31.10.2020 18:35
**W Hogsmeade od samego rana, każdy może poczuć dziwnie... ponurą atmosferę. Wszędzie panuje cisza, która wręcz wbija się w głowę każdemu przechodniowi. Być może było to spowodowane wczorajszą pogodą, która pozostawiła po sobie kałuże i niecodzienny, cichy nastrój. Nawet stragan Trzech Mioteł wydawał się bardzo.. opustoszały? Po południu z nieba zaczęły spadać nietypowe kartki, w krwistoczerwonym kolorze, zapisane czarnym atramentem.**
"Drodzy.. Śmiertelnicy.
"Drodzy.. Śmiertelnicy.
Nie uważacie, że powinniśmy się spotkać? Myślę, że możemy spędzić czas..
Całkiem przyjemnie. Nie chcielibyście ujrzeć czegoś więcej?
Czegoś więcej... Ciekawi?
Zaczekajcie, dzisiejszego wieczoru...
Zaczekajcie, dzisiejszego wieczoru...
19:00 - godzina spotkania, Hogsmeade.
Wielka karoca odbierze was i zabierze do miejsca..
Usłanego czymś..
Nieznanym."
**Po odebraniu przez przechodnia danej kartki, ta po kilkunastu minutach zaczynała zlewać się atramentem wraz z czerwonym kolorem, na którym widniały napisy. Litery zaczynały się mieszać i układać niezrozumiałe słowa. Czy użyto do tego magii?
Kto wie.**
Kto wie.**