Gru 2014
Slytherin

#2
Ale ten kolczyk to mogłaś zostawić, ładnie pasuje tej dziewczynce :3
guccis
Azkaban




Posty: 252
Tematy: 24
Sty 2015
Slytherin

#3
Seksi karta daje repunie hihi
Tenshi
abominacja



Weryfikator

Posty: 480
Tematy: 17
Lut 2015
554
Slytherin
#4
@Szybki refresz historii
Prosektorium
Czarodziej




Posty: 11
Tematy: 2
Maj 2015
9
#5
Całkiem ładnie wykonana karta. Przyznam, że także historia bardzo ciekawie napisana, przyjemnie się czyta.
Życie jest jak gra, pojawiamy się w niej jako nowy bohater, w trakcie życie zdobywamy cenne doświadczenia i umiejętności. Czas kiedy umieramy jest jak koniec gry, główny bohater odchodzi z tego świata.

Tenshi
abominacja



Weryfikator

Posty: 480
Tematy: 17
Lut 2015
554
Slytherin
#6
@Refresz. Dodano ciekawostki, wygląd postaci i poprawiono trochę wygląd karty.
Tenshi
abominacja



Weryfikator

Posty: 480
Tematy: 17
Lut 2015
554
Slytherin
#7
@Refresz. Dodano kilka ciekawostek, rodzinę
Tenshi
abominacja



Weryfikator

Posty: 480
Tematy: 17
Lut 2015
554
Slytherin
#8
@Refresz
-dodano rodzinę
Daniel
Czarodziej




Posty: 326
Tematy: 28
Maj 2015
186
Slytherin
#9
Dopiero się dowiedziałem że jestem dalekim wujkiem. Poza tym fajna karta
"To ten od bletek, lufek, stów, połówek"


Tenshi
abominacja



Weryfikator

Posty: 480
Tematy: 17
Lut 2015
554
Slytherin
#10
@Refresz
-Dodano głos postaci Big Grin



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.